Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Paddy w 01 Grudzień 2007, 21:03:22
-
Nazwa: Patrol
Nagroda: 50 sztuk złota
Zlecający: Armia
Opiekun: Antelius
Wymagania: brak
Opis: ÂŻołnierz armii ma za zadanie zrobić patrol dolnej części miasta.
(jeśli coś robie źle pisać)
Ekwipunek:
Broń; krótki miecz
rodzaj: miecz
typ: jednoręczny
jakość: amatorska
Poziom: I
Pancerz; obywatela ombros
rodzaj; szata
jakoś; amatorska
poziom;1
umiejętności:
walka toporem poziom 1
walka toporem poziom 2
walka mieczem jednoręcznym poziom 1
Wykonane temat do zamknięcia
-
Tuż przed zachodem słońca stawiłeś się w bramach dolnego miasta. Po chwili podszedł do Ciebie żołnierz armii mówiąc:
- To dość proste zadanie. Masz patrolować dolne miasto. Jeżeli coś się wydarzy poważnego pobiegnij o tym ogłosić w najbliższym posterunku. Jeżeli ktoś będzie się poprostu bił, bądź wyzywał będziesz miał za zadanie załagodzić spór. No i wkońcu, kiedy wzejdzie słońce wróć tutaj. To do zobaczenia!
Ruszyłeś przez bramę wzdłuż jednej z alejek dolnej części miasta.
-
Więc Paddy po usłyszeniu zadania wyruszył w przydzielony obszar. Zaglądał w karczmy i zaułki aż zauwarzył.......
///nie wiem co tam za uwarzył, bo to jest twój scenariusz więc napisz co tam jest...jeśli coś robie źle to mówić\\\
-
// Zauważył* - to po pierwsze. Po drugie jeśli w drugim poście często musisz napisać, że załóżmy chodziłeś tu i tam, podobnie jak to ty zrobiłeś, jednakże powinno to być trochę bardziej rozbudowane.//
Przechodząc obok ulicą, usłyszałeś straszny hałas pochodzący z karczmy. Wszedłeś do niej i zauważyłeś dwóch walczących mężczyzm. Bez zastanowienia podbiegłeś do nich i powiedizałeś:
- Panowie, co wy wyprawiacie?
- Ten łachmyta ukradł moje pieniądzę! - Krzyknął jeden z mężczyzn wskazując na drugiego chłopa.
- JA?! Ja niczego nie ukradłem! Wypadły Ci z sakiewki!
//Masz załagodzić spór//
-
Paddy z spokojem powiedział:
-panowie jak to było od początku-
-siedziałem sobie przy stoliku a ten łachmyta ukradł mi pieniądze!-
-wcale że nie! leżały na podłodze więc je podniosłem-
Paddy czuł alkohol w powietrzu i wiedział że żaden nie ustąpi, więc podszedł do barmana i zapytał
-widziałeś co się stało?-
a barman odpowiedział.....
-
Barman rzekł:
- Już mówiłem im, że temu panu wypadły pieniądze z sakiewki.
- Tak, akurat wypadły! Kłamcy przekleńci - Wykrzyczał "okradziony".
- A więć zróbmy tak...
// dokończ załagadzanie sporu//
-
-No dobra ty oddaj jemu jego pieniądze, jak się coś nie podoba to spotkamy się w sądzie ale ostrzegam mamy świadków którzy zeznają na twoją nie korzyść......... Więc co robimy, oddajesz czy sąd?-
gość popatrzał z byka na Paddy'iego i po chwili powiedział...
-
- Dobra oddam mu. Proszę. - Powiedział jeden mężczyzna, do drugiego oddającmu pieniądze:
- Zapomnijmy o sprawie, dobra?
- Dobra, ale ma mi się to nie powtórzyć.
Po załagodzeniu sporu Paddy dalej patrolował miasto aż do wschodu słońca. W tym czasie nie zdażyło się nic podejrzanego. O umówionym czasie Paddy stawił się w bramie dolnego miasta.
- No dobra robota, nowy! - Powiedział strażnik bramy:
- Potrzeba nam tu takich jak ty. Proszę, oto wynagrodzenie za robotę!
Zadanie wykonane!
Nagroda: 50 sztuk złota