Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 20:04:13

Tytuł: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 20:04:13
Nazwa wyprawy: Dżungla - kłusownicy
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: walka bronią białą 75%
Uczestnicy wyprawy: Rakbar Nasard



- Przebicie serca, wystawienie na promienie słoneczne, pełne spalenie - te metody całkowitej eliminacji wampira z życia znam. Można go również zranić srebrem, co spowolni gojenie ran - to jest jednak tymczasowe rozwiązanie, a to nas nie zadowala, prawda? Czy doradzisz mi coś więcej na ten temat? Powiedz mi czego dotyczy moje zadanie.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Lipiec 2014, 20:14:26
-  Słyszałeś pewnie o łowczych królewskich? Była tam banda wampirów. Gdy się ten twór rozpadł, część wampirów zaczęła działać całkowicie wbrew naturze, doprowadzając do śmierci wielu młodych istnień, jeszcze nie rozwiniętych, zaburzając cykl życia nawet w naszej dżungli. To twój cel. Udasz się na skraj dżungli i zaczniesz polowanie. Jest jeszcze dzień, więc są albo dobrze odziane i polują, albo dobrze schowane. W nocy będzie ci ciężej z nimi walczyć, ale na pewno nie będą się kryć. Nie wiem na ile są wyszkolone, ale mogą dysponować wampirzymi mocami. Radzę być ostrożnym. Wolę nie zbierać twojego truchła, gdy pójdę robić conocny przegląd zniszczeń przez nich wykonanych. Idziesz na własną odpowiedzialność.

//Jest godzina 20.05
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 20:20:17
- Oczywiście, człowiek w życiu dokonuje własnych wyborów i nie ma prawa zrzucać odpowiedzialności na innych, kiedy wybrał źle. Dasz mi nieco soli? Podaj mi konkretny kierunek, w którym znajdują się te paskudy.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Lipiec 2014, 20:23:45
-  Wczorajszą noc spędzili na południowym krańcu naszej dżungli. Polowali zawzięcie mordując dziesiątki istnień. Nie mam soli.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 20:25:04
- Ilu tych wampirów jest?
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Lipiec 2014, 20:39:48
-  Ofiarą padło przynajmniej 75 stworzeń ostatniej nocy w tym rejonie. Nie wiem ile ich grasuje, ale musi być to spora ilość. Sądzę, ze polują w grupkach, gdyż taki obszar ogarnąć jest bardzo ciężko jedną zwartą drużyną. Jezeli się dzielą i robią podział terenów, wówczas mógłbyś postarać się rozpracować to w jakiś sposób. Może ten chaos który robią i teoretycznie w chaotyczny sposób - być może jest jakoś zorganizowany.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 20:45:18
- Dobrze, wiem już chyba wszystko. Ruszam, zanim zapadnie noc, by mieć nad nimi nieco przewagi. Oczekuj mnie jutro. - Powiedział, po czym opuścił wieżę i skierował się na południe, na skraj dżungli.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Lipiec 2014, 21:30:26
Szedłeś i szedłeś, a czas mijał nieubłaganie. Widziałeś jak słońce leniwie zachodzi za horyzont, a jasność dnia przeistacza się w szarość, pomału wręcz w noc. Idąc dżunglą, nie szlakiem w pewnym momencie zauważyłeś ciekawe zjawisko. Delikatną górkę, na której rosło drzewo. Wszystko było by w porządku, gdyby nie to, ze wokół niej było mnóstwo plam krwi, zaschniętej ale jednak. Zbliżając się do górki słyszałeś dziwne sapanie, charczenie, a z boku dojrzałeś, że jest tam grota, całkowicie zacieniona.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 21:52:47
Rakbar starał się trzymać dystans, ale nie większy niż 45 metrów od wejścia do ów groty. Nie planował ryzykować, cokolwiek się tam znajdowało. Była noc, a noc, to nie pora dnia, w której mógł się czuć swobodnie. Złapał rękoma pobliskie drzewo, wyczuł w nim nikłą tętniącą energie magiczną. Stworzył wtedy połączenie, transfer własnej energii do drzewa. Wtem drzewo zamieniło się w Drzewca. Oczywiście bez rozkazu nawet się nie poruszył, zatem nie wywołało to żadnego hałasu. Teraz najtrudniejsze. - pomyślał i wdrapał się na obudzonego drzewca. Nie za wysoko, mniej więcej w miejsce, gdzie gałęzie ulegały rozwidleniu. Usiadł sobie wygodnie, podwinął nogi i skrzyżował je po maureńsku.
- Anash!
Mag zaczerpnął nieco energii magicznej z duszy i skupił ją pomiędzy dłońmi. Wkrótce, pod wpływem impulsu jakim była inkantacja, ów energia zamieniła sie w granat magmy. Z pomocą psionicznej siły, Rakbar skierował pocisk do groty. Bezbłędnie przeleciał przez otwór i wybuchł po koło 1 metrze od wejścia wgłęb jaskini. Po ataku zaczął obserwować jego skutek.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Lipiec 2014, 22:01:41
Był wybuch no i wybuchł. A nic się w kwestii dźwięków nie zmieniło.Na objętym obszarem wybuchu trawa zaczęła płonąć. Było stosunkowo sucho co zaczęło powodować powolne rozprzestrzenianie się ognia.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Lipiec 2014, 22:08:52
// W nocy raczej jest rosa, szczególnie latem i w dżungli. Ciężko zatem o podpalenie.

Rakbar nie zważając na ogień zeskoczył na ziemię i skierował się do jaskini.
- Elisash!
Pobrana energia magiczna z duszy, uformowana i skupiona nad głową finalnie pod wpływem inkantacji przekształciła się w kulę emanującą światłem. Zaraz po jej stworzeniu, Rakbar pchnął ją do jaskini, oświetlając sobie wszystko w promieniu 15 metrów. Jeżeli z daleka nic niebezpiecznego nie przykuło jego uwagi, to wszedł głębiej, by wkrótce znaleźć się w niej.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Lipiec 2014, 22:36:29
//A kto powiedział że jest noc? Jeszcze nie ma. Słońce zachodzi pomału przeistaczając porę dnia w noc, jeszcze to nie nastąpiło finalnie. Ponadto rosa osiada nad ranem przez noc. Trawa jest sucha po dniu palącego słońca i pali się. Za parę postów ogień dotrze do drzew.

Ogień powoli ale sukcesywnie trawił trawę zewnątrz groty pomału, leniwie zbliżając się do drzew. Grota była stosunkowo niewielka, a kóla światła ciągnęła się w głąb i niczego nie ujawniła. Był to najpewniej tunel.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 12:05:43
Rakbar chcąc uniknąć pożaru zaczął przydeptywać ogień nogami bądź przysypując go ziemią. Kiedy osiągnął zadowalający efekt wrócił do groty, w dalszym ciągu utrzymując nad głową świetlistą kulę. Wszystko to robił stanowczo i szybko, by zaoszczędzić minuty, na dotarcie do leża wampirów przed ich obudzeniem.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 15:29:20
Ugasiłeś płonące krzewy i trawy. Gdy wszedłeś do groty, zauważyłeś, ze jest bardzo długa, światło które biło w dal oświetliło ci coś wielkiego, leżącego na drodze, lecz nie był to koniec drogi. To coś rozjuszone promieniami światła wstało i zawyło przeraźliwie... Był to cieniostwór.

1x Cieniostwór (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Cieniostw%C3%B3r) jest w odległości 15 metrów.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 18:11:43
Rakbar zdziwił się, dawno bowiem takiego stworzenia nie widział. Ikony ikonami, jednak zobaczyć takie stworzenie na żywo, w scenerii nocy było przerażające. Jakkolwiek zadziałało to na Rakbara, ten niezwłocznie przystąpił do ataku. Co prawda zaistniała sytuacja była dla niego korzystniejsza, niż na pierwszy rzut oka można by sie spodziewać. Cieniostwór został oślepiony pod wpływem przywołanego jasnego światła.
- Heshar anash!
Mag ognia, Rakbar Nasard pobrał z własnej duszy nieco energii magicznej i skumulował ją w prawej dłoni. Po wypowiedzeniu słów inkantacji, dotychczasowa energia magiczna zmieniła się w kulę ognia, najbardziej popularne zaklęcie wśród magów ognia. Z pomocą sił psionicznych, pocisk ten został pchnięty na łeb potwora. Zdezorientowany Cieniostwór nie zdążył zareagować i na jego głowę spadł ognisty pocisk. W mgnieniu oka spalił skórę, mięśnie, kości i w końcu mózg bestii. Cieniostwór nawet nie był świadom bólu, śmierć była natychmiastowa.
Po skończonej walce Rakbar podszedł do cielska bestii i oprawił ją - z pomocą bułata rozciął skórę, podwadzał pazury i wyłupywał zęby. Na koniec pozyskał róg, który było zdjąć najprościej, jako że baza trzymająca go została spalona. Po zakończonej pracy wkroczył wgłąb, omijając łukiem martwą już przeszkodę leżącą w kałuży krwi.



//

Pozyskuję:

16 pazurów cieniostwora
1 róg cieniostwora
4 kły cieniostwora
5m2 skóry cieniostwora
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 20:01:45
Walka trwała chwilę moment, a gdy minąłeś ciało cieniostwora w oddali zauważyłeś, że tunel zaczyna bieg ku górze, w oddali zobaczyłeś wyjście skąpane w gasnącym świetle słońca, a szarość przeradzała się już w czerń. Wiedziałeś, że Wampiry rozpoczną swój taniec lada moment.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 20:05:29
Rakbar idąc jaskinią szukał grobów, trumien, świeżych śladów kopanej ziemi. Zmierzał śpiesznie nadal ku wyjściu.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 20:13:59
Tunel niczego takiego nie posiadał. Wyszedłeś na zewnątrz, a słońce zaszło za horyzont skąpawszy ziemię w mroku. Usłyszałeś jak wiatr się z maga i zwierzęta zaczynają wyć przeraźliwie. Usłyszałeś trzy znaczące ośrodki, z których dobiegł cię dźwięk stworzeń niekoniecznie zabijanych, być może bojących się tylko.  Wprost przed tobą, na lewo i na prawo od ciebie w dosyć sporej odległości, gęste zarośla utrudniają ci jakikolwiek widok, chociaż w tym momencie stoisz na niewielkiej polance pod drzewem. Wyjście wyglądało analogicznie co i wejście, poza plamami krwi, których nie było.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 20:33:14
Rakbar uznał, że nie ma co ryzykować iść pieszo. Wezwał zatem do siebie wcześniej obudzonego drzewca. Wskoczył na niego, podobnie jak wcześniej, między rozdzielające się gałęzie. ÂŚwietlistą kulę skierował przed siebie na odległość kilkunastu metrów tak, aby nie znikła ona w gęstwinie lasu, ale także tak, aby nie oświetlała jego samego. Rozkazał Drzewcowi pochód naprzód do jednego z tych ognisk strachu.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 21:06:10
Nim zdążyłeś przebyć 5 metrów usłyszałeś charakterystyczny hałas skrzeczących nietoperzy. Zobaczyłeś jak w niebo wbiła się wielka gromada nietoperzy w ilości kilkuset sztuk z pobliskiego drzewa, banda zaczęła szybować wprost na ciebie niczym otumaniona.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 21:16:24
Na rozkaz Rakbar drzewiec wykrzywił się nieco w tył - szczególnie liściastą koronę, odsłaniając Rakbarow nadlatujące nietoperze. Cholera, dużo ich. Ilu z nich to wampiry?
- Heshar! - wykrzyczał formułę.
Ze złożonych i wyciągniętych wprzód dłoni maga wyskoczył płomień, ogromny czerwony ogień pędził po prostej od dłoni maga, które skierowane były ku nadlatującej chmarze. Mag Nasard spodziewał się, że 5 metrowy płomień dosięgnie i spali większość tych agresywnych ssaków.
 
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 21:20:14
Ssaki jednak rozbiły się na parę grupek i rozlały w powietrzu unikając w powietrzu unikając płomienia. w grupach 5-6 sztuk zaczęły pędzić w różne części dżungli.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 21:27:11
Rakbar niewzruszony począł maszerować przez las dalej, w końcu musiał spotkać jakieś poszlaki obecności wampirów.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 21:32:44
W oddali przed sobą usłyszałeś wycie i piski zarzynanej zwierzyny, usłyszałeś także okrzyki w starowampirycznym. rozumiałeś je, traktowały o zadowoleniu i wyśmienitym spożywanym pokarmie. A było to 20 metrów przed tobą, lecz chaszcze uniemożliwiają dostrzeżenie tego...
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 21:43:39
// Proszę MG o nieco więcej informacji na temat otoczenia - interesuje mnie przede wszystkim godzina, czy księżyc daje jako tako światła oraz czy jest rosa na roślinności (czy przy zastosowaniu czaru z żywiołu ognia np. obszarowego nie poniesie za sobą konsekwencji spalenia połowy dżungli?).
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Lipiec 2014, 21:55:09
//Jest godzina 21.00. Jest już ciemno, niebo jest bezchmurne, zatem księżyc świeci ponad koronami drzew. Obecnie jesteś na polanie więc możesz go oglądać. odgłosy dobiegają z głębi puszczy, gdzie korony nie dają zbyt dużego dostępu światła przez korony drzew. Można powiedzieć, ze za polanką zaczyna się taka sceneria tylko nocna:

(http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2011/018/b/0/jungle_by_tamerr-d37hr2l.jpg)

//Zaklęcia obszarowe z magii ognia jak deszcz ognia pierw uderzą w korony drzew, spalając je, następnie z ziemię. Dżungla jest wilgotnym miejscem w nocy, lecz silne zaklęcia od ognia wykorzystane w jednym miejscu wysuszą przestrzeń doprowadzając miejsca i punkty do stanu łatwopalnego. Więc mogą doprowadzić do spalenia połowy dżungli.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Lipiec 2014, 22:16:28
// Dziękuje za informacje. Piękny obrazek.

Rakbar skierował swoją sługę ku odgłosom, nim jednak tam dotarł, powołał do życia kolejną sługę. Schemat był analogiczny do poprzedniego - od położenia rąk na pniu i wyczuciu nikłej wiązki energii magicznej, po powołanie drzewa do życia poprzez przelanie weń nieco własnej energii i uczynienie tego połączenia trwałym.

Nie chciał, a przynajmniej nie planował, użycia drzewców w bezpośrednim starciu, chciał je wykorzystać w celach kamuflujących i rozpraszających. Hałas spowodowany w innym miejscu, mógłby dać więcej szans na niezauważenie go przez wampiry, które w obecnej sytuacji miały ogromną przewagę nad magiem.

Wysłał niedawno obudzonego drzewca wraz z kulą światła 30 metrów na lewo od siebie i kazał 'im' wejść równo z sobą (na drugim drzewcu) wgłąb dżungli...
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 14:42:16
Widok drzewca ze światłem zaskoczył przeciwników, lecz ich wyostrzone zmysły pozwoliły spokojnie usłyszeć drugie źródło niebezpieczeństwa i skupili się na tobie dwa osobniki spostrzegając cię w sporej odległości dokładnie 10 metrów. Rzucili się wprost na ciebie. Jeden zdezorientowany doskoczył do drzewca z kulą światła.

3x Wampir banita (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wampir_banita) - 2x 10 metrów od ciebie 1x 20 metrów od ciebie atakuje drzewca ze światełkiem.

//Wierzę, że potraktujesz przeciwników serio i uwzględnisz fakt, że nie są to drewniane manekiny...
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 15:51:46
- Zetgeinoielcetiel. - odparł w starowampirycznym.
Drzewiec z kulą światłą dostał natychmiast rozkaz ataku. Zapuścił swe korzenie, które wyłaniały się do 8 metrów po prostej od Drzewca. Wampir wykorzystując swoje świetne predyspozycje akrobatyczne, zdołał zgrabnie uniknąć ataku dając susa w bok. W końcu nastąpiło bezpośrednie starcie. Wampir zaatakował mieczem, błyskawicznie, lecz za wcześnie. Wymiana niecelnych ciosów trwała bardzo krótko, wkrótce wampir dosięgł ostrzem ramie przeciwnika i je ot tak odciął. Rozkazy płynące do Drzewca były jednak jasne: atakować, atakować, zabić. W rozpaczliwym geście skorzystał z drugiej broni, jaką była dzida. Wziął zamach i błyskawicznie dźgnął oponenta w klatkę piersiową. Pech wampira polegał na tym, że drewniana pika trafiła prosto w serce, definitywnie go zabijając. 

Sytuacja 30 metrów wcześniej toczyła się zgoła inaczej. Dwójka wampirów była znacznie bliżej swojego celu, niż miał to w zamyśle Rakbar. Musiał działać szybko, zdecydowanie i pomyślnie, w przeciwnym razie nie zobaczy już nigdy więcej słońca. Starcie bezpośrednie kompletnie w grę nie wchodziło, mag nie miał szans równać się z wampirem pod względem szybkości i siły szczególnie w nocnych warunkach. Wykorzystał ponownie swe niezawodne sługi. Drzewiec na którym siedział Rakbar wypuścił konary, analogicznie, jak to było w przypadku jego kolegi 30 metrów dalej. Tutaj nastomiast nastąpił spodziewany efekt. Dwójka wampirów niezadziałała drużynowo, chcąc uniknąć ataku oboje skoczyli w różne strony, przecinając sobie drogę. Jeden z nich stracił równowagę pod wpływem naporu swojego kolegi i runął w śmiercionośne korzenie, które przebiły jego ciało jego głowę oraz klatkę piersiową na wylot, choć serce zostało nienaruszone. Jego konfrater był już tylko 3 metry od maga, a jego złość ujawniona na bladej twarzy w blasku księżyca zmroziłaby niejednego śmiałka i lokalnego bohatera.
- Aenye! - wykrzyczał mag.
Wtem z wyciągniętej dłoni Rakbara wyleciała wiązka energii magicznej, przekształcając się pod wpływem formuły zaklęcia w snop oślepiającego srebrnego światła. Uderzył on po prostej w wampira, którego oczy nie przyzwyczajone do tak jasnego światła po prostu przestały funkcjonować. Zawył on, nie wiadomo czy z bólu, czy przerażenia? Z pewnością niczego podobnego wcześniej nie doświadczył. Zostało mu jedno, wykorzystać podobną broń. Otworzył więc swą paszczę, by wydać krzyk, taki, który z pewnością wybiłby bębenki w uszach Rakbara. Niestety dla niego, zbyt późno zdecydował się na to. Ogromna siła, spowodowana zdolnością psioniki, naparła na kark i go złamała. Wampir z grymasem na twarzy i otwartymi ustami upadł na ziemię.
Po skończonej walce Nasard przyzwał kulę światła do siebie, a połączenie między drugim drzewcem przerwał, co zamieniło go w zwykle drzewo, z którego cieknie żywica. Zeskoczył na ziemię po czym wyjął swój srebrny bułat i przebił nim klatkę piersiową najbliższego wampira. Podniósł również z ziemi jego miecz i dwa sztylety.
- To na pamiątkę. - odparł, kiedy na jego rozkaz ostatni wampir ponosił definitywną śmierć przez zniszczenie serca drewnianą piką drzewca. Rakbar opanował do perfekcji komunikację między przyzwanymi istotami, dlatego mógł im zlecać czynności na bieżąco, nie zajmując zbytnio swojej uwagi. Po tym wszystkim mag wrócił na gałęzie Drzewca i ruszył z nim dalej, poszukując kolejnych wampirów. 75 opiar i tylko 3 wampiry? Nie możliwe.



// Biorę:

2x
Nazwa broni: sztylet krwi banity
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra.

Nazwa broni: miecz krwi banity
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,9 metra.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 18:22:26
Zauważyłeś w Koronach wysokich drzew ruch. Lecz światło odstraszało część potencjalnych zagrożeń. Pośród zabitych wampirów, leżały też martwe Rotishe. W oddali wokół ciebie słyszałeś różne dźwięki i były to głosy agonii, niekiedy walki. jednakże wszystko było nieco oddalone i niosło się echem. ciężko było doprecyzować skąd i co biegnie, jednakże coś w koronie drzew ciebie obserwowało.

//Bronie nabywają status zniszczony, poprawne statystyki dostaniesz na koniec wyprawy.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 18:42:52
Rakbar jak stał w miejscu, tak stał, dopóki nie zdecydował co zrobić. Ciała martwych Rotishe'ów mogły świadczyć, że jest ich w tych okolicach więcej. To była ostatnia rzecz, jaką Nasard chciał mieć nad głową.
- Aenye! - bezbłędnie i wyraźnie wypowiedział formułę.
Z wyciągniętej dłoni wyleciał strumień energii magicznej, która wkrótce zmieniła się w oślepiający błysk srebrzystego światła. Atak był wycelowany w korne drzewa. Rakbar wiele się nauczył w handlu, znał przebiegłe sztuczki i taktykę, jaką trzeba zastosować. To drugie spowodowało, że przed udaniem się do wampira Viperiona nauczył się części magii umysłu, która stanowiła ważne ogniowe w jego nauce i przyszłych potyczkach. Póki co błogosławieństwem jest możliwość przyzwania sztucznego światła.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 19:03:20
I... nic się nie stało, stan rzeczy był taki jaki był. Snop światła wytworzony nie ujawnił niczego.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 19:16:58
Rakbar skierował kulę światła w tamtą stronę.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 19:52:03
Kątem oka dojrzałeś rotisha w oddali, lecz już od ciebie spierdzielał. kula światła jednak ujawniła coś, w twoją stronę po koronie drzew pędziły 3 spijacze. Po linii prostej od ciebie są w odległości 20 metrów. Szybko i zwinnie biegają skacząc po gałęziach co utrudnia tobie celność zaklęciami tworząc ryzyko zderzania z drzewami i podpaleniami koron drzew. Zauważyłeś, ze zamierzają taktycznie zbliżyć się nad ciebie bezpośrednio i zapewne zeskoczyć na drzewca... dzieli ich około 10 metrów by być tuż nad tobą.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/2c/Bestiariusz_spijacz.jpg)

3x Spijacz (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Spijacz)
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 20:15:53
Nasard za pomocą energii magicznej przetransportował swe ciało, cząsteczka po cząsteczkę w miejsce oddalone o 30 metrów, by ponownie je uformować na drzewie. Takim zabiegiem przesiadł się z jednego drzewa na drugie, a to po to tylko, by mieć czas na pozyskanie sojuszników w walce.

Wróg:
3x Spijacz (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Spijacz)

Sojusznik:

1x Drzewiec (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Drzewiec)
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 21:03:17
Wrogowie zauważyli zróżnicowane jakie generowałeś i ich intelekt podpowiadał zastosowania złożonych działań. Gdy przetransportowałeś swoje ciało, jeden ze spijaczy pozostał and koroną drzewa czekając na odpowiedni moment zejścia na twojego drzewca, by zmusić cię do konieczności ataku własnych tworów na zaś. Dwa spijacze pomknęły nad tobą w analogiczny sposób co poprzednio by znaleźć się nad tobą.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 21:22:40
Rakbar złapał dłońmi gałęzie. Wyczuł nikłą energie w nich drzemiącą, do której dołączył połączenie ze swoimi pokładami energii magicznej. Stworzył niejako pasożytniczą więź, która umożliwiła mu powołanie drzewa do życia. Postanowił zaryzykować. Nie widział Spijacza siedzącego w koronie drzew na tyle, by uderzyć punktowo - skręcając mu kart. Był jednak na tyle pewien jego pozycji, by uderzyć na ślepo uformowaną z energii magicznej pięścią. Uderzyła ona w listowia, by z impetem pacnąć poczwarę. Straciła ona rezon i spadła na ziemię, a tam rządziła już tylko jedna istota: Drzewiec. Na wyraźny rozkaz źródła swojego życia, wpadł w szarżę, biegnąc wprost na Spijacza. Pech chciał, że dynamiczny zryw Drzewca połączony z szybką reakcją Rakbara i małą odległością spadającej z drzewa bestii od powołanego do życia drzewa, uniemożliwiły jakąkolwiek reakcje Spijacza. Został na stratowany - tj. jego organy wewnętrzne zostały roztrzaskane, co doprowadziło do bezpośredniej śmierci.

Jak wpłynęło to na sytuacje Rakbara, do którego zbliżały się kolejne dwa osobniki?



Wróg:
2x Spijacz (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Spijacz)

Sojusznik:

2x Drzewiec (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Drzewiec)
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 21:55:18
Dwa spijacze byli już nad tobą i zeskoczyły z gałęzi wprost na ciebie, na twojego drzewca, zmierzają po konarze wprost na ciebie szykując atak kolcem w twoje ciało...

//10 metrów od ciebie w górę. Spadają, masz naprawdę mało czasu na reakcję.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 22:08:22
To była ta sytuacja, w której trzeba się ulotnić. Rakbar ponownie przeniósł swe ciało o 30 metrów, na pierwszego drzewca, który stał spokojnie. Mechanizm teleportacji stanowił schemat podobny jak poprzednio - przemieszczenie każdej cząsteczki ciała kawałek po kawałku w inne miejsce, a następnie ich ponowne połączenie. Obie bestie są teraz na przyzwanym Drzewcu, o którym zapewne nie maja pojęcia - nie ruszył się bowiem on o krok i zachowywał się jak okoliczne drzewa.



Wróg:
2x Spijacz (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Spijacz)

Sojusznik:

2x Drzewiec (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Drzewiec)
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 22:15:49
Rozwścieczone spijacze nie mające wiele wyjścia zeskoczyły z drzewca i rozbijając się na dwie osobne jednostki, jedna z lewej, druga z prawej po łuku zaczęły szarżować na ciebie by wykonać atak.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 08 Lipiec 2014, 22:32:12
Kiedy Spijacze zeskoczyły z drzewa, nie spodziewały tego, że wroga maja zarówno przed sobą jak i za. Ukryty jak dotąd Drzewiec ruszył prężnie w przód i nadział jednego z ze Spijaczy na dzidę. Pech chciał, że nabita bestia przytwierdziła się do piki. Spowodowało to spore utrudnienia, z których skorzystał ostatni już potwór. Wbił on swój kolec w ciało obudzonego Drzewca i zaczął sączyć jego zawartość. Wynikiem tej sytuacji był rubaszny śmiech Rakbara, bowiem pijawka pierwszy chyba raz spróbowała żywicy. Była raczej z tego powodu niezadowolona, choć na pierwszy rzut oka nic tego nie dowodziło. Nie mącąc więcej, Rakbar zakończył szybko żywot Spijacza ostentacyjnym ruchem ręki - co w rzeczywistości oznaczało silne uderzenie energii magicznej w kark istoty. Po skończonej walce mag zeskoczył z drzewa i przeszedł się po placu boju. Odwołał z życia ranną sojusznicza istotę, która przetransformowana w zwyczajne drzewo rozpoczęła mozolny proces gojenia ran. Roślinność została stratowana, krew na okolicznych drzewach świadczyła o zaciętości a ciała - o skuteczności. Wrócił na moment do ciał wampirów, by je przeszukać - o czym wcześniej zapomniał pod wpływem ruchu na drzewie.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Lipiec 2014, 22:52:48
Przy ciałach znalazłeś po 10 grzywien, czyli razem 30. Ponadto jeden z nich posiadał zwiniętą mapę, a na tej mapie widniał podział dżungli na segmenty. Niezrozumiałymi dla ciebie symbolami było coś tam oznaczone.

Nazwa: Mapa podziału dżungli
Opis: Mapa zawiera podział dżungli oraz wyznaczone tereny łowcze. Oznaczenia są niezrozumiałe.



W oddali nadal słyszałeś różne odgłosy, a ośrodki dźwięków niepokojących przybywały i nabierały na sile. wiedziałeś, że wokół ciebie jest więcej niż tylko 3 wampiry, a ich liczebność mogła być przewyższając twoje możliwości.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 09 Lipiec 2014, 11:06:25
O tym na pewno więcej powie mi Viperion. Okrążające go dźwięki powodowały rosnący niepokój. Nakazał Drzewcowi bieg, szarżę cokolwiek co wyrwałoby go z tej zaciskającej się pętli odgłosów. Kulę światła utrzymywał przed sobą, aby uniknąć ataku czy ewentualnej kolizji z innym drzewem... Kierował się w stronę siedziby Mrocznego Paktu.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Lipiec 2014, 14:46:47
Po chwili usłyszałeś huk, grzmot i zacząłeś słyszeć pierwsze spadające krople deszczu na liście wysoki drzew. Spoglądając w niebo, nie widziałeś go gdyż było przysłonięte koronami drzew. Deszcz rozwijał się i padał głośniej i głośniej, przedzierając się przez korony drzew i opadając co ziemi w strumieniach niczym wąskie wodospady.

Gdy dotarłeś do polanki z drzewem i tunelem. Zbliżając się do tunelu dojrzałeś czarne smugi pośród deszczu wlatujące do wnętrza. Były to nietoperze w niesprecyzowanej ilości kilku sztuk. Deszcz rozpadał się na dobre, zmokłeś cały, a deszcz przerodził się w iście szalejącą burzę z piorunami grzmiąc i tłukąc piorunami wszędzie wokół...

Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 09 Lipiec 2014, 14:52:14
// Jak duże jest wejście do groty/tunelu?
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Lipiec 2014, 14:54:45
//2,5 metra wysokości i 5 metrów szerokości. Tunel jest długi na 30 metrów prowadzony pod ziemią łączący dwie różne polany ze sobą.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 09 Lipiec 2014, 15:06:19
Rakbar zeskoczył z drzewa. To z pewnością były wampiry, jednak mogły one swobodnie uciec z tunelu, gdyby oba wyjścia były otwarte. Rozkazał Drzewcowi wsadzić swoją wielką koronę pełną liści w otwór. Byłą ona większa niż wejście, dlatego gałęzie zbiły się w twardą zieloną ścianę. Rakbar natomiast okrążył polankę i wrócił do wejścia, które chwilę temu nieumyślnie podpalił. Wszedł nieco do środka, bacznie obserwując zawartość groty. By sobie w tym dopomóc, wysłał przed siebie kule światła. Ręce miał wyciągnięte w przód, gotowe do wypowiedzenia najszybszego ze znanych mu zaklęć.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Lipiec 2014, 15:18:21
A w tunelu niczego nie dojrzałeś ze swojej pozycji, widziałeś jak wzdłuż twoich stup spływa woda do środka i zatrzymuje się w pobliżu ciała cieniostwora, w miejscu centralnym i najniżej usytuowanym tworząc niemałą kałużę stale powiększająca się. Słyszałeś stukot deszczu, lecz wśród niego przejawił się dziwny głos kłócący cię z samym opadającym dźwiękiem uderzającego deszczu w liście i ziemię szyjącego powietrze deszczu. ÂŹródła dźwięków były za drzewcem oraz za tobą, gdyż w samym wnętrzu już nikogo nie było. Odwróciłeś się momentalnie by spojrzeć za siebie, gdzie dojrzałeś jednego wampira klęczącego na ziemi. z rechotem na twarzy zmienił się w nietoperza pozostawiając po sobie kłęby dymu i robiąc charakterystyczne "puf", po czym zniknął gdzieś w mrocznej toni nocnej aury.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 09 Lipiec 2014, 15:26:53
Rakbar dał za wygraną. Miał zabić wampiry i zabił. Nie obiecywał, że zabije wszystkie, jakie się znajdują na Valfden. Miał przy sobie również coś, co pozwolili kontynuować wątek poszukiwawczy za zdziczałymi wampirami. Viperion na pewno doceni to znalezisko.
Mag wyszedł z jaskini, wrócił na drzewca, którego postawił do pionu i ruszył w kierunku siedziby Mrocznego Paktu.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Lipiec 2014, 15:30:52
Dotarłeś do siedziby paktu bez dodatkowych przeszkód. Podchodząc do wejścia do budynku ujrzałeś siedzącego wampira na jednym z okien paktu górnych poziomów wierzy. Spojrzał na ciebie i zeskoczył na ziemię.
-  To niespokojna i zła noc... - Mówił spoglądając na błyszczące niego od piorunów i grzmotów, a deszcz siekał w was niemiłosiernie, co nie robiło wrażenia na wampirze.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 09 Lipiec 2014, 15:40:54
- Niespokojna, mecząca, ale owocna. Zanim dotarłem do wampirów, musiałem przedrzeć się przez zasieki innych bestii. Dżungla to teren dla mnie nieznany, a noc połaczona z deszczem ogranicza moje możliwości. Jakkolwiek źle było, postarałem się. Dopadłem trzech wampirów. - w tym momencie wskazał zarekwirowane ostrza. - Jest ich rzecz jasna więcej, jednak tchórze uciekły. Znalazłem przy ciele jednego z nich to, myślę, że to znacznie pomoże ci w dalszej eksterminacji tych wyrzeczonych zasad kretynów.
Podał wampirowi mapę, którą wyjął spod zbroi.

oddaje:
Nazwa: Mapa podziału dżungli
Opis: Mapa zawiera podział dżungli oraz wyznaczone tereny łowcze. Oznaczenia są niezrozumiałe.
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Lipiec 2014, 17:14:03
-  To trochę mało zabiłeś. Ja upolowałem więcej. - Powiedział i przyjął map,ę od ciebie, po czym przyjrzał się. - To stara mapa, definiująca ośrodki lęgowe stworzeń. Być może ma inne zastosowanie obecnie. Nie jestem w stanie tego ci dzisiaj wyjaśnić. Dziękuję ci za pomoc. Za każdego zabitego wampira dam ci powiedzmy... 25 grzywien. Czyli 75 grzywien dzisiaj zarobiłeś. - Powiedział odmierzając grzywny dla ciebie po czym wręczył ci woreczek i zniknął w siedzibie paktu.



Wyprawa zakończona!

Podsumowanie: Gracz podjął się wykonania zadania od Sandro Viperiona. Uzyskując informację na temat okolicznych kłusowników, którymi są wampiry, gracz wyruszył w celu zbadania sprawy, znalezienia winnych wampirów niegodnego zachowania zaburzającego naturalny porządek oracz ukarania ich. Gracz udał się na południe na południowe krańce dżungli, gdzie przypadkiem dotarł do pewnej polany z tunelem. plamy krwi zasugerowały mu możliwość bytowania tam wampirów i zaryzykował wejście. Nie chcący okazało się, że mieszkańcem tunelu był cieniostwór. Po walce przeszedł przez tunel docierając do innej polany, gdzie doszły go słuchy i głosy mówiące w języku starowampirycznym. Gracz podjął się walki i zabił przeciwników, którzy uprzednio pożywiali się zwierzyną. Gracz został zaatakowany ponadto przez 3 spijacze. Po walce dokonał przeszukania zwłok wampirów, zabrał ich bronie oraz pozyskał mapę. Udał się w drogę powrotną do paktu, gdyż ogniska wampirze pojawiające się coraz blizej niego w znacznej ilości przerosły jego możliwości. podczas drogi powrotnej dojrzał wampiry mknące do tunelu z już martwym cieniostworem, jednak czas reakcji jako został zastosowany pozwolił wampirom zbiec z tunelu. Dotarł do paktu, gdzie przywitał go Sandro wręczając niewielką nagrodę.



Nagrody:

Rakbar Nasard:
- 75 grzywien od Sandro Viperiona
- 30 grzywien z pokonanych wampirów

Pozyskane bronie:
2x
Nazwa broni: zniszczony sztylet krwi banity
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra, zniszczony.

Nazwa broni: Zniszczony miecz krwi banity
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,9 metra, zniszczony.

Pozyskane trofea:
16 pazurów cieniostwora
1 róg cieniostwora
4 kły cieniostwora
5m2 skóry cieniostwora



Talenty:

Rakbar Nasard - Rakbar Nasard
Aktywność: 1 złoty talent (+1 złoty talent jako bonus rasowy)
Opisy: 1 złoty talent
Walka: 1 złoty talenty
Bonus pieniężny: 300 grzywien
Tytuł: Odp: Dżungla - kłusownicy
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Lipiec 2014, 19:10:32
Rakbar Nasard zamienił 2 złote talenty na 6 brązowych i 2 złote talenty na 4 srebrne.