Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 14:21:26

Tytuł: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 14:21:26
Nazwa wyprawy: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto.
Prowadzący: Reed
Wymagania: Bycie Naawarem, umiejętności Łotrzyka.
Uczestnicy: Naawar


Mauren zgadł, że chodzi o test jego świeżo nabytych umiejętności, ale nadal nie znał konkretów swojego zadania poza pójściem do miasta, które było w dolinie. Ariviel była w stanie więcej powiedzieć, o celu Nawaara. Teraz zaś nie wiedział nic, lecz postanowił zapytać.
- Coś konkretnego mam tam zrobić? Kto będzie moim, że tak powiem łącznikiem? Czy mam po prostu działać, gdy nadarzy się okazja do tego?
Seria pytań poszła, ale nie sądził, że uzyska jasną i klarowną odpowiedź, spodziewał się bardziej czegoś enigmatycznego.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 15:08:53
Reed spojrzał na ciebie i uśmiechnął się.
- Twoją decyzją jest, co uda ci się zdziałać. Myśl. Wykorzystaj w pełni nabyte umiejętności i pokaż, że jesteś pojętnym uczniem. Nie zawiedź nas - obdarzył cię czujnym spojrzeniem i cwaniackim uśmiechem. - Ktoś na pewno będzie obserwował twoje postępowanie
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 17:20:20
Ciemnoskóry mógł się tego spodziewać. Musiał kombinować jak każdy na ulicy, bo grzywny same się nie zarobią, ale po co zarabiać jak można kraść? - Rozumiem. Mauren i tak nic więcej, by nie wyciągnął dlatego, nie zamierzał tracić czasu, tylko jeszcze bardziej naciągnął kurtkę na siebie. Kruk na jego ramieniu trzymał się nadal. Nawaar ruszył z twierdzy prosto do okolicznego miasta. Na pewno trochę czasu mu to zajmie, ale przynajmniej będzie mu ciepło. Szczyty twierdzy były pokryte śniegiem, ale ładnie i klimatycznie to wyglądało. Twierdza niczym same góry, nie do zdobycia!
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 17:29:53
Droga do Ombros wbrew pozorom nie trwała długo. Już wkrótce twoim oczom ukazała się panorama miasta.
(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/f/fe/Ombros1.jpg)
Miasto Ombros zaczynało jaka zabita dechami wieś rybacka leżąca nad wielkim jeziorem, u podnóża gór w których znajduje się Krucze Gniazdo. W tamtych czasach osada nie wyróżniała się niczym szczególnym, była jak tysiące innych podobnych wiosek rozsianych po całym Valfden. Mieszkała tutaj jedynie garstka rybaków i myśliwych. Po odkryciu portalu do Tinriletu miejsce to zyskało jednak drugie życie. Osada ta stała się bowiem w krótkim czasie punktem przeładunkowym wszelkich egzotycznych towarów i gości z innego wymiaru. Wieś przemieniła się wówczas w 8 tysięczne miasteczko, którego znakiem rozpoznawczym stała się karczma „Pijany Smok” będąca pierwszym przystankiem na drodze do orientalnego świata. Niestety, po latach miejsce to znów zaczęło podupadać. Powodów było kilka. Najważniejszy to zamknięcie portalu do Tinriletu. Zablokowało to napływ zagranicznych towarów. Swoje zrobiło jednak również ogrodzenie całego obszaru gminy wielkim murem zwanym Kruczym Wałem. Utrudniło to w pewnym stopniu kontakt Ombros ze światem zewnętrznym. Ostatnim czynnikiem mającym wpływ na upadek osady było założenie miasta Sinliar. Owa osada oferowała wiele pracy dla ludzi nie bojących się ubrudzić sobie rąk, dlatego wielu mieszkańców Ombros wyemigrowało tam w poszukiwaniu łatwego zarobku. Sytuacja zaczęła stopniowo poprawiać się w roku 24 III ery, kiedy zmieniły się władze gminy. Nowa pani tych ziem zdawała sobie sprawę z możliwości handlowych Ombros. Leżąca nad jeziorem osada miała wszak, dzięki szerokiej rzece, dostęp do otwartego morza. Z tego powodu fundusze gminy zostały przekierowane tak, aby wesprzeć finansowo jej stolicę. Kilka tysięcy mieszkańców Ombros, z których wielu nie posiadało żadnej pracy, zostało z kolei zatrudnionych do rozbudowy nadbrzeża. Ostatecznie udało się przemienić niewielką przystań w port handlowy z prawdziwego zdarzenia. Następnie, pani tych ziem wykorzystała znajomości asasynów z Kruczego Gniazda celem ściągnięcia do miasta kilku kompani handlowych. Podpisano parę kontraktów, dogadano kilka umów i już wkrótce Ombros zaczęło rozwijać się samo. Każdego roku powstawały tutaj nowe gildie kupieckie, które nawiązywały kontakty z coraz odleglejszymi ośrodkami handlowymi. Zaczęło się od wymiany towarów z Atusel. W miarę jednak jak stabilizowała się sytuacja polityczna na kontynencie, coraz więcej tamtejszych państw otwierało się na handel z Valfden. Kupcy z Ombros byli pionierami w budowaniu relacji handlowych z Ghuruk, Ishgar, Ilsumirem, Doral, Vrih i Torgonem. Na skutek tego tutejszy port ożył przemieniając się w drapieżną bestię obdarzoną własną świadomością, która bezustannie rosła pożerając coraz to nowe kawałki terenu wokół wielkiego jeziora. Wraz z przystanią rozwijało się także samo miasto. Niedawno liczba jego mieszkańców osiągnęła zawrotną wartość 100 000. To czyni Ombros drugim największym portem Valfden i jednym z najbardziej zaludnionych miast na wyspie. Ciężko jednak stwierdzić, jak długo taki stan rzeczy się utrzyma. Bardzo możliwe, że za kilka lat dynamicznie rozwijający się port przegoni nawet słynne Atusel.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 17:46:08
Nawaara wkrótce przywitało Ombros. Drugie co do wielkości miasto portowe na Valfden, nie którzy powiedzieliby, że to wylęgarnia złodziei, szumowin, kurew i wszystkiego co najgorsze. Ciekawe czy mieszkańcy miasta wiedzą, o twierdzy na szczycie z drugiej strony głupio tak napadać, okradać "swoich". Ciemnoskóry przekroczył bramy miasta normalnie jakby nic się nie stało na początek, postanowił chodzić ulicami i sobie obserwować. Hemis do tego sprzyjała, bo za wielu mieszkańców, nie wychodziła z domostw, a mała liczba ludzi na ulicach mogła sprawić, że będzie mniej ewentualnych gapiów jego wybryków.   
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 18:28:56
Mieszkańcy na pewno wiedzieli o Kruczych Braciach mieszkających w Siedliszczu. Wbrew pozorom, było to w końcu Ombros. Miasto, w którym obecność Kruków była niewyobrażalnie wielka. Niegdyś, nic w Ombros nie mogło wydarzyć się bez wiedzy asasynów z Kruczego Gniazda. Niestety, te czasy dawno już minęły. Gdy miasto się rozrastało, Kruki przeżywały jeden z cięższych okresów w swojej historii. Na skutek tego zabójcy niemal całkiem stracili swoje wpływy w mieście. Nowa Krucza Rada uznała jednak, że niekontrolowanie miejsca leżącego tak blisko domu jest czymś karygodnym, dlatego ten stan rzeczy musi być za wszelką cenę zmieniony. Do Ombros oddelegowany został doświadczony agent i weteran o imieniu Enoch, który miał zaplanować w jaki sposób odzyskać władzę w mieście. Tymczasową bazą Krwawych Kruków w stolicy gminy stał się stary magazyn w śródmieściu.
Znajdywałeś się teraz w Zwłokach (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ombros#Zw.C5.82oki) czyli najbiedniejszej, zewnętrznej dzielnicy Ombros. By zdobyć jakikolwiek zysk wypadałoby się udać albo do Starego Ombros (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ombros#Stare_Ombros), Wielkiego Portu (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ombros#Wielki_Port) albo Pływającego Klejnotu (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ombros#P.C5.82ywaj.C4.85cy_Klejnot) który był najbogatszą dzielnicą Ombros.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 19:41:08
Dzielnica biedoty wszędzie taka sama, wszystko takie podobne. Na każdym zakręcie żebrak, gdzieś w oddali głodujące dzieci, menelstwo pałętające się z najgorszych spelun jakie istniały. Ogólnie jeden wielki syf, tylko że tutaj znacznie łatwiej, o kosę w żebrach niż w innych ulicach tego typu. Nawaar nie miał na pewno w tym miejscu, nie wykaże się jako drobny złodziejaszek, tylko narobi tutaj burd. Teraz miał wybór udania się do innych dzielnic. Stare Ombros będzie odpowiednie dla niego, gdyż bogatsi żyją trochę inaczej, lecz zapewne w tym mieście znacznie lepiej pilnują swoich kosztowności jeśli chodzi, o domy, ale za to może ich kieszenie będą bardziej skore do współpracy.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 21:17:22
Cóż, Pływający Klejnot słynął z tego, że bogaci ludzie wynajmowali ochronę, dużo ochrony do strzeżenia swoich domostw. Z kolei takie Stare Ombros słynęło z średniozamożnych, więc i ochrony brak, luźniejsze podejście, nie trzeba było się aż tak martwić, że spotka cię coś nieprzyjemnego w czasie rabunku.
Udałeś się w stronę Starego Ombros.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 21:28:04
Mauren przechadzał się uliczkami miasta. Klimat od razu się zmienił i z obskurnej dzielnicy biedoty, wszedł już do nieco czystszego miejsca, ale na szczęście nie tak bogatego, przez co nadal nie rzucał się zbytnio w oczy. Jeszcze gdzie, nie gdzie było widać żebraków, ale w zdecydowanie mniejszej ilości, lecz również mieszkańcy dzielnicy wyglądali na nieco majętniejszych dobrze się stało, że wybrał to miejsce, gdyż jest znacznie mniej straży i ochrony. Nawaar nadal przechadzał się uliczkami, patrząc czy coś uda mu się upolować.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 21:43:03
Po twojej prawej dojrzałeś człowieka opierającego się o mur. Wydawał się być jakiś nieobecny, albo przysypiał, kto go tam wie. Ważne jednak w tym wszystkim było to, że z tyłu przyczepiony był kopiaty mieszek, który aż kusił by go zwędzić. W około nie było na tą chwilę prawie nikogo. Raptem dwie kobiety spacerujące ulicą.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 21:59:55
Mauren w końcu natrafił na okazję, której nie mógł zaprzepaścić! Facet prawdopodobnie pijany albo chory opierał się, o ścianę na niemal pustej ulicy. Ciemnoskóry szedł sobie środkiem drogi, mijając kobiety, jak gdyby nigdy nic, po czym zaszedł mężczyznę z boku, niby wpadając na niego, wyszarpnął mieszek za paska z tyłu. Ciemnoskóry natychmiast rozpoczął bieg, chowając się w jednej z uliczek. Na razie nie przeliczał zawartości dopóki, nie upewni się, że nikt go nie ściga.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 22:05:44
I jak się okazało, nikt nie ścigał. Mężczyzna tylko się obejrzał i dalej się opierał, zaś ty skryłeś się w alejce. Mieszek, który trzymałeś w ręce, mieścił w sobie aż sto grzywien!
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 18 Kwiecień 2019, 22:17:34
Dudało się i to nawet dobrze. Pijany czy tam chory facet nie stanowił jakiegoś wyzwania, ale zawsze trzeba być czujnym. Mauren na szybko przeliczył zawartość, która była zadowalająca jak dla niego, bo jak żeby inaczej. Nawaar zebrał grzywny, lecz to chyba nie koniec, więc ruszył dalej mniej zamożną częścią miasta, ale tylko głupi, by niecieszył się z takiego zysku! Zatem na spokojnie poszukiwał kolejnego celu może jakieś domostwo mu się trafi? Bo na kolejnego pijaczka nie miał co liczyć zapewne, ale na tłum mieszkańców mógł.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 18 Kwiecień 2019, 22:28:27
Miałeś niebywałe szczęście. Idąc ulicą dojrzałeś jak z jednego domostwa - którego wejście znajdywało się w uliczce przylegającej do budynku - wychodzi starsza, wiekowa kobieta, młodsza, na około trzydziestoletnia dziewczyna, mężczyzna i dwójka dzieci. Dom zamknęli na klucz i odeszli w swoją stronę. Wystarczyło się włamać, otworzyć zamek i okraść wnętrze.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 19 Kwiecień 2019, 08:04:57
Ciemnoskóry szedł dalej, szukając potencjalnego celu do okradzenia, obrabowania lub włamu. Okazja po chwili się sama natrafiła, bo zachodząc na uliczkę, zobaczył jak z domostwa wychodzi cała rodzina. Lepszego i łatwiejszej okazji, nie mógł sobie wymarzyć. Nawaar odczekał raptem z dwie minuty aż mieszkańcy odejdą na dobre. Teraz na spokojnie wyciągnął on wytrychy, potem przypomniał sobie po kolei, który najpierw zgodnie ze wskazówkami mistrzyni Valentine. Najpierw włożył napinacz, żeby sprawdzić czy pasuje i się nie zablokuje, by następnie manipulować zapadkami za pomocą drucika. Mauren zaczął mieszać w zamku i próbował, działać drucikiem, żeby zapadki weszły na swoje miejsca w odpowiedniej kolejności. Robił to pierwszy raz, ale nie wiedział czy ta sztuka mu się uda. 
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 19 Kwiecień 2019, 13:27:27
Mimo, że na początku coś nie chciało ci się udać, a zapadki nie współpracowały, bo kilku cennych minutach grzebania przy zamku udało ci się. Zapadki wpadły na swoje miejsce, a drzwi przed tobą delikatnie się uchyliły. Wystarczyło zrobić szybki włam i zgarnąć kosztowności. A trochę ich na pewno było.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 19 Kwiecień 2019, 14:54:51
Pierwsza taka akcja a jemu nerwy grały. Ciemnoskóry nie mógł się zgrać z zapadkami zamka, ale po chwili, która dla niego ciągnęła się niemiłosiernie długo, udało się! Zamek zaskoczył prawidłowo. Dom stał teraz otworem. Nawaar zabrał wytrych i cały osprzęt, wszedł do środka, zamykając za sobą drzwi. Młody kruk zaczął się rozglądać za kosztownościami, skupiając maksymalnie swój wzrok, by odkryć to co właściciele mogli, pochować tam, gdzie z reguły nikt nie szuka.

// Używam umiejętności :  Złodziejski wzrok (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Umiej%C4%99tno%C5%9Bci_z%C5%82odziejskie_i_skrytob%C3%B3jcze#Z.C5.82odziejski_wzrok)
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 19 Kwiecień 2019, 15:12:58
Pułapek nie zobaczyłeś żadnych, ale twoim oczom ukazał się niewielki, acz skutecznie dla postronnych ukryty schowek pod komodą stojącą na korytarzu. Na tej samej komodzie stał też świecznik wykonany ze srebra, a także jeden pozłacany kielich.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 19 Kwiecień 2019, 15:20:55
Aż żałuję, że worka nie wziąłem! Pomyślał mauren, bo wolał nie krzyczeć podczas włamu. Wiadomo jakby się to skończyło, ale jego "orli wzrok" wyłapał kilka ciekawych rzecz, które mógł wziąć bez przeszkód. Nawaar zabrał się najpierw za skrytkę, by potem przytulić do siebie świecznik i kielich. Jednak coś nie dawało mu spokoju, że za łatwo to wszystko szło. Ciemnoskóry pozostawał cały czasz czujny!

// Umiejętność : Szczęściarz (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Umiej%C4%99tno%C5%9Bci_nabywane#Szcz.C4.99.C5.9Bciarz)
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 19 Kwiecień 2019, 15:26:03
W skrytce znalazłeś aż całe 60 grzywien, ale twój czujny wzrok wyłapał jeszcze 6 grzywien ukryte głębiej w skrytce. Razem miałeś 66 grzywien.
Jednak Twoje szczęście nie trwało długo. W momencie, gdy miałeś już wziąć kielich i świecznik, drzwi domu otworzyły się na oścież, a w nich stanął właściciel. Ubrany był w długą czarną szatę, w ręce zaś trzymał noże. Właśnie jeden z tych noży wbił się w ścianę kilka centymetrów od twojej głowy. Miałeś teraz do wyboru albo stanąć do walki - choć przeciwnik wyglądał na kogoś, z kim miałbyś naprawdę wiele trudu, co narobiłby tez rabanu i zwróciło na ciebie uwagę - albo porzucić kielich i świecznik i uciec oknem, po drugiej stronie domostwa. Wybór należał do ciebie.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 19 Kwiecień 2019, 15:51:30
Mauren zabrał ze schowka grzywny. Było już sporo tego do jeszcze świecznik oraz kielich. Ciemnoskóry mógł opuścić domostwo w spokoju, lecz wtedy jak z bicza strzelił koło niego, przeleciał nóż! Wbił się nieopodal jego głowy. Dziwne było to, że nie w tors. Nawaar stał teraz przed wyborem, który musiał szybko podjąć, rozglądając się dookoła, zauważył otwarte okno, wiedział już, że przeciwnik drzwiami go nie puści chyba, że będzie on trupem. Mauren nie przybył tutaj sprawdzać swoich umiejętności bojowych, lecz złodziejskie. Trzymał się kodeksu i nie chciał sobie nasmrodzić w kartotece. Dlatego zrobił dywersję, rzucając kielichem i świecznikiem w właściciela przybytku, po czym wyskoczył przez okno, używając swoich akrobatycznych zdolności. Ciemnoskóry następnie, zaczął uciekać gdzie pieprz rośnie.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Reed w 19 Kwiecień 2019, 16:58:57
Mężczyzna gonił cię jeszcze przez jakiś czas, ale w końcu chyba odpuścił bo zniknął ci z oczu. A ty, w swej ucieczce doszedłeś niemal z powrotem do Zwłok. I w sumie, to mogłeś już wracać do twierdzy. Ruszając już wolniejszym krokiem delektowałeś się udanym łupem. Wszak 166grzywien to zawsze lepsze niż nic, prawda?
- Brawo - usłyszałeś szorstki głos gdy przechodziłeś koło jednej z wielu uliczek w Zwłokach. - Reed czeka w Sali, nie każ mu czekać. Macie sobie do pogadania - powiedział głos. Mogłeś w ciemnościach dojrzeć zarys postaci ubranej w długą, czarną szatę, z chustą na twarzy i kapturem na głowie. Na plecach tkwiła katana.

KONIEC ZADANIA

Podsumowanie: Reed wysłał Nawaara do Ombros by ten urządził pokaz swoich nowych nabytych umiejętności. Czarnoskóry szybko wyruszył do miasta pod twierdzą, gdzie przespacerował się do jednej z dzielnic, Starego Ombros. Tam też wyhaczył pierwszą okazję zarobku i zwinął omamionemu mężczyźnie mieszek. Następna okazja nadarzyła się kilka chwil później. Po spektakularnej zabawie wytrychem otworzył drzwi pustego domostwa i począł myszkować po korytarzu. Nim jednak zdążył na dobre się rozszaleć i zwinąć więcej rzeczy niż mieszek mieszczący niecałą setkę grzywien, zjawił się właściciel i Nawaar musiał ratować się ucieczką. Koniec końców zdołał uciec aż do Zwłok, gdzie tajemniczy głos poinformował go, że Reed czeka na niego w sali. Kruk udał się więc tam powolnym krokiem.

Talenty:
Aktywność: 1ST
Walka: -
Opisy: 1ST

Nagroda pieniężna: 166grz.
Tytuł: Odp: Złoto, złoto i jeszcze raz złoto
Wiadomość wysłana przez: Patty w 20 Kwiecień 2019, 11:47:37
Mężczyzna gonił cię jeszcze przez jakiś czas, ale w końcu chyba odpuścił bo zniknął ci z oczu. A ty, w swej ucieczce doszedłeś niemal z powrotem do Zwłok. I w sumie, to mogłeś już wracać do twierdzy. Ruszając już wolniejszym krokiem delektowałeś się udanym łupem. Wszak 166grzywien to zawsze lepsze niż nic, prawda?
- Brawo - usłyszałeś szorstki głos gdy przechodziłeś koło jednej z wielu uliczek w Zwłokach. - Reed czeka w Sali, nie każ mu czekać. Macie sobie do pogadania - powiedział głos. Mogłeś w ciemnościach dojrzeć zarys postaci ubranej w długą, czarną szatę, z chustą na twarzy i kapturem na głowie. Na plecach tkwiła katana.

KONIEC ZADANIA

Podsumowanie: Reed wysłał Nawaara do Ombros by ten urządził pokaz swoich nowych nabytych umiejętności. Czarnoskóry szybko wyruszył do miasta pod twierdzą, gdzie przespacerował się do jednej z dzielnic, Starego Ombros. Tam też wyhaczył pierwszą okazję zarobku i zwinął omamionemu mężczyźnie mieszek. Następna okazja nadarzyła się kilka chwil później. Po spektakularnej zabawie wytrychem otworzył drzwi pustego domostwa i począł myszkować po korytarzu. Nim jednak zdążył na dobre się rozszaleć i zwinąć więcej rzeczy niż mieszek mieszczący niecałą setkę grzywien, zjawił się właściciel i Nawaar musiał ratować się ucieczką. Koniec końców zdołał uciec aż do Zwłok, gdzie tajemniczy głos poinformował go, że Reed czeka na niego w sali. Kruk udał się więc tam powolnym krokiem.

Talenty:
Aktywność: 1ST
Walka: -
Opisy: 1ST

Nagroda pieniężna: 166grz.

//Poprawiam na:
Talenty:
Aktywność: brak
Walka: brak
Opisy: 1 brązowy talent

Nagroda: 100 grzywien

Zaakceptowano