Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Istedd w 15 Luty 2012, 17:00:49

Tytuł: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 15 Luty 2012, 17:00:49
- Witajcie. Po zadanie się stawiłem. Oto i zlecenie. - rzekł podając zerwaną uprzednio kartę, na której zapisane były poszukiwania dla chętnych, którzy wykonaliby owo zadanie. Istedd stawił się tedy.




Nazwa wyprawy: Zabawa cienia
GM: Zeyfar
Ilość wykonujących: 2
Wymagania: Dowolna broń 50%, logiczne myślenie
Nagroda: 100sz. złota na głowę


Dane personalne


Imię: Istedd Asrødh

Wiek: 24 lata

Rasa: Człowiek

Tytuł: ...

Stan cywilny: Kawaler

Majątek: 260 sztuk złota

Brązowe talenty: 3

Srebrne talenty: 0

Złote talenty: 0




Portret

(http://img844.imageshack.us/img844/2562/vikingwarriorbysevereen.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/vikingwarriorbysevereen.jpg/)




Statystyki ekwipunku

(http://img828.imageshack.us/img828/3484/ekwipunek.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/828/ekwipunek.jpg/)

1.
Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

2.

3.

4.


Odzienie:

Nazwa odzienia: Strój skrytobójcy
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: strój
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków jedwabnego płótna. Strój przypomina nieco płaszcz z swoimi długimi połami do kolan. Wyposażony również w głeboki kaptur skrywający niemal całą twarz. Idealnie skrojony i spięty szerokim pasem stanowi nieodłączony element ekwipunku zabójcy. Ruch w nim jest praktycznie bezszelestny.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas:
Sakiewka: 100 sztuk złota





Statystyki postaci

Specjalizacje:
Walka bronią sieczną
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]
Walka tarczą:
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]
Walka bronią dystansową
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]

Umiejętności nabywane:
Akrobatyka
Używanie zbrój miękkich

Umiejętności rasowe:
Potencjał magiczny
Potencjał chemiczny
Ciało z gliny
Ulubieniec bogów
Bystry umysł

Magia:
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Luty 2012, 19:20:22
-Witaj, niestety sam cię nie puszczę, więc muszę poczekać na jakiegoś towarzysza, z którym będziesz mógł wyruszyć.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 15 Luty 2012, 19:26:13
- Niechaj tak będzie. Poczekam tedy. - rzekł Istedd i przysiadł na ziemi, uprzednio pod siedzenie wsadzając płaszcz. Nie chciał pobrudzić swych spodni, a zapowiadało i wydawało mu się, że długo czekać będzie.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 15 Luty 2012, 19:59:34
Przybyłem pod znaną mi tablice zleceń. Wchodząc do przyciemnionej sali ujrzałem siedzącego na ziemi adepta. Przeszedłem obojętnie po czym spytałem postać mężczyzny siedzącego wygodnie na krześle popijając herbatę.
-Słyszałem że jakieś zlecenie macie. Prawda to?

Portret:
(http://i1.ryjbuk.pl/cfec2871e781ce25132acf5c9b30e10dd4b4c7a5/aragorn-gif-gif)

Statystyki ekwipunku:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


Broń 1:
Nazwa broni: Klinga ÂŁowcy
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 0,9 metra. Obosieczne ostrze wykuto ze stali najwyższej jakości.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

Broń 2:
Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]

Broń 3:
Brak

Broń 4:
Nazwa broni:Nazwa broni: Nóż na wilki
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykuty z 25 sztabek żelaza o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
Odzienie:


Pancerz Samotnego ÂŁowcy
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Płaszcz wędrowca
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: płaszcz
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełnianego płótna.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Statystyki postaci

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:
*Walka bronią sieczną [100%]
*Używanie zbrój miękkich
*Akrobatyka
*Walka bronią dystansową [75%]
*Otwieranie wszelkich zamków
*Kradzież kieszonkowa

Osiągnięcia:
* Pogromca smoków

Umiejętności rasowe:
*Potencjał magiczny
*Potencjał chemiczny
*Ciało z gliny
*Ulubieniec bogów
*Bystry umysł

Magia: brak
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Luty 2012, 20:02:22
-Prawda, zatem idzie wasza dwójka?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 15 Luty 2012, 20:04:02
Popatrzyłem w kierunku siedzącego adepta po czym stwierdziłem:
Chyba tak.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 15 Luty 2012, 20:09:00
Istedd wtedy podniósł się z miejsca i przeciągnął. Coś cicho trzasnęło mu w plecach. Zaklął cicho.
- Witaj, zwą mnie Istedd. Tak, wydaje mi się, że idzie nasza dwójka.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Luty 2012, 20:11:42
-Zgoda. Musicie udać się daleko na wschód. Doniesiono nam, że jeden z naszych wspólników może pracować nie tylko dla nas. Pójdziecie do miasteczka nad brzegiem zwanego Thilos. Tam spotkacie naszego człowieka wraz z "oskarżycielem". On przekaże wam resztę poleceń.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 15 Luty 2012, 20:14:02
Podałem rękę na przywitanie i się przedstawiłem:
-Adamus Roydil aep Yarpen ibn Thor.-Powiedziałem to bardzo poważnie po czym dodałem z uśmiechem na ustach dla rozluźnienia sytuacji- Dla przyjaciół Adaś.
Słysząc słowa zleceniodawcy zadałem krótkie ale poważne pytanie:
-Ile dni drogi?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Luty 2012, 20:24:26
-Około kilku dobrych dni. Jak dojedziecie szukajcie Erema. Radzę udać się już do portu i ruszyć przez jezioro do Afers. Powodzenia panowie
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 15 Luty 2012, 20:27:21
- Dziękuję. - odparł słysząc życzenia udanej wyprawy. Przeczuwał, że skończy się ciekawie, ale pomyślnie (nie przeczuwał jednak, dla kogo, toteż w duchu był dość ponury). Kiwnął głową do nowo poznanego towarzysza. Udał się po konie, które przyprowadził również dla towarzysza.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 15 Luty 2012, 20:36:24
Wyszedłem z budynku chwilę po adepcie.  Już chciałem udać się do stajni gdy ujrzałem Istedda prowadzącego dwa rumaki. Skinięciem głowy podziękowałem za przyprowadzenie gniadej klaczy, po czym ją dosiadłem. Lekko uderzyłem piętami w ciało klaczy aby wolnym tempem ruszyła ku bramie. Pod czas jazdy nie ma za bardzo czasu na rozmowy, więc kawałek za bramą pognałem konia, aby zaczął pędzić kłusem. Zależało mi na tym aby jak najszybciej znaleźć się na łodzi. Lubiłem ten środek transportu był łatwy i szybki, a przynajmniej wygodniejszy niż siedzenie w siodle.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 15 Luty 2012, 20:41:53
Widząc jak zwinnie towarzysz jego dosiadł konia Istedd mruknął coś pod adresem siodła swojego karosza. Dosiadł go niezbyt wprawnie. Nie lubił bólu, który odzywał się w lędźwiach po krótkiej nawet jeździe. A zapowiadała się długa mordęga. Dlatego właśnie mówił do siebie podczas początkowej jazdy. Uderzył konia w boki lekko i ruszył do przodu. Po chwili jednak zdecydował się na nieco "większe" przeżycia, toteż popędził swego wierzchowca i zrównał się z tamtym. Uniósł do tamtego dłoń w geście powitania, po czym wyminął tamtego jeźdźca. Tak przynajmniej szybciej mógł skrócić ten etap podróży.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Luty 2012, 22:22:17
Dotarliście do stoczni. Trafiliście akurat na statek wypływający z portu ku przeciwnemu brzegowi. Jak zwykle kapitan nie brał nic od ÂŁowców. Usiedliście na pokładzie czekając, aż statek odbije od brzegu. Oczywiście w niedługim czasie niewielka barka ruszyła. Mieliście trochę czasu dla siebie.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 07:35:21
Spokojnie usiadłem na ławce. Z nalawszy nie wielki patyk zacząłem go ostrzyć swym sztyletem, jednocześnie próbując zacząć rozmowę z nie opodal stojącym adeptem:
-Isteddzie, dobrze mówię? Mogę zadać ci pytanie?-Nie czekając na jego odpowiedź od razu je zadałem-
Co cię sprowadziło do kruków?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 08:35:32
Przyzwyczaił się już do spokojnego tempa narzucanego przez fale. Wszystko spokojnie unosiło się i opadało. Zapatrzył się na ten cykl pływów. Wtem towarzysz jego zapytał czy może zadać pytanie. Oczywiście już je zadał, ale powstrzymał się od komentarza, bo i po cóż miałby tak nieładnie odnosić się do persony, która sama zaczęła rozmowę.
- Właściwie nie wiem co mnie sprowadziło. Po prostu przyłączyłem się, aby ułatwić sobie życie w tejże krainie. Aby zdobyć ewentualnych towarzyszy, broń i przeżyć. Po prostu przeżyć w tych czasach złości, w których kmiotkowie wysadzają się ze złości. - zacytował z pamięci.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 16:23:47
A jak ci się podoba u nas?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 16:29:01
- Ano... ujdzie. ÂŻarcie jest dobre i w dobrej liczbie, kwatera ciepła, to najważniejsze. Szaletów by się więcej przydało. Ale siedziba ładna, no i jak mówiłem ciepła. - mówił filozoficznym tonem uznawszy za najważniejsze czynniki rzecz jasna pożywienie oraz zakwaterowanie. Chyba o to chodziło jego rozmówcy.
- A ty od dawna zrzeszony jesteś?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 16:31:11
-No trochę czasu już minęło, sam dokładnie nie wiem ile. Może dwa lata? -Spytałem sam siebie.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 16:33:16
- To sporo. Całkiem sporo. - podsumował zastanawiając się, ile on właściwie sam spędził w miejscu, do którego dostał się przez portal. Też nie znał dokładnej daty, ale datował to na miesiąc. Wzruszył sam do siebie ramionami.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 16:45:07
Byliście już w połowie drogi do brzegu.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 17:17:58
- Już niedaleko. - odpowiedział sobie na stare jak świat pytanie o drogę. Sądził, że przepłynęli spory kawałek, choć długo jeszcze było do brzegu. Przez chwilę szukał wygodnego miejsca, potem nań zasiadł zadkiem i dłonią przejechał po majestatycznej brodzie. Obserwował z nudów wodę.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 17:26:16
Minęło jeszcze trochę czasu i dotarliście do drugiego brzegu. Tam czekały na was konie. Mieliście podążać przez Afers, aż do wschodniego brzegu.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 18:07:53
Gdy tylko wyszedłem na brzeg i ujrzałem przygotowane konie powiedziałem do towarzysza zmierzając w kierunku w którym stała klacz:
-Długa droga przed nami więc ruszajmy.
Właśnie znalazłem się przy jednym z koni i go dosiadłem. Powoli zacząłem jechać w kierunku podróży, oraz zaglądałem przez ramię w tył aby sprawdzić czy towarzysz siedzi już na koniu.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 18:28:26
Towarzysz właśnie w tejże chwili opanował niemiłe uczucie, że świat pod nogami kręci się paskudnie. Dodatkowo jakby pulsował. Wredne i podłe było uczucie zejścia na ląd nawet po krótkiej podróży. Ale Istedd rad był, że skończyło się dość prędko. Czas teraz przyszedł na kolejną przejażdżkę. Tym razem na grzbiecie konia. Niemrawo, ale szybciej niż ostatnio dosiadł wierzchowca i skierował się za towarzyszem. Po krótkiej chwili dogonił go i zrównał się zeń.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 19:17:41
Gdy tylko adept wyrównał ze mną to powiedziałem:
-No to wio!
Ostatnie słowo powiedziałem głośnej aby koń usłyszał po czym spiąłem go ostrogami. Jak na komendę w momencie zaczął biec galopem. Dobrze szkolone bydle. Pędząc czułem wyraźnie wiatr we włosach, ba nawet na całej twarzy go czułem. Był przyjemny w ten gorący letni dzień. Dawałem wyraźne orzeźwienie.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 19:29:11
Póki co wasz cel podróży znajdował się na północy. W Afers można było odpocząć i napoić konie, co w takiej podróży było niezbędne. Przecież nikt nie będzie męczył biednego wierzchowca. Czasu było akurat, akcja nie wymagała wielkiego pośpiechu. Wystarczyło jechać i skupić się na dostaniu do wschodniego wybrzeża.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 19:41:52
W przeciwieństwie do kompana i jego wierzchowca Istedd poruszał się miarowo, ale nieustannie zbliżając się do tego, który wyswobodził się na przód. Zniknął po chwili mu z oczu, widać radował się orzeźwiającym wiatrem. Dawna moczymorda zaś jechała, jak wspomniano, powoli. Koń był posłuszny i spokojnej natury, ale w pewnym momencie twierdzenie to padło obalone, gdyż i ten koń postanowił pogalopować. Jeździec nie wstrzymywał tego naturalnego popędu. Tak też znowuż zrównał się z towarzyszem zwanym pieszczotliwie Adaś.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 19:50:49
Jechaliście tak dłuższy czas, aż z daleka zauważyliście światła wokół Afers. Wiadome wam było, że w starych dracońskich ruinach istnieje fort, swoista wartownia Kruków między wymiarami. Nie było chyba bezpieczniejszego miejsca w okolicy. Słońce już powoli zachodziło, a podróż nocą nie należała do bezpiecznych i potrzebnych w tym momencie. Pomysł przenocowania w tym miejscu nasunął się niemal sam.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 19:54:23
Widząc zarysowania Afres zatrzymałem się i powiedziałem do dojeżdżającego towarzysza:
Zdało by się jakiś dobry nocleg znaleźć. A i wypoczynek się przyda, no chyba że wolisz jechać dalej?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 20:28:53
- Znaleźć nocleg ważniejsze mym zdaniem, niż podróż niebezpieczna w środku nocy. - powiedział słysząc pytanie. Obserwował stąd zarys świateł i rysy warowni. Rad był, że po takim wysiłku, jakie znosiło jego siedzenie na siodle wypocząć mógłby w ciepłym i miękkim łóżku. Westchnął na samą myśl o tym.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 21:22:20
To ruszajmy poszukać noclegu.
Spiąłem konia i powoli pojechałem w kierunku płonących świateł.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 21:29:38
Tak samo uczynił i Istedd podążając za towarzyszem. Myśli jego chwytały się planu odpoczynku od długiej dość drogi i spokojnej regeneracji sił, toteż wyglądał na nieobecnego.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 21:38:22
Niedaleko znaleźliście niewielką karczmę o wdzięcznej nazwie "Kruczy Zakątek". W środku panowała miła atmosfera, a goście w większości byli Krukami przesiadującymi tutaj w czasie przerwy od wart. Zauważyliście, że spora część z nich nosiła dziwne czarno-czerwone stroje z płaszczami. Przy szynkwasie stał wyłysiały mężczyzna, o nieco żylastej sylwetce. Czyścił on właśnie blat. Rytmiczne ruchy ręki sprawiały, że wisiorek z symbolem kruka bez przerwy odbijał się od jego torsu.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 21:45:27
Kiedy wszedł do środka jako pierwszy uderzył go miły zapach ciepła, drewna oraz jedzenia, jak również niemiła woń potu oraz uryny. Jak to w karczmach bywa. Przywitał się sztywnym pokłonem (prawie niewidocznym) i rozejrzał się po całym budynku. Zwrócił przede wszystkim uwagę na dziwnych zebranych. Wszystko wydawało mu się tutaj jakieś zbyt ostentacyjne... zbyt wyuzdanie. Nie wiedział czemu. Choć i nie miał nic przeciwko. Zdecydował też, że jego kompan ma pierwszeństwo w mówieniu, toteż milczał i stał jak słup soli. Dolna część pleców powoli odzywała się przez jazdę na koniu. Chyba niezbyt dobrze znosił ten środek transportu. Tak sądził w duchu. Zerknął wymownie na towarzysza. Z miny tej odczytać można było, że albo Istedd musi udać się do łazienki, albo ponagla do zabrania głosu.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 21:51:06
Wchodząc po karczmie po czułem się nieswojo. Dziwny klimat panował w tej karczmie choć amulety wskazywały że jest się wśród swoich. Spojrzałem na towarzysza, przybrał dziwną minę, postanowiłem zbliżyć się do najbardziej poinformowanej osoby w karczmie. Powoli podszedłem do blatu i usiadłem za barem. Karczmarz wciąż zajmował się sobą, lekko za chrząknąłem. To podziałało karczmarz spojrzał na mnie, odsłoniłem amulet z krukiem i spytałem:
-Dobry człowieku znajdzie się strawa i nocleg dla dwóch podróżników?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 22:17:33
-Owszem, poinformowano mnie, że przybędą tu tacy dwaj. Pokoje i strawa do pewnego stopnia na mój koszt. Szaleć nie możecie, ale powinniście być zadowoleni. Zamówcie sobie coś, a Milos was obsłuży. W tym momencie zza lady wyszedł wysoki mężczyzna. Miał długie jasne włosy związane w koński ogon. Dla spokoju ducha i zajazdu nosił przy pasie ciężkawy buzdygan. Zwykle nie raczył gości swoim specjałem, jednak każdy czuł by się pewniej i może nieco bardziej pewnie widząc takiego obrońcę spokoju w karczmie.
-Zatem co dla was panowie? Ozwał się dość młodym głosem.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 16 Luty 2012, 22:24:14
- Dla mnie sarni comber pieczony na rożnie, polany masłem ziołowym z tymiankiem, rozmarynem, szałwią i majerankiem. Alias po prostu jakoweś mięsiwo i piwo. - złożył zamówienie Istedd. Rzeczywiście poczuł się nieco bezpieczniej przy postaci z buzdyganem. Choć i tak czuł się bezpiecznie, albowiem miał przy sobie towarzysza, a i swój miecz. Wyszukał wolnego miejsca przy stole i tam się usadowił. 
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 16 Luty 2012, 22:26:29
Spokojnie powiedziałem:
Też jakieś mięsiwo tylko jako napój proszę o miód.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Luty 2012, 22:54:43
-Za chwilę podam panowie. Mężczyzna udał się do kuchni i złożył informację o zamówionej strawie. Kilka chwil potem wrócił do stolika z dzbankiem piwa oraz miodu. -Częstujcie się. ÂŁowcy mimo wszystko są tu zawsze mile widziani. W razie jakiś potrzeb walcie do mnie. Będę przy ladzie, lub na zapleczu.- rzekł mężczyzna i się oddalił. W niedługim odstępie czasu pojawiło się również zamówienie. Były to dwa spore steki oraz tłuczone ziemniaki posypane zielskiem zwanym koperkiem. Mięso zdawało się być dziczyzną, nawet nieźle doprawioną jak na wasz gust. Nie była za mocno przysmażona, więc zachowała nieco soków, bo czy jest coś gorszego od wysuszonego mięsa?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 10:31:25
Kiedy podano napitki Istedd napił się sowicie. Część napoju jak zwykle została w majestatycznej brodzie naszego bohatera. Reszta wylądowała w przełyku. Piwo było zwykłej jakości - nie było przednie, ale i nie było najgorsze. Cmoknął z zadowolenia i dopił połowę dzbanka, w którym podano. Po chwili podano mięsiwo. Ukroił porządny kawał strawy i posmakował. Było całkiem dobre, toteż kontynuował konsumpcję. Nie interesowało go zbytnio z jakiego zwierza pochodzi danie. Liczył się smak. A ten był na wysokim poziomie. Dobra, ciepła strawa podniosła go na duchu. Istedd rad był z dobrego posiłku i napitku, toteż uśmiechnął się nawet.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 18:12:28
Gdy tylko otrzymałem posiłek skinieniem głowy podziękowałem. Powoli zabrałem się do jedzenie, popijając co któryś kęs. Nie lubiłem jeść na "sucho", jedzenie było wtedy trochę mdłe. Powoli spożywałem podany posiłek, gdy tylko go zjadłem lekko się rozciągnąłem i udałem się na zaplecze. Chciałem zadać pytanie Milosowi. Powoli przeszedłem koło trącającej się przy drzwiach obsługi, i zacząłem szukać owego mężczyzny. Zbliżyłem się do niego i zadałem pytanie:
Powiedz mi ile dni drogi stąd znajduje się miasto Thilos?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 17 Luty 2012, 18:28:34
-Niecałe dwa dni drogi stąd panie. To kawałek drogi dalej na wschód. W sumie spokojne miejsce. Jak większość takich miasteczek utrzymywało się z handlu i połowu ryb, lecz od czasu gdy pojawiła się ta przeklęta mgła nie jest już tak dobrze. Szerzy się zgorszenie i złodziejstwo. Wszystko co złe i zwykle ukryte w kątach, teraz wypełza na powierzchnie korzystając z okazji.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 18:32:14
A powiedz mi jest po drodze jakaś jeszcze oberża gdzie będzie można się zatrzymać? No chyba że istnieje jakaś krótsza droga po za traktem?
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 18:32:42
W międzyczasie Istedd skończył syty posiłek. Westchnął z nieukrywaną radością, że jego żołądek napełnił się solidnym, dobrym jadłem oraz trunkiem nawet średniej jakości. Ale ważne, że posilony poczuł się nazbyt dobrze i pewnie. Przetarł tedy majestatyczną brodę i wąsy, wstał i udał się za swym towarzyszem. Przyszedł akurat wtedy, kiedy padła informacja o przygodzie, która może spotkać ich w mieście.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 17 Luty 2012, 18:39:31
-Nie specjalnie, aczkolwiek nie powinno być tak niebezpiecznie. O tej porze roku często można tam spotkać leśniczych i innych łowców. Zwierzęta mnożą się na potęgę, więc jest co ubijać.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 18:42:14
No dziękuje ja nie mam więcej pytań. Popatrzyłem na Istedda który właśnie przybył i spojrzeniem dałem mu znać że jeśli ma jakieś pytania to żeby je zadał.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 18:51:07
Istedd zaś pokręcił głową. Nie miał żadnych pytań. Chciałby wyruszyć o świcie, a teraz udać się na spoczynek. Jednakże postanowił dostosować się do woli towarzysza, gdyż ten wodził śród nich prym.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 18:53:41
Skoro nie masz żadnych pytań to choć idziemy wypocząć a z rana ruszamy. Odwróciłem się jeszcze raz do Milosa i powiedziałem-Dziękuje za informacje a teraz życzę dobrej nocy. Po tych słowach ruszyłem w kierunku wyznaczonego dla mnie pokoju.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 18:58:04
Tak też uczynił Istedd. Pożegnał się skinieniem głowy i udał się do wyznaczonej komnaty do spoczynku. Tam nie przebierał się nawet, jeno ściągnął buty, ułożył się na niezbyt wygodnej pryczy, zamknął oczy i po dość długiej batalii z samym sobą zasnął snem spokojnym, kamiennym i twardym. O dziwo nie chrapał.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 17 Luty 2012, 20:17:17
Spaliście mocno i bez większych problemów. O poranku, gdy słońce przywitało was swoimi promieniami, skromnie zaglądającymi do pokoju, poczuliście zapach strawy. Widać już od rana w karczmie był ruch.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 20:33:28
Istedd wstał chyba pierwszy. Przeciągnął się porządnie ubierając buty. Oczywiście z pośpiechu źle dobrał but do stopy, toteż dzień zaczął od siarczystego wyzwiska pod adresem szewca i ogólnie butów. Po chwili problemów jednak wstał, obmył twarz i wyszedł na zewnątrz. Oparty o ścianę czekał na towarzysza. Kultura zabraniała mu samotrzeć zejść na dół i nażreć się jak świnia.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 20:45:33
Z rana gdy tylko się obudziłem zacząłem się ubierać i obmywać. Po tych czynnościach zszedłem powoli na dół, za stołem siedział już adept. Prosto udałem się do znanego już nam oberżysty i powiedziałem:-Chciałbym poprosić o herbatę i zwykłą jajecznicę. Bez żadnych dodatków.-Ostatnie słowa wymówiłem z znacznym grymasem na twarzy. Od mojej ostatniej przygody z jajecznicą zacząłem na nie uważać nawet wśród swoich. W końcu gdyby nie ta chędożona jajecznica z grzybami i parę innych rzeczy. No ale głównie z winy tej jajecznicy mam te pieprzoną bliznę na twarzy. Zrobiłem jeszcze bardziej krzywy grymas na przypomnienie o niefortunnych dla mnie zdarzeniach, i ruszyłem w kierunku stolika przy którym siedział Istedd. Gdy tylko usiadłem na miejscu powiedziałem:
-Nie siedź tak tylko idź zamów sobie coś do jedzenia. Przed nami długa droga.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 20:50:25
Istedd jednak nie wytrzymał. Trochę zajmowało to towarzyszowi, toteż szedł szybciej na dół. Zamówił sobie chleb, sól, oraz jajka wraz z cebulą, zwane jajecznicą. Zjadł dość prędko, zanim jeszcze przyszedł Adaś. Toteż kiedy ten troskliwie wspomniał, by dawny moczymorda się najadł uśmiechnął się w odpowiedzi.
- Dziękuję, jadłem nim przyszedłeś. Jestem już gotów do drogi.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 20:55:32
W tym momencie otrzymałem posiłek. Zabrałem się do jedzenia i powiedziałem:
To tylko zjem i ruszamy.

//:Sorry moje nie dopatrzenie że stałeś oparty o ścianę a nie siedziałeś na dole ;)
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 21:18:30
- Niechaj tak będzie, nie kłopocz się. - powiedział zatroskany możliwością, że jego przyjaciel może zadławić się jajecznicą i umrzeć. Wszak nawet takie przypadki mogły chodzić po ludziach.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 17 Luty 2012, 21:30:30
Nie odpowiedziałem nic no słowa Istedda. Powoli jadłem dalej między, a kęsami popijałem herbatę. Gdy tylko skończyłem posiłek rzekłem do młodego kurka:Zbieramy się.
Wstałem zabrałem swoje manatki i kiwnięciem głowy pożegnałem karczmarza. Prosto z karczmy udałem się do stajni, osiodłałem konia. Wyprowadziwszy go na drogę wsiadłem i  ruszyłem powoli na wschód, w oczekiwaniu aż Istedd do mnie wyrówna.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 17 Luty 2012, 21:49:19
Tak też stało się i w jego wypadku. Jako drugi dosiadł konia, po czym zrównał się z towarzyszem. Nie wiedzieć czemu nie miał ochoty na rozmowę. Pewnie przez tego stajennego, który dość niechętnie oddał im najzwinniejsze zwierzęta. Takie wszak były potrzebne: zwinne, a zarazem wytrzymałe. Nie kłopocząc sobie głowy Istedd jechał w milczeniu. Prowadził zdecydowanie starszy rangą kruk.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 17 Luty 2012, 22:34:50
Mieliście do przejechania około 80km. Główna część traktu była wyrównana i zdatna do przejazdu. Niewielkie laski rosły na obrzeżach. Wielkością nie mogły się równać z tymi wokół siedziby i masywu górskiego Nagaz.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 18 Luty 2012, 11:23:29
Istedd jechał koło swego towarzysza. Jechali spokojnie i miarowo, by nie męczyć zbytnio zwierząt. Droga wszak była druga i nie warto było niepotrzebnie gnać wierzchowce. Podziwiał w milczeniu las i drogę. Milczał jednakoż, gdyż nie czuł potrzeby zabrania głosu. Miecz miło ciążył. Czuł się bezpiecznie.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 18 Luty 2012, 18:35:18
Podróż była monotonna jedynym urozmaiceniem były zmieniające się widoki. To nie wielkie zagajniki albo wielkie lasy, a pomiędzy nimi ogromne puste połacie ziemi, leżące odłogiem. Aż żal serce ściskał widząc że wszystkie te polany są nie zagospodarowane.
Tytuł: Odp: Zabawa cienia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 18 Luty 2012, 21:48:36
//: Póki co misja zostaje zawieszona. Wracacie do Efehidonu.