Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Hagmar w 30 Wrzesień 2011, 21:59:11

Tytuł: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Wrzesień 2011, 21:59:11
Aragorn siedział w karczmie ÂŁowców wyraźnie na kogoś czekając.


Portret
(http://fc08.deviantart.net/fs51/f/2009/262/d/b/Bahamut_by_GENZOMAN.jpg)


Statystyki ekwipunku:




Broń 1

Nazwa broni: Krasnoludzkie ostrze
Rodzaj: Miecz
Typ: Oburęczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Miecz ten wykuty został z 60 sztabek stali a jego zasięg wynosi około 1,4 metra. Ostrze to wykonane zostało przez prawdziwych mistrzów kowalstwa w krasnoludzkim mieście Ekkerund.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]


Broń 2
Nazwa broni: Katana
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 20
Opis: Wykuty z 55 sztabek mithrilu  o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [100%]

Broń 3

Nazwa: Ostrze rozpierduchy
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 0,9 metra. Obosieczne ostrze wykuto ze stali najwyższej jakości.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]
 
Nazwa broni: Różdżka ognia
Rodzaj: różdżka
Zasięg: 50 metrów
Zaklęcie: Kula ognia
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Używanie różdżek


Broń 4

Nazwa broni: Sztylet
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 25 sztabek stali o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
 

Odzienie

9xNazwa odzienia: Pancerz Kruka
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Nazwa odzienia: Zbroja kolcza
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 21
Opis: Wykuta z 150 sztabek żelaza.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych


Pas

Sakiewka - 100 sztuk złota

Statystyki postaci
Specjalizacje walki:
Używanie różdżek
Walka bronią dystansową 50%
Walka bronią sieczną 100%
Używanie zbrój miękkich
Używanie zbrój niepłytowych
Rozpoznawanie roślin


Umiejętności:
Perswazja
Koncentracja
Telekineza


    * Czarna skaza
    * Skrzydła
    * Drapieżnik
    * Kamienna skóra

Garderoba


Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 30 Wrzesień 2011, 22:02:31
Adamus wszedł do karczmy. Ujrzawszy czekającego Aragorna podszedł do stolika i przysiadł się.Gdy usiadł spytał spokojnym lecz zdecydowanym głosem:
-Czekamy na kogoś jeszcze?

Dane personalne
Imię: Adamus
Wiek: 25
Rasa: Człowiek
Tytuł: brak
Stan cywilny: kawaler
Majątek: 330 sztuk złota
Brązowe talenty: 6
Srebrne talenty: 0
Złote talenty: 0

Portret:
(http://images39.fotosik.pl/1060/1bdf09f46bccabb1.jpg)
Pamiętnik Adamusa:
Moja historia zaczyna się po najeździe na moją wioskę przez bandytów. Miałem w tedy siedem lat, na moich oczach zginęli rodzice. Od tego czasu szwendałem się po lasach i wioskach na potkanych na mej drodze.....
W wieku 14 lat dołączyłem do zbójeckiej bandy która rabowała na traktach. Tu się nie ma co rozpisywać bo wiadomo co taki zbój porabia.... W wieku 20 lat zostałem hersztem naszej bandy. Moje dowodzenie trwało aż do pewnego rabunku:

***
Było ciepłe letnie popołudnie pewna zbójecka banda czaiła się w krzakach w oczekiwaniu na bogatą karawanę. W odległości jednego stajania od jednego z większych miast. Gdy karawana nadjechała, na trakt zwalił się pień drzewa a na drogę wyjechało 20 zbójów uzbrojonych po zęby. Herszt podjechał do głównego wozu  powiedział:
-Jeśli chcecie ujść z życiem oddajcie swoje dobra....
W tym momencie rzucił się na niego jeden z woźniców z mieczem. Przywódca bandy jednym ciosem swojego miecza który pojawił się znikąd uciął mu głowę. I dokończył zdanie:
-Albo skończycie jak on.
W tym momencie nadjechał jeden z bandytów od drugiej strony i krzyczał:
-Banda wieszczy atakuje drugą stronę.
Widać było po herszcie że jest wściekły, krzyknął do sowich:
-Do broni chłopcy nie damy okradać naszej zdobyczy.
 I popędził konia. Ledwie zdążył dojechać i zabić 2 przeciwników gdy nie z stąd ni z owąt pojawiło się z pięćdziesięciu strażników miejskich, dowódca jeszcze bardziej zły krzyknął:
-Odwrót chłopcy.
Gdy uciekali zdążył jeszcze ukraść kupcom worek kamieni szlachetnych.
***

 
Ciąg dalszy nastąpi.........

Statystyki ekwipunku:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


Broń 1:
Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 2:
Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]

Broń 3:
Nazwa broni: Lekki miecz półtora ręczny.
Rodzaj: miecz
Typ:półtora ręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 1 metra.
Wykuty przez maureńskich kowali.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 4:
Nazwa broni:Nazwa broni: Nóż na wilki
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykuty z 25 sztabek żelaza o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
Odzienie:

Nazwa odzienia: Przepaska na noże
Opis: Skórzana przepaska na korpus z miejscem na 16 sztyletów do 10 centymetrów długości.
10x Nazwa broni: Nóż do rzucania
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 8 centymetrów.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]


Pancerz Samotnego ÂŁowcy
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Nazwa odzienia:Płaszcz wędrowca
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: płaszcz
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełnianego płótna.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Statystyki postaci

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:
*Walka bronią sieczną [50%]
*Używanie zbrój miękkich
*Akrobatyka
*Walka bronią dystansową [50%]
Umiejętności rasowe:
*Potencjał magiczny
*Potencjał chemiczny
*Ciało z gliny
*Ulubieniec bogów
*Bystry umysł

Magia: brak
Garderoba:
 
Ukończone wyprawy:
* Początek Przygody.
* Wyprawa Do Wilczego Dołu.
* Krwawa Orlica.
* Bandyci w spódnicach...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Wrzesień 2011, 22:12:43
Karczmarz postawił na stole trzy kufle piwa, tak to definitywnie oznaczało że na kogoś czekają.
Tak, na Yarpena. Siedzi w kiblu. A po za nim? Zdarza się że gdy gdzieś idę... pomoc zjawia się znikąd.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 30 Wrzesień 2011, 22:16:30
-Ciekawe ile czasu mu to zajmie? Ale trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Uśmiechnął się i wziął kufel z piwem, wzniósł go w górę jak do toastu i napił się.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 30 Wrzesień 2011, 22:23:23
- Panowie, cóż za urocze spotkanie. Szukając was zawsze powinnam zajrzeć do karczmy - uśmiechnęła się elfka do Aragorna i Adamusa.

Portret:
(http://images50.fotosik.pl/1080/ca06348a2e12c417med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Statystyki ekwipunku:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

1. Nazwa broni: Uderzenie wiatru
    Rodzaj: łuk
    Zasięg: 50 metrów
    Precyzja: 40%
    Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
    Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]
    Cena: 40 sztuk złota

2 - brak
3 - brak
4 - brak

Odzienie:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Statystyki postaci:

Specjalizacje:
Walka bronią dystansową [50%]
Używanie zbrój miękkich

Umiejętności nabywane:

Umiejętności rasowe:

Dziecię Nalasa
Dziecię lasu
Sokole oko
Potencjał magiczny

Magia:
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 30 Wrzesień 2011, 22:27:19
-My jak to się mówi potrzebujemy ciepłej strawy, kobiety i alkoholu by być szczęśliwymi, a i czasem porządna bitka nie zaszkodzi.
Odwzajemnił uśmiech i wstał od stołu by przystawić z sąsiedniego stolika krzesło dla Nudy. Gdy przystawił krzesło siadł i zrobił łyk z kufla.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Wrzesień 2011, 22:43:56
Gadasz jak krasnolud Adamusie, a to się chwali. Panienka pozwoli, Yarpen aep Ragnaar dowódca komanda Bojowych Borsuków Nekromantów. Odrzkł krasnolud, śmiertelnie poważnie. Zasiadł do stołu i upił łyk piwa.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 30 Wrzesień 2011, 22:46:31
-Zdarzyło mi się lata temu w celi z jednym krasnoludem siedzieć to mi coś zostało z jego towarzystwa.
Uśmiechnął się. ÂŁyknął piwa i powiedział:
-Panowie a gdzie nasz kultura siedzi z nami panienka a my nie spytaliśmy się jej czy by się czegoś napiła.
Popatrzył w stronę Nudy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 30 Wrzesień 2011, 22:51:01
- Nuda. Po prostu Nuda bez zbędnych elfickich dodatków - przedstawiła się krasnoludowi powstrzymując śmiech. - Pić mi się nie chce, ale z chęcią dowiedziałabym się, co tak zacne grono tu porabia.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Wrzesień 2011, 23:02:15
Yarpen klepnął Cię w plecy aż zabolało. I znou masz rację! Karzmarzu dajcie antałek piwa albo dwa od razu. No... to pewniście ciekawi co to za sprawa każe wam tu siedzieć? No to wam opowiem, bo bitwie o Ekkerund nieco tam zabalowałem... mniejsza o to. Zebrałem sobie ciekawą kompanie i ruszyliśmy do Tinriletu, tego wymiaru co go Aragorn odkrył. Popływalimy my trochu na "Andrieju", raz uzpełnialiśmy zapasy w krasnoludzkim mieście Ozenberg gdzie usłyszeliśmy opowieść o Soku z Złotej Runy. Tfu... Rudy. Nie muszę tłumaczyć co to jest chyba?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 30 Wrzesień 2011, 23:06:39
-To jest jakiś trunek? Bo znając was głównie to wam chodzi po głowie i tego głównie poszukujecie. A dokładnie czegoś co was położy.
Uśmiechnął się, rozmasowując piekące miejsce na plecach. Bo bynajmniej nie spodziewał się takiej krzepy w rękach Yarpena.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Wrzesień 2011, 23:12:58
Dokładnie, a wedle legendy po dodaniu do tego Soku z Gumijagód przeżre mithril na wylot.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 30 Wrzesień 2011, 23:23:16
- Krasnoludzka wóda i jej właściwości znane jedynie z legend. Pięknie. Brzmi trochę jak bajeczka pijaków opowiadana w karczmach - uśmiechnęła się złośliwie, ale uroczo, by nie stracić sympatii Yarpena. -  Wiadomo chociaż, gdzie jej konkretnie szukać? - zapytała elfka. Wyprawa do Ozenbergu w celu zdobycia większej ilości informacji nie widziała jej się, ale obawa, że krasnolud słyszał opowieść po pijaku, była duża.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 14:19:55
A wiadoom panienko, bo trzeba Wam wiedzieć że tu chodzi o recepturę a nie samą flaszkę. Zresztą... to misyja od Aggromora. Aragorn gdy padło imię władcy Ekkerund parsknął śmiechem. Nie no... myślałem że jest... mądrzejszy.
Ja też...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 14:33:37
- Oho, widzę panów podejście do tematu - uśmiechnęła się. - Można się dołączyć? Po ostatnich zabawach z czarownikami poszukiwanie receptury byłoby miłą odskocznią.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 14:40:22
Jak najbardziej panienko.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 14:45:09
- Miło mi to słyszeć. Czekamy jeszcze na kogoś? Bo coś mi się zdaje, że ÂŁowcy lubią zaglądać do karczm.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 16:10:24
Aerth miał się pojawić jeszcze.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 16:53:26
-A czekając na niego może porozmawiamy o wypłacie? -Uśmiechnął się do Yarpena i  oddał mu mocnym klepnięciem w plecy. gdy to zrobił napił się piwa.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 19:01:00
Chwała i sława Ci nie wystarczą? Ach ci młodzi...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 19:05:29
-No wiesz za coś trzeba żyć i pić. A w ogóle taki tez mam zawód.
Znowu się uśmiechnął. I "popił" uśmiech piwem.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 19:26:51
Kiedyś młodzieńcze nawet ÂŁowcy pracowali za "dobre słowo", jadło napitek i miejsce w stodole.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 19:33:01
-Może i tak ale jak to się mówi to dawno i nie prawda.Ale skoro tak bardzo chcesz to będę pracował za twoje słowo nawet jeśli nie zapłacisz. To się może kiedyś chociaż ze mną napijesz w ramach wynagrodzenia?
Roześmiał się i napił.
-Ale to tylko dlatego że lubię twoją rasę i może nawet ciebie.
Dokończył i znowu się zaśmiał.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 19:59:05
- Ryzykowne pić z krasnoludem - powiedziała spokojnie elfka. - Mnie tam nie zależy na wypłacie, ale cieszyłabym się, gdyby poszukiwania nie zabrały nam wiele czasu. Wiecie, na zakupy się wybieram - uśmiechnęła się.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 20:01:06
-Ach wy kobiety dać sakiewkę i zaraz pusta
Zaśmiał się.
-A co do picia myślę że dorównam Yarpenowi mam lata praktyki.
Uśmiechnął się do Nudy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 20:03:00
- Kto mi to mówi! - zaśmiała się perliście - Sakiewkę mam pełną, ale myślałam, że zakupię jakiś sztylecik i nauczę się nim walczyć, a tu bum! Zacna kompania w knajpie i plany wzięły w łeb.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 20:05:48
-Ja sobie wypraszam ja kupuję rzeczy które mi uratują życie w przyszłości i nie muszę wybierać czy ten mi pasuje do butów.
Zarechotał.
-A co do twojej sakiewki to pewnie zaraz będzie puściutka jak pójdziesz po sztylet.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 20:17:27
- Oj, w sakiewce na pewno coś zostanie na jakieś ładne buciki - mrugnęła do towarzysza.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 20:19:09
-Pewnie będziesz kupowała pod kolor drewna z którego jest łuk?
Zaśmiał się i dopił piwo.
-No Yarpenie czekam na odpowiedź to co w nagrodę napijesz się ze mną?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 20:25:19
// zaraz wam się zmarszczki porobią od tego śmiania -.-

Do karczmy wkroczył Aerth. Minęły prawie trzy miesiące odkąd ostatnio tu był. Przez ten cały czas siedział w bibliotece łowców i starał się zgłębiać tajniki przyrody.
 - Witam wszystkich.



Dane personalne
Imię: Aerth Ra
Wiek: 19
Rasa: Człowiek
Tytuł: brak
Stan cywilny: kawaler

Majątek: 540 sztuk złota
Brązowe talenty: 1 brązowe talenty
Srebrne talenty: 0
Złote talenty: 1

Portret

(http://i54.tinypic.com/2cz1xjq.jpg)




Statystyki ekwipunku

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


1: Nazwa broni: ÂŁuk ÂŚmierci i Zniszczenia wśród żuczków...
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 65%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]


2:(ramię) Ukryte ostrze(dyst.)
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Prezycja: 100%
Zasięg: 5m
Opis: Wykonane z 20 sztuk stali krótsze i smuklejsze ostrza o długości 5-7cm.
W rękawie znajduje się mechanizm wyrzucający ostrze z dużą predkością.
Umiejętności w broniach dystansowych zwiekszają zasięg. (+1m, +3m, +5m)
Wymagania: Broń dystansowa [50%], członek SÂŁ

3: brak

4: brak


Odzienie:

Nazwa odzienia: Pancerz Kruka
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas:

 - brak



Statystyki postaci

Walka bronią dystansową: Podstawowe techniki walki [50%]



Umiejętności

- Akrobatyka
- Kradzież Kieszonkowa
- Otwieranie wszelkich zamków
- Używanie zbrój miękkich


Umiejętności Rasowe
   
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 20:28:40
-O dzień dobry. Kogo my tu widzimy? Czego się napijesz?
Gdy ujrzał Aertha to mu się przypomniała ostatnia rozmowa z nim w jego domu.I sobie pomyślał:
A więc w końcu idziemy razem.

//Mnie te zmarszczki nie będą przeszkadzać gorzej z Nudą ;d
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 20:31:56
- Witaj, Aerthcie. To już chyba cała kompania, czyż nie?- skierowała się do Aragorna i krasnoluda.

//: Ja jestem idealną elfką, więc możecie się cmoknąć ;]
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 20:44:37
 - Ja? Nic. Piłem przed wyjściem.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 20:46:53
-Szkoda. To co jak są wszyscy zbieramy się?
Skierował wzrok na Aragorna i Yarpena

//: Nuda gdzie Cię cmoknąć? ;d
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 20:55:28
/// w psitę...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 20:58:28
Tak, chodźcie. Aragorn i Yarpen wstali od stołu, krasnolud podszedł do karczmarza zabierając od niego strzelbę. Dracon uśmiechnął się w duchu. "Drużyna Butelki" opuściła przybytek ÂŁowców udając się na przystań gdzie czekała "Biała Mewa" mająca zabrać ich na drugą stronę jeziora.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:05:26
Gdy przybyli na przystań  zapytał:
-Który stateczek jest nasz?
I popatrzył na łodzie za cumowane przy pomostach.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:09:09
 - Biała Mewa? Czy my już nią nie płynęliśmy? - zapytał młodzieniec wertując wzrokiem po przystani.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 21:10:12
Ten. Płynelimy. Dracon wskazał pinasę, powoli ruszył w jej stronę. Wszedł na pokład i usiadł na ławce.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 21:11:47
- Nie lubimy wody. Oj, nie lubimy - westchnęła elfka, ale postąpiła podobnie do dracona.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:12:35
Adamus ruszył za dowódcą i rozsiadł się na ławeczce na przeciwko Aragorna.gdy usłyszał słowa Nudy zapytał:
-A to czemuż?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:13:00
- Boisz się wody, droga elfko?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 21:15:17
- No co wy! Bać się nie boję! - oburzyła się, ale chyba zbyt gwałtownie, a towarzysze mogli wyczuć fałsz. - Po prostu jestem elfem. Lubię hasać po polankach i biegać po lasach, a nie pływać rozklekotanymi łódkami. Kołysze się to tak, że aż we łbie się kręci!
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:16:52
-Jeśli się jednak boisz to jakbyś wypadła za burtę to masz tu czterech chłopa którzy będą cię ratować.
Uśmiechnął się.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 21:18:00
Na chorobę morską dobre to o. Krasnal wyjął zza pazuchy buteleczkę z zieloną cieczą. Panienka spróbuje.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:19:20
-Czyżby słynne lekki krasnoludów?
Spytał z za ciekawieniem.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:19:46
Aerth przeszukiwał najgłębsze zakamarki swojego umysłu w poszukiwaniu remedium na chorobę morską, jednak w żadnej z ostatnio przeczytanych ksiąg nic nie było na ten temat.
 - Cóż... Jednak duża wiedza nie zawsze się przydaje... - szepnął pod nosem.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 21:20:29
- ÂŁapy przy sobie - uśmiechnęła się pięknie jednocześnie wbijając paznokcie w "deskę", na której usiadła. - Nie martw się, mój drogi. Rzygać nie będę, ale niepewnie się tu czuję - rozejrzała się i widząc otaczającą ich wodę, szybko odwróciła się do krasnoluda i wyrwała mu buteleczkę, której zawartość wypiła. Skrzywiła się. - Ohyda.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 21:23:12
Tak Adamusie. Leki nie mają być smaczne, mają leczyć. Okręt odbił od brzegu. Księzyce świeciły dość jasno odbijając się na tafli wody.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:23:24
 - Syropy zawsze są ohydne. Przynajmniej te które dawała mi moja babcia... Cholera, jakie to było niedobre! Jakieś czosnkowe wyciągi z dodatkiem sosny. Myślałem, że zwymiotuję jelita... Ale zawsze pomagały.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 21:26:22
- Jeśli im gorszy syrop, tym lepsze działanie, to specyfik od Yarpena sprawdzi się na pewno - powiedziała, oddając buteleczkę krasnoludowi.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:26:52
-Jak długo będziemy płynąć? Bo bym się zdrzemnął.
Powiedział i ziewnął.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 21:29:46
- Pierwszy do ratowania tonących niewiast za chwilę zacznie smacznie chrapać?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 21:30:21
Z dwie godziny, Aerth nadal masz uczulenie na magię?
Na co kurwa?
Na magię Yarpen...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:31:30
-A co widzę że tak mocno się trzymasz tej ławeczki że aż ślady do wymiany desek zostaną więc nie wypadniesz a jak się zdrzemnę to się nic nie stanie. Wiedz że nie wyspany wojownik to kiepski wojownik.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:31:46
- ÂŻartuj sobie. Nie moja wina, że czuję lęk przed portalami. One to czują i się mszczą. Magia to wredna siła... Wolę naukę.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:35:20
Ja tam od tych dwóch wolę miecz. Skoro Nuda nie da sobie rady to odpuszczę sobie drzemkę.
Uśmiechnął się lekko ledwie widocznie przy blasku księżyca.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 21:37:41
Kiedyś za pomocą magii sięgniemy gwiazd. Mam 600 lat, przez ten czas nie zauważyłem rozwoju nauki.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 01 Październik 2011, 21:40:46
-Magia sragja i po co nam sięgać do gwiazd? Lepiej zająć się modernizacją metalurgii. Racja Yarpen?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 01 Październik 2011, 21:41:12
- Sięgniemy gwiazd i nam na łeb spadną.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:44:30
-  Widzisz Aragaornie, gdyby w przez te 600 lat rozwijać naukę, być może już dziś byśmy dosięgnęli gwiazd. Ale dlatego zostałem zrodzony - przyczynię się do nowych odkryć.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Październik 2011, 21:45:46
Racja. Zaczynam Was lubić młodzieży.
Czekamy z niecierpliwością.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 01 Październik 2011, 21:53:55
/// ciężko mi określić co jest do odkrycia bo nie bardzo orientuję jaki jest obecny rozwój nauki w Marancie
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 12:33:58
Noc minęła nam spokojnie, popili, pojedli i poszli spać. Rano wstali bez kaca i choroby morskiej. Aragorn pierwszy zjadł śniadanie, teraz stał na pokładzie oparty o reling wdychając morskie powietrze. Czuć było że znaleźli się w innej strefie klimatycznej, zrobiło się chłodniej.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 06 Październik 2011, 12:57:37
Aerth chodził po pokładzie obserwując niebo. Wschodzące Słońce powoli ogrzewało mroźne, nocne powietrze. Zatrzymawszy się, stanął obok relingu i zaczął obserwować jasną gwiazdę, śledząc jej ślamazarny i pozorny ruch na nieboskłonie.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 13:10:27
//Jest dzień misiu.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 06 Październik 2011, 13:13:24
// był ranek ^^
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Październik 2011, 14:33:07
Adamus z całym swoim uzbrojeniem w ręku wyszedł na pokład. Widać po nim że się porządnie wyspał i najadł.Gdy zbliżył się do towarzyszy spytał:
-I jak panowie się wyspali?
I ziewnął, a potem się rozciągnął.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 14:48:53
A wyspali, nie długo dopłyniemy. Będzie zimno, podobno nieraz są tam takie mrozy że włosy sztywnieją.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Październik 2011, 14:53:54
-A myślę że nie zmarzniemy
Uśmiechnął się i popatrzył na płaszcz od Aragorna który aktualnie miał na plecach. I zadał kolejne pytanie:
-Jak dopłyniemy to gdzie udajemy się najpierw?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 06 Październik 2011, 14:56:28
Elfka dopiero co wstała. Zjadła śniadanie i weszła na pokład. Pod wpływem chłodnego powietrza zadrżała, jednak nie zrażona wodziła oczami za ÂŁowcami. Jej towarzysze zdawali się być już od dawna na nogach. Aerth błądził gdzieś wzrokiem po nieboskłonie, Aragorn patrzył na Adamusa, który jak zwykle coś mówił. Brakowało jedynie Yarpena. Przeciągnęła się i ruszyła w kierunku mężczyzn.

// Ale ludzi na "a". Niczym u pana Kleksa.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 16:01:17
To wie tylko Yarpen. Niestety
Za Nudą przyszedł Yarpen, chciał ją poklepać przyjacielsko po plecach ale zrezygnował... bo sięgał nieco powyżej tyłka a nie chciał z rana zarobić w mordę. Także tego... dobry. Przywitał się krótko z resztą towarzyszy i przysiadł na ławeczce. Na horyzoncie widać było kontury wybrzeża.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Październik 2011, 16:07:06
-To idę go zapytać.
Powiedział do Dracona i ruszył w kierunku gdzie siadł Yarpen. Szedł powolnym krokiem. Gdy dotarł do krasnoluda usiadł na ławeczce i spokojnym tonem powiedział:
-To co Yarpenie jak dopłyniemy to idziemy w jakieś określone miejsce czy tam gdzie oczy nas poniosą?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 16:33:38
Odwiedzimy Hildegarda aep Krina, da nam mapę i zbrojną eskortę. Potem ruszymy na południowy wschód w stronę Smoczej Rzyci. Tam może być gorąco, bo to granica i się zdarzają incydenta różne. Tam wpdrapiemy się na Młot Hardina gdzie podobno jest grobowiec z recepturą.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Październik 2011, 16:52:40
Adamus zaczął rozważać nazwy które Yarpen mu powiedział ale był na wyspie za krótko by się orientować gdzie która lokacja leży. Po chwili rozważania zapytał:
-Czyli mam rozumieć że eskorta będzie nam towarzyszyć tylko do granicy czy aż do groty?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 19:25:19
Do granicy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Październik 2011, 20:16:43
Adamus wstał rozciągnął się i powiedział:
-To tyle wiadomości mi wystarczy jak na te chwilę.
Powiedział i ruszył w kierunku burty by patrzeć w wodną otchłań. A także rozmyślać nad tym co może ich czekać w niedalekiej przyszłości.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 21:40:53
(...) Po obiedzie nic nie robili, morze było spokojne. Większość załogi się nudziła, do kolacji. Podobnie minął tydzień, potem drugi... aż w końcu pogoda zrobiła się paskudna, wiało, śnieżyło a mróz dupe ściskał. Trzy kolejne dni później ujrzeli Ozenberg. Portowe miasto przylegające do Gór Kirheńskich, ciągnących się przez cały kontynent. Okręt wpłynął do ruchliwego portu wieczorem, samo miasto miało toporną architekturę, niby krasnoludzką, a w rzeczywistości nijaką. Po zejściu na ląd skierowaliśmy się do najlepszej karczmy w mieście zwanej "Miś Uszatek". Aragorn wynajął pięcioosobową izbę, zamówił kolację i wraz z kompanią udał się na górę.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 06 Październik 2011, 22:38:10
- Jest tak... z.. zimno. - rzekł młodzieniec. - Cały rok zmagają się z takim klimatem? - rzucił pytanie do towarzyszy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2011, 22:54:20
Tu na północy? Prawie cały. IGOI. Odrzekł zapalając drewno w kominku przy pomocy różdżki. Służba przyniosła kolację, ciepłą pieczeń z dzika, czajnik herbaty i dwa garnce miodu. Zasiedliśmy do wieczerzy.
Smacznego.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Październik 2011, 15:46:19
-Nawzajem.
Odpowiedział zabierając się do posiłku. Po paru kęsach spytał:
-To jutro idziemy do Hildegarda aep Krina?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 16:35:11
Tak. Jeśli pogoda dopisze.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 19:38:55
Młodzieniec pochłaniał ogromne ilości pożywienia. Mróz wyraźnie dał się jego organizmowi we znaki.
 - Chyba nigdy nic mi tak nie smakowało jak teraz ta pieczeń. - oznajmił.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Październik 2011, 19:41:29
-Mnie też smakuje ciekawe jak ją doprawiali?
Powiedział do Aertha i zrobił kolejny kęs. Popił piwem i dokończył jeść po czym oznajmił:
-To chyba wypadało by iść spać.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 19:49:03
- Nie bardzo. Uwielbiam gdy światło gwiazd odbija się od wszechobecnego śniegu. Idę na spacer, a potem pójdę spać. - rzekł do Adamusa, wstał od stołu wsuwając krzesło, a następnie udał się w stronę drzwi wyjściowych.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Październik 2011, 19:56:11
-Jak chcesz.
Odpowiedział młodzieńcowi, i także wstał od stołu. Zasunął krzesło i dopił piwo. Po owych czynnościach ruszył w kierunku drzwi, gdy już przy nich stał odwrócił się i powiedział do pozostałej kompani:
-Dobranoc towarzysze.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 20:02:51
Dobranoc. Odrzekł Aragorn samemu idąc spać. Czekaj, ide z Tobą. Zgubisz się jeszcze. Wraz z Yarpenem opuściliście karczmę.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 20:07:54
- Dziękuję za dotrzymywanie towarzystwa. - rzekł młodzieniec do krasnoluda. - Czy są tutaj jakieś ciekawe miejsca do zobaczenia?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 20:18:16
Kopalnie, kuźnie. Krasnoludzkie a nie te warte śmiechu piecyki z Efehidonu. Zamtuzy...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 21:08:03
Zamtuzy?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 21:13:45
No nie mów że nie wiesz co to zamtuz i że nigdy jeszcze nie chędożyłeś.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 21:28:02
Eeeeee.... O! Zaczyna padać śnieg! - rzekł młodzieniec gdy setki płatków lekkiego lekkiego śniegu zaczęło tańczyć dookoła.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 23:05:58
Ty mi tu nie pierdol. ÂŻeby w jego wieku nie... Idziemy do "Kwiatu Wiśni" i to teraz, panie to profesjonalistki i wszystko Ci pokarzą. I to w dosłownym znaczeniu. Krasnolud pociągnął Cię za płaszcz, ciągnął Cię spory kawałek...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 23:15:32
- Nie uważasz, że coś takiego powinno się przeżyć z kobietą którą się pokocha, a nie dziwką? - rzekł młodzieniec lekko zaskoczony intensywną reakcją krasnoluda.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 23:25:02
Nie. Dziwki to są w burdelu w jakiejś dziurze i na ulicach. My idziemy do Domu Uciech Cielesnych. Nawet jakbyś miał ukochaną, to musisz i tak wiedzieć w którą dziurę wsadzić wacka. Zaraz dojdziemy, nie opieraj się tak.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 23:28:55
Ale ja nie chcę.... Póki co.   ;[
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 23:40:08
A wiesz chociaż jak wygląda naga kobieta?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 07 Październik 2011, 23:53:17
- Aż takim prawiczkiem nie jestem! Powiedzmy, że nigdy nie pozbawiłem panny dziewictwa... Wolałem nie ryzykować, jeżeli wiesz co mam na myśli.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2011, 23:58:13
A, to tak się bawi teraz młodzież. Chodź, wypijemy chociaż... a nie Ty nie pijesz... to gdzie ja mam Cie zabrać? Przynajmniej byśmy sobie popatrzili.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 08 Październik 2011, 00:00:26
Oczywiście. Masażu dla oczu nigdy za wiele. - rzekł Aerth i zaśmiał się.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 08 Październik 2011, 00:13:19
Okazało się że od pięciu minut stoicie pod "Kwiatem Wiśni". Krasnolud pchnął drzwi, znaleźliście się w luksusowo urządzonym salonie, był tu i barek, i sofy, kanapy no i panienki. Bardziej rozebrane niżli ubrane. Yarpen odwiesił płaszcz i całe żelastwo jakie nosił. Zasiadł na jednej z kanap w rogu sali, oparłwszy ręce na stoliku.

A tym czasie w pokoju gdzie spała reszta drużyny, Aragorn przekręcił się na drugi bok.
Hrrrr.... hrrrr .... hrrrr.... hrrrr...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Październik 2011, 10:53:28
Adamus w tym czasie ni z tond ni zowąd spadł z łóżka. Wprost na swoje twarde buty. Wstał rozmasował bolące miejsce , położył na w łożu i walnął z powrotem w kimono. Po chwili było słychać od Adamusa głośne chrapanie.

//Czy ten dom rozpusty jest konieczny bo to już jest trochę nudne? Czy to jest twój sposób na rozkręcenie wyprawy?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 08 Październik 2011, 11:37:13
/// dobra tam, Aragornie, pozwolisz, że napiszę krótką narrację? ;)

Młodzieniec i krasnolud przez długi czas napawali się widokiem skąpo odzianych kobiet. Przyjemność jednak zawsze dobiega końca. Jutro robota, więc musieli wrócić do swojej kwatery i zgarnąć minimalną dawkę snu.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Październik 2011, 12:56:39
Adamus obudził się dość wcześnie bo jeszcze na dworze nie świtało. Czuł jak go parę miejsc boli po wczorajszym upadku z łóżka, wyczuł nawet że ma niewielkiego guza na głowie. Gdy wstał narzucił na siebie ubranie, założył pas i nowy miecz i ruszył by trochę poćwiczyć przed śniadaniem, ponieważ chciał aby ręka przywykła do miecza. Adept ćwiczył na zewnątrz aż zaczęło dobrze świtać. Po ćwiczeniach ruszył prosto na śniadanie. Siedział przy stole i powoli spożywał kurczaka.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 08 Październik 2011, 13:22:24
//Jakbyście poszli z Aerthem to stałoby się coś fajnego, także nie marudzić. :)
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Październik 2011, 13:25:27
//Pewnie na trynisz jeszcze okazję więc się nacieszysz ;p
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 08 Październik 2011, 14:29:19
Młodzieniec wstał dość późno. Gdy zszedł na śniadanie zobaczył Adamusa który wydawał się kończyć już swój posiłek.
- Dzień dobry.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Październik 2011, 14:39:53
-Witam jak spacer?
Zapytał odsuwając talerz i popijając herbatą którą otrzymał chwilę przed wejściem towarzysza.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 08 Październik 2011, 17:02:09
Spacer? W porządku... - rzekł zasiadając do stołu.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 08 Październik 2011, 17:39:00
Gdy wszyscy zjedli śniadanie wyszliśym na zatłoczone ulice miasta. ÂŚnieg lekko pruszył, słonko świeciło a mróz przyjemnie szczypał. Dopiero teraz zobaczyliśmy jak wielkie jest Ozenberg, stolica tutejszych krasnoludów była już na pierwszy rzut oka większa od Efehidonu a należy pamiętać że widzimy jedynie powierzchniową część metropolii. Yarpen prowadził nas krętymi uliczkami aż dotarliśmy do dzielnicy eleganckich kamienic. Jedną z nich zamieszkiwał Hildegard aep Krin, tutejszy pisarz, bard, kartograf, kronikarz i bimbrownik. Yarpen zapukał, raz, drugi, jednak nikt nie otwierał. Krasnolud kazał nam poczekać a sam sprawdził pobliską karczmę i kilka innych miejsc. Nigdzie jednak nie znalazł Krina. Aragorn zapukał mocniej otwierając tym samym drzwi.
Dziwne... lepiej to sprawdźmy. Weszliśmy mijając mały przedpokoik do salonu, nic nie wskazywało na to by gospodarzowi coś się stało.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 08 Październik 2011, 17:56:30
- Nie powinniśmy wchodzić do cudzego domu bez pozwolenia - skrzywiła się elfka, jednak szła za mężczyznami. Liczyła, że gospodarz nie będzie miał im tego za złe i że po prostu nie usłyszał pukania, leży gdzieś w domu i trzeźwieje po wczorajszej libacji bądź po prostu smacznie śpi.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Październik 2011, 20:52:35
Adamus gdy stanął na środku ujrzał schody wiodące na wyższe piętro a także drzwi prowadzące do kuchni. Podszedł bliżej Aragorna i spytał:
-Może pójdę sprawdzić na górę a wy tu się rozejrzycie?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 08 Październik 2011, 21:53:16
Dobra myśl. Dracon zaczął rozglądać się po pomieszczeniu, wszystko było w idealnym porządku. Zupełnie jakby ktoś wyszedł na chwilę.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Październik 2011, 21:57:12
Adamus w głębi duszy ciesząc się z zgody Dracona ruszył powoli na piętro. Drewniane schody trzaskały nie miłosiernie. Gdy wszedł na piętro znajdował się w wąskim korytarzu. Ruszył w kierunku najbliżej znajdujących się drzwi z lewej i je otworzył. Wszedł do pokoju ale nie zauważył nic ciekawego więc ruszył do drzwi na przeciwko, otworzył je i wszedł....

//Nie wiem czy chcesz coś tam dać więc  proszę o jakieś nakierowanie ;d czy coś gdzieś znajdę.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2011, 14:19:59
Odrzucił Cię okropny smród dochodzący z pokoju, mimo to wszedłeś do środka. Znalazłeś Hildegarda, czy raczej to co z niego zostało, krasnolud był bowiem rozsmarowany po całej sypialni.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 09 Październik 2011, 14:23:05
 - Adamus długo nie wraca. Może pójdę za nim? - zapytał Dracona.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2011, 14:30:18
Jak chcesz.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 09 Październik 2011, 14:36:34
Aerth wszedł na górę. Od razu poczuł okropny swąd. Ujrzał również uchylone drzwi do jednego z pomieszczeń. Postanowił do niego wejść. Zobaczył tam Adamusa i niezbyt możliwe do zidentyfikowania wnętrzności oraz mnóstwo krwi.
 - Okropne... - oznajmił nie kryjąc obrzydzenia.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 09 Październik 2011, 15:47:26
- Chłopaki zniknęli i nie słychać krzyków z góry, więc pewnie wzięło im się na zwiedzanie. Może popytać sąsiadów? Kto wie, czy naprzeciwko nie mieszka jakiś bogaty nierób lub plotkara i coś wiedzą? - zapytała elfka, gdyż chciała jak najszybciej opuścić domostwo. Miała złe przeczucia. Liczyła, że Aerth i Adamus pojawią się za chwilę z szerokimi uśmiechami, a na progu kamienicy pojawi się Hildegard i oznajmi nam, że poszedł tylko do sąsiadów pożyczyć szklankę cukru. Znalezienie skrawka papieru z recepturą nie może być przecież bardzo trudne i nieść za sobą rozsmarowanego krasnoluda, pomyślała, czekając na jakąkolwiek reakcję Szefa.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Październik 2011, 15:49:38
-Szlag znowu to samo....  
Zaklął na wspomnienie poprzedniego zlecenia. Potem się rozejrzał się i dokończył wypowiedź:
Ciekawe kto mu to zrobił? Bo wygląda na robotę maga.
Zamyślił  się i po chwili zadumy powiedział do Aertha:
-Dobra chodźmy do reszty.
Po czym wyszedł na korytarz i zszedł do reszty.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2011, 19:15:52
I co, znaleźliście go?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Październik 2011, 20:39:19
-Ta, jeśli umiesz rozmawiać z rozsmarowanymi zwłokami to śmiało możesz iść na górę.
Burknął trochę zły z owoców swych poszukiwań. Wziął się przeszedł po pokoju i usiadł na fotelu po czym zapytał:
-To co teraz robimy?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 10 Październik 2011, 12:54:08
Nie dobrze, bardzo nie dobrze... Chodźcie, trzeba to zgłosić straży. Chyba że ktoś ma lepszy pomysł.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 10 Październik 2011, 14:00:32
-Nie mnie nic do głowy nie przychodzi.
Burknął i wstał z fotela oraz powiedział:
-Chociaż można jeszcze przeszukać dokładnie dom za jakimiś wskazówkami za nim wpadną tu strażnicy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 10 Październik 2011, 14:37:10
 - Ktoś jest naprzeciw naszym działaniom. Mam na myśli, że każde z nas może być zagrożone, a ja raczej z magią tego typu nie wygram. Przypuszczam, że ja nie jedyny. Powinniśmy mieć teraz oczy dookoła głowy. - oznajmił młodzieniec.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 10 Październik 2011, 15:50:52
Nie ma sensu przeszukiwać domu bo nie wiemy czego szukać. Po za magiem takie coś mógł zrobić tylko... Hirodus. Widziałem go tylko raz, o jeden za dużo. Chodźcie stąd lepiej. Szybko.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 10 Październik 2011, 15:53:22
Adamus powoli ruszył za Aragornem i gdy do niego wyrównał powiedział:
-Szefie wybacz mi moją niewiedzę ale co to jest Hirodus?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 10 Październik 2011, 15:59:20
Hirodus wywodzi się z małego, lecz bardzo groźnego pasożyta, który w dawnych czasach bytował w organizmie człowieka, powoli doprowadzając go do śmierci. Poprzez magiczne i nekromanckie eksperymenty nad nim, pasożyt uległ mutacji. Kiedy dostanie się do organizmu człowieka, zaczyna się szybko rozwijać. W ciągu pół tygodnia oplata najważniejsze organy człowieka. W końcowym stadium rozwoju rozrywa ofiarę od środka i wychodzi na zewnątrz w nowej postaci. Jest wtedy człekokształtny, jednak osiąga około półtora metra wzrostu. Jego skóra nie jest twarda, jednak jest on całkowicie odporny na ból oraz posiada szybką zdolność regeneracji. Jedynie głowa i szyja są mocno opancerzone. Pozbawić go życia można jedynie poprzez odcięcie głowy. Po śmierci jego ciało zamienia się w granatową ciecz. Dość dawno temu te paskudy zaraziły kilku chłopów na kontynencie. Jeden z nich wyszedł na moich oczach... Tylko jeden z nas miał wtedy srebrny miecz, ledwo to przeżył.

Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 10 Październik 2011, 16:01:35
-Rozumiem dziękuje za wyjaśnienie mam nadzieję że nie spotkamy takiego stwora.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 10 Październik 2011, 16:13:57
Elfka wzdrygnęła się. Wizja walki z czymś takim nie była zbyt wesoła i polegałaby chyba na chowaniu się za plecami Aragorna.
- To cudo mogło pojawić się w organiźmie przypadkowo, czy sprawny czarownik mógł je tam umieścić?

//: chyba że czytam za dużo Kossakowskiej.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Październik 2011, 14:11:45
Nie wiem i nie chce wiedzieć, w sumie to po kiego my idziemy powiadamiać straż? Narobimy sobie tylko problemów, wiemy czego i gdzie mniej więcej szukać.
Aragorn ma rację. Znam drogę... powiedzmy. To co robimy?
[/color]
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 11 Październik 2011, 15:28:50
-Olać strażników jeszcze nam po złożeniu zeznań nie pozwolą odejść z miasta a chyba nam się spieszy?
Powiedział szybkim energicznym tonem. I dokończył:
-Lepiej prowadź Yarpenie.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 11 Październik 2011, 20:20:19
Dziewczyna niepewnie popatrzyła w kierunku schodów. Wyobraźnię miała bujną aż nadto. Wzdrygnęła się. Miejsce "wylęgnięcia się" hirodusa musiało wyglądać okropnie, więc cieszyła się, że nie poszła za mężczyznami. Była pewna, że owy pokój doprawiłaby wymiotami lub swoim ciałem po omdleniu.
- Zwijajmy się, bo może nas czekać wiele nieprzyjemności. Jesteśmy w obcym domu z trupem - zająknęła się. - ... znaczy jego kawałkami.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Październik 2011, 21:26:11
Racja. Ruszyliśmy w stronę południowej bramy, było zimno a na dodatek zaczął padać śnieg. Po kilkunastu minutach doszliśmy do "Królewskich Stajni Wolnego Miasta Ozenberg", ogromny kamienny budynek był elegancko ozdobiony jak na pełnioną funkcję. Wnętrze jednak było takie jak wszędzie indziej. Aragorn wynajął kryty wóz, wyjechaliśmy z miasta.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 11 Październik 2011, 22:04:50
Brr. Brr. Brr. Zimno. Elfka zadrżała, bo nie przyzwyczaiła się jeszcze do panujących tu mrozów. Kryty wóz czy nie kryty, siedzenie w miejscu wcale nie wpływało na lepsze samopoczucie Nudy. Była dość rozdrażniona, gdyż przypadkowe spotkanie w karczmie zamieniło się w wyprawę ze śniegiem, krasnoludem w kawałkach i morskimi podbojami w tle.
- Ten... no jak mu tam... Hildegard miał nam dać jakąś mapę i zbrojną eskortę. Bez tego drugiego jeszcze możemy się jakoś obejść, ale co zrobimy bez mapy? - zapytała przypominając sobie słowa Yarpena.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 11 Październik 2011, 23:11:15
 - Znamy kierunek marszu oraz cel jednak pozostaje kwestia drogi którą miała nam ukazać mapa. Yarpenie, czy nie ma tutaj żadnego krasnoluda która zna ten szlak?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 12 Październik 2011, 13:45:09
Jest, właśnie powozi. Nie pamiętam dokładnie trasy, wiem że trzeba jechać traktem na wschód bo tam jest "Smocza ÂŻyć", jedyna zdatna do przeprawy przełęcz. No a potem trzeba przejść granicę...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 12 Październik 2011, 16:09:35
-A chodzą tam jakieś patrole przed którymi trzeba się będzie ukrywać??
Spytał opatulając się bardziej swoim płaszcze. Gdy się okrył szczelniej zaczął rozcierać dłonie bo zaczęły mu z powodu mrozy drętwieć palce.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 12 Październik 2011, 17:50:07
- Właśnie, mamy szykować broń na granicy czy sakwy ze złotem? - zapytała za Adamusem, mając szczerą nadzieję, że jej szczękające z zimna zęby nie przeszkodziły w zrozumieniu jej słów.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 12 Październik 2011, 23:24:29
Ttttammmm ssstaconują ddddwie aaarrmie. Wwwięc rrraccczej bbroń. Odrzekł dracon szczękając z zimna, w oddali widać było światła wioski.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 13 Październik 2011, 07:59:05
Adamus mocniej opatulając się płaszczem wybełkotał za płaszcza:
-Może zatrzymamy się w tej wiosce by się trochę rozgrzać i do kupić coś ciepłego?
Po czym zakrył większą część twarzy kapturem.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Październik 2011, 20:16:09
Taki miałem zamiar zmarźlaki jedne. Do wioski zajechaliśmy po zachodzie słońca i w samą porę bo zaczynało porządnie kurzyć, Aragorn poszedł zaprowadzić konia do stajni w tym czasie Yarpen zamawiał "coś na szybko byle ciepłe" w miejscowej karczmie. Trzeba było przyznać że lokal należał do tych porządnych, leżących na ważnych szlakach. Do karczmy wszedł dracon otrzepując się ze śniegu, zasiadł przy stole wraz z resztą, mieli cały lokal dla siebie. Po za nimi nie było nikogo. Brzydka jak Hiemisowa noc żona równie paskudnego gospodarza przyniosła nam wazę z pomidorową i pięć talerzy. Za oknem nic nie było widać, trwała zamieć.
No, to posiedzimy tu do jutra albo i dłużej. Walczyliście kiedyś z prawdziwym żołnierzem? Spytał dmuchając na zbyt gorącą zupę.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 13 Październik 2011, 20:26:38
-Mnie jeszcze za teleportem zdarzyło się walczyć parę krotnie z strażnikami miejskimi ale to wiesz jakie oni mają szkolenie
Wziął na łyżkę trochę zupy i ją połknął. Ręce miał jeszcze trochę zmarznięte przez co dłonie mu drżały i musiał jeść powoli by nie rozlać zupy. Gdy zjadł parę łyżek zupy dokończył swoją wypowiedź:
-A przed regularnym wojskiem będąc szczerym uciekaliśmy co sił w koniach bo nie mieliśmy szans.
Skrzywił się na wspomnienie przeszłości.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 13 Październik 2011, 20:52:38
   Ogórkowa lepsza, pomyślała elfka i krzywo popatrzyła na wazę przyniesioną przez kobietę. Nalała sobie zupy, a jako że była głodna, to szybko próbowała ją "pochłonąć". Za szybko. Poparzyła sobie język i zdecydowanie to popsułoby jej humor, gdyby nie pytanie Aragorna. ÂŻe niby ona ma walczyć z żołnierzem? Już to widzę, pomyślała. Może jednak bogowie będą jej przychylni i żaden śmierdzący, bezzębny i żyjący w celibacie żołdak się nie napatoczy. A nawet jeśli, to będzie stał kilkadziesiąt metrów od niej.
   Nuda postanowiła wymownie milczeć, bo chyba nikt w tym towarzystwie nie spodziewał się zbyt wielkiego doświadczenia po tak niepozornej elfce. Czasami zastanawiała się, czy nie powinna dołączyć do jakiejś aktorskiej trupy, której pomagałaby brzdękoleniem na jakimś instrumencie.
- Wiecie o jakiś większych patrolach stacjonujących na granicy, których powinniśmy unikać?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 13 Październik 2011, 21:48:58
 - Jak pamiętasz Aragornie, po ostatnich dwóch wyprawach nabyłem odrobinę doświadczenia w walce ze strażnikami. Jeżeli chodzi o strażników takich jak tamci... - rzekł i odsłonił ramię swojego płaszcza by ukazać fantastyczną wyrzutnię. - ÂŻałuję, że nie potrafi wystrzeliwać kilku sztyletów pod rząd... Tak czy inaczej - jeżeli czeka nas poważna walka, powinienem nauczyć się podstaw walki mieczem - oznajmił.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Październik 2011, 21:56:41
Krasnoludów i Cesarskich obawiać się nie musimy. Dracon wyżłopał talerz nie używając nawet łyżki. No ale stojących po drugiej stronie Czarnych to już raczej... Raz walczyliśmy z tymi skośnookimi padalcami, łatwo nie było. A niestety granicę przejść musimy...
Państwo wybaczą że się wtrącam, ale wyglądacie na podróżnych z naprawdę daleka. Dwa dni temu Armia Cesarska i krasnoludzkie Kompanie przeszły granicę. Wojna wko...
Nareszcie!
Odparł z nie ukrywaną ulgą Aragorn, Yarpen uśmiechnął się złośliwie. W końcu ubiją to ścierwo i będzie spokój. Planowali podobno atak na Valfden ale Aragorn załatwił ten problem. Mam rację?
Masz masz Yarpen, tylko szkoda że Król nic o tym nie wie. A teraz głupio było by o tym wspominać.[/i]
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 13 Październik 2011, 22:01:49
-To jutro wyjeżdżamy skoro mamy czysta drogę?
Spytał kończąc talerz i dolał sobie jeszcze trochę po czym zjadł parę łyżek. Po posiłku usadowił się bliżej kominka.


// Aragorn zrób że jakąś burdę wyprawa trwa już prawie 2 tygodnie a tu ni widu ni słychu jakiejś bitki.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Październik 2011, 22:25:17
Tak.

//Mea Culpa. Macie rację.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 13 Październik 2011, 22:46:36
- Nie jestem typem człowieka który lubi walczyć. Zawsze wiąże się to z dużym stresem....
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 18 Październik 2011, 16:05:51
-Ale bronić to się chyba umiesz?
Zadał pytania z szczerym uśmiechem na ustach.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 18 Październik 2011, 20:26:15
Cicho! Aragornowi wydało się że coś słyszał, dracon podszedł do okna, zamieć ustała ale  i tak wiele nie było widać. ÂŁowcy to nie przeszkadzało w oddali zobaczył szykbo zbliżające się punkciki światła. Trzynaście punkcików, tylko czemu mieszkańcy wioski nagle wybiegli z domów i zaczęli radośnie spierdzielać? Dowiedzieli się bardzo szybko... Wyostrzone zmysły dracona dostrzegły symbole na czarnych zbrojach...
Imperialni żołnierze! Pluton. Do broni kompanio! Dracon wybiegł z karczmy, czekał... i się doczekał, oficer pierwszy wpadł do wioski, Aragorn ciął mieczem po końskich nogach. Wojownik  wyłożył się w głęboką zaspę, próbował wstać lecz był przygnieciny przez konia.

1x Oficer Imperium

Nazwa odzienia: Stalowa Zbroja
Rodzaj: zbroja płytowa
Typ: zbroja bojowa
wytrzymałość: 29
Opis: Zwyczajna stalowa zbroja wykonana z 200 sztabek stali.
Wymagania: Używanie zbrój płytowych

Nazwa broni:  topór
Rodzaj: topór
Typ: oburęczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykonany z 50 sztuk stali i  10 sztuk drewna o zasięgu 1,2 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną 75%

Specjalizacje walki:
Walka bronią sieczną 100%

Atrybuty wyuczane
-Hart ciała

Człowiek:
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł

12x Legionista
Nazwa odzienia: Kolczuga
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 21
Opis: Wykuta z 150 sztabek żelaza.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych

Nazwa broni: ÂŻelazny miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykuty z 55 sztabek żelaza o zasięgu 0,7 metra,
Wymagania: Walka bronią sieczną 75%

Specjalizacje:
Walka bronią dystansową 75%
Walka bronią sieczną 75%

Atrybuty wyuczane:
-Hart ciała
-Kamuflaż

Człowiek:
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 18 Październik 2011, 20:46:31
Adamus wybiegł z łukiem w ręku zaraz za Aragornem. Widząc jak urządził oficera podbiegł jeszcze kawałek już z strzałą w lewej ręce. Stanął w rozkroku nałożył strzałę na cięciwę i dociągnął ją do twarzy. Powoli zaczął celować, ale tera dostrzegł że ręce drżały mu nie miłosiernie co utrudniło mu celowanie a wiedział że mistrzem strzelectwa nie jest. Wycelował jeszcze raz i puścił cięciwę. Strzała tylko otarła się o zbroję legionisty -Kurwa. łowca zaklął. Nałożył drugą strzałę i zaczął ponownie celować tym razem trafił w szyję najbliższego legionisty. Widząc że nie zdąży strzelić ponownie dobrze celując schował łuk i zaczął biec w kierunku pędzącego żołnierza. Trzy metry przed wojownikiem w biegu przykucnął i błyskawicznym ruchem wyciągnął z pasa nóż i bez celowania rzucił. ÂŻołdak dostał w nogę i przewrócił się. Adept pomyślał No i czego się spodziewałem bez celowania?. Wstał dobył nowy miecz w prawą rękę a w lewą chwycił kolejny nóż z pasa. Ruszył znowu biegiem przeskoczył nad wijącym się z bólu żołnierzu i rzucił w skoku w niego kolejny nóż trafiając w klatkę piersiową. Nie wiedział gdzie konkretnie bo nie miał czasu na oglądanie się. Dwa metry od świeżego trupa Adamus sparował cios kolejnego żołnierza i ciął nisko niestety tylko rozcinając zbroję. Zamachnął się z góry rozcinając policzek wojowi. Adept wykorzystał chwilę rozproszenia przeciwnika i wbił miecz aż po rękojeść w jego brzuch. Wyciągnął go po czym żołnierz upadł...

Zostało 9/12 Legionista.

Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 18 Październik 2011, 21:08:35
Za twoimi plecami rozległ się huk,, obejrzałeś się i zobaczyłeś wyjącego z bólu Legioniste leżącego na śniegu i trzymającego się za jajca... Domyślałeś że to robota Yarpena. Tymczasem Aragorn dobył zza pasa dwa sztylety,  wylądowały one w klatkach piersiowych nadciągających wojowników. Nie patrzył czy żyją, w półobrocie jedną ręką sparował cios żołnierza drugą użył telekinezy by poddusić wroga, w tej samej chwili kawałek czaszki człowieka eksplodował.
Yarpen to nie fair! Krzyknął rzucając kolejny sztylet w głowę Legionisty biegnącego na krasnala.
Ta jasne! Podobno Cesarstwo ich przegoniło spod granicy!
Jak widać nie! Eee, kurwa poniosło nas stary...

12/12
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 18 Październik 2011, 21:15:28
Adamus lekko przysłuchując się rozmowie ba raczej krzykom Yarpena i Aragorna wyciągnął drugi miecz. Z oboma ostrzami ruszył na kolejnego przeciwnika rozgorzała miedzy nim a przeciwnikiem krótka wymiana ciosów. Adept w tym momencie nie znalazł by momentu by ciąć lub dźgnąć przeciwnika gdyby ten nie poślizgnął się na śniegu. Gdy żołnierz leżał Adamus błyskawicznym ruchem nadgarstków obrócił miecze i wbił oba w pierś żołdaka.

Zostało 3/12 legionistów.

//:Chyba coś pojebaliśmy z ta rachubą bo ja napisałem że zostało 9 ty teraz że zostało 12 <h
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 18 Październik 2011, 21:17:23
//Wiem, sam sie pomyliłem w liczeniu
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 18 Październik 2011, 21:51:41
   Nuda jako jedna z ostatnich wybiegła z budynku, choć słowo "wybiegła" zdaje się być sporym nadużyciem. Nie żeby się bała bandy żołdaków. Ale jaki elf przy zdrowych zmysłach opuszcza cieplutkie pomieszczenie, by ryzykować utratę głowy od żołnierskiego miecza? Przy okazji, gdy opuszczała pomieszczenie zwróciła uwagę, iż prawy rękaw jej koszuli został ubrudzony przez niezbyt smaczną zupę.
- Jeszcze tego brakowało - skrzywiła się, jednocześnie nakładając strzałę i naciągając cięciwę. Jej towarzysze wyrżnęli większość legionistów, ale to w gruncie rzeczy miłe chłopaki, więc zostawili coś i dla niej.
   Zimno wcale nie ułatwiało zadania i pierwszy strzał elfki był mocno chybiony, gdyż odbił się od kolczugi, nie czyniąc żadnej szkody, a na ustach przeciwnika pojawił się drwiący uśmieszek. Jak dziecko, pomyślała. No ale żeby tak słabo cięciwę naciągnąć?! Szybko powtórzyła poprzednie czynności, tym razem trafiając mężczyznę w szyję. ÂŁadny i czysty strzał, choć wywołany raczej nagłym przypływem nieznanej jej dotychczas emocji niż wielkimi umiejętnościami strzeleckimi. Albowiem elfka nie drżała już z zimna, a ze złości i okazało się, że i ona może nieźle motywować.
   Nuda zrozumiała, iż jej opieszałość nie przyniosła nic dobrego, gdy nagle bardzo blisko niej pojawił się jeden z legionistów. Mowy nie było oddaniu strzału, więc dziewczyna musiała albo liczyć na towarzyszy, albo na swoje nowe umiejętności. Wyciągnęła miecz i zrobiła hardą minę, jednak musiała wyglądać raczej śmiesznie. Gdy mężczyzna zbliżył się z zamiarem zakończenia życia elfki, ta niespodziewanie wykonała pierwszy, nieudolny ruch. Jej cios był na tyle słaby, iż legionista zablokował go bez wysiłku z miną zwycięscy. Ale Nuda w gorącej wodzie kąpana, więc szybko wykonała kolejny ruch, który tym razem wyprowadził jej przeciwnika z równowagi i zachwiał go. Jak to mówią, głupi ma zawsze szczęście, gdyż okazało się, że pod śniegiem jest lód, a mężczyzna zaliczył nieprzyjemny i tragiczny w skutkach upadek. Był on na tyle niespodziewany, że elfka straciła na moment kontakt z rzeczywistością, jednak odzyskała go, gdy poczuła na swojej łydce rękę legionisty, który próbował się w ten sposób podnieść, jednocześnie przewracając Nudę. Nie ma głupich, pomyślała, ciesząc się jednocześnie, że trafiła na wyjątkowo mało bystrego lub doświadczonego przeciwnika. Cięła go w szyję, prawie odcinając głowę z iście zdziwionym wyrazem twarzy, który najprawdopodobniej zapamięta do końca swojego życia.
   A później szybko odbiegła od pola walki i zwymiotowała wcześniejszy posiłek.

1/12
//: Honorowy dla Aertha ;]
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 18 Październik 2011, 23:08:25
Aerth ujrzał chyba już ostatniego żołnierza który biegł w jego kierunku. Na twarzy wojaka widać było emocje. Złość? Strach? Młodzieniec nie dociekał. Zaatakowany musi się bronić. Wyprostował ramię i wycelował palcem wskazującym w czoło przeciwnika. Nagle powietrze przeszedł świst oraz dźwięk pękającej czaszki. ÂŻołnierz upadł, a śnieg dookoła jego głowy zaczął czerwienieć jakby gospodarz wylał na niego barszcz.
 - Barszczu czerwonego bym zjadł. - rzekł młodzieniec w ogóle nie wzruszony cała sytuacją.

0/12
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 19 Październik 2011, 15:41:29
Adamus widząc jak ostatni legionista pada przypomniał sobie o oficerze który próbuje się wydostać spod konia. Ruszył w kierunku gdzie leżało zwierze. Adamus podszedł już tylko z jednym mieczem w ręku i wbił miecz w bok męczącej się kobyły tak by trafić w serce i ulżyć jej cierpienia. Teraz zbliżył się do wyrywającego się z pod truchła oficera. Wojak odrętwiał w jego oczach było widać wyraźnie strach i błaganie by go nie zabijać. Adept obszedł konia stanął nad oficerem przyjrzał się mu dokładnie i kopnął go w twarz co poskutkowało jego stratą przytomności. ÂŁowca odwrócił się teraz do towarzyszy i powiedział:
-Pomóżcie mi go wyciągnąć może dowiemy się coś ciekawego.
Schował miecz i zaczął powoli odsuwać konia.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 19 Październik 2011, 17:51:38
Po co? To forpoczta Imperium. Imperialni musieli pogromić Ludzi i Krasnoludy, są najwyżej kilkanaście godzin stąd. Cholera, czemu zawsze coś idzie nie tak... Musimy ostrzec Ozenberg. Brać konie ze stajni. Jazda!
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 19 Październik 2011, 18:43:24
Adamus słysząc reprymendę szybki ruchem wyciągnął miecz i wbił w klatkę piersiową przygniecionego żołdaka. Trochę nie zadowolony z poleceń dowódcy ruszył szybkim krokiem za resztą towarzyszy do swojego konia.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 19 Październik 2011, 22:05:11
Kompania wsiadła pospiesznie na "pożyczone" konie, mimo nocy i potwornego mrozu popędzili ostrzec miasto...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 19 Październik 2011, 22:24:23
   Ihaha, ihaha. Patataj. Patataj.

   Nuda jeszcze mocniej przytuliła się go szyi kasztanka. Koń był spokojny i dał się prowadzić bez problemu, więc elfka mogła skupić swoje myśli na przejmującym mrozie i piekących ustach. Nie przepadała za nocnymi eskapadami tego typu. Była zmęczona. Po prostu zmęczona, zziębnięta i głodna, choć na pewno przez najbliższe godziny nic nie zje, gdyż jej żołądek nadal był ściśnięty po pierwszej walce w zwarciu.
   Obyśmy dotarli tam na czas, pomyślała.

Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 19 Październik 2011, 22:42:02
Gdy dotarli do bram miasta nie wiedzieli nawet jaka jest godzina... nadal było ciemno. Odstawili konie do stajni i ruszyli w głąb miasta do  wejścia do jego podziemi.
Nuda wszystko dobrze?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 20 Październik 2011, 16:03:39
   - Jasne - odpowiedziała siląc się na uśmiech, czego szybko pożałowała, gdyż popękane usta piekły niemiłosiernie. Poza tym cóż miała powiedzieć? Strzelanie i mordowanie na odległość różni się od siekania mieczem i odcinania głów. Dodatkowo Aragorn ślepy nie jest, więc pewnie zwrócił uwagę na to, że elfka zniknęła chwilę po walce.
   Rozejrzała się, gdyż nigdy nie była w podobnym miejscu i pojęcia nie miała, dokąd dracon ich prowadzi.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 20 Październik 2011, 17:07:33
Adamus idąc zaraz za rozmawiającymi kompanami, przyśpieszył lekko kroku i czekając aż Nuda skończy wypowiedź powiedział do dowódcy:
-Aragornie to gdzie zmierzamy i do kogo
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Październik 2011, 18:03:49
Szli ulicami miasta aż dotarli pod ogromny brukowany plac u podnóża gór, jedną z ścian zdobiły złote, dziesięciometrowe wrota. Idziemy do dowódcy garnizonu, trzeba ich ostrzec. Kompania przeszła przez bramę, tu zaczynało się prawdziwe Ozenberg, stolica Krasnoludów z tego wymiaru przypominała tę w naszym świecie, Ekkerund, Torgon, wszystkie były niemal takie same, monumentalna, trochę toporna architektura i wyjątkowe ciepło pochodzące z podziemnych źródeł termalnych. Garnizon był częściowo osobną dzielnicą, Aragorn i Yarpen zniknęli we wnętrzu kompleksu, wam kazano poczekać.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 21 Październik 2011, 16:14:03
Adamus chodził nerwowo bo minęło trochę czasu odkąd Yarpen i Aragorn zniknęli. A nie lubił zbyt długo czekać. W pewnym momencie odwrócił się do towarzyszy i powiedział:
-Jak myślicie za ile wrócą? Bo to się już strasznie ciągnie odkąd zniknęli.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 21 Październik 2011, 16:46:59
- Cierpliwości - syknęła elfka i wróciła do pasjonującej czynności zacierania prawie odmrożonych dłoni. - Tutaj przynajmniej ciepło jest. Szefu i Yarpen pewnie muszą dokładnie przedstawić sytuację. Nie sądzicie jednak, że powinien być jakiś ruch tutaj? W końcu imperialni są w okolicy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 21 Październik 2011, 19:06:04
W waszą stronę kroczył Yarpen, wyglądał na zamyślonego.
Mają dla nas ofertę... mamy pomóc w obronie miasta. Szef jednak pozwala wam zdecydować o tym czy wracacie czy nie.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 21 Październik 2011, 19:18:23
Adamus zaskoczony tą propozycje zaczął myśleć. Po chwili namysłu i rozważeniu wszystkich za i przeciw powiedział:
-Co mi tam lubię bitki wiec wchodzę w to. Mam nadzieje Yarpenie że będziemy walczyć ramię w ramię.
Uśmiechnął się. Zadowolony z bitwy która miała się odbyć w niedalekiej przyszłości.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 21 Październik 2011, 19:22:34
A Ty panienko? Aerthcie?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 21 Październik 2011, 20:41:01
Elfka uśmiechnęła się chytrze. Wiedziała, że nie zostawi kompanów, ale ciekawość to ogromna babska wada. Nie był to pierwszy dzień wśród ÂŁowców, ale nie mogła się powstrzymać, by nie zadać tego pytania:
- Za ile?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 21 Październik 2011, 20:48:24
 - To bardzo dobre pytanie. - rzekł.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 21 Październik 2011, 22:06:18
Pięćset na łebka, plus forsa dla Gildii.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 21 Październik 2011, 22:12:20
- Masz mój łuk - powstrzymała nagły i niezrozumiały dla wielu wybuch wesołości. - ÂŻe tak sobie zacytuję klasyka. Jako że preferuję broń dystansową, to mam się udać w jakieś konkretne miejsce?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 21 Październik 2011, 23:44:57
 - To z pewnością sowite wynagrodzenie. Ale czy warte ryzykowania życia? Cóż... - rzekł. Ostatnio jestem coś bardzo pesymistyczny.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 22 Październik 2011, 11:27:06
-Aerth bez obrazy ale nie pierdol tylko się decyduj.
Zdenerwował się filozofowaniem towarzysza. Gdyż nie lubił takiego podejścia przy prostych pytaniach.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 22 Październik 2011, 12:09:08
- Grzeczniej, Adamusie - syknęła, gdyż nie przepadała za takim traktowaniem współtowarzyszy. Ludzie to strasznie niecierpliwie istoty, pomyślała. - Nie zachowuj się, jakby głowa służyła ci jedynie po to, by deszcz nie lał się do środka. Jego wola. Czas ma do przybycia imperialnych.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 22 Październik 2011, 12:16:26
Adamus lekko oburzony odwrócił się i stanął za Yarpenem wcale nie miał ochoty wdawać się w kłótnie. Gdyż nie lubił się kłócić z kobietami, ponieważ zawsze gdy tracił argumenty w karczmie to mógł sprzedać z pięści rozmówcy a kobiet zaś nie wypadało bić.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 14:46:51
... I żeby wychędożyli wasze wstrętne baby a piwo w wode zamienili kurduple! Wrzeszczał Aragorn wychodząc z budynku koszar, gdyby nie był czarny można by zobaczyć jak czerwieni się ze złości. Czarni draconi łatwo wpadali w furię... a Aragorna łatwo było wyprowadzić z równowagi jeszcze gdy był elfem.
Wracamy do domu, nie będę pracował dla oszustów... Zacząłem wypytywać o szczegóły bitwy i zapłaty... powiedzieli że powiedzą w swoim czasie, to ich przycisnąłem. Okazało się że poddadzą się! Chcieli nas sprzedać, wrobić... szczególnie mnie. Chodźcie, idziemy do portu. Yarpen, masz?
Mam...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 22 Październik 2011, 14:59:04
- A co z recepturą? - swoje pytanie skierowała raczej do Yarpena niż do Szefa, bo nikt nie lubi rozmawiać z rozzłoszczonymi draconami. No chyba że drugi rozzłoszczony dracon.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 15:15:42
Hihi, mam ją. Gdy wy przeszukiwaliście piętro domu Hildegarda ja szperałem w piwnicy... znalazłem dziennik z jego ostatniej wyprawy, za okładką znalazłem kawałek papieru, z recepturą właśnie.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 22 Październik 2011, 15:17:08
Adamus zaskoczony a jednocześnie uradowany powiedział z uśmiechem na ustach:
-To co zmywamy się zanim wojacy przybędą. I idziemy pędzić.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 16:29:14
Ano, tyle że część receptury jest nie po naszemu... znaczy nie we wspólnym wspólnym, a w jakiejś odmianie ludzkiego.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 22 Październik 2011, 17:22:09
-Aerth jest uczony może on to odczyta.
Powiedział zupełnie poważnie i wziął kartkę od Yarpena. Spojrzał na nią i podał chłopakowi.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 18:49:51
Czym prędzej ruszyli w stronę portu, wybrali na to odpowiedni moment gdyż... na miasto bez żadnego ostrzeżenia zaczęły spadać magiczne pociski, widocznie armia Imperium oszukała krasnoludy... w całym mieście wybuchały pożary, a na ulicach pojawiali się wrodzy żołnierze teleportowani przez magów. Mało wydajna metoda w przypadku szturmu, ale idealna do siania paniki, wbiegliśmy w wąską uliczkę gdy przed i za nami teleportowało się łącznie sześciu wojowników.

6x Maźmandos Imperium.
Nazwa odzienia: Kolczuga
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 21
Opis: Wykuta z 150 sztabek żelaza.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych

Nazwa broni: ÂŻelazny miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykuty z 55 sztabek żelaza o zasięgu 0,7 metra,
Wymagania: Walka bronią sieczną 75%

Specjalizacje:
Walka bronią dystansową 75%
Walka bronią sieczną 75%

Atrybuty wyuczane:
-Hart ciała
-Kamuflaż

Człowiek:
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 22 Październik 2011, 19:05:33
/// musimy z nimi walczyć? bo w końcu to nie nasz interes już jest...
 
  Aerth stał i oczekiwał reakcji towarzyszy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 19:22:54
//A jak ich ominiesz Einsteinie? Ja przefrune ale wy...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 22 Październik 2011, 19:30:33
/// porozmawiać? xD rzućmy coś w rodzaju zasłony dymnej i ucieknijmy. Nie ma co brudzić sobie rąk i pomagać frajerom ...
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 22 Październik 2011, 19:36:03
// proponuję wezwać na chetach czołg  <facepalm> nie no walczymy bo co mamy robić?
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 22 Październik 2011, 20:17:59
//: Kochani jesteście.

   Elfka skrzywiła się, jednak szybko dobyła łuk. Nałożyła strzałę, naciągnęła cięciwę i strzeliła w jednego z przeciwników. Chybiła i to dość znacząco. Warunki nie sprzyjały walce na dystans. Dodatkowo przez dym elfka miała podrażnione oczy i łzawiła. Ponowiła swoje poprzednie czynności, jednak tym razem celowała u udo mężczyzny. Kolczuga wprawdzie je częściowo zasłaniała, ale nie całkowicie. Bogowie byli jej przychylni i tym razem nie chybiła. Wojownik padł na kolana z krzykiem.

1 misiu zraniony.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 20:34:17
//Takie dymne zasłony to kupić musimy moi drodzy.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 22 Październik 2011, 20:46:12
//: Nie sądziłam, że to kiedyś to napiszę: weźcie się za mordowanie! :P
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 22 Październik 2011, 21:09:19
//:Jak sobie życzy jedyna dama w tej kompani.

Adamus bez gadania dobył miecz i sztylet z pasa, ruszył biegiem w kierunku wojskowych. W połowie drogi zrobił piruet i rzucił sztylet niestety trafił przeciwnika w ramie co spowodowało u niego krzyki. Wojak ten nie zauważył jak Adamus zbliżył się do niego. Ostatnie co owy żołdak widział to był kolejny piruet łowcy po czym stracił głowę w dosłownym tego słowa znaczeniu.

4/6
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 22 Październik 2011, 21:46:38
   Młodzieniec jedynie westchnął na widok brutalności swoich kompanów. Skro tak musi być...
   Ujrzał jednego z psów Imperium który próbował zaatakować innego ÂŁowcę ( nie precyzuję by nikomu nie było przykro : ( ). Natychmiast wyciągnął prawie ramie ze swoim ukrytym ostrzem i wycelował we wroga. Przez powietrze świsnął sztylet i ugodził antagonistę prosto w klatkę piersiową. Sztylet przeszedł przez pancerz jak nóż przez golonkę i ugodził prawdopodobnie w serce, bo przeciwnik padł i powoli konał. Aerth podszedł do niego by wyciągnąć sztylet lecz nie dał rady. Pancerz zbyt mocno trzymał ostrze.
Młodzieniec ujrzał Imperialistę który wpatrywał się w niego. Pierwszy raz w życiu czuł się źle po zabiciu wroga, bo przecież nie musieli ze sobą walczyć.
Po chwili mężczyzna zmarł. ÂŁowca natychmiast wrócił do rzeczywistości i wyjął swój łuk by kontynuować walkę. 

3/6
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Nessa w 22 Październik 2011, 22:15:03
   Nuda w ostatniej chwili odrzuciła swój łuk i strzałę, którą zamierzała pozbawić życia kolejnego wojownika. Nie była wprawnym szermierzem, a teraz czuła się mocno zagubiona. W ostatniej chwili wyciągnęła miecz, by sparować cios przeciwnika, który pojawił się znikąd. Ból przeszył jej ramię. W porównaniu do żołdaka była malutką istotą bez siły i wiedziała, że tym razem nie ma pod nimi lodu. Mężczyzna nie przerywał ataku, a wymiana ciosów mocno zmęczyła elfkę, która cofała się pod gradem uderzeń. Ostatnie sprawiło, że dziewczyna upadła. Stłukła kolano i gdyby nie widok lśniącego miecza nad głową, to zaczęłaby je rozmasowywać. Zdążyła się zasłonić od kolejnego ciosu, ale musiała użyć do tego obu dłoni. Zacisnęła zęby.
   Kołczan ze strzałami może być iście przydatną rzeczą. Szczególnie taki, którego zawartość się rozsypała. Kilka strzała leżała obok elfki. Dziewczyna wykorzystała moment i chwyciła ją. Wiedziała, że pocisk nie jest porównywalny do sztyletu i, ale wbicie grotu w skórę wytrąciło z równowagi mężczyznę. Ironią było to, że strzała przebiła ledwie materiał i lekko skórę uda. Nawet blizny by z tego nie było. ÂŻołdak został jednak wytrącony z równowagi, a Nuda wykonała silny cios w klatkę piersiową. Stracił dech. Wstała i dobiła go cięciem w szyję.

2/6
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 22 Październik 2011, 22:38:15
IGOI, IGOI! Dwie kule ognia przemknęły obok elfki ocalając jej głowę przed rozchlastaniem, człowiek którego trafiły leżał z zwęgloną twarzą. Na Aragornie nie robiło to wrażenia, już nie... przez sześćset lat wojaczki widział już wiele, czasami zbyt wiele. Ostatni maźmandos postanowił zwiać, nie goniliśmy go gdyż nie było sensu. Wokół nas szalało piekło, piekło obleganego miasta.
Biegiem do portu! Osłaniam was!
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Arti w 23 Październik 2011, 00:06:08
    My to mamy szczęście do pakowania się w tarapaty. Młodzieniec biegł i.... biegł. Towarzysze też biegli. Wszyscy biegli bo nic innego nie mogli robić. Aragorn biegł, Adamus biegł, Nuda biegła.... Biegli i biegli by dobiec do portu.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 23 Październik 2011, 09:32:43
Biegli już długo Adamus zaczął odczuwać już zmęczenie. Ale biegł wciąż bo chciał przeżyć te wyprawę. Biegli jeszcze trochę aż Adamus ujrzał port i statek przygotowany już do drogi.
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 23 Październik 2011, 12:58:38
Statek który... odpływał bez nas. Aragorn nie pytał o zgodę, w locie złapał Adamusa i Aertha za płaszcze mając nadzieję że wytrzymają. Postawił ich na pokładzie i wrócił po Nudę, jednak ją złapał tak jakby przenosił pannę młodą przez próg, delikatnie odstawił ją  na pokład. Przy okazji opieprzył kapitana... Został jeszcze Yarpen, jego z kolei złapał za plecak, pech chciał że ramiączka plecaka urwały się trzy metry nad pokładem. Gdy wszyscy byli już bezpieczni ruszyliśmy do domu...

Koniec.

Nagrody:
Nuda - 200szt. złota
Adamus - 200szt. złota
Aerth - 200szt. złota
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Październik 2011, 22:37:11
Ha, ha, ha. Podobało mi się, a szczególnie te kwestie Yarpena. Aragornq powinieneś zmienić rasę na krasnoluda. :D

Oto talenty jakie otrzymujecie:

-W kategorii: Najlepsze Dialogi - Złotego Talentu otrzymuje ... Aragorn! (dodatkowo 500 złotych monet).
-W kategorii: Najlepsza Rola kobieca, oraz Odkrycie roku - Podwójną statuetkę Srebrnego Talentu otrzymuje Nuda (dodatkowo 300 złotych monet).
-W kategorii: Myśliciel Wyprawy - statuetkę Srebrnego Talentu otrzymuje Aerth (dodatkowo 300 złotych monet).
-W kategorii: Dużo gadam mało robię, oraz ÂŚmieję się i mam zmarszczki - statuetkę srebrnego i brązowego talentu otrzymuje Adamus! (dodatkowo 300 złotych monet).


Aruś - 1 złoty talent
Nuda - 2 srebrne talenty
Aerth - 1(2) srebrne talenty
Adamus - 1(2) srebrne i 1(2) brązowe talenty[/b]
Tytuł: Odp: Poszukiwacze zaginionej flaszki
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 30 Październik 2011, 22:38:45
//: Dopiero pośmiał byś się gdybyś zobaczył epicki połów ryb który awaria zjadła ;/