Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Arya w 16 Październik 2013, 16:55:00
-
Nazwa wyprawy: Gdy mrok spowija miasta..
Prowadzący wyprawę: Kratos
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Walka dowolną bronią 50%
Uczestnicy wyprawy: Arya
Po wzięciu konia ze stajni, Arya udała się w stronę Geroth.
-
//Tej nazwy w temacie "(Arya)" To nie trzeba było :D
//Zasady uczestnictwa w wyprawie (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zasady_uczestnictwa_w_wyprawie)
Ruszałaś ku Geroth. Słońce górowało nad horyzontem, ptaszki ćwierkały a zwierzęta kopulowały. Zapowiadał się naprawdę ładny dzień...
-
Podczas podróży Arya przysłuchiwała się śpiewom ptaków. Utrzymywała nie za szybkie tempo, żeby móc przyglądać się okolicom. Cały czas wypatrywała miasta na horyzoncie.
-
Do miasta dotarłaś nie długo przed zmrokiem. Czy dobrze dla ciebie? Nie wiedziałaś, ale postanowiłaś udać się do sołtysa... Nie wiedziałaś jednak, gdzie się znajduje jego dom.
-
W czasie poszukiwań domu sołtysa, dziewczyna próbowała wyszukać jakiś bardziej okazalszy dom, jednak gdy takiego nie dostrzegła, postanowiła zapytać kogoś z mieszkańców. Podeszła do pewnej kobiety.
- Mogłaby pani mi wskazać, gdzie mieszka sołtys? - zapytała.
-
To ten! Tam! Wskazała dom na wzgórzu.
-
Wyruszyła we wskazanym kierunku i zostawiwszy konia przed domem, zapukała do drzwi.
-
Czekałaś chwilę, lecz nikt nie otwierał. Odwróciłaś się... Nikogo nie było! Wszyscy pouciekali do domów. Naglę dom sołtysa otworzył się, i porwano cię do niego. Nim zdążyłaś się obejrzeć, byłaś w dużym salonie z wielkim okrągłym stołem, i tronem na środku.
Oszalałaś kobieto?! Chcesz by cię zjadły?! Czego tu szukasz?! Krzyczał jakiś człowiek.
-
Trochę zdezorientowana szybkim rozwojem wypadków, uniosła jedną brew i zwróciła się do sołtysa:
- Przyszłam właśnie w tej sprawie. Chcę jakoś pomóc. Co właściwie miałoby mnie pożreć?
-
Wilki! Od 2 tygodni, ktoś wypuszcza wilki do wsi! Boimy się, że jeśli ktoś w tym czasie będzie na zewnątrz - będziemy mieli go na sumieniu.
-
Zastanowiła się przez chwilę, po czym odparła:
- Rozumiem, a są jakieś poszlaki, nie wiem...Domyślacie się może kto je wypuszcza albo może wiecie, skąd przybiegają?
-
Wilki! Od 2 tygodni, ktoś wypuszcza wilki do wsi! Boimy się, że jeśli ktoś w tym czasie będzie na zewnątrz - będziemy mieli go na sumieniu.
//Przeczytaj dokładnie opis lokacji Gerloth, a dowiesz się, że nie jest to wieś.
-
//Przepraszam Cię bardzo Aryo... Muszę zakończyć zadanie, bo już na początku fabuła poszła do kosza..
Ciebie Devristusie przepraszam za błąd, będę na przyszłość uważał bardziej.
Zadanie przerwane.