Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 11:25:12

Tytuł: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 11:25:12
-No to jestem gotów...

Portret:
(http://img98.imageshack.us/img98/4484/beznazwytg.jpg)
Statystyki ekwipunku:
(http://images24.fotosik.pl/281/fddeefb9c724f3ee.jpg)
Broń 1:
Nazwa broni: Złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
Cena: 50 sztuk złot
Broń 2:

Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]
Cena: 40 sztuk złota

Broń 3:

Brak

Broń 4:

Brak

Odzienie:

Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Pas:

Sakiewka: 100 sztuk złota
* Runa Ognia
* Runa Wody
* Runa Ziemi
* Runa Powietrza

Statystyki postaci:

Specjalizacje:
-Walka bronią sieczną 50%
-Walka bronią dystansową 50%

Umiejętności nabywane:


Umiejętności rasowe:

Potencjał magiczny
Potencjał chemiczny
Ciało z gliny
Ulubieniec bogów
Bystry umysł
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 12:06:06
Byłem całkowicie gotowy do wyprawy. Na szczęście miałem wcześniej dużo czasu na przygotowanie niezbędnych rzeczy.

Statystyki ekwipunku:


(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


Broń 1

brak

Broń 2

brak

Broń 3
Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną
[50%]

Broń 4

brak

Odzienie

Nazwa odzienia: Strój mieszczanina
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: strój
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełny.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Pas

Sakiewka - 100 sztuk złota

Statystyki postaci

Specjalizacje walki:
Walka bronią sieczną 50%


Umiejętności nabywane:

+ Podstawy łowiectwa
+ Akrobatyka
+ Używanie zbrój miękkich


Umiejętności rasowe:

+ Urodzony handlarz
+ Obieżyświat
+ Syn pustyni
+ Potencjał magiczny
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 12:21:04
-No to jazda!

Statystyki ekwipunku
(http://img155.imageshack.us/img155/6323/fddeefb9c724f3ee.jpg)


Broń 1:

Brak

Broń 2:

Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]

Broń 3:

Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]


Broń 4:

Brak

Odzienie:

Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Pas:

Sakiewka: 130 sztuk złota



Statystyki:

Specjalizacje:
*Walka bronią sieczną 50%
*Walka bronią dystansową 50%

Umiejętności nabyte:
*Akrobatyka

Umiejętności rasowe:

    * Potencjał magiczny
    * Potencjał chemiczny
    * Ciało z gliny
    * Ulubieniec bogów
    * Bystry umysł
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 12:31:03
- Czas już chyba ruszać...


Ekwipunek:

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1: brak
Broń 2:

Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]
Cena: 40 sztuk złota

Broń 3:

Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.

Broń 4:

Nazwa broni: Złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.

Odzienie:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.

Pas:

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/9/99/Laguzmw3.jpg)
Nazwa: Eloshru
Rodzaj: runa wody
Opis: Po wypowiedzeniu przez Ciebie nazwy runy, w wolnej dłoni wytwarza się kula wody, która po chwili przekształca się w wodny pocisk. Zasięg pocisku jest zależny jedynie od rzucającego. Pocisk, podobnie jak kamień, leci tak daleko jak zostanie rzucony. Czar może być manipulowany umiejętnościami magicznymi typu telekineza, psionika i mortokineza. Po trafieniu w cel, pocisk rozbija się przewracając, ogłuszając lub uszkadzają mu kości poprzez stłuczenie.

Inne:


Statystyki:

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:

Umiejętności rasowe:

Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 13:25:03
Na miejsce zbiórki przybył Flamel. Podszedł do grupki już tam obecnych.
- Witam. - rzekł. - Na moje oko, można by już wyruszyć.

Noszony ekwipunek:

(http://images41.fotosik.pl/13/0fb76f76652ed4e4.jpg)

Broń 3:

Nazwa broni: Złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
Cena: 50 sztuk złota

Odzienie:

Nazwa odzienia: Szata maga
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków Gelrothu. Chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas:

Sakiewka: 16 sztuk złota


Statystyki postaci:


Specjalizacje:

Walka bronią sieczną 50%

Umiejętności nabywane:

- Koncentracja
- Telekineza
- Używanie zbrój miękkich

Umiejętności rasowe:

    * Potencjał magiczny
    * Potencjał chemiczny
    * Ciało z gliny
    * Ulubieniec bogów
    * Bystry umysł

Magia:

Lindangol

I stopień wtajemniczenia

    * Mała błyskawica
    * Lekkość
    * Wietrzna aura


II stopień wtajemniczenia

    * Lewitacja
    * Wir
    * Duża błyskawica
    * Grom
    * Piorun kulisty
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 13:33:24
/Nie było grupki zebranych, bo każdy był gotów, ale nie umówiono miejsca spotkania. Chciałem tylko aby wszyscy się potwierdzili.

W myślach każdego z was brzmiały wciąż ostatnie słowa krasnoluda. "Po prostu udajcie się do wiochy i dalej... o tym wszak już mówiliśmy. No, w drogę odważni z Valfden!"

Oto gdzie znajdują się wioski. (Chylica Górna - wschód, Chylica Dolna - zachód)
http://oi52.tinypic.com/2wfv4ag.jpg
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 13:51:31
Okazało się że grupka ludzi, do których zagadał Zeleris, była w istocie drużyną żuli. Wyglądali podobnie do osób, które widział u krasnoluda, więc każdy mógł się pomylić. Nowicjusz Gildii Magów natychmiast oddalił się od nich, gdyż przepędził go ich smród. Udał się do bram miasta, by w końcu skierować się do zapyziałej wiochy znanej jako Chylica Dolna. Idąc nucił sobie pod nosem balladę zasłyszaną dawniej w pewnej karczmie.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 14:09:27
Chłopak ruszył w kierunku bram miasta. Podczas wędrówki nie spotkał nic zwyczajnego. Widział  ludzi rozmawiających ze sobą. Kupca który starał się coś wcisnąć przechodzącej obok kobiecie. Grupkę rozkrzyczanych dzieci, widział też żebraków którzy starali się coś dostać. Był to dosyć smutny widok, jednak wiadomo że nie każdy z nich wykorzystałby pieniądze w odpowiedni sposób. Po chwili wędrówki ujrzał masywne bramy miasta. Zwolnił, by się  przyjrzeć dokładnie murom miasta... Po chwili zamysłu wyszedł z miasta i skierował swe kroki ku Chylicy Dolnej...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 14:27:45
//Zeleris - przemierzasz rozległe łąki, przecinane czasem jedynie drobnymi zagajnikami i niepozornymi pozostałościami po płotach. Kilka tylko ptaków przeleciało kluczem nad twoją głową.
//Ocian - opuściłeś miasto. Daleko przed sobą dostrzegłeś postać nurzającą się w złocie i zieleni, która zniknęła za pagórkiem
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 14:32:46
Zainteresowałem się postacią która znikła mi przed oczyma. Przyśpieszyłem więc kroku by ją dogonić.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 14:38:11
Młody Flamel szedł poprzez łąki, zagajniki i pola, cały czas nucąc pod nosem pieśń barda. Jako że jedynie ją nucił, a nie podśpiewywał, nie fałszował zbytnio. Poza tym nie pamiętał całego tekstu, jedynie fragmenty. Ogólnie ballada opowiadała o temacie typowym dla grajków występujących gospodach, czyli o walorach niewiast. Zeleris w końcu przestał nucić, gdyż znudziło go to. Idąc spojrzał w górę. Dostrzegł kilka ptaków. Przystanął na chwilę i zastanowił się jakiego mogą być gatunku i jakby smakowały, gdyby je ubić. Oczywiście nie spróbował porazić ich magią, gdyż nie miał ochoty się przemęczać. Gdy ptaszyska przeleciały nad nim, ruszył w dalszą drogę. Dał by wiele, by mieć kogoś do towarzystwa i zażegnania nudy spowodowanej spokojną podróżą.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 15:24:04
//Zeleris- mijając staw, który śmierdział niemiłosiernie zgnilizną i stęchlizną, drogę przebiegła ci kaczka. Zatrzymałeś się, bo sucz prawie wpadła Ci pod nogi. W tej samej chwili zza pleców dosłyszałeś rytmiczne uderzanie stóp o trakt.
//Ocian- dystans się zmniejsza, czego efektem jest dostrzeżenie kolejnych detali mężczyzny, za którym pędziłeś oraz... wyczucie paskudnego zapachu rozkładu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 15:29:12
Zeleris zmarszczył nos, czując paskudny smród oczka wodnego. Gdy pod nogi wbiegła mu kaczka, zamachnął się by kopnąć wredotę. To też uczynił, posyłając ptaka kawałek dalej i powodując donośne jego kwakanie i ucieczkę. Następnie odwrócił się by zobaczyć któż to postanowił pobiegać sobie po trakcie.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 15:31:05
-O ku*wa jak tu śmierdzi...
Zląkłem się postaci która była z przodu. Obawiałem się że to nieumarły choć przypominał człowieka. Dla pewności i bezpieczeństwa wyciągnąłem łuk, i zwolniłem kroku. Musiałem poruszać się powoli by w razie nie spodziewanego ataku oddać celny strzał co i tak było ciężkie... Krzyknę i zobaczę czy jest jakaś reakcja:
-Hej Ty tam! Słyszysz mnie?!
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 16:40:37
Ruszyłem przez bramę ku północnym rejonom Valfden. Czas umilałem sobie obserwacją natury i jej dzieci. Trawa pięknie się zieleniła, a słońce delikatnymi promieniami dotykało drzew. Istny raj nie prawdaż? Jechałem, więc w milczeniu patrząc na krajobrazy. Jednak po czasie miałem tego dość. Ileż można patrzeć na zwykłe drzewa i jakieś krzaki?!
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 17:34:14
Peanut szybkim krokiem przekroczył bramę Valfden, mijając przy tym grupkę miejscowych pijaków i skierował się w stronę wioski. Gdy w pewnej chwili stanął na rozdrożu zastanawiał się w którą stronę powinien się udać, jednak po chwili przypomniał sobie wskazówki otrzymane od krasnoluda i ruszył właściwą drogą.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 17:45:20
Masatschusets zabrał cały swój ekwipunek. Tuż przed wyruszeniem zrobił małą rozgrzewkę. Ruszył szlakiem prowadzącym do wioski. Po drodze podziwiał piękno natury. Wsłuchiwał się w cudowny śpiew ptaków. Był szczęśliwy na myśl o tej wyprawie. Z pełną lekkością szedł do celu. Na jego twarzy malował się uśmiech, jednakże świadom był, że z pewnością czeka go nie jedna trudna walka, ale to go nie zniechęcało, a wręcz przeciwnie. Myśl, że będzie mógł powalczyć dodawał mu skrzydeł, jest wszak wojownikiem. Po chwili wolnego marszu wziął głęboki wdech i przyspieszył kroku.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 17:58:33
@Piszcie do jakich wiosek się udajecie kochania, bo mamy Chylicę Górną i Chylicę Dolną:)
//Ocian - postać, do której mierzyłeś zwróciła się w twoją stronę
//Zaleris - postać mierzy do Ciebie z łuku i krzyczy lecz nie rozumiesz co powiedziała.
//Peanut, Masa - ruszyliście z drobnym opóźnieniem, bo trakt wiodący na północ jest dość tłoczny. Znacie się trochę i po chwili dostrzegliście się w tłumie.
//Zeyfar - z tego co rozumiem jedziesz konno. Przemknąłeś wzdłuż długiej kolumny wozów, ludzi, bydła i smrodu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 18:01:12
Peanut przeciskający się przez tłum gdy dostrzegł Masatschusets odepchnął kilka zagradzających drogę osób, podszedł, wyszczerzył zęby i wyciągnął dłoń.
- Witaj, przyjacielu! Co myślisz o tym by resztę drogi pokonać wspólnie?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 18:11:45
Masatschusets ze szczerym uśmiechem również wysunął dłoń do Peanuta. Był zadowolony, że nie będzie musiał iść sam. We dwóch zawsze raźniej, tym bardziej, że Peanuta już dość dobrze zna.
-Witam. Miło cię znów widzieć. Będę bardzo szczęśliwy idąc z tobą do tej wioski. Mimo, że ptaki pięknie śpiewają to droga jest dość nudna, nie ma do kogo gęby otworzyć. Powiem ci szczerze, że cholernie chciałbym już powalczyć. Przyda mi się trochę ruchu. Przez te parę dni, co wieczór przesiadywałem w karczmie chlejąc piwsko. Hehe.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 18:19:48
//Masa'n Peanut - idziecie razem, podróż mija wam w tłoku i ścisku, choć trzeba przyznać, że wraz z upływem czasu trakt staje się spokojniejszy i opustoszały. HINT: rok marantowy to nasze 4 miesiące i składa się z 4 pór roku tak więc mamy marantową jesień.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 18:22:27
- Hah! - Zaśmiał się. - Również byłym rad, gdybym miał z kim skrzyżować miecze i to w najbliższym czasie. Jednak nie szukam zbytnio zaczepki, gdyż krasnolud mógłby być niezbyt zadowolony gdybym nie wrócił w jednej części. Wole wykonać zadanie spokojnie, a argument siły traktować jako rozwiązanie ostateczne. - Gdy skończył zorientował się, że wyszli z tłumu i stracił nieco orientację.
- Gdzie teraz?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 18:27:55
Bandyta? pomyślał Zeleris. Sytuacji nie poprawiał fakt, że człowiek celował do niego z łuku. Lecz do tej pory nie strzelił, co dawało magowi pewna szanse. Postanowił na wszelki wypadek zabezpieczyć się przed strzałą. Skoncentrował się na energii magicznej i uszczknął jej nieco z własnych jej pokładów, tak jak czynił to podczas nauk w Gildii. Następnie wymamrotał zaklęcie Wietrzej Aury.
- Elishesh Qihuarash, Ashush Huash. - zaklęcie powinno zatrzymać ewentualną strzałę. Zabezpieczony Flamel krzyknął do celującego weń człowieka.
- Opuść łuk! Nie zamierzam z tobą walczyć!
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 18:28:37
Masatschusets rozejrzał się wokół. W myślach próbując przypomnieć sobie szlak. Wreszcie coś mu zaświtało.
-Prosto jak w mordę strzelił kamracie. Z tego co pamiętam ta droga jest właściwa. W razie czego zawrócimy, ale myślę że nie będzie do tego powodu. Ufam sobie więc i ty zaufaj mi. - odpowiedział wojownik.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 18:40:08
- W prządku, chodźmy tędy. - Zgodził się, ruszając szlakiem który wskazał Massa. Kruk rozglądnął się bezwiednie i nie zważając na wieśniaków którzy przeszywali wręcz obu wojowników wzrokiem mierząc ich od stóp do głów kroczył u boku kompana. Widząc, że każdy przechodzień chwyta za broń w obawie przed nagłym atakiem, przeszło mu przez myśl, że mają ich za bandytów. W końcu oboju jesteśmy w pełnym uzbrojeniu. Nic, czym można by było się przejmować. Stwierdził.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 18:42:04
//Zeleris - zaklęcie zadziałało lecz postać, a postać nadal trwała z napiętą cięciwą. Wydaje ci się, że już go, bo mierzył do ciebie młody mężczyzna, gdzieś widziałeś.
//Ocian - postać wymamrotała dziwne słowa i wokół niej jakby zawirowało powietrze, stwarzając swego rodzaju tarczę
//Masa'n Peanut - idziecie wesoło i nie napotykacie innych niebezpieczeństw od krów wracających z wypasu, ryku tych, które wróciły wcześniej i są dojone.
//Zeyfar - mknąłeś niczym strzała i... zaczęło do ciebie docierać, że zajedziesz konia. Zamierzałeś zwolnić za najbliższym pagórkiem i pozwoliłeś sobie na ostatni wybryk. Koń zaraz kiedy tylko minął szczyt wybył się silnie z kopyta. Trakt jednak szybko skręcał i przeleciałeś nad kępą krzaków, z której... wybiegła naga para kochanków. Podobnie jak ty nie wiedzieli czy kląć czy czmychać.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 18:45:59
-ahhh mag. Ty żyjesz, myślałem że jesteś trupem. Witaj jestem Ocian i chyba mamy wspólny cel podróży. Miło mi...
Chłopak schował łuk
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 18:48:47
-Strasznie długa ta droga. Idziemy i idziemy, a końca nie widać. - Masatschusets dostrzegł w oddali pastwisko z krowami.
-Napił bym się świeżego mleka, prosto od krowy, ale nie ma czasu, nie zatrzymujmy się, bo nie dotrzemy na miejsce przed zachodem słońca. - zagadał ponownie do kompana.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 18:53:01
//Masa - spójrz przez okno. Nie podawałem innej godziny więc mamy czas polski.
//Masa'n Peanut - jesteście na wysokości źródła rzeki przy której leżą wioski (pozostała wam do pokonania przestrzeń miedzy traktem, a rzeką... jeśli chcecie iść do Chylicy górnej).
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 18:57:06
- O tak, gdybyśmy mieli to szczęście i mogli jechać konno byłoby zdecydowanie szybciej. Nic to, przynajmniej nie muszę iśc sam. Gdy mówił usłyszał donośne muczenie dojonej krowy i również wręcz poczuł smak świeżego, ciepłego mleka. Ale tak, jakby tylko kropli. - Co do mleka to również chętnie bym wypił kubek, najlepiej ze świeżymi bułkami i dzbankiem miodu. Aż ślinka cieknie. Może tak przyspieszymy kroku? Zobacz, jesteśmy prawie na miejscu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 18:59:58
Zeleris zmrużył oczy i przyjrzał się postaci.
- Zaraz... - szepnął do siebie. Skądś kojarzył tego człowieka. Tak... widział go w "Obieżyświecie". I kilka razy na mieście. I... u krasnoluda. Teraz przypomniał sobie. Skojarzył nawet jego imię. No prawie.
- Bocian? - zapytał. Jednak chłopak się przedstawił.
- Ahh... Ocian... osobliwe imię. - skomentował mag.
- Ja jestem Zeleris. I chyba istotnie mamy ten sam cel. - widząc że Ocian przestał do niego celować, Flamel rozproszył zaklęcie.
- Ale zastanawia mnie jedno... dlaczego uznałeś mnie za nieumarłego?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 19:01:34
-Zatem przyspieszmy. Masz rację nie ma co zwlekać, nie jesteśmy tu przecież dla zabawy. Mamy cel i na nim powinniśmy się teraz skupić.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 19:04:40
- Hmm... Mam pewne pytanie. Czy przypadkiem nie masz jakiejś informacji odnośnie tego, gdzie mogli by znajdować się bandyci? Wiem, że są gdzieś w okolicy i mam pewną sprawę która musi zostać wyjaśniona, a bez ich pomocy niestety mi się to nie uda. Jeśli coś wiesz... byłbym wdzięczny za informacje.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 19:11:32
-Pomyślmy... owszem słyszałem o bandzie złoczyńców kręcącej się gdzieś tu w okolicy, ale więcej nic nie wiem. Nie mam bladego pojęcia gdzie mogą się teraz znajdować. Wiem tylko tyle że czerpią spore korzyści z tego sporu pomiędzy Chylicą dolną a górną. Być może koczują gdzieś tu nie daleko, ale nie ma sensu ich szukać w tych ciemnościach. Prędzej oni nas znajdą.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 11 Listopad 2010, 19:16:13
- Mogę wiedzieć gdzie się udajesz? Zapytał z zainteresowaniem. - Pytam tak tylko... z czystej ciekawości.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 19:17:08
Oniemiałem nieco widząc nagą parę
-Eee... - zdołałem tylko z siebie wykrztusić. Szybko jednak zapomniałem o kochankach i przypomniałem sobie o koniu, odnalazłem siwka stojącego obok. Przepraszam Cię druhu, teraz trochę zwolnimy to odpoczniesz. - powiedziałem łagodnym tonem do konika i wróciłem na siodło.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 19:20:16
//Zeyfar - Dotarłeś do Chylicy Górnej. Wieś na planie koła, wybitnie na wzgórzu, otoczona jest grubą palisadą. Poniżej, na ile pozwala ci blask księżyca, dostrzegasz potok przeradzający się w coraz większy strumień. W oddali majaczą światła... a może to refleksy świetlne?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 19:21:35
-Czujesz jak tu śmierdzi? Wydaje mi się że w tym jeziorze jest coś martwego i dużego... Lub właśnie co gorsza to żyje, musimy uważać o być czujni. Chodźmy dalej towarzyszu...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 19:22:12
//Ocian - jak tylko się zbliżyłeś usłyszałeś bulgotwanie... Złowrogie
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 11 Listopad 2010, 19:23:44
-Idziesz równo ze mną i teraz pytasz gdzie idę? He he, zmierzam do Chylicy górnej rzecz jasna, mam tam do załatwienia pewną niecierpiącą zwłoki sprawę.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 19:24:36
-Zdaje się, że już dotarłem. Te światłą wydają się jakieś dziwne. A może to tylko moja wyobraźnia? Cóż ruszamy dalej przed siebie, prawda przyjacielu? - spytałem mojego wierzchowca. Oczywiście nie oczekiwałem od niego żadnej odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 19:26:49
//Zeyfar - nooo... podjechałeś 20 metrów do palisady. Najwyraźniej nikt nie dostrzegł cię z góry.
///Wszyscy gracze: słuchajcie, nie wiem czy dam radę jeszcze dziś prowadzić, bo sam mam sesję i ciężko będę miał z dostępem do internetu. Poprowadzę teraz ile mogę, ale nie rozpoczynajcie wątków wymagających mojej interwencji. Skombinujcie nocleg, żarcie etc...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 19:35:06
-Hmm, czyżby nikt mnie nie zauważył? A może też tam nikogo nie ma? Nie, niemożliwe. Jest otwarty konflikt, więc na pewno obie strony o tej porze wystawiają nocną straż. Ale jednak coś mi tu nie gra. Dziwne... - mówiłem sobie w myślach. Trzeba załatwić sobie jakiś nocleg, a jak nie to może znajdzie się jakaś wolna stajnia. Taak...dawno nie spałem na słomie. - kontynuowałem wewnętrzny monolog.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 19:37:56
//Zeyfar - kiedy tak rozważałeś na głowę spadła ci szaf... znaczy butelka. Pusta. Niestety
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 19:41:54
-Szlag! - zakląłem pod nosem. Co za gnojek rzucił tą butelkę?! - wydarłem się na okolice. Jeśli się natychmiast przyznasz może Cię nie spiorę. Może... - dodałem cicho na końcu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 19:42:05
Zeleris ruszył za Ocianem. Istotnie smród jeziorka był dość niepokojący, ale młody mag nie przypuszczał by coś im groziło ze strony zbiornika lub istot go zamieszkujących.
- Coś nie tak, młody? - zapytał nowego towarzysza, gdy ten usłyszał bulgotanie.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 19:48:22
//Zeyfar
-Ijaaa Cji dam gnoyka skurwisinu...- dotarł do ciebie bełkot alkoholowy. Najwyraźniej na palisadzie strażnik balansował na granicy świadomości.
//Zaleris - i kolejna metanowa bańska pękła nad powierzchnią bajora...
//All. W tej chwili was opuszczam.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 19:53:22
-Coś tu nie tak. Przygotuj jakieś zaklęcie. Najlepiej obronne...
Chłopak wyciągnął swój sztylet i zbliżył się do źródła bulgotania... Rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu jakiegoś kamyka którym można było rzucić w bagno. Przypomniał jednak sobie że ma w pobliżu maga który może zrobić czarami...
-I możesz jeszcze sprawdzić czy tam czegoś nie ma, dobra?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 19:55:52
Zdenerwowany zszedłem z konia.
-Czekaj tutaj. - powiedziałem do niego. Potem zacząłem szukać butelki, która mnie trafiła w głowę. Po chwili odnalazłem ją. Odszukałem wejście na palisadę i stanąłem przed sprawcą mojego bólu głowy. Czy Ty rzuciłeś tą butelkę?! - spytałem podniesionym głosem.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 20:01:09
- Ahh... co jest, psia mać? - Zeleris zmarszczył nos. - ÂŚmierdzi jak pierd krasnoluda. - dodał barwne porównanie odoru stawu.
- Może siedzi tam pod wodą jakiś i wali bąki... cholera wie. - kontynuował wypowiedź. Uśmiechnął się. Staw był pełen wody, a on znał zaklęcia tworzące błyskawice.
- Z zaklęć obronnych znam jedynie Wietrzna Aurę. To co użyłem, gdy celowałeś we mnie. Działa tylko na rzucającego i chroni przed pociskami, więc wątpię by było przydatne w konfrontacji z czymś co siedzi pod wodą... wątpię by coś takiego używało pocisków, ale co tam... - mag ponownie skoncentrował się. Przychodziło mu to łatwo, dzięki treningom w Gildii. Trzeba przyznać że mistrz Karrates był świetnym nauczycielem.
- Elishesh Qihuarash, Ashush Huash. - Flamel wypowiedział inwokację i jego ciało ponownie otoczyła Wietrzna Aura. Następnie znów pobrał nieznaczna część energii magicznej, potrzebna do kolejnego zaklęcia. Wzniósł ręce do góry i używając mocy magicznej wykrzyknął.
- Ruush Xuash, Upgrysh Izipash Elish Ilash! - zainwokował zaklęcie zwane Dużą Błyskawicą i skierował je w powierzchnię stawu. Gdy piorun trafi w wodę, to co siedzi w niej będzie musiało poczuć skutki.  
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 20:15:00
//Zeleris i Ocian. Takiego grzmotu dawno nie słyszeliście. Błyskawica podpaliła iście pokaźne zasoby metanu w okolicy jeziorka. Błysk i huk rozdarły okolicę, a wy padliście na plecy odrzuceni impetem wybuchu.
//Zeyfar - rozumiem, że szukasz bramy wejściowej do wsi?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 20:16:51
// Tak, już nie chciałem pisać że przez bramę przechodzę itd. chce go dorwać po prostu:D
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 20:24:17
Zelerisa odrzuciło dobry kawałek dalej. Prosto w krzaczory. Chwilę trwało zanim chłopak pozbierał się i wygrzebał z krzaków. Mimo zadrapań na twarzy i uwalenia błotem uśmiechał się.
- Dobre to było! - stwierdził podekscytowany. Rozejrzał się po zdewastowanej okolicy. To zrobiła jego magia! Rozpierała go chora duma z dzieła zniszczenia. Otrzepując się podszedł do Ociana.
- ÂŻyjesz, młody? - zapytał i podał mu dłoń, by pomóc mu wstać. Z zaciekawieniem rzucił okiem w miejsce gdzie powinno być jeziorko. Ciekawiło go co tam jest teraz.  
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 11 Listopad 2010, 21:05:43
-haha to było dobre. Nie ważne co tam było. Pewnie się usmażyło. Chodźmy dalej. Trzeba się gdzieś na chwilę zatrzymać...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 11 Listopad 2010, 21:51:16
//Ocian i Zeleris - wasze łupy to 15 martwych żab (do złożenia rzecz jasna), wąż rzeczny i zbłąkany kret, który dzięki błyskowi uzyskał wzrok. Jak zobaczył świat stwierdził, że nie chce tutaj żyć...
//Zeyfar- wejście do wsi jest zabarykadowane i przypomina bardziej drewniany fort niż centrum osady nastawionej na hodowlę i uprawę.

-Czego chcesz?!- rozległo się wołanie zza bramy.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Listopad 2010, 22:21:26
Słysząc głos zza bramy zastanowiłem się nad odpowiedzią.
-Mam pewną sprawę w waszej wsi. Nic co mogłoby by zaszkodzić panie. Poza tym chciałem zwrócić pewien przedmiot jednemu z waszych strażników, zdaje się, że go upuścił.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 11 Listopad 2010, 22:31:35
Zeleris ujrzał masakrę wodnej fauny (i kreta) zwrócił się do kompana swego.
- W swej hojności pozwolę ci zachować cały łup. - to rzekłszy rozproszył zaklęcie Wietrznej Aury i skierował się w stronę docelowej wioski.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 12 Listopad 2010, 04:03:33
//Zeleris- razem z Ocianem dotarliście do Chylicy Dolnej. Wieś przybrała obraz obwarowanego palisadą fortu z licznymi zasłonami i szańcami skierowanymi na północny zachód. Nie trudno dostrzec jak z dobrze prosperującej osady, bogatej w uprawy i pastwiska, za sprawą wojny zmieniła się okolica. ÂŻer dla kruków i wszelkiego skurwysyństwa. W oddali, na wzgórzu majaczyła forteca, będąca rzeczywiście Chylicą Górną, czego nie trudno było się domyślić.
//Zeyfar

-Nie wpuszczamy po zmroku!- odparł strażnik i niemal zniknął w swojej budce wartowniczej by pogrążyć się w cieple małego piecyka kiedy powiał porywisty i potwornie zimny wiatr. Zbyt chłodny, nawet jak na tę porę roku.
-Aleś kurwa zimno dziś...- zabrzmiało po chwili już spod bramy. -Złóż broń i chodź szybko...- z cienia rzucanego przez strażnicę nad bramą wyłoniła się postać sierżanta milicji.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 12 Listopad 2010, 11:05:02
Flamel z ciekawością przyglądał się zarówno samej wiosce, jak i niszczejącym uprawom, ją otaczającym. Wszędzie pełno było zniszczeń wywołanych wojną, której znając tok rozumowania tępych kmieci powodem był zapewne całkowicie nieistotny drobiazg. Na przykład morderstwo, albo cóż podobnego. Przyglądając się zapyziałej dziurze Zeleris, jak każdy normalny człowiek, zastanawiał się jak najłatwiej byłoby ją podpalić. Jednak nie zrealizował swych rozważań. Za to podszedł d bramy małego fortu. Spojrzał w górę, czy kogoś widać z palisadą. Nie dostrzegł jednak nikogo, więc podszedł kilka kroków do bramy i uderzył w nią pięścią kilka razy.
- Otwierać, chamy! - wrzasnął. - Przybywamy z Efehidon! Do niejakiego Ionhara i Kupidyna!
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 12 Listopad 2010, 11:12:34
//Zeleris
-Do Kłupidyna?! A pokoż ty mi się. Nu, rzeczywiście jako miastowy wyglądosz, wchodź śmiało. Janeeek!, łodewrzyj wrota i pokieruj szanownego pana do sołtysa.- szybka i wypowiedziana z troszkę drżącym głosem odpowiedź uświadomiła cię, że ludzie ci rzeczywiście na kogoś czekają i... oczekują pomocy.
Po chwili z głębi fortu, którego otoczone palisadą budowle były w głównej mierze drewniane i kryte strzechą, co jest ciekawą rzeczą w kontekście palisady, której nie powstydziłby się niejeden wojskowy, wyłonił się milicjant. Ów Janek jak się domyśliłeś.
-Szanowny pan do pana Kupidyna, panie? Bo jaśnie wielkiego pana Ionhara tutaj nie ma... Ja znam wszystkich i nie ma tu takiego, panie. Pan łaskaw by się udać do sołtysa, o tutaj panie, prosto.- zabrzmiało dziwnym głosem, bo przepełnionym pewnością siebie pomimo wyraźnie uniżonego wydźwięku.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 12 Listopad 2010, 11:31:52
- Zatem chodźmy. - odparł Flamel do milicjanta. Wygładził nieco swą szatę, by wyglądać dostojniej i wprawiać w zakłopotanie chłopów. Ruszył za Jankiem do sołtysa, starając się unikać błota i gnoju, leżącego na drodze oraz rozglądając się po zapyziałej wsi. Rozbawił go nieco materiał z którego zbudowanych było większość budynków. I zdziwiło, dlaczego Chylica Górna jeszcze nie zdobyła tej wioski. Przecież wystarczyłoby kilka strzał z płonącą szmatą na końcu, by wywołać niemały pożar. Drewniane domy pokryte strzechą, nie powinny nikogo dziwić, szczególnie na terenach wiejskich.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 12 Listopad 2010, 11:38:51
//Zeleris - dotarłeś do jednego z nielicznych kamiennych domostw choć będąc szczerym bardziej przypominało to jedno wielkie pomieszczenie. Na środku stał stół otoczony krzesłami, na których zasiadało kilku zbrojnych panów, kupców. Kilka osób również stało, podobnie jak bogato, niemal po szlachecku odziany człowiek. Nie trzeba było być geniuszem by nie rozpoznać w nim Kupidyna.
-Tak?- zapytał, widząc, że stoisz dłuższą chwilę przed drzwiami.
-Spóźniłeś się na radę, ale w porządku. Siadaj i słuchaj, a nie rób zamieszania! Nie w takich chwilach, psia mać!- głos jego przywodził na myśl bardziej radcę miejskiego niż sołtysa, gdzieś z kresów północnych.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 12 Listopad 2010, 11:47:13
-Kurde może poczekaj na mnie co?
Po tych słowach Ocian podążył szybkim krokiem za swoim towarzyszem...
Nie podobało mu się to miasto. Jeśli w ogóle to miastem można było nazwać. Wyglądało na biedne. Jednak trzeba było wykonać zadanie i tu trochę pobyć...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 12 Listopad 2010, 11:50:28
- Spójrz, już niedaleko. Możesz mi powiedzieć, gdzie się udasz gdy dojdziemy już do wioski? Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że będziemy musieli się rozstać. Rzekł, mając nadzieję na konkretną odpowiedź.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 12 Listopad 2010, 11:52:57
Masatschusets dostrzegł na horyzoncie wioskę.
-Rzeczywiście już niedaleko. Za niedługo powinniśmy być na miejscu. Kieruję się do Chylicy górnej by lepiej poznać sytuację sporu. Mam nadzieje spotkać się z sołtysem i z nim porozmawiać. A ty mój drogi przyjacielu? Dokąd zmierzysz?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 12 Listopad 2010, 11:54:55
Zeleris wszedł do pomieszczenia i usiadł. Ukradkiem rzucił okiem na pozostałych. Bogato odziani ludzie, z wyglądu kupcy lub nawet szlachta, byli trochę nie na miejscu w takiej wiosce. Szczególnie w tak trudnych dla niej czasach.
- Jestem Zeleris Flamel. - przedstawił się, jak w końcu wypadało. - Przybyłem ze stolicy. Słyszałem że macie pewne problemy z Chylicą Górną. Zatem wyjaśnij całą sprawę. Z najdrobniejszymi szczegółami. Zrobię co w mojej mocy, by pomóc wam w zażegnaniu tegoż konfliktu. - rzekł.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 12 Listopad 2010, 11:56:54
- Jeśli po drodze nic mnie nie zje, również tam się udam i porozmawiam z słotysem. Muszę się dowiedzieć czegoś na temat okolicznych bandytów. Nic, o czym by warto opowiadać. Swoją drogą, do Chylicy dolnej również się udam, ale to w późniejszym czasie. Póki co przyspieszmy, inaczej znowu nas noc zastanie.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 12 Listopad 2010, 12:15:10
-Masz rację przyspieszmy trochę. Jesteśmy już blisko i nie ma co zwlekać. Swoją drogą... nie intryguje cię ten spór? Ja jestem bardzo ciekaw o co dokładnie chodzi i jak to się skończy. Być może dojdzie do jakiejś bitwy. Dla mnie byłoby wspaniale, ale póki co chciałbym dowiedzieć wszystkiego co tylko mogę. Może istnieje szansa rozwiązania tego sporu bez rozlewu krwi, ale wcześniejsza wersja osobiście bardziej mnie interesuję, he he.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 12 Listopad 2010, 12:46:12
//Masa'n Peanut - dotarliście do Chylicy Górnej. Fort, bo wsią tego już nazwać nie można malował się wybitną palisadą z licznymi strażnicami. Z kominów dobywał się dym, a gdyby lepiej spojrzeć to po okolicy krążyły patrole milicji. Jeśli chodzi o rolników i hodowców to... ani jednego nie spotkaliście aż do chwili kiedy doszliście do bramy. Tam jeden z wieśniaków prowadził wychudzoną krowę na łańcuchu.
Strażnik pełniący wartę przy otwartej bramie zapytał widząc nowe twarze.
-Nowi, he? Wyglądacie na nietutejszych... Kimżeście? ÂŁowcy uciekinierów?- zapytał wartownik.
//Zeleris i Ocian - siedzicie w sali obrad.
-Panie Flamel! Z nieba nam pan spada! Zapewne wysłannik Domenica aep Zirgina, Ionhar przekazał moją prośbę o wsparcie wojskowe. Wspaniale! Teraz te ścierwojady z Chylicy Górnej zobaczą co znaczy racja królewska!- odparł bez zastanowienia, może nawet zbyt szybko sołtys.
-Jak wszyscy wiemy- zaczął po chwili zastanowienia. Szykowała się kolejna mowa motywacyjna i wzbudzająca nienawiść do wroga. -Chylica Dolna, nasza osada wspaniała, cierpi katuszę od psów z Chylicy Górnej. Od wiela wieków kradli nasze plony, zatruwali hodowle i męczyli niewinnych pastuchów. Pamiętacie drodzy moi jak to 4 lata temu pół stodół i obory w ogniu stały kiedy to podpalacz z gór chcial krwii naszych pobratymców? Ot, już wspominać nie będę o córce mojej porwanej przez tamtych złoczyńców, którą szlachetny pan Ionhar oswobodził... Spójrzcie teraz jak wygląda pobojowisko! Trup ściele się gęsto, a rdzewiejąca broń i narzędzia rolnicze walają się po zniszczonej ziemi. Jak tu wrócić do spokojnego życia kiedy te podłe diabły szaleją po okolicy?!- zakończył wyraźnie podekscytowany powtarzaną ciągle mową Kupidyn.
-Chyba rozumiecie, pan również panie Zelerinie Flamel, że należy pozbyć się tamtych łotrów raz na zawsze...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 12 Listopad 2010, 12:55:18
- ÂŁowcy.. uciekinierów? Nie, wydaje mi się, że nie. Przyszliśmy porozmawiać z sołtysem, mamy pomóc w sporze. Nie mamy złych zamiarów. Rzekł Kruk dość przekonującym tonem.
- Mógłbyś mi powiedzieć coś o łowcach?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 12 Listopad 2010, 12:59:23
//Peanut-
-Ano, bo nocą późną taki jeden tu się kręcił... Zdrożony niemiłosiernie, wpuścilimgo, bo dęło jak diabli, ale jakoby pomyśleć, to pewnikiem gnał przed kimś noc całą. Zjechał z traktu i skryć się chciał, bo... któż przytomny w bój się pchał będzie ze sprawiedliwością pisaną jako tutaj miecz i ogień rządzą.- odparł strażnik.
-Sołtys, Stokłos znaczy się?! Tam, teraz z kapitanem miliciji gada. Ten w czapie z futrem.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 12 Listopad 2010, 13:15:37
Dziekuję strażniku, miłego dnia. Ah, zapomniał bym, czy mógłbyś mi powiedzieć, gdzie udał się owy łowca? Czy opuścił już wioskę, czy przebywa jeszcze na jej terenie? A jeśli nigdzie się nie udał, to gdzie mógłby spędzić noc? Chciałbym zamienić z nim słowo.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 12 Listopad 2010, 13:20:11
Oczywiście cała sprawa rzekomego skurwysyństwa Chylicy Górnej śmierdziała na kilometr i to gorzej, niż wysadzone niedawno jeziorko.
- Wiem również o pewnej grupie bandytów działającej na tych terenach. Sąd pewność, że owe incydenty nie są ich dziełem? - zapytał. 
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 12 Listopad 2010, 13:30:47
-Czy tamta Chylica Górna ma swojego przywódcę? Zelerisie. Można było by przypuszczać że Ci bandyci działają na rozkaz Chylicy Górnej... Więc według mnie powinniśmy zająć się najpierw bandytami... Może zyskamy jakieś wskazówki. Kupidynie powiedz nam wszystko co o tych bandytach wiesz...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: masatschusets w 12 Listopad 2010, 13:36:23
-Jam jest Masatschusets i również mam sprawę do sołtysa. Wpuśćże dobry człowieku. Przybyłem aby wam pomóc.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 12:54:45
//A ja liczyłem na jakiś Epicki Kostur Zniszczenia + 900 w domu wsióra :/ Mniejsza.

Mag znalazł nieco złota. Cóż, zawsze coś. Udał się następnie do kapitana. Teraz, gdy wioska została jako tako zdobyta, a jej dobra jako tako splądrowane, można było w chwale wrócić do Chylicy Dolnej i poudawać bohaterów.
- Ocien ma trochę racji. Bitwa skończona więc można wracać.

Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 12:55:46
Chłopak zadał pytanie lecz ten go olał. Powtórzył pytanie głośniejszym tonem. -To więc? Może zajmijmy się bardziej pożytecznymi rzeczami niż grabienie martwych ciał co? - Chłopak był troszkę przemęczony jak i sceneria nie była zbyt piękna toteż nie chciał spędzić tutaj dużo czasu...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 13:00:51
//Chylica Górna - z jednej, jeszcze nie ruszonej dogasającym ogniem, chat dobiegł pisk... Kobiecy pisk.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 13:05:10
Chłopak spojrzał w tamtą stronę skąd dochodziły piski. Zdziwiło go to trochę lecz zdał sobie sprawę że może jej grozić niebezpieczeństwo. Dom jeszcze nie płonął a w każdej chwili mogło się to stać. Ocian zaczął biec w kierunku tego domu...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 13:11:54
//Przebiegłeś 10 metrów, pokonałeś opór powietrza, którego moc została spotęgowana przez dym. Temperatura wzrosła o 5,3 stopnia Celsjusza, ale i to cię nie zatrzymało. Bez problemów opanowałeś, ba nawet wykorzystałeś, tarcie. Efektem twoich zmagań było to, że znajdowałeś się tuż przed drzwiami do domu, z którego dobiegał pisk kobiety.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 13:17:03
Chłopak spojrzał na drzwi, nie wyglądały na mocne więc chłopak wyjął swój sztylet wziął zamach starając się zniszczyć klamkę i otworzyć sobie przejście do budynku...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 13:21:55
//Drzwi nie posiadały zamka. Po kilku uderzeniach w coś co obrałeś za klamkę zauważyłeś, że wrota przesuwają się, aż w końcu całkowicie otwarły się. Do wewnątrz rzecz jasna.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 13:31:36
Chłopak zajrzał do środka. Jednak nic tam prawie nie zauważył więc skierował swe kroki do środka. Każdy krok który stawiał był przemyślany. Swój sztylet nadal trzymał we dłoni, tak na wszelki wypadek...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 13:40:04
//Z drugiego pomieszczenia w domu, które przedzielone było ścianą, wyłonił się jeden z milicjantów. Samo wnętrze nie prezentowało sobą niczego specjalnego.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 13:46:01
Chłopak zakrył usta kawałkiem rękawa po czym zbliżył się powoli do milicjanta który wyskoczył z pobliskiego pomieszczenia...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 13:50:08
//Ocian
-Czego? Aaa... już rozumiem. ÂŚmiało, jest wolna- powiedział wyraźnie z siebie zadowolony milicjant.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 13:57:01
-Co teraz robimy? - spytałem szeptem Peanuta i Mase. Raczej nas nie rozwiążą, a w ten sposób nawet nie damy rady niczego ograbić. Ktoś ma jakieś twórcze pomysły?
Gdy nie zauważyłem żadnej szczególnej reakcji w twarzach towarzyszy zacząłem kombinować przy swoich więzach. Na początek trzeba było się uwolnić.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 14:02:50
Gdy milicjant kierował się w stronę wyjścia młodzieniec złapał go za ramię i powiedział:
-Czekaj... Ta kobieta krzyczała czy Ty... - Na twarzy chłopca widać było złość...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 14:09:22
//Ocian
-Pierdol się...- odpowiedział bez wahania żołdak. Było to kompletnie dwuznaczne. Nie przejmując się twoim oburzeniem wyszedł z domu i ruszył przed fort, gdzie zbierali się Chyliczanie.
//Zeyfar, Masa, Peanut
-Wychodzą- szepnął jeden z bandytów.
-Jakbym psia twoja mać nie widział, zwiadowca od siedmiu boleści- powiedział herszt do człowieka, który zameldował. Ten nie specjalnie się przejął, najwyraźniej było to normalne u ich przywódcy.
-Rozwiążcie ich..- dodał po chwili i skinął głową na podwładnych znajdujących się tuż obok by wykonali polecenie. Broni jednak wam nie oddano.
-Ruszajcie przed siebie, albo...- tutaj dobył miecza z pochwy. Nie było dyskusji, ruszyliście w kierunku Chylicy Górnej po otwartym polu, tylko ślepiec by nie zauważył.
//Zeleris - stałeś przed fortem wraz z pozostałościami armii Chylicy Dolnej. Z położonych na północy krzaków i zarośli wyłoniły się trzy postaci.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 14:12:04
Chłopak pacnął się w czoło. Nie powinien pozwolić uciec temu. Chciał zobaczyć co z kobietą. Wszedł do drugiego pomieszczenia...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 14:15:55
//Ocian - na zawalonym łóżku, wśród pozostałości ubrań i szmat, leżała półnaga kobieta. Drżała i cicho łkała.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 14:18:26
Mag był rozluźniony i wręcz zrelaksowany. Bitwa się skończyła, więc zadanie zostało wykonane. Teraz czekała zapłata. Lecz nagle z krzaczorów wyszła grupka postaci w liczbie trzech. Rozluźnienie Zelerisa natychmiast prysło, na rzecz skupienia i gotowości do ewentualnego używania magii. Po bitwie mag rozproszył zaklęcie Wietrzej Aury, lecz teraz rzucił je ponownie. Nie chciał ryzykować. Wyszedł kilka kroków w stronę nadchodzących postaci, by przyjrzeć im się. Dał znak pozostałym przy życiu łucznikom by przyszykowali strzały, lecz nie strzelali jeszcze.  
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 14:24:00
Chłopak spojrzał na kobietę. Zdał sobie sprawę że tamta świnia zgwałciła ją. Chłopak powoli zbliżył się do łóżka. Kucnął i spojrzał na twarz kobiety. Odezwał się - Wstań, nie możesz tu zostać. - Chciał się spytać czy wszystko w porządku jednak zdał sobie sprawę że to było by głupie pytanie. Dodał więc:
-Jeśli chcesz tamten milicjant długo nie pożyje. Wstań i ubierz się, wychodzimy...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 14:32:12
//Ocian - brak reakcji ze strony kobiety
//Zeyfar, Masa, Peanut - zbliżacie się do wsi, macie jakieś 90 metrów, a do zagajnika gdzie zostawiliście bandytów jakieś 40. Widzicie, że ze zbieraniny wysunęło się kilka osób, w tym łucznicy.
//Zeleris - postaci zbliżają się.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 14:37:16
-Jak chcesz. Ja Ci krzywdy nie zrobiłbym ale tutaj czeka Cię gorszy los. Przykro mi. - Chłopak to powiedział i udał się powolnym krokiem do wyjścia...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 14:39:26
//Ocian - wyszedłeś z domu. Wieś jest opustoszała i dogasa. Jednak przed nią, wśród milicjantów, panuje pewnie poruszenie i... nie jest to całkowite świętowanie zwycięstwa.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 14:50:49
Mag przyjrzał się nadchodzącym postaciom. Były jeszcze dość daleko, ale rozpoznał je. Toż to ta trójka która "bohatersko" zaoferowała się do niebezpiecznej misji infiltracji obozu bandytów. byli sami i wyszli z krzaków. Czyżby obserwowali bitwę? I dlaczego właściwie tutaj są? Powinni być w kryjówce bandytów. Chyba że jej nie znaleźli. Albo wymknęli się, co nie jest zbyt prawdopodobne. Albo też okazali się zdrajcami (jak większość osób wysłanych przez krasnoluda) i nakłonili zbirów do ataku, lub coś w tym guście. Mag rzucił okiem na krzaki z których wyszli, lecz nic nie dojrzał. Jednak na wszelki wypadek przygotował się do rzucenia zaklęcia. Gdy "znajomi" podeszli nieco bliżej, mag krzyknął do nich.
- A oto i nasi szpiedzy! Cóż się stało, że przybywacie?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 14:54:54
//Bez żadnych uprzedzeń, ostrzeżeń czy jednoznacznych znaków. Niczym ten grom z jasnego nieba czy hiszpańska inkwizycja z zarośli obserwowanych ze wzgórza przez oddział Chylicy Dolnej wybiegło komando Bandytów. Nim nieświadomi tego "szpiedzy" dotarli do milicjantów tamci biegli w najlepsze i szybko zbliżali się do Chylicy Górnej...

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 12/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 4/5


Bandyta z gór 25\25

Bandyta z gór
(biały człowiek)

Uzbrojony w:

Nazwa broni: Skorumpowane ostrze
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Odziany w:

Nazwa odzienia: Azyl
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: strój
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełny.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Specjalizacje
Walka bronią sieczną 50%

Umiejętności nabywane
Używanie zbrój miękkich
Hart ciała
Ciało atlety
Kradzież kieszonkowa
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 14:59:12
- Echh... - westchnął mag. Ani chwili spokoju. Poza tym miał cichą nadzieję, że jednak Peanut, Masa i Zeyfar nie okażą się podłymi zdrajcami. Lecz.. dlaczego nie mieli oni broni? Pozostawił ten fakt na późniejsze rozważania i użył pobranej wcześniej mocy do rzucenia zaklęcia Gromu. Celował w czoło grupy atakujących bandytów.
- Ishuoshan! - wykrzyczał, wznosząc ręce ku górze.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 15:10:58
//JEEEBS! Możesz sobie puścić w tle Sabaton - Primo Victoria, tylko, że to ty jesteś żołnierzem Wehrmachtu...
  Grom opadł na 4 biegnących blisko siebie bandytów druzgocąc ich doszczętnie. I tutaj przełamała się cisza, bowiem z 20 gardzieli wydał się okropny ryk. Ryk bandytów nie mogących spokojnie spełniać swojej powinności wobec ludzi, bo ci zaślepieni skurwysyństwem, gwałtami oraz pragnieniami sławy i bogactwa pogrążyli się w wojnie. Wrzask ten podsumowywał idealnie całą krainę Chylic... Zrozumieliście o co tak naprawdę chodziło i kto tutaj był winny, a raczej- co. Och, durny umyśle ludzki, pomyśleliście kiedy dotarło do was, że opowiedzieliście się za wcieloną zawiścią, materializmem, pożądaniem złota i krystalicznym złem zepsucia. Teraz pozostała tylko wyniszczona wieś, niedobitki splamione kolejnymi grzechami i naznaczone już chyba na wieki. Było pewnym, że już nic nie pomoże tym, którzy przed chwilą zabijali, gwałcili i dawali upust swojej chorej, spaczonej naturze. Nawet śmierć.
Zagrzmiało. Niebo rozdarł kolejny błysk... Tym razem nie była to jednak magia, a przynajmniej... magia Zelerisa.
 Pierwsze krople uderzyły ziemie i wysuszone liście czy trawy...
 Pierwsze szeregi na wzgórzu szybko zajęli ocaleni milicjanci.
 Pierwsze rozgrzeszenie w postaci mieczy bandytów dobiegały do zgrupowanych obrońców marnego życia...

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 12/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 4/5


Bandyta z gór 21\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 15:19:26
Mag wycofał się za szeregi ocalałych milicjantów. Tyle że ich "ocalenie" mogło nie trwać zbyt długo, biorąc pod uwagę atak bandytów. Będąc już w w miarę bezpiecznym miejscu, przynajmniej na tą chwilę, Zeleris ponownie przywołał moc, by użyć kolejnego zaklęcia. Tym razem nie miało ono zgładzić napastników, lecz ich unieszkodliwić, dając szanse innym do ich dobicia.
- Elishhu! - wykrzyczał, rzucając zaklęcie Wiru. Wytwarzającą się trąbę powietrzną posłał wprost w szeregi bandytów, chcąc rozbić je siłą wiatru, umożliwiając tym samym zdobycie przewagi Chyliczanom. 
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 15:31:43
Szalejący wir pomknął wprost na bandytów przybierając na sile. Zachmurzone niebo oraz nasilające się opady tylko wzmogły jego siłę i wymusiły respekt. Wiele serc milicjantów pokrzepiło się znacznie kiedy niewielka trąba powietrzna o wielkim potencjale przemknęła przez rozsypanych po polanie bandytów porywając ze sobą i ogłuszając chwilowo dobrą dziesiątkę z nich...
Nie dotknięci magią Zelerisa bandyci uderzyli o zwarty szereg zmęczonych bojem milicjantów. Gdyby nie jako tako prowadzona przez Pancernych obrona to zwycięzcy boju w Chylicy Górnej po prostu rozsypaliby się pod naporem rozwścieczonych światem przeciwników. Kilka tylko twarzy uderzyło o ziemię lecz.. już nie przejmowali się tym, bo odpłynęli już w czasie ostatniego lotu.

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 7/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 4/5


Bandyta z gór 18\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 15:47:22
Sytuacja wciąż nie była najlepsza, lecz z pewnością Chyliczanie mieli szansę na zwycięstwo. Magia Zelerisa i umiejętności przywódcze Pancernych w połączeniu z zawzięciem reszty ocalałych po bitwie mogły okazać się zgubne dla bandytów. Flamel ponownie skierował stworzona trąbę powietrzną na szeregi napastników. Potem jednak rozproszył te zaklęcie i użył kolejnego, wcześniej pobierając odpowiednią ilość energii.
- Iaishosh Huushar, Ipush Grish Izqiysh! - inwokując czar Pioruna Kulistego, skumulował sporą kulę wyładowań elektrycznych, po czym cisnął nią w szeregi bandytów. Dodatkowo pokierował zaklęcie telekinezą, by kula nie spadła przypadkiem na Chyliczan.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 16:07:35
Zwarli się na dobre w tym boju. Deszcz opadał na wszystkie już głowy w dużej obfitości. Część ogłuszonych wirem bandytów otrząsnęła się już z amoku i ruszyła w ognisko walk, które wprawnie suszyło deszcz zastępując go potem i krwią, nieodzownymi produktami spalania nienawiści i bólu. ÂŚmignął przed twarzami z oszałamiającą prędkością piorun kulisty i uderzył w dwóch bandytów, którzy w tej chwili dotarli do zwartego boju. Padli na miejscu nawet nie unosząc mieczy. Reszta jednak przeciwników Chyliczan wpadła miedzy ludzi druzgocąc i raniąc głęboko każdego kto wpadł pod ostrze. Nie było litości ni dla piechura ni dla oficera... Nastąpił, choć raczej powinienem użyć słów: powrócił na ziemię, chaos.

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 5/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 2/5


Bandyta z gór 13\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 16:28:37
Zaklęcia Flamela dały nieco efektu, lecz bitwa wciąż wrzała. Bandyci wdarli się w szeregi Chyliczan, co wywołało ogólny chaos. Przed to mag nie mógł użyć zaklęć obszarowych, jak Grom, gdyż zaszkodziłby w ten sposób siłom wioski. Pozostało więc oddalenie się na bezpieczna odległość i rażenie bandytów pojedynczymi czarami. Tak też mag uczynił. Oddalił się na metrów kilkanaście i pobrawszy moc, zainwokował czar Dużej Błyskawicy. Celował w miejsce, gdzie dwójka napastników walczyła ramię w ramię.
- Ruush Xuash, Upgrysh Izipash Elish Ilash! - wykrzyczał i piorun uderzył w wyznaczone miejsce. Zaklęcie raniło obu bandytów, posyłając ich do królestwa Rashera. Następnie Zeleris szybko wybrał inny cel, jednego bandytę, i znów użył Dużej Błyskawicy, celując weń. W ten sposób siły wyrównały się, przynajmniej liczebnie.


Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 5/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 2/5

Bandyta z gór 10\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 18:19:34
Zrozumiałem, że mieliśmy być mięsem armatnim.
-Cholera! Rozdzielamy się, teraz! - krzyknąłem do dwójki towarzyszy. Rozwiązani mieliśmy większe szanse na ukrycie się. Po chwili rozpętała się walka. Komando ruszyło na wojska, posypały się magiczne zaklęcia. Musiał za to być odpowiedzialny nasz towarzysz z Efehidonu. W tym całym amoku jakimś cudem udało mi się znaleźć miecz, podrzędny ale zawsze coś.
Skierowałem się w stronę bandytów, którzy porzucili walkę dystansową na rzecz sieczenia czego się da. Pierwszy zaskoczony moim widokiem nie zdążył nawet wymierzyć ciosu. Ciąłem szybko od lewej i zakończyłem to pchnięciem w brzuch. Kolejnego przewaliłem na ziemię i po prostu przebiłem ostrzem.

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 5/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 2/5

Bandyta z gór 8\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 18:35:21
I już od chwil zdających się być wiecznością siły dwie w deszczu pełnym deszczu zmagały się ze sobą. Zdawało się jednak, że i tym razem Chyliczanie będą górą, a ich tryumf nad światem przez nich wykreowanym pozostanie niepowstrzymany. Nawet strata kapitana straży, który śmiało powstrzymywał bandytów przed rzezią łuczników, którzy nie za bardzo wiedzieli co robić, nie ugodziła zbytnio wielkości zbliżającej się i niemal wyczuwalnej wiktorii. I pewnie żart boski trwałby dalej, a głupota ludzka nie miałaby granic, gdyby właśnie ludzie nie zaczęli tak często umierać...

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 3/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 1/5

Bandyta z gór 6\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 18:38:18
-Kuurwa mać... - Chłopak zdał sobie sprawe co się tutaj dzieje. Kolejna walka, kolejni wrogowie. Ocian sprawdził gdzie znajdował się mag. Widać było jak ciska we wrogów swe czary. Jednak widać na jego twarzy było osłabienie. No w końcu ile można. Wkurzony wyjął łuk, wziął trzy strzały i naciągnął nimi cięciwę... Po chwili strzały wyleciały jednocześnie z grzmotem błyskawicy. Dwie strzały zabiły dwa cele. Trzeciej nie zauważył, nie wyrządziła żadnych szkód wrogowi...


Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 3/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 3/15
Pancerny 1/5

Bandyta z gór 4\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 19:11:37
-Krwiiiiiiiiiiii!- wrzasnął mocno ranny herszt bandytów. Widział, że przyjdzie mu umierać z rąk przybyszów, którzy nie pojmowali tego co tu się działo. To już nie jest rabunek czy fantazja miecza i szabli wśród nieostrożnych kupców... To jest naturalny porządek rzeczy, który najwyraźniej został zachwiany. Czas jednak leczy rany, a śmierć nie idzie na marne.
-Krwiiiiiiiii mówię!- wrzasnął ponownie rzucając się w szaleńczym wirze walki pośród łuczników, którzy pierzchali czym prędzej kiedy ich obrońca poległ. Przywódca bandytów dopadł ich po kilku krokach tnąc niczym szatan. Wyrok ten opłacił sztychem wbitym w plecy przez ostatniego z kadry oficerów Chylicy Dolnej.
  Kamraci z bandyckiego szczepu nie pozostali dłużni ofierze swojego wodza. Rzucili się skrwawieni na przeciwników okładając ich żelazem niczym opętana wewnętrznym joikiem niedźwiedzica broni potomstwa... Chwili tylko im brakowało by powalić milicjantów.

Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 3/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 0/15
Pancerny 1/5

Bandyta z gór 3\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 19:24:33
Mało brakuje a nie będzie już wojska milicji... Chłopak wziął jedną strzałę. Dumnie wypiął się i naciągnął cięciwę. Wycelował po czym po chwili wypuścił strzałę na bandytę który rzucił się na jednego z milicjantów... Trafiła mu w plecy przez co jego ciało upadło bezwładnie na milicjanta. Chłopak rozejrzał się po polu i zauważył kolejnych bandytów. Było ich oczywiście Dwóch. Wycelował na jednego z nich przytrzymał przez chwilkę napiętą cięciwę i wystrzelił. Strzała przebiła ramie pierwszego bandyty na wylot trafiając śmiertelnie przy tym drugiego...



Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 3/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 0/15
Pancerny 1/5

Bandyta z gór 1\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 19:26:21
Zeleris, który od chwil kilku nie ingerował w rozwój wydarzeń, postanowił to zmienić. Pozostała jedynie trójka bandytów, więc Chyliczanie mieli przewagę, nie licząc nawet Efehidonian. Mag dostrzegł że jeden z ludzi, którzy szpiegować mieli bandytów stanął po stronie Chyliczan. Dobrze. Jednak Flamel zaprzestał obserwacji, by wspomóc resztki sił wsiórów. Po raz kolejny wezwał moc i zaczął wypowiadać zaklęcie... które przerwał widząc, że Ocian ubił jego cel. Mag rozejrzał się i spostrzegł rannego bandytę. Nie było sensu by tracił na niego moc, skoro i tak nie był w stanie zbyt dobrze walczyć. Z pewnością dobije go ktoś inny.



Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 19:35:04
Chłopak po chwili zastanowienia schował łuk i wyjął swój sztylet. Przez całą walkę nie użył go ani razu. Zbliżył się stanowczym krokiem do rannego bandy po czym zamachnął się nim. Ten jakimś cudem uchronił się od ataku. Na jego gburowatej twarzy było widać przerażenie. Został sam na  polu boju. Chłopak zamarł chwilę w bezruchu po czym rzekł - To koniec. Nie masz szans. - Szczęście chciało że bandyta zdał sobie z tego sprawę. Ocian pchnął go w brzuch. Po chwili zamachnął się w lewo trafiając w szyję bandyty.
Przez sekundę Ocian stał nad nim. Po chwili rzekł - To już naprawdę koniec...



Chylica Dolna
Milicjant Chylicy Dolnej 3/49
ÂŁucznik Chylicy Dolnej 0/15
Pancerny 1/5

Bandyta z gór 0\25
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 20:02:29
- Taaak. To koniec. - dodał Zeleris iście epickim tonem. Epickości tej kwestii chwili dodał piorun, który uderzył gdzieś daleko. W końcu była burza. Do tego dochodził wiatr, który rozwiewał włosy i szaty Flamela... Mag udał się w stronę trójki, która pojmana została przez bandytów. Ocaleni Chyliczanie niezbyt przychylnie na nich spoglądali, czemu trudno się dziwić. Zeleris zamierzał pomóc "znajomym". Ota tak, bo miał kaprys.
- Peanut, Masa, Zeyfar. - przywitał ich. - ÂŚwietnie się spisaliście. Dzięki wam mogliśmy za jednym zamachem pozbyć się i drani z Górnej jak i bandytów. - powiedział to dość głośno, by obecni milicjanci usłyszeli.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 20:13:48
Chłopak spoglądał to na maga to na trójkę "znajomych". Zdziwił się jego reakcją i przyjaznym nastawieniem... Podszedł do niego i szepnął mu: - Mam nadzieję że wiesz co robić... Ehh jesteś dla nich zbyt dobry...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 20:14:33
Staliście pośród terenów, których niegdyś zazdrościli Chyliczanom wszyscy pasterze i rolnicy z okolic... Teraz było to kompletne pobojowisko splamione krwią dziesiątek istnień, które walczyły w imię zasad i ideałów. I nikt już ich nie rozliczy czy słusznych czy wartych potępienia... Nie ma już kto liczyć... no poza piątką jakimś cudem ocalałych z tego pogromu, którzy teraz będą sądzić i dywagować czy było warto przelewać krew i włączać się do bitwy, która w oczach Magna Mater była przegrana od samego początku.

Słowem... Kończcie misiaczki. Jak już wspomniałem wielokrotnie świat jest wasz, ja nie mam zakończenia tej historii, stwórzcie je.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 21 Listopad 2010, 20:18:51
Peanut podszedł do Zelerisa i Ociana splamiony krwią i bardziej zmęczony niż kiedykolwiek indziej.
- Witajcie ponownie. Wysapał. - Miło was znowu widzieć. Jak widać, bandyci okazali się nizbyt przyjaźni. Cudem przeżyliśmy. Mam nadzieję, że przynajmniej teraz uda nam się dogadać. Rzekł wyraźnie błagalnym tonem mając szczerą nadzieję, że dzisiaj nikt już nie umrze, a szczególnie, że nie będzie to on.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 20:25:59
-Gdybyśmy z wami coś zrobili dostalibyśmy tylko ochrzan od zleceniodawcy... Pomogliście nam chociaż w tym że nie musieliśmy drugi raz wracać po bandytów. Dziękuję za wszystko. Następnym razem dokładnie analizujcie sytuacje i informacje...  - Chłopak powiedział to dość cichym tonem. Na jego twarzy widać było uśmiech i zadowolenie...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 20:29:46
Maga zdziwił nieco błagalny ton. Jakoś nie pasował do tego mężczyzny.
- Nie widzę sensu rozpatrywać dawnych... nieporozumień. - odparł. Nie chciał w jakikolwiek sposób karać owych ludzi. Możliwe że w ten sposób uznają że są mu winni przysługę. Którą wykorzysta w sim czasie.  
- Uznajmy to za doświadczenie, które nauczyło czegoś obie strony. Co cie nie zabije, to wzmocni, jak to mówią. - dodał. - A teraz chyba wszyscy zasłużyliśmy na odpoczynek. - powiedział jeszcze, również wyraźnie zmęczony.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 21 Listopad 2010, 20:32:01
Peanut spojrzał spode łba na Ociana wyraźnie wściekły. Powiedział jednak spokojnie.
- Wybacz mi Ocianie słowa, które za chwilę wypowiem, bo wierzę, że kiedyś się to zmieni, a może już niedługo, jednak proszę - nie mów do nas tonem, jakbyś mógł nas zabić jedną ręką, chowając się tymczasem pod spódnicą maga. Poza tym, teraz nas jest więcej. I teraz nie wpadliśmy w pułapkę. Chcemy tylko się dogadać i uściskać wam dłonie. Mamy już dość walki na dzisiaj. Myślę, że w tym sporze nie było właściwej strony. Krasnolud się uśmieje jak się dowie...
- Natomiast ty, magu... miło mi było cię poznać. Oboje jesteście świetnymi wojownikami, tylko tobie Ocianie wyraźnie brak skromności. Zaśmiał się już spokojnie i przyjaźnie. - Myślę, że czas już wracać. W końcu wszyscy jesteśmy z Efehidon i powinniśmy się trzymać razem. Być może kiedyś dane nam będzie walczyć z kimś u swego boku i lepiej by było, gdybyśmy utrzymali dobre kontakty. Mam nadzieję, że nie tylko ja tak myślę.
 
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 20:35:30
//Krasnolud brechta się od tygodnia widząc jak walczycie za skurwysyństwo i zepsucie z pełnym zapałem... Szczególnie obrońca uciśnionych dziewic, poległych wieśniaków i płonących chat...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 20:35:49
Chłopak podszedł do penauta. Był kilka centymetrów od niego i rzekł do niego. - Jestem zmęczony też nie chcę walczyć i... śmierci się nie boję. - Po tych słowach chłopak wyciągnął przyjaznym gestem rękę... - Napiłbym się dobrego, chłodnego piwa a Ty? - W jego głosie słychać było radość.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 20:41:27
//Bo krasnolud to kawał drania, którego nie sposób nie lubić :P

- Niestety nie możemy ruszyć z wami do Efehidon. Przynajmniej nie teraz. - odparł Zeleris. - Najpierw musimy zajrzeć jeszcze do Chylicy Dolnej. chociaż teraz jest chyba tylko jedna Chylica... Kupidyn chyba chciałby się dowiedzieć, że.. eee... - "wygraliśmy" jakoś nie przechodziło mu przez gardło. - że Chylica Górna nie stanowi już zagrożenia. - dokończył zmyślnie. Następnie uśmiechnął się dość pazernie.
- No i mógłby też wypłacić nieco gotówki... w końcu JEGO zlecenie wykonaliśmy. Jako tako. - dodał. - Dotrzymacie nam towarzystwa, czy od razu wracacie do miasta? - zapytał już odchodząc.    
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 21 Listopad 2010, 20:44:10
Peanut spojrzał na Ociana. Wręcz przeszył go wzrokiem, mierząc chłopaka od stóp do głów.
- Wybacz... ale czy nie jesteś za młody na piwo? Zapytał grzecznie, odpychając lekko od siebie Ociana, by zyskać swobodę ruchu. Doświadczenie nauczyło go, że warto być czujnym zawsze.
- Mniejsza o to. Powiedział po chwili zadumy. - Najlepiej zrobimy, jeśli wszyscy pójdziemy do karczmy, gdy tylko wrócimy do domu! A teraz, skoro musicie, chodźmy do tego całego... Kupidyna.

// PEANUTA do chuja a nie PENAUTA nauczcie się ćwoki ;/
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 20:46:11
Chłopak skierował swe kroki za magiem...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 21:06:57
//Leje jak cholera, ale jakimś cudem dotarliście do Chylicy Dolnej. Prawie wszyscy, bo jeden z milicjantów jest niesiony przez pozostałą trójkę. Najwyraźniej zatarły się granicę między podwładnym, a kapitanem w takiej sytuacji.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 21:09:52
-Dobra, chodź magu do tego kupidyna i wynośmy się stąd czym prędzej - Mówiąc to skierował się w stronę posiadłości kupidyna...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 21:19:30
Kiedy wkroczyliście do wsi zauważyliście całe rodziny wyglądające przez drzwi. Część już wychodziła na główny plac by witać wracających z boju, o którym tak wszak głośno było. Najwyraźniej kilku młodych przyniosło wieść, że wracacie... ÂŻe wracacie w kilka osób. Nie trzeba było długo czekać aby poleciały pierwsze przekleństwa i miękkie warzywa... Szybko skierowaliście się do sali obrad, było tam diablo ciemno... Z zewnątrz dobiegał was lament i tłum pchający się do drzwi, które prędko zamknęliście. Najwyraźniej nikt nie przejął się fizycznie (bo psychiczne zainteresowanie słyszeliście) rannymi i zmordowanymi milicjantami.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 21:30:10
Zeleris niezbyt przejął się negatywną reakcją tłumu. Akurat z gniewem ludu wiejskiego miał już niegdyś do czynienia i nie robiło to na nim wrażenia. A w tej konkretnej sytuacji to oni sami chcieli ataku na drugą wieś. A przynajmniej ich sołtys. Czyżby spodziewali się ze nie będzie ofiar? Mag prychnął pogardliwie. Rozejrzał się po sali.
- Kupidyn. Jesteś tu? - zawołał w mrok.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 21:30:16
-Sądzicie, że Ci wszyscy ludzie będą teraz obwiniać nas za tą walkę? - spytałem gdy już znaleźliśmy się w sali obrad.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 21:35:14
-Obwiniać? Jak będą Nas obwiniać to pokażą swój idiotyzm i prymitywizm. - W jego głosie słychać było zdenerwowanie które mieszało się ze zmęczeniem. - Gdzie ten kurwa Kupidyn jest co?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 21:41:05
Sala odpowiedziała wam ciszą... Tłum odpowiedział "mordercami"
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 21:43:24
Chłopak puknął się w czoło. - To było zaplanowane przez niego. Podstępna gadzina... Musimy jakoś stąd uciec... Ma ktoś plan?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 21:44:33
-Albo mi się wydaje albo ten tak zwany Kupidyn was wystawił. A Ciebie Ocianie zdenerwowanie nie usprawiedliwia w wypowiadaniu się. Przekleństwa są akurat zbędne, Kupidyn raczej nie przyjdzie gdy zawołasz do niego "kurwa". I przed czym Ty chcesz uciekać? Przed wieśniakami jak jakiś chłystek, który ukradł im jabłka z pola?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 21:44:57
//Kiedy tak wesoło machałeś ręką zrzuciłeś ze ściany lichtarz. Z tego co poczułeś na ręce była w nim świeca, bo cały upaprałeś się woskiem.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 21:54:21
- Na to wychodzi... - potwierdził Zeleris. - Jeśli go kiedyś spotkamy, musimy wyrazić swoje ubolewanie tym faktem. - dodał.
- A w tej chwili... no cóż, wątpię by można było uspokoić tą hołotę słowami. Więc musimy wymknąć się tylnym wyjściem, jeśli tu takowe jest i jeżeli damy radę zrobić to niepostrzeżenie. Jeśli nie, to chyba będzie trzeba się przebić... - ostatnie zdanie powiedział niechętnie.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 21:55:13
-To zmęczenie... A ja nie zamierzam już tu nikogo zabić nawet takiego chłopa. Nie mamy już co tu szukać. Wracajmy do domu - Chłopak powiedział to nieco spokojniejszym tonem.
-To więc? Wychodzimy od tak?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 21:58:22
//Jesteście w ciemnym pomieszczeniu, szukacie Kupidyna i wypłaty, a na zewnątrz grasuje motłoch, który najchętniej rozniesie was na widłach, bo ich mózg zjedozna przez robak, jak powiedział pewien mądry barbarzyńca. Tak gwoli przypomnienia.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 21:59:56
-Przynajmniej na coś przydała się twoja "rekreacja". - powiedziałem i podniosłem świecę. Odnalazłem zapałki w kieszeni i zapaliłem ją.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 22:01:51
Chłopak rozejrzał się po pomieszczeniu. Rozpoczął oględziny skąd spadł na niego lichwiarz...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 22:02:53
//Dziękujemy za przypomnienie :P

- Poczekaj, najpierw zbadamy nieco to pomieszczenie. Może znajdziemy, no nie wiem... okno, tylne wyjście... portal do miasta... - odparł mag wymieniając coraz to bardziej absurdalne drogi ucieczki. Gdy zapalono świecę czujnie rozejrzał się po pomieszczeniu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 22:08:00
  Ocian z wprawą prawdziwego mistrza obejrzał ścianę i metalowy uchwyt, na którym wisiał lichtarz.
  Poza tą destrukcyjną w skutkach informacją nie znaleźliście niczego ciekawego. Stół stał tak jak zastaliście go podczas pierwszego tu pobytu. Rozłożona mapa, kilka pucharów i kubków. Słabo widoczne lichtarze z wypalonymi świecami i niewielki kominek w rogu. Teraz zauważyliście, że jest tutaj nawet chłodniej niż na zewnątrz przez grube, kamienne ściany. Pomieszczenie poza tym było niemal całkowicie puste, bo zniknęły sztandary, gobeliny i broń... Ach zapomniałbym o martwym ciele w bogatym stroju, które leżało na ławie mając pod twarzą zakrwawiony zwój.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 22:10:06
Zeleris podszedł do ciała i odwrócił je twarzą do góry. Chociaż spodziewał się ktoś to taki. Ponad to chciał także sprawdzić co to za zwój, leżący pod zwłokami. 
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 22:11:12
Powoli chłopak zbliżył się do ciała sprawdzić co to za zwój. Spojrzał na swojego towarzysza i podniósł ostrożnie zwój...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 22:13:52
-Hmm, czujecie ten chłód? Jeśli nie ma okien to znaczy, że powietrze z zewnątrz musi mieć tu dostęp inna drogą. Po tych słowach zacząłem kierować się w stronę z której dobiegał zimne powiewy.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 22:16:38
Kto pomyślał, że to Kupidyn to powiódł mu się rzut na percepcję kością k10 i zauważa, że nie ma tam okien
Zwój głosił:
-Jeśliś wrócił skurwielu, który czytasz te słowa, z rzezi, albo jakimś innym cudem przeżyłeś piekło... Idź do niego prędko, bo my tam wszyscy polegli czekamy już. Złoto zabrać chciałem ze sobą i pewnie mi się udało. Jeśli jednak wciąż sakwa moja je skrywa to bądź przeklęty i obyś schlał się na śmierć...

//Zeyfar - zauważyłeś, że jednym z rogów woda podmyła trochę stawianą na szybko konstrukcję i nie tylko jest mały prześwit u dołu ściany, co nawet między kamieniami. Jednak na zdrowy rozsądek to po takich wrażeniach konstrukcyjnych uderzenie tej ściany może mieć fatalne skutki.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 22:22:14
//Jeeej! Powiódł mi się rzut na percepcję.

- Hmm... Nie ma tu okien. - zauważył Zeleris w nagłym przebłysku geniuszu. Jednak skoro Kupidyn był tutaj, to nie było go tam gdzie być chciał. Czyli jego złota też tam nie było, więc było tutaj. A przecież o złoto chodziło tu od początku... Po tym genialnym toku myśli, Flamel rzucił okiem na pokój raz jeszcze a i na samego trupa szukając wspomnianej sakwy.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 22:29:49
Skurwisyn coś ma w drugiej ręce złożonej na łonie...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 22:31:08
-Hmm, jesteśmy dość szaleni żeby spróbować rozwalić to ścianę? Czy lepiej nie próbować? Wspominając o niszczeniu przypomniała mi się stara krasnoludzka zaśpiewka...
-Jeśli chodzi o sakwę Zelerisie to sprawdź w tym miejscu gdzie powinna być. - rzuciłem z uśmiechem.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 22:32:20
Flamel całkowicie ignorując coś taki mu obcego jak "szacunek dla zmarłych" zrzucił truchło na podłogę, by bez przeszkód dostać się do jego łona. Jakkolwiek by to dziwnie i w stylu Canisa nie brzmiało, Zelerisowi chodziło jedynie by zdobyć ów tajemniczy przedmiot przechowywany tam przez trupa.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 22:39:42
I oto w ręce Zelerisa Flamela znalazła się średniej wielkości skórzana sakiewka wypełniona złotem. Owoc waszych poszukiwań, trudów i krwi przelanej przez ostatnie dni. Nie wynikło z tego nic dobrego, przynajmniej na tę chwilę... Miejmy nadzieję, że nie wiele jest wiosek podobnych do tych, ludzi podłych i obłudnych, a tutejsza ziemia wybaczy wszystkim błędy. Choć z drugiej strony... Kogo to do kurwy obchodzi, ważne, że macie 1400 sztuk złota do podziału...

//Małe sprostowanie co do nagród. Maksymalnie 300 sztuk złota na główkę. A jeśli o główki chodzi to niewidzialna ręka głaszcze Draga, Zeyfara i Peanuta. Natomiast nad czupryną Ociana i Masy pojawia się aureola z cyfr (kolejno) 2, 5 i 0. Nie żebym coś sugerował...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 21 Listopad 2010, 22:42:12
-Hmm można spróbować - powiedział to do Zeyfara...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 22:46:15
- Chyba i tak nie będziemy bardziej udupieni... - stwierdził cicho Zeleris. Przytwierdził sakwę do pasa, by podzielić złoto później.
- To czego chcecie użyć do otworzenia nam drogi? - zapytał. 
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 22:48:46
-Cóż, jeden głos za. Są dwie opcje, albo to runie na nas, albo jakimś cudem przewali się na zewnątrz przygniatając nieco rozwścieczonego tłumu. Gotowi na podobne wydarzenia? Słysząc słowa Zelerisa od razu odpowiedziałem.
-Jak to czego? Siły mięśni, może jesteśmy nieco zmęczeni ale taką chałupę nie raz banda pijaków obaliła przypadkiem, czyż nie?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 22:49:20
//W pieśni, która przyszła Zeyfarowi na myśl było mnóstwo analogii do sytuacji zaistniałej. Jednak brak tutaj było fundamentów.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 23:02:25
Podszedłem do Zelerisa bliżej z jeszcze jedną propozycją.
-A gdyby tak rzucić im kogoś pod nogi i samemu dać szybko chodu? Może ten ktoś sam będzie miał dość szczęścia i ucieknie. W najgorszym przypadku dostanie parą kamieni po żebrach czy widłami. Co ty na to? - spytałem szeptem maga.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 21 Listopad 2010, 23:04:15
Peanut uśmiechnął się na słowa Zeyfara które przypadkiem usłyszał, po czym zadowolony, że ostatnie co musi zrobić, by cała ta farsa zakończyła się szczęśliwie, to przebić się przez niewielkiej grubości ścianę, powiedział entuzjastycznym tonem:
- Skoro już mamy pieniądze i wszystko czego nam do szczęścia potrzeba, a do drzwi dobija nam się tłum rozwścieczonych bezmózgich zomb.... znaczy wieśniaków, to proponuję wziąć się do roboty. Po tych słowach spojrzał na resztę swoich towarzyszy i w geście subtelnie zaproponował rozjebanie wyżej wymienionej ściany (nie pytajcie jaki to gest...).
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 23:06:19
- Może na początek rzucę Wietrzną Aurę. Nie ochroni to przed ewentualnym przygnieceniem, lecz przed niewielkimi odłamkami... Niestety to zaklęcie działające tylko na jedna osobę. I nie jestem pewien czy by podziałało gdybyście stanęli blisko mnie. Przynajmniej część... Kto wie... - powiedział Flamel. Jak wiele razy w ciągu ostatniego czasu pobrał moc magiczna i rzucił czar.
- Elishesh Qihuarash, Ashush Huash. - powietrze wokół niego zawirowało, tworząc coś w rodzaju tarczy. Zeleris spojrzał na ścianę.  
- Hmm... ciekawe czy jeśli bym rzucił na ten fragment muru "Lekkość", to czy byłoby go łatwiej zniszczyć... Chyba warto spróbować. - rzekł. Znów pobrał nieco mocy i wypowiedział zaklęcie, kierując je w fragment ściany który chcieli zniszczyć.
- Greship Iposhizil. - mruknął cicho.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 23:15:08
//Zeleris - nagle w Twojej głowie pojawiła się myśl, że niszczenie ściany nic dobrego nie przyniesie. A nawet jeśli przemyślane jej zniszczenie i ukrycie towarzyszy pod ramionami aury jest dobre, to wyrzucenie kogoś, kto ma zabezpieczenie z wosku na ręce, ku uciesze tłumu i danie nogi znacznie lepsze. Nawet wizja rozgonienia motłochu za pomocą prostego zaklęcia kiedy wosk okaże się zbyt słaby przeciw widłom w trzewiach i kamieniom w przełyku bywa fascynująca.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 21 Listopad 2010, 23:18:10
- Poczekaj! Ryknął niespodziewanie wyrwany z krótkiej zadumy Kruk, na co wszyscy aż podskoczyli.
- W sumie... Zeyfarze, to nie głupi pomysł! Wyszczerzył zęby do kompana, a potem do reszty towarzyszy. - Niepotrzebnie ryzykować zawalenie się tej... chatki... ktoś się nad nią napracował. A jak teraz te mury nas przygniotą, to krasnolud chyba zdechnie ze śmiechu. Nie chcę mu dawać jeszcze jednego powodu do zabawy. Rzekł z nutką złości w głosie, na samą myśl, że przyjdzie mu jeszcze zobaczyć zleceniodawcę, który okazał się świetnym kawalarzem, wysyłając ich w tak durną i bezsensowną misję.
- Może ktoś zostanie i spróbuje... pogadać... z wieśniakami? Chętni?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 23:22:09
-Zaiste nasz dyplomata będzie musiał się wykazać niezwykłymi umiejętnościami retoryki i sposobem wysławiania się. Możesz na niego rzucić powietrzna tarczę Zelerisie, przecież nie chcemy niepotrzebnego rozlewu krwi.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 23:25:09
Zeleris bez słowa rozproszył zaklęcie Lekkości. Lecz Wietrzną Aurę jeszcze przytrzymał. Spojrzał na Peanuta. Oczywistym było, że nikt się zapewne nie zgłosi.
- Pomysł... ee... osobliwy. Negocjacje z wściekłym tłumem... urocze. Ale chyba nikt nie będzie na tyle szalony, by to zrobić. Więc... losowanie? - zaproponował.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 21 Listopad 2010, 23:27:43
- CHWILA! Peanut znów wykazał się swoim donośnym rykiem podczas gdy wszyscy w ciszy się w siebie wpatrywali. Zaskoczeni barwą jego pięknego głosu podskoczyli jakby chcieli zatańczyć.
- O ile się nie mylę, ktoś z nas ma tutaj runę tworzącą tarczę z ziemi, kamieni i tak dalej. Mógłby jej użyć przed rozmową z wieśniakami, co dawałoby mu przewagę i w razie czego miałby szansę uciec, dając przy tym wolną drogę reszcie! Czy to nie wspaniały pomysł Ocianie? Zelerisie?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 21 Listopad 2010, 23:29:58
Pod nogą Ociana nagle swój kopiec wykopał kret, na którym młody łowca przygód się poślizgnął. Na oko MG wyglądało to jak zgłoszenie...
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 21 Listopad 2010, 23:33:31
-Tak, to też dobry pomysł. A jak chcesz przeprowadzić losowanie Zelerisie? Słomek tu nie widzę, ani patyczków. Jakieś błyskotliwe sugestie, ktokolwiek? Widząc nagłe poruszenie u Ociana krzyknąłem.
-Wspaniale młody przyjacielu, przeznaczenie, los i bogowie pchnęli Cie w nasze dłonie abyś nas uratował. Wszelka siła stwórcza tego świata domaga się od Ciebie działania! To jak?
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2010, 23:38:16
Mag podszedł do Ociana i położył mu dłoń na ramieniu.
- Druhu. Znamy się krótko, lecz dumny jestem z twojego... hmm... zgłoszenia się. - powiedział śmiertelnie poważnym tonem.
- Pewien jestem, że gdyby był tu jakiś bard ułożył by pieśń o tym. Albo przynajmniej powiedziałby jakiś błyskotliwy żart. Tak więc, niechaj bogowie będą z tobą. Spotkamy się jeszcze. Czy w tym świecie, czy w królestwie Rashera. Niestety nie mogę rzucić na ciebie Wietrznej Aury. Nie tak działa to zaklęcie... - dodał wciąż śmiertelnie poważnie. Spojrzał na resztę towarzyszy i uśmiechnął się diabolicznie. Złapał Ociana mocniej za ramię, dając jednocześnie znak innym by pomogli mu wywalić towarzysza w objęcia rozszalałego tłumu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 22 Listopad 2010, 00:08:27
Peanut podszedł do Ociana, poklepał go lekko po ramieniu, a po chwili chwycił pod pachę i razem z Zelerisem postawił na równe nogi. Gdy przytaszczyli go pod drzwi, pomimo jego wyraźnej niechęci, Peanut dał znak by reszta otworzyła drzwi... zamiary były oczywiste.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 22 Listopad 2010, 00:11:35
Masatschusets zreflektował jak nigdy. W jednym susie doskoczył do drzwi, a kiedy Zeleris i Peanut byli gotowi otworzył. Tłum chciał się wlać do środka jednak kiedy ujrzał, że ma otrzymać, jak otrzymywał do tej pory, ofiary i ochłapy prawdy troszkę ochłonął. Szczególnie, że tym razem nie były to słowa, a żywa ofiara. Choć to była tylko kwestia czasu.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 22 Listopad 2010, 00:21:11
Zeleris i Peanut bezczelnie wytaszczyli nieszczęsnego Ociana przez drzwi. Cóż za zgrana drużyna! Rzucili go wprost w tłum, który już wyciągał ku niemu widły, niczym tania dziewka portowa. Lecz w nieco innym celu... Gdy Ocian wylądował w ramionach hordy wiórów, Flamel jak strzała ruszył ku bramie wioski. Przebiegłszy kroków kilkanaście, odwrócił się by zobaczyć czy jego towarzysze sobie radzą.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 22 Listopad 2010, 00:25:39
Peanut był kilka kroków za Zelerisem. Pędził jak szalony ku bramie, rozglądając się po ziemi czy przypadkiem magowi nie wypadło złoto które znaleźli w chatce. Dobiegnięcie do bramy trwało nie dłużej niż 2 minuty, a Peanut choć starał się sięgnąć pamięcią na tyle daleko, na ile mu na to pozwalała, to nie przypominał sobie by kiedykolwiek dostał takiej adrenaliny i biegł tak szybko. A to przecież tylko horda wieśniaków uzbrojonych w pomidory i widły, do tego spasionych i tępych jak... strasznie tępych. Ale jednak horda.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 22 Listopad 2010, 00:28:33
Nie trzeba było powtarzać drużynie wybrańców, którzy ostatni wybiegli z sali obrad by sunęli ile sił w nogach do bramy, gdzie Zeleris i Peanut już czekali by ruszać dalej. W jednej chwili Zeyfar dopadł słupa opierając się o niego, a Masa wyrżnął orła na błocie ku uciesze Peanuta. Nie było jednak czasu, trzeba było wiać, ale...
\\Poczuliście wewnętrzną potrzebę uratowania Ociana, w końcu przyjął trochę ciosów za was
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 22 Listopad 2010, 00:29:51
Zeleris, gdy ujrzał że jego kompani jako tako sobie radzą postanowił "pomóc" Ocianowi i pobrał nieco mocy. Wypowiedział zaklęcie Dużej Błyskawicy.
- Ruush Xuash, Upgrysh Izipash Elish Ilash! - celował w tłum oblegający Ociana. ÂŁaskawie sprowadził piorun nieco na bok, by nie poraził "towarzysza". Zbyt mocno. Następnie pędem ruszył ku bramie.
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Hagnar Wildschwein w 22 Listopad 2010, 00:41:18
Osmoleni, brudni i podburzeni moralnie... Mimo to szczęśliwi, że mogli w końcu opuścić krainę degeneracji i zepsucia oraz wzajemnej zawiści. W ostatecznym rozrachunku w końcu przeszli próbę drużyny. Tak, zdecydowanie tak wyglądała piątka poszukiwaczy przygód wracających do swoich domów po długiej i wyczerpującej wyprawie. Nikt tak naprawdę nie wiedział co myśleli na początku o całej sprawie. Kto rzeczywiście wyczuł smród i gorycz zepsucia? Kto był zaślepiony złotem jak tamci wieśniacy? Nie odpowie na to pytanie ni bard, ni kobieta zostawiona w Chylicy Górnej na pastwę losu... Może kiedyś przy piwie wam opowiedzą ci podróżnicy o swoich czynach...
  Tymczasem wieśniacy popadli w nieznaną chorobę czy raczej uraz po zaklęciu pana Flamela. Rażeni błyskawicą, jeśli nie opuścili tego świata, to zgięli się jak jeden mąż i jedna żona w pół. Po kres zapewne taki schyleni chodzić będą. Poeta dopatrzyłby się tutaj ironii i pokuty, ale poetę zapewne zgładzono kiedy mówił im o wolności i rozumie.
  Na trakcie bohaterowie napotkali konia, tego samego, na którym przybył tu Zeyfar, teraz ssący palec, bo nadgryzł go poważnie kiedy gwizdał. Uśmiechnął się w duszy i on dosiadając wierzchowca.
  A cały horyzont zalany był poświatą płonącej strzechy.
  A cała wyprawa pokazała ludzkie dusze i ich zniewolenie.
  A cała drużyna stała się bogatsza o... i tego poeta nie dopowiedział.

WYPRAWA ZAKOÑCZONA
Nagrody w złocie:
Zeleris: 300 SZ
Zeyfar: 300SZ
Peanut: 300SZ
Ocian: 250SZ
Masa: 250SZ


Mam nadzieję, że pomimo kilku niedociągnięć, problemów i błędów wyprawa się podobała. Mam również nadzieję, że innowacyjny świat, otwarta fabuła i nowy model prowadzenia gry wynagrodzi wam negatywne odczucia.

I specjalne podziękowania dla Zelerisa i Peanuta, którzy wytrwali ze mną do końca, aby zakończyć tej nocy wyprawę :).

Buziak dla Isentora, a za co... to on już wie :*.


Jeśli macie jakieś komentarze, sugestie, oceny to proszę pisać niżej. Mam nadzieję, że moderacja nie zabije nas na dyskusję :).
Tytuł: Odp: Powołanie: skrzyżowanie mieczy
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 22 Listopad 2010, 17:57:42
Jeśli chodzi o talenty to postanowiłem, że:

Zeleris: otrzymujesz 1 złoty talent (z bonusem 2)
Zeyfar: otrzymujesz 1 złoty talent
Peanut: otrzymujesz 1 złoty talent (z bonusem 2)
Ocian: otrzymujesz 1 złoty talent (z bonusem 2)
Masa: otrzymujesz 1 złoty talent (z bonusem 2)

Ponadto MG prowadzący wyprawę za sposób w jaki to robił również zostanie nagrodzony 1 srebrnym talentem.

Amen


//: Jeśli ktoś się nie zgadza to proszę napisać obniżymy do 1(2) srebrnego.