Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Torstein Lothbrok w 04 Kwiecień 2016, 23:03:19

Tytuł: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 04 Kwiecień 2016, 23:03:19
Nazwa Wyprawy: W pogoni za opętanym
Prowadzący: Melkior Tacticus
Wymagania: ÂŻadne
Uczestnicy: Dragosani, Gedran, Kazmir aep Groth, Melkior Tacticus, TheMo, Torstein Niedźwiedzia ÂŁapa

[member=26602]Gedran[/member]
[member=312]Dragosani[/member]
[member=24422]Melkior Tacticus[/member]
[member=25802]TheMo[/member]
[member=26303]Kazmir aep Groth[/member]

Wróciwszy do Bastardo, Torstein zaczął szukać któregoś z kompanów, by udać się do Miodowa, jak wskazał Komandor.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Kwiecień 2016, 02:32:06
Na dziedzińcu zebrali się wszyscy obecni w danej chwili w Bastardo Bękarty. W centrum był ułożony stos pogrzebowy na którym już spoczywało ciało zabitego przez opętanych człowieka. Obok niego stał Themo dzierżąc w dłoniach zapaloną pochodnię. Dowódca nie lubił pogrzebów. Zwłaszcza, że to na jego barkach spoczywał obowiązek chowania towarzyszy. Gdy już wszyscy byli gotowi, rozpoczął swą mowę pożegnalną.
-Dziś przyjdzie nam żegnać jednego z naszych braci, który zginął prawie we własnym domu. Rozumiem wasze poruszenie i niedowierzanie. Niestety, w dzisiejszych czasach nigdzie nie jesteśmy bezpieczni. Można powiedzieć, że poległ w walce z naszym największym wrogiem. Bo jak różne nasze interesy są, wciąż największym zagrożeniem są siły otchłani, które zapuszczają się coraz bardziej. Bowiem wróg nie śpi, on wciąż czuwa ukryty pośród nas, a kiedy się ujawni gotowy musisz stać. Wybór jakże prosty - zwycięstwo albo śmierć, lecz każdy z nas jest gotów już zapłacić cenę te.
Rzucił pochodnię pod stos, a kawałki drewna powoli zaczęły zajmować się ogniem, który w końcu zaczął trawić ciało. Themo odsunął się trochę od żaru i patrząc się w płomienie, przyłożył wyprostowany palec środkowy i wskazujący do hełmu. Tak oddał honory swemu człowiekowi. Tylko tyle mógł zrobić w tej sytuacji. Ułatwić towarzyszowi jego ostatnią podróż, prosto do Rashera. Oczywiście to zdarzenie odbije się echem w strukturach kompanii.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Kwiecień 2016, 07:20:52
Torstein zaszedł na pogrzeb. Słuchał przemowy generała, z daleka.
Zapłacą za to...
Stos zapłonął. Wiking uderzył się w pierś, zniżył głowę. Zasalutował do stosu, do ognia, do dymu. Z dymem do krain Rashera jechał jeden z jego Bękartów.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 05 Kwiecień 2016, 14:30:59
Gedran po nie długim przebywaniu w magazynie, wyszedł z niego i skierował się wprost na dziedziniec.Będąc już nie daleko dziedzińca, zobaczył kompana Torsteina oraz tłum ludzi, żegnających jednego ze swoich towarzyszy.Przystanął na chwile i wysłuchawszy nie długiej przemowy, nieznanego mu do tej pory mężczyzny, podszedł bliżej i spoglądał na unoszący się dym podpalonego stosu.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Kwiecień 2016, 18:20:24
Tymczasem w równoległym wszechświecie kalesonów... Yyy... To znaczy... Na drugim niemalże końcu kraju, w stolicy, elf i wampir zwany Dragosanim kontynuowali rozmowę w drodze po konia wąpierza.
- Na prawde mi przykro że odrywam cię od nic nie robienia.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 05 Kwiecień 2016, 18:41:40
- I tak wiem, że w duchu się cieszysz - odpowiedział wampir. Wszedł do prywatnej stajni (kto bogatemu zabroni?) i wyprowadził z niej konia. Maximus, bo tak zwał się czarny ogier, prychnął widząc Melkiora. Prychnął po końskiemu, rzecz jasna, lecz w owych prychnięciu dało się wyczuć absolutną pogardę. Jak gdyby koń pogardzał wszystkim, co nie jest nim. No i Dragiem, bo on karmił konia. Wampir wskoczył zwinnie na grzbiet zwierzęcia. Spojrzał z góry na elfa. Nastało Hemis, więc nie musiał aż tak obawiać się promieni słonecznych.
- Mam nadzieję, że nie przyprowadziłeś swojego wierzchowca - rzekł. A Maximus zaś zaczął węszyć wokół dłoni elfa. Zapewne w celu wybrania palca do odgryzienia.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Kwiecień 2016, 18:47:08
Tymczasem w nudnym, nie kalesonowym świecie, to jest w Bastardo, wiking- rekrut Torstein odnalazł wzrokiem Gedrana i ruszył doń żwawym krokiem.
Witaj. Zaczekajmy na Generała, potem ruszymy do Miodowa, chyba że Generał inaczej postanowi.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Kwiecień 2016, 19:16:00
Melkior odsunął się od wrednej kobyły, odwzajemnił pogardliwe spojrzenie i w głębi siebie współczuł hrabiemu posiadania takiego stworzenia.
- Przyprowadziłem, tobie na złość, stoi pod bramą do tego czegoś co nazywasz dworem. Odparł złośliwie.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 05 Kwiecień 2016, 19:20:13
- Więc będę musiał pilnować Maximusa. Ostatnio coś lubi się popisywać przed innymi końmi... - Wąpierz westchnął. - Dobra, nie ma co zwlekać. Ustaliliście jakieś miejsce spotkania? Bo "w drodze" jest odrobinę mało precyzyjne. - zapytał, popędzając wierzchowca, coby ruszył swój leniwy tyłek.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Kwiecień 2016, 19:27:51
- W Miodowie, gdy tam dojedziemy moi ludzie będą już wiedzieć gdzie Yarpen się chowa. Melkior wskoczył na Kropkę i popędził klacz, im szybciej opuszczą stolicę tym lepiej.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 05 Kwiecień 2016, 19:37:48
Drago szybko przypomniał sobie mapę Valfden i rozmieszczenie co ciekawszych miejscowości na terenie wyspy.
- Trochę nie po drodze do Atusel... - mruknął, niezbyt szczęśliwy z racji czekającej ich, długiej podróży. Ale cóż, obowiązki wzywały. Tak więc popędził konia, aby podróż okazała się jednak krótsza niż dłuższa.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Kwiecień 2016, 22:43:58
- A tak w ogóle co tam słychać na froncie walki z Meanebem? Tym prawdziwym, magicznym. Spytał gdy opuścili stolice i pędzili na wschód, bardziej z ciekawości niż faktycznej troski o losy kraju czy świata. Bo ten kawałek skały nie był wszak jedynym. Chociaż... miło by było gdyby nie został zawładnięty przez chorego umysłowo pół czy tam ćwierć-boga.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 05 Kwiecień 2016, 23:00:33
I w tym momencie Melkior aż prosił się o suchara. O jakąś głupkowatą odpowiedź w stylu "Głośno jak po wytarciu chuja po seksie w najlepszą firankę kochanki". Albo coś podobnego. Wampir naprawdę musiał się powstrzymać. Ledwo mu się udało.
- Czy ja ci wyglądam na maga? - odpowiedział pytaniem. - Robię swoje, oczyszczam wyspę z opętanych. Co do innych spraw, cóż... nie wiem. Nie posiadam odpowiedniej wiedzy i umiejętności, aby coś bardziej magicznie zadziałać. Więc zostawiam to dla specjalistów - odpowiedział całkiem szczerze. Jechali sobie na wschód. Tak właściwie to trochę na południowy-wschód, gdyż to tam mniej więcej znajdowało się Miodowo.
- No a Bękarty są gotowe, aby stanąć do ewentualnej walki? Tej niemagicznej? Bo nie oszukujmy się, czas krwawych bitew nadchodzi. A wasi ludzie całkiem nieźle spisali się na Zuesh - zagadał. I jego trochę bardziej motywowała troska o te ziemie i seat jako taki. Lubił je. Nie chciał, aby stały się piekłem.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Kwiecień 2016, 13:26:44
- Bo ja wiem? Walczyć umiemy, nawet zdziczałe wampiry z Kardon nam uległy po niemal rocznej kampanii, ale demony? Na Zuesh ciężar szturmu przyjęło Bractwo ÂŚwitu, my osłanialiśmy ich z dystansu. Nie mówie że nie są gotowi. Po prostu... sam wiesz że mogą opętać połowę sił przed bitwą, lub w jej trakcie. Gdyby każdy mógł się wytatuować znamieniem Zewoli to wtedy można myśleć o stanięciu do bitwy. Zresztą, na Zuesh też opętało jednego z naszych. To jedno, po drugie. Pieniądze, nie jesteśmy Kruczym Bractwem które szło walczyć "w imię Wyższych Spraw". Jasne, stoimy po właściwiej stronie płotu. Ale nie narazimy życia za darmo.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 06 Kwiecień 2016, 14:08:59
Drago nie skomentował słów o pieniądzach. Miał dość precyzyjnie określaną opinię o osobach, które walczyłyby w obronie jednego z ostatnich bastionów wolnej cywilizacji tylko dla pieniędzy. Jednak nie był to ani czas, ani tym bardziej miejsce na poruszanie takich spraw.
- Zabawnie byłoby otoczyć.całą wyspę jedną, wielką pułapką na demony. Sporo by to ułatwiło - odparł półżartem.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Kwiecień 2016, 14:16:58
- Ale się nie da, nawet jeśli to na pewien czas. Byli coraz bliżej.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 06 Kwiecień 2016, 15:22:16
Blisko, blisko, coraz bliżej. Tak można było podsumować podróż. Jechali sobie przez pola i lasy. Miodowo zbliżało się. Albo raczej oni zbliżali się do Miodowa. Ale to zależne od punktu widzenia.
- Daleko jeszcze? - zapytał w końcu Drago, przerywając ciszę.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Kwiecień 2016, 19:30:53
- Nie. W istocie było już blisko na tyle że dostrzec można było dymy z kominów, dojechali nad ranem. Reszta kompanii winna już tu czekać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 06 Kwiecień 2016, 20:19:50
Otworzył oczy. Poranne słońce już zapuszczało swoje pierwsze promyki prosto w okna jego komnaty. To był znak, że trzeba wstać. Odrzucił futro pod którym spał i zszedł z łóżka. Po stopniu jasności uznał, że powinien dawno być w drodze, więc odpuścił sobie poranne ćwiczenia i zaczął zakładać zbroję. To zabierało mu zawsze najwięcej czasu. Niby już uzyskał wprawę przy przytrzymywaniu elementów, wyginaniu się by zapiąć rzemień, lecz nie był to czas taki, jaki by zszedł przy pomocy jakiegoś giermka. Nie chciał też wołać nikogo z Bękartów, by zaprzątać mu głowę taką błahostką. Po ukróconej porannej rutynie ruszył po schodach w stronę wyjścia. Po drodze odwiedził tawernę i zgarnął jabłko z koszyka. Pozostało mu udać się do stajni, gdzie już na niego wierzchowiec.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 06 Kwiecień 2016, 20:52:27
Podróż zleciała im szybciej, niż dziecko z parapetu. Już widać było mieścinę. Wyglądała dość zwyczajnie, lecz na pewno miała jakieś cechy charakterystyczne, których nie było widać na pierwszy rzut oka.
- Jak znam twoich kumpli, to siedzą w karczmie, jeżeli już tutaj są - stwierdził Antares.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Kwiecień 2016, 21:45:43
- Zasmucę cię, nie pijemy na służbie. Doświadczenie pokazuje że to nie popłaca. Odparł, wjechali do wioski. Reszty oddziału nie było.
- Lenie, kurwa mać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 06 Kwiecień 2016, 22:49:26
- Pełen profesjonalizm, jak widzę - skomentował wampir, a w jego głosie dało się wyczuć tylko lekką nutkę ironii. Ale za to trochę bardziej niż lekko zaakcentowaną.
- No to karczma? Postawię ci kubek mleka - zaproponował. Bo co tak mielibu stać i czekać na zewnątrz?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 07 Kwiecień 2016, 00:03:00
Gedran wstał z łóżka, rozciągnął ręce, podszedł do okna i popatrzył się w poranne słonce.
Kurwa mac zaspałem.
Mężczyzna chwycił w pośpiechu manierkę z wodą, przypiął ją do pasa i wybiegł z kwatery.Podczas biegu, spotkał na korytarzu Torsteina.Stanął i rzekł do niego, - Już dawno powinniśmy być w Miodowie.Generał najwyraźniej pojedzie konno, więc lepiej pobiegnijmy w miarę szybkim tempie, by nie przybyć na końcu.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 00:23:24
-Racja. Komandor zgotuje na niezły opierdol!- odrzekł, po czym razem z kompanem ruszył, szybkim krokiem. W kilka minut opuścili Bastardo i w biegu ruszyli do wsi. Czymś między truchtem a sprintem, popijając przy tym z manierek. Drzewa mijane w biegu, krzaki, zwierzęta nie zwracały ich uwagi. Liczyło się tylko dotarcie tam jak najszybciej. "Maraton" trwał około 20 minut, gdy widzieli już Miodowo w niedalekiej odległości.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 10:36:25
- Mleko jest niezdrowe w tym wieku, po za tym to jestem wegetarianinem, i jadam tylko trawę i korzonki. Odpowiedział starając się nie wybuchnąć śmiechem. Dostrzegł idących pieszo rekrutów.
- Idą, oczywiście nie pomyśleli o wzięciu konia i wozu...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 07 Kwiecień 2016, 10:52:30
Gdy od stajennego dowiedział się, że po wysłanych wczoraj zwiadowców, nikt nie zabrał konia, postanowił, że weźmie jeszcze wóz, bo w końcu jeden z rekrutów, obecnych przy wydarzeniu miał iść z nimi. Tak więc pomógł stajennemu podpiąć dyszel do wierzchowca i wskoczył na niego. Stwierdzając, ze delikatnie zjebał, skoro jeszcze nie jest w Miodowie, postanowił popędzić ogiera. Stuknął ostrogami w boki i poluzował lejce. Gdy minął główną bramę, niemal położył się na grzywie konia i zaczął galopować, a wóz bez obciążenie podskakiwał na wszystkich wybojach, mimo wyjeżdżonej już drogi.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 11:10:28
- ... - błyskotliwe odpowiedział Dragosani. Spojrzał w tym samym kierunku, w który i Melkior spoglądał. Dostrzegł zbliżających się rekrutów. Lub raczej obce mu osoby, lecz nie miał powodów, aby wątpić w słowa elfa. Tak więc wziął owe osoby za rekrutów Bękartów Rashera.
- Jacyś nowi, nie kojarzę ich... - Antares bardziej stwierdził niż zapytał. - Ilu jeszcze obcych ludzi zamierzacie mi tu ściągnąć? Wiesz, że wolę unikać rozgłosu odnośnie moich umiejętności. - Ostatnie wydarzenia trochę go do tego rozgłosu zmusiły, ale wielkiego wyboru nie miał.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 11:48:07
- To załóż maskę, mam gdzieś Inkwizycję. Co to w ogóle jest? Nie widziałem na oczy żadnego edyktu w tej sprawie, więc jak dla mnie to banda pajaców działających bez prawnie.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 11:56:37
- Gdyby jeszcze robili cokolwiek pożytecznego... - mruknął Drago. Miał podobnie zdanie o Inkwizycji. Chętnie by nawet z nimi współpracował. Przyniosłoby to pewnie sporo dobrego. No i byłoby praktyczne. Ale ta banda prędzej jego by próbowała spalić, niż zgodzić się na taką współpracę.
Jednak wampir nie założył maski. Nie chciał, szczególnie, że w Hemis nie musiał obawiać się zbytnio słońcem. Trzeba było korzystać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 12:04:14
- Rozumiem że ja nic o nich nie wiem, jestem Podskarbim i dbam o przepływy ton złota do skarbca itd. ale ty jesteś Kanclerzem. Zastępujesz króla... a potem dziwią się że po misji zwiadowczej 3/4 szlachty zostaje opętana. Kurwa, rozumiem teraz Gunsesa który stronił od polityki. Swoją drogą, wiesz co z nim?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 12:27:34
I dotarli. Torstein pierwszy, zaraz po nim Gedran. Wiking wyraźnie był zmęczony biegiem, nie okazywał tego. Spostrzegł przy komandorze jakąś obcą osobę. Torstein zdążył chociaż się "odpicować", to jest zapleść brodę w warkocz, nałożyć barwy wojenne, to jest, czarny makijaż na powieki, od których wokół oczu kreśliły się wzory, oraz spleść włosy w gruby, długi warkocz, zwany wilczym ogonem. Przy pasie miał dwa topory, oraz miecz, skórzany pancerz okryty był ciemnym płaszczem. Wiking stanął przed Melkiorem i jego znajomym, którego nie znał.
- Vivat Frater Notus!- pozdrowił Tacticusa.-Witam i pana.- zwrócił się do Dragosaniego.-Wybacz nam komandorze za spóźnienie, czyniliśmy niezbędne poszukiwania.- dotknął topora o srebrzystym ostrzu.-Już jesteśmy. Generał, jeśli się nie zjawił, to pewnie się zjawi. Jakie są rozkazy?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 12:56:42
Drago nie powiedział nic więcej o Inkwizycji. Nie uznał tego za konieczne. Podskarbi powiedział wszystko co powiedzieć można było. Wzruszył ramionami na słowa o Gunsesie.
- Pewnie.ugania się gdzieś za leśnymi duszkami i innymi driadami. On lubi takie klimaty. Akurat, gdy by się przydał... - Antares westchnął. I w tym momencie dotarł do nich pierwszy z rekrutów. Obładowany bronią. Skórzany pancerz, ciemny płaszcz. Do tego dwa topory i miecz. Osobiście wampir nie lubił walczyć przy użyciu dwóch broni na raz. Może i było to popisowe, ale mało praktyczne. Oczywiście wedle opinii Antaresa.
- Nie "pan", tylko Drago. Nie jestem aż tak stary, abyś panami mi tu rzucał. - Sam zaś rzucił okiem na Melkiora. Niech no tylko zaśmieje się na te słowa.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 13:17:41
- Nihil est victoria dulcis. Odpowiedział na zawołanie. Nie miał niestety ciętej riposty na wzmiankę o "młodości" Draga, zachował powagę. Z trudem.
- Rozkazy są takie że będziecie ubezpieczać perymetr żeby cywile nie plątały się pod nogami gdy Drago będzie czynił swoje "unga bunga" na opętanych. Po drugie, gdyby kiedyś ktoś was pytał o Draga to on "nie istnieje i nigdy go nie widzieliście". Po trzecie, opętani nie są świadomi swoich czynów. Czekamy na Generała i Marię.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 15:06:41
-Marię?- zapytał wiking.-Może lepiej od razu zagonić cywili do domóm, a sołtysowi rzucić groszem, by siedział cicho?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 15:16:36
- Czy ja powiedziałem że są tutaj? Gdyby byli to już pilibyśmy zimne piwo.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 15:25:13
- Trzeba było.mówić, że będzie tu jakaś lasia - mruknął.wampir. - Bym się chociaż uczesał, czy coś... - No i naprawdę ciężko było powiedzieć czy mówi poważnie, czy też żartuje. Chociaż imię "Maria" całkiem nieźle mu się kojarzyło.
- Macie sól? - zwrócił się do wikinga, który jeszcze się nie przedstawił.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 15:53:16
Wiking obmacał swój pas z kilkoma sakwami. W końcu jedną odpiął i zaglądnął doń, po czym zawiesił w lepiej dostępnym miejscu.
-Tak, mamy. Wykonać obchód po wiosce?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 16:57:39
- Torstein... po co? Drażniło go przeciągające się czekanie na resztę oddziału. Sytuację rozładowało pojawienie się rudej kobiety, półnagiej mimo zimy. Drago (i tylko on) wyczuł zapach mokrego futra maskowany wiadrem perfum, no i oczywiście rozpoznał byłą już kapitan straży Atusel z którą to styczność miał w czasach gdy Aragorn bawił się w komandosów. Wilkołaczyca zbliżyła się do nas, drażniąc konie swym smrodem.
- Cześć skamielino. - przywitała się z wampirem - Wiem gdzie są pasożyty, zajazd "Pod Młynem". Duży i tłoczny budynek, będzie problem.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 17:08:46
- Ooo... - mruknął cicho wampir, gdy zobaczył o którą Marię chodzi. Oczywiście pamiętał ją. Rzadko się zdarzały wilkołaki (wilkołaczyce jeszcze rzadziej), które nie chciałyby rozerwać przedstawiciela wampirzej rasy ot tak, na dzień dobry. Stare zwyczaje ciężko było wyplenić. No a ta wilkołaczyca miała jeszcze... inne aspekty godne zapamiętania.
- Czołem, młoda - przywitał się. - Trzeba będzie ich wywabić. Albo zaczekać, aż sami wylezą. Nie mogą przecież siedzieć tam wiecznie. I już nawet nie liczę na to, że będzie się dało ich zdybać pojedynczo. - Ta ostatnia kwestia chyba nieco bardziej go martwiła, niż zatłoczony zajazd. - Niedobsz... - mruknął pod nosem.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 17:16:48
Torstein położył rękę na toporze, tym srebrnym. Nie ufał przybyszce. A ręki na pewno by jej nie ucałował. Patrzył na nią tylko, podejrzliwie, z nieufnością.
-Jako ludzie chyba nadal muszą spać, szczać i tym podobne. Po za tym nie mogą siedzieć tam cały czas.- rzekł, ignorując wilczycę.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 17:23:19
- Ich fizjologia... - Rzucił okiem na Torsteina, nie bardzo wiedząc czy woj wyglądający na człowieka poczciwego, lecz prostego, znać może takie słownictwo. Uogólnił więc. - Organizmy działają w dużej części tak jak u zwykłych ludzi. Więc dobrze prawisz. Zaś rozpoczynanie akcji w karczmie pełnej ludzi jest wybitnie nierozsądne. Każdy łowca... - Tutaj spojrzał wprost w oczy Marii, uśmiechając się lekko. No i dragowo. - Wie, że czasem lepiej zaczekać cierpliwie na okazję.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 17:30:01
-Mimo wszystko. Jako agenci czeluści i apokalipsy, ich egzystencjalnym celem jest...- Torstein zaskoczył Draga słownictwem.- w końcu ruszyć te dupy które opętali i czynić te swoje plany. Ale zgadzam się. Lepiej poczekać, by karczma nie spłynęła krwią.
Chwila ciszy.
-Co do fizjologi...- zaczął-Jak opętańce mogą jeść, nie soląc jedzenia?- zagwozdka ta zniszczyłaby umysł niejednego myśliciela.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 17:33:20
- Ustami - odpowiedział Drago, rozwikłując tę epokową zagadkę.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 17:37:18
- Ot, kolejna tajemnica wszechświata rozwikłana. Gdzie ta pijacka menda Themo?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 07 Kwiecień 2016, 17:53:50
//Ta "pijacka menda" próbuje napisać więcej niż 2 zdania, pomimo niemal całkowitego wyczerpania baterii życiowych

I w tym momencie (w końcu) na horyzoncie pojawił się Themo na swym koniu. Wierzchowiec był już nieco zmęczony ciągłym galopem i ciągnięciu za sobą wozu. Szybko zlokalizował resztę drużyny, bo w końcu nie byli jakoś specjalnie ukryci. Po zobaczeniu ich, szarpnął lekko lejce, dając ogierowi chwilę wytchnienia. Spokojnie podjechał do nich i zatrzymał się tuż obok.
- Vivat Frater Notus - powiedział spokojnie, bardziej do rekrutów. -Komandorze, kanclerzu. Skłonił lekko głowę. Jego wierzchowiec też to zrobił, ale nie po to, by się ukłonić, tylko skubnąć nieco trawki, którą odkrył grzebiąc kopytem w śniegu.
-Witam też nasze wsparcie.
Powiedział do kobiety, której jeszcze nie znał. Wyjął stopy z ostróg i wyskoczył z siodła, lądując miękko na ziemi. Starał się to zrobić na tyle delikatnie, na ile pozwalał mu cały rynsztunek, który nosił ze sobą. Odchylił plecy do tyłu, by je rozciągnąć po podróży, gdzie niemal cały czas był zgarbiony.
-Dobra, już srać te oficja i uprzejmości. Mówcie na czym stoimy.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 19:35:50
//Nie ja mam postać która była alkoholikiem  ;p

- Wiemy gdzie są, zajazd "Pod Młynem". Będzie trzeba ich wywabić i dać Dragowi działać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 07 Kwiecień 2016, 20:06:09
- Nihil est victoria dulcis.Odpowiedział na zawołanie.Gedran nie był zbyt rozmowny, gdyż nie chciał przeszkadzać w dyskusji pozostałym, więc założył ręce za ręce i słuchał rozmowy, mężczyzn.


//Sry za to ze tak mało pisze postów, ale nie mam zbyt dużo czasu, gdyż pracuję.Mogę, więc tylko odpisywać wieczorami.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 20:19:20
-Vivat Frater Notus, generale.- zasalutował.- Proponuję się tam wpierw uda, w drodze pomyśleć.- rzekł wracając do wątku. -Mamy wóz, mamy konie, mam miód- rzekł wyciągając zza płaszcza duży bukłak.-Nic tylko jechać.- pogłaskał konia ciągnącego wóz.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 20:27:41
- No to jazda. Mario, dzięki. Przekaż Vernonowi że go potrzebuję.
- Jasne, bywaj! Kobieta ruszyła w swoją stronę a my w kierunku celu misji.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 07 Kwiecień 2016, 20:51:45
Dragosani także ruszył. Właściwie to jego koń ruszył, gdyż hrabia sobie tylko na nim siedział. Taki z niego leń był. Ale ponaglił wierzchowca do ruszenia się, więc też się liczy. Prawda?
- Zajazd "Pod Młynem"... Gdzie to w ogóle jest? Był tam ktoś kiedyś? - zapytał towarzyszy.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2016, 21:07:04
- W okolicach Atusel, na północ musimy jechać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 07 Kwiecień 2016, 23:00:21
Wiking władował się na wóz, pewnie po to tu był. Otworzył swój bukłak i upił łyk miodu.
-Kto spragniont trunku prosto z Walhalli?- zawołał.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 08 Kwiecień 2016, 08:13:54
Gedran wskoczył na wóz, zaraz po wikingu.Siadł i oczekiwał, aż w końcu wyruszą.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 08 Kwiecień 2016, 11:54:47
Gdy Torstein zaproponował trunek, Dragosani spojrzał drwiącym wzrokiem na Melkiora. Dobrze pamiętał słowa elfa o rzekomym unikaniu picia alkoholu w czasie służby. Odpiął od paska przy napierśniku flakonik w zmyślnym futerale z cienkiej skóry. Nikt nie mógł.dostrzec zawartości, lecz można było się jej domyślić. Odkorkował i napił się. Otarł usta.
- Ta Walhalla to jakaś knajpa na Podgrodziu? - zapytał wykazując ignorancję.względem cudzych wierzeń.


// Tracę 0,3 litra krwi wilka.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 08 Kwiecień 2016, 12:34:59
- Nie ma picia na służbie Torstein. Ruszyli traktem na północ.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 16:05:21
-Tam skąd pochodzę, był to pałac do którego mieli się udawać polegli w boju wojownicy. Tam jedli mięso dzika Sahrimnira, który codzień się odradzał, pili miód który dawała koza HeiðrĂşn, zamiast mleka i walczyli oczekując dnia zmierzchu Bogów- Ragnarok.- wygłosił krótką naukę.-Oczywiście nie jest to jej miód, gdyż żyję, jeszcze. Ale taka knajpa jest gdzieś, stamtąd dostałem beczułkę.- upewnił się że Melkior nie patrzy i uchylił łyk, po czym zakorkował bukłak i powiesił przy pasie.
-Daleko tam w ogóle? Jeśli tak to można by zaśpiewać. Znam kilka pieśni z mego kraju.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 08 Kwiecień 2016, 16:53:45
- Około 100 kilometrów, o ile umiesz śpiewać to prosze bardzo.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 18:49:27
-Dobrze więc.- wziął głęboki oddech.

-Vilja tit lĂ˝ða og ljóð geva mær, eg bróti av bragdartĂĄtti
Kongur rĂĄddi for NørĂ­ki, hann tógva synir ĂĄtti

Rennur og rennur foli mĂ­n
Grønari grund og vĂ­n bar reyða lund
StĂ­g at dansa stund
KĂĄtur leikar foli mĂ­n
Á grønari grund.
- zaczął łagodnym, melodyjnym głosem.

-Átt hevur hann sær tógva synir, bĂĄðar kann eg væl nevna
Magnus og hann Torstein jall, teir kunna væl
dreingjum stevna.


-Jallurin gongur for kongin inn og sigur honum frĂĄ
NĂş er Torstein, sonur tĂ­n, kvittaður londum frĂĄ.
- kontynuował, czyniąc swój głos trochę niższym.

-Um hann vil av rĂ­kinum fara, eingin skal honum banna
Hann kann ei sĂ­ni forløg flĂ˝, sjĂĄlvur mĂĄ hann tað sanna.


-Tað lovaði eg bæði faðir og móðir, tĂĄ eg Ă­ vøggu lĂĄ
Eg skyldi ei ræðast tann heita eld,
ei heldur tað hvassa stĂĄl
- przybrał ostrzejszą barwę.

-Vargurin liggur Ă­ vetrarmjøll, staddur Ă­ stórari neyð
So er tann maður, Ă­ vĂ­ggi stendur, næstan tolir deyð.


-
FrĂşgvin var bæði studd og leidd, inn Ă­ sĂ­n faðirs veldi
Ljómin skein av akslagrein, tað skyggir av tignareld.i


-NĂş er hetta kvæðið endað, tað man góðum gegna
Torstein tók við rĂ­kjunum baðum so við hvøru tegna.
- przybrał raz jeszcze łagodną barwę, kończąc balladę.

//Tutaj w spoilerze jest tłumaczenie, gdyby ktoś chciał. "Rennur og rennur foli mĂ­n(...) to refren, jest po każdej zwrotce.

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.


Upił po cichaczu kolejny łyk, po czym zaczął podziwiać zimowe krajobrazy.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 08 Kwiecień 2016, 19:26:48
- Czasami żałuję, że wam wrażliwy słuch... - mruknął pod nosem Dragosani. Jednak nie na tyle cicho, aby nie dało się go słyszeć. - Czy dobrze usłyszałem tam imię "Torstein"? - zapytał. Nie miał bladego pojęcia o czym była ta pieśń. Dlatego zapytał. Tylko to słowo wychwycił.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 20:20:18
-Tak. To ballada o księciu imieniem Torstein, który porzucił życie księcia i wyruszył gdzieś w świat.- odrzekł.-Jedna ze słynniejszych ballad w moim kraju.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 08 Kwiecień 2016, 20:27:35
- Zaprawdę, daleko ta kraina musi być.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 20:30:34
-Za morzami, za lasami et cetera et cetera.- zażartował.-Jakieś sugestie, co do wyciągnięcia ich stamtąd?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 08 Kwiecień 2016, 20:34:17
- Nie mam pojęcia, Drago w sumie mógłby tam wparować i zrobić swoje. Chyba.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 20:38:01
-Myślę że za dużo ludzi tam będzie.- popatrzył na wąpierza.-Jakieś pomysły, panie gacek?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 08 Kwiecień 2016, 20:54:00
Pośród jakiś skrzynek i koców na wozie coś się poruszyło, ruda czupryna wyłoniła się na światło dzienne.
- Co jest kurwa? Spać w spokoju nie dadzą... Zamarudził, ignorując fakt że jedzie gdzieś, z kimś.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 21:01:36
-O kurwa! Krasnolud!- zauważył Torstein.-Co wy tu odchędażacie?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 08 Kwiecień 2016, 21:12:33
- Najpierw chcę zobaczyć ten zajazd - odpowiedział gacek. - Jak wygląda budynek, rozmieszczenie pomieszczeń i tak dalej. Nie będę ryzykował akcji bez zebrania informacji. - No i w tym momencie gdzieś ze szmat na wozie wypełzł krasnolud. Taki z brodą. I śmierdzący. Jak to krasnolud. To było dość zaskakujące. Wszak nie dzieje się to codziennie.
- Jeszcze tego tu brakowało... - mruknął. 
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 21:15:44
Torstein odruchowi sięgnął po topór. Nie ten srebrny.
-No gadajta, bo wam krwawego orła na tym wozie odpierdole!
Tylko on wiedział czym jest krwawy orzeł. Nie był niczym miłym...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 08 Kwiecień 2016, 21:21:08
- O kurwa! Człowieki! I wampierz! - zawołał by przedrzeźnić wikinga - Jestem Kazmir,  z Benkartów Rashera. Pytanie coś ty za jeden robita z naszym... - dostrzegł resztę towarzystwa - Komandorze... Generale... ten tego.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Kwiecień 2016, 21:29:05
Wiking odłożył toporzysko.
-Cóż, Vivat Frater Notus, Kaziu.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 08 Kwiecień 2016, 21:34:44
- Nihil sratus pierdatus coś tam coś, miała Kasia buty. Co się dzieje że jedziemy z tym tu wąpierzem na jakże urokliwą wycieczkę?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 08 Kwiecień 2016, 22:43:08
Gedran już miał kopnąć krasnoluda w pysk z buta, gdy nagle dowiedział się ze to swój chłop.Popatrzył się na rozespanego towarzysza i rzekł,
- Wampir egzorcyzm, będzie odprawić na jednym z naszych, który znajduje się w zajeździe "Pod Młynem".A ty co tutaj robisz? domu nie masz ze śpisz, gdzie popadnie jak jakiś bezdomny pies.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 08 Kwiecień 2016, 23:08:32
- Kogo trafiło? - spytał z ciekawości, nie troski - Za daleko mie biegać do stolicy. A tak sie kuwa złożyło żeśma tym wozem z Atusel wracali z Themem po rejsie na Dihok... czy inny chuj. Musiał jo przysnąć.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 10:00:07
Słowo "rejs" źle się kojarzyło wampirowi. Odczuwał wobec niego takie.wewnętrzne "a fe". O ciekawe do niedawna lubił morskie podróże, więc to pewnie efekt niedawnych przeżyć. I przejdzie mu. Wszak musi sobie kupić jakiś statek, by móc się popisywać. Teraz jednak, słysząc słowo "rejs" i wiedząc, że ła niego samego średnio się go skończyło, dyskretnie wsunął dłoń do woreczka z solą. Nabrał jej szczyptę... I rzucił w twarz krasnoluda. Musiał to sprawdzić. Mógł co prawda kazać mu wsadzić do soli... Ale sposób wypowiedzi brodacza działał mu na nerwy. No i nie wiadomo gdzie wcześniej krasnal pchał łapy.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Kwiecień 2016, 10:59:33
- A chleb gdzie? Rzucił po tym jak wąpierz sypnął mu solą w twarz, może to ich zwyczaj? Krasnolud wiedział jednakże o co chodzi.
- Wiesz, każden jeden w Bastardo sprawdzany jest. Tylko... O kurwa! Jedziemy po Yarpena i Ashoga? Bo oni jedyni unikali Iriny biegającej po zamku z worem soli i opiłków srebra...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 11:05:09
Torstein zaśmiał się widząc tę scenkę. Spoważniał jednak po chwili.
-Dokładnie. W okolice Atusel. Trzeba wymyślić, jak ich z karczmy wywabić, by Gacek mógł im zrobić swoje cytując komandora, unga bunga.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 11:06:24
- Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli zacytował Drago. Odpiął od pasa woreczek z solą. - Ale ja nie mam szans być błogosławiony, więc wiecie co robić. - I podał woreczek najbliżej znajdującej się osobie - Torsteinowi. Mógł to zrobić wcześniej, zaraz po zebraniu grupy. Mógł, ale nie chciał! Nie to, że zapomniał, czy coś. To był przemyślany wybór. Wszak dekonspiracja ewentualnego opętanego mogła narazić niewinnych ludzi w Miodowie.
- Niech formalności stanie się zadość - dodał, tak jakby na zachętę.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 11:15:30
Wiking chwycił woreczek, otworzył i włożył doń dłoń, bez żadnych oznak bólu. Po tym podał go Gedranowi.
-Tam gdzie mieszkałem, gdzie inne królestwa wyznawaly boga- cieślę- będącego jednym bogiem- w trzech osobach, tak wiem- kto to kutwa wymyślił, też tak mówiono. Uwierzyć że ponad gromowładnego Thora, woleli boga który dał się zabić
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 11:29:31
- Mowa o tym synu cieśli co miał 12 rybaków ze sobą? Dał się zabić by zbawić ludzkość. Zresztą, i tak każdy kto miał farta zostać wskrzeszonym powie że widział się z Rasherem.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 11:41:49
-Ten sam. Cóż, Skandynawia w końcu uległa. Robiłem jako najemnik, ale uznałem że nie będę robił dla tych co w imię religii pokoju i miłosierdzia palą na stosie. Tak trafiłem do Valfden, Bekartow i polowania na opętanego krasnoluda.- podsumował dużym łykiem miodu.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 12:01:32
//Ja tłumaczyłem już że nowi nie przybywają tu z Ziemi tylko z Kontynentu  ;[

- Wiesz, tu też mamy stosy i pogromy. Bardzo widowiskowe czasem. Widać już było zabudowania zajazdu.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/59/PodM%C5%82ynem.jpg)
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Kwiecień 2016, 12:08:09
- A po za tym nie pijemy na służbie! Dawaj. - krasnolud wyrwał butelkę Torsteinowi i obalił ją sam, kilkoma solidnymy łykami - Co to za szczyny ty pijesz? - miód był jakiś taki słaby, krasnolud zza pazuchy wydobył butelkę Pavulonu, przepłukał nią gardło. - TO jest alkohol, krasnoludzki. Nie dam ci bo jeszcze wątrobe ci wypali.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 12:32:47
-Wódka? To ma być panie ostre?- zaśmiał się.-Piliście wy kiedyś czysty alkohol? Popijany wódką?- popatrzył na przód.-Oho! Jest zajazd. Burza mózgów!
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Kwiecień 2016, 12:37:50
- Prościej by było powiedzieć czego nie piłem. Albo jakich dziwactw nie jadłem, na Chatal na ten przykład podajo zupe z morskiej trawy i innych morskich śmieci. - mlasnął, zupa mu wtedy smakowała - Może niech nasz ekspert sie wypowie co?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 09 Kwiecień 2016, 12:43:38
Gedran wziął worek od Torsteina i bez żadnych przeszkód, włożył do niego dłoń, a następnie rzutem, zwrócił go wampirowi, - Trzymaj ten worek.Kazmir, a ty chowaj już tą butelkę, bo się kurna najebiesz, - rzekł spoglądając na zabudowania zajazdu. - Takiego zajazdu tom ja jeszcze nie widział.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Kwiecień 2016, 12:46:02
- Ty chyba nie znasz możliwości picia krasnoludów... - odparł przygotowując kuszę, na zaś.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 09 Kwiecień 2016, 12:55:35
- A no znam, tylko ze nie które to huja umieją pic i po paru mocniejszych padają.Ja mam nadzieje że ty do takich właśnie, krasnoludów nie należysz?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 12:57:22
Także Torstein poświęcił chwilę na przygotowanie swej kuszy.
-Mam plan. Ja i Gedran wejdziemy, zagadamy do Yarpiego, w kwestii zapłaty za naszą misję w Miodowie, gdy wypędziliśmy tamtych wikingów. Wywabimy go na zewnątrz i obezwładnimy solą i srebrem, to jest lekko skrzywdzimy zanim użyje jakiś dziwnych demonicznych mocy. Znajdzie się jakiś sznur albo łańcuch? Co do Ashoga to nie mam pomysłu.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 13:06:14
- Ashog ma kurewsko wielki miecz z czarnej rudy, no i to ork. Jego po prostu trzeba zdjąć pierwszego. Problem w tym że opętany nawet mimo poważnych ran może walczyć. Drago, jak ile twa egzorcyzm?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 13:11:08
-Ork? Jak go wywabić?- spytał.-Chociaż wywabienie to małe piwo w porównaniu do pokonania go tak by Yarpen się nie skapnął.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 13:19:17
- Mogłoby się obejść bez sznurów - powiedział wampir. - Znam sposoby, aby takiego demona sparaliżować. Musiałby tylko wejść w przygotowany wcześniej krąg. Tylko by trzeba było jakoś go ukryć - wyjaśnił. Przyglądał się zajazdowi. Przydałby się rekonesans od wewnątrz.
- Ciekawe, czy ci dwaj wynajęli jeden pokój... - zastanawiał się. - No i jak bardzo paranoidalnie się tam zachowują. Hmm... - przerwał na chwilę. - Kilka sekund, tak naprawdę. Wystarczy, ze mu przyłożę dłoń do czoła. Nie muszę nic mówić, ani odprawiać guseł.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 13:29:40
-Hmm. Może zróbmy losy, o to kto pójdzie na rekonensans?- zaproponował.-Jakimi mocami mogą dysponować?- zapytał wiking.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 13:33:18
- Miotanie ludźmi i przedmiotami na odległość, zdolność do złamania karku samą myślą. Pójdziez ty Torstein, właśnie się zgłosiłeś na ochotnika.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 13:39:46
Torstein zaśmiał się. Po chwili jednak spoważniał. Popatrzył na Melkiora.
-Oh, to na serio. No dobra.- wstał i mijając Kazia i Gedrana zeskoczył z wozu.-Srać po gaciach nie będę. Jakieś wskazówki? Jak już ich zlokalizuję, to co robić? Co robić w razie kontaktu?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 13:45:44
Zatrzymaliśmy się kawałek od zajazdu, tak że nas nie zobaczą choćby się zesrali.
- Policz gości, Drago? Ty tu jesteś od myślenia teraz. My zapewniamy wsparcie ogniowe.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 13:48:26
- Jeśli cię zobaczą, to zachowuj się naturalnie. Pamiętaj, nic nie wiesz o ich opętaniu. Całkiem możliwe zresztą, że ich pasożyty nie będą ich w tej chwili kontrolowały. Ale przejmą władzę, gdy będzie trzeba - poradził Dragosani. - No ale najlepiej by było, gdyby cię nie zauważyli. - Odpiął coś od pasa. - Trzymaj. - Podał Torsteinowi sakiewkę. - Popytaj może właściciela zajazdu o nich. Którą kwaterę wynajęli, czy ma zapasowy klucz, czy wie może kiedy zamierzają ruszać dalej. Myślę, że tyle przekona go do współpracy. - W sakiewce było 100 grzywien.



19326 g - 100 g = 19226 g
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 13:55:39
-Dzięki.- odrzekł podpinając sakiewkę. Zarzucił na głowę kaptur i ruszył. Płaszczem otulił się tak by nie było widać jego broni. W końcu doszedł. Otworzył drzwi i zniknął w zajeździe.

0 + 100 = 100 g
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 13:59:16
W sali przebywało łącznie 10 osób, Yarpen siedział przy jednym z stolików w kącie pomieszczenia. Tak by za plecami mieć tylko ścianę, nie był sam. Towarzyszył mu ork.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 14:06:26
Wiking ruszył przed siebie, nie oglądając się za nim, jedynie szybko spoglądając na Yarpena i orka. Dotarł do baru. Patrząc na karczmarza spod kaptura zagadał, cicho, tak by tylko rozmówca słyszał:
-Ci dwaj w kącie. Krasnolud i ork. Co mi o nich możesz powiedzieć?- pokazał duży mieszek z setką grzywien.-Którą kwaterę zajęli?- trzasnął lekko workiem-Masz może zapasowy klucz do nich?- znów lekko potrząsnął sakwą.-A może wiesz kiedy mają zamiar odjechać?- postawił w końcu sakiewkę na stół.-100 grzywien. Idziesz na układ?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 14:13:00
- Nie mam zapasowych, wynajęli ósemkę. Na piętrze, i raczej nie prędko wyjadą. Krasnolud nieźle płaci.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 14:14:11
-Długo tu już siedzą? Wiesz o czym zwykle gadają?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 14:27:05
- Prawie dwa dni, żrą i piją. Co ciekawe, nie kazali nic solić. I zarządali drewnianych sztućców.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 14:39:18
-Dosyp im soli. Ale tak potajemnie- to w cenie którą Ci tu dał.- wskazał na mieszek.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 16:06:18
- No... dobra.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Kwiecień 2016, 16:43:37
Themo przez cały czas jedynie przysłuchiwał się planom. Kiedy zajechali pod karczmę zszedł z konia i pozwolił innym działać. Założył ręce do tyłu i stał niemal nieruchomo.
-Drago, co ty na to, by zmienić się w nietoperza, wlecieć im do pokoju przez okno i tam przyszykować pułapkę?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 16:46:03
-Teraz idź, spytaj ich co chcą zjeść i przygotuj to, z solą.- powiedział do karczmarza.
Ciekawe jak sobie radzi reszta...
Jeśli zaatakują karczmarza z powodu soli, to chyba się Melkior nie obrazi jeśli ich trochę poharatam srebrem...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 16:53:14
Karczmarz wykonał twoje polecenie, jednakże para opętanych nic nie chciała. Za to zaczęli zbierać się do wyjścia.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 16:56:17
Torstein zauważył to. Zabrał sakwę karczmarza, gdy ten z nimi gadał i dyskretnie wyszedł, niczym duch.
Szybkim krokiem doszedł do wozu.
-Zbierają się do wyjścia.- rzucił będąc około 10 metrów od wozu.-Mam Twoje pieniądze, gacku.- rzekł gdy był bliżej i rzucił mu sakiewkę.

Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 17:08:52
- Wiem że to idiotyczne Drago,ale narysuj pułapkę na śniegu, przed wyjściem. To da ci kilka sekund.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 17:44:32
Drago złapał sakiewkę i przywiązał ją do pasa.
- Na śniegu to od razu zobaczą co się szykuje - odpowiedział wampir. - No i swoimi śladami zniszczą krąg. - Do tego złapanie dwóch demonów w jedna pułapkę wydawało się mało prawdopodobne. Jak jeden zostanie uwięziony to ten idący za nim wszak od razu się zorientuje, że coś jest nie tak.
- Zróbmy to może bardziej bezpośrednio. Zaczaimy się gdzieś w cieniu i gdy będą przechodzili, rzućmy im sola po twarzy. Na kilka sekund to ich zdekoncentruje, co da mi czas na pierwszy egzorcyzm - Ashoga. W tym czasie wy zajmiecie Yarpena. Solą i srebrem, aby w bólu nie mógł się skupić na użyciu mocy. Dobrze byłoby mieć sznury nasączone solą. Byśmy zrobili lasso. No, ale cóż...


19226 g + 100 g = 19326 g
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 17:48:00
-Gdzie proponujesz?- zapytał wiking rozglądając się.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 17:54:38
- Pod drzwiami, i za tamtymi skrzyniami. Wskazał na kilka skrzyń leżących nieopodal wejścia. W sam raz by sie skryć.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 17:58:40
- Więc nie ma co zwlekać - rzekł Drago. ÂŚciągnął przy tym rękawiczki. Przeszkadzałyby mu w pracy. Gedran i Torstein mogli więc po raz pierwszy zobaczyć demoniczną rękę wampira. Tkanka lśniła lekkim, niebieskim blaskiem, pulsującym nieco. Jakby wyczuwała, że zbliża się czas pracy.
- To nie będzie bezpieczne - powiedział szczerze. - Gdy będę egzorcyzmował Ashoga, demon Yarpena może zacząć szaleć. Musicie mu to uniemożliwić. Chociaż na chwilę.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 18:01:23
-Szaleć?- spytał, spoglądając na rękę wampira.
Chyba jest singlem od bardzo długiego czasu...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 18:05:20
- Szaleć - potwierdził wampir. No i ruszył w stronę wejścia. Po zastanowieniu postanowił skorzystać z planu Melkiora. Bo co mu szkodziło. Szybko wyrysował więc krąg (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/6/6c/Spetanie_demona.gif) na śniegu, w miejscu niewidocznym sprzed drzwi. 
- Jak się uda to spróbujcie wepchnąć go w krąg - polecił cicho. - ÂŻeby nam przypadkiem nie uciekł. - Rzecz jasna mogło się to też nie udać. Jeśli tak się stanie, to trudno. Wampir ukrył się za skrzyniami. Tak aby móc szybko wyskoczyć i działać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 18:07:09
Torstein także się ukrył się za skrzyniami. W pogotowiu miał topór ze srebrnym ostrzem i sól. Pozostało tylko i wyłącznie poczekać.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 18:10:51
I faktycznie, drzwi się otworzyły i pierwszy wyszedł Ashog. Akurat zrobił takiego kroka że znalazł się w srodku pułapki na demony. Yarpen zaś stanął jak wryty.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 09 Kwiecień 2016, 18:12:47
//Byście staty mieli

- Co jest... Tyle zdążył powiedzieć bo...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 18:15:52
Drago zadziałał błyskawicznie. Ashog został uwięziony, lecz mogło to się szybko zmienić. Dostał garścią soli po twarz. Wampir doskoczył do niego, gdy ten wił się w bólu, i złapał go mocno za czoło. Demoniczną ręką, rzecz jasna. No i rozpoczął egzorcyzm. Już po raz kolejny mentalnie zaatakował demona ukrytego w ciele żywego. Wypychał go z ciała ofiary jak taran wyważający bramę. Wypędzał go do Otchłani. Demon musiał ulec. A ten opętujący Yarpena miał być następny. Antares żywił nadzieję, że jego towarzysze zajmą go na czas egzorcyzmu orka.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 18:22:29
Torstein momentalnie wyskoczył zza skrzyń  z ręką w worku z solą. Sypnął dużą jej garścią w twarz Yarpena. Krasnolud zawył z bólu, łapiąc się za twarz. W tym samym momencie wiking sprzedał mu kop w twarz tak mocny że powalił go na ziemię. Natychmiast rzucił się na niego, jedną ręką przydusił go do ziemi, drugą zaś, zaciśniętą w pięść, wsunął w woreczek z solą i walnął go w pysk pokrytą solą pięścią, powtórzył to jeszcze raz, sprawiając że stracił przytomność. Dla bezpieczeństwa jednak przytknął mu wampirobójcę do szyi.
-Szybciej gacku!- zawołał.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 18:27:23
Wampir miał spore doświadczenie w przeprowadzaniu egzorcyzmów, więc wiedział kiedy demon już opuścił ciało orka. Puścił więc go i doskoczył do Yarpena. Musiał działać szybko, aby jego demon nie zaczął szaleć. Ani aby nie uciekł. Dopadł krasnoluda i położył mu demoniczną dłoń na czole. Ponownie zaczął egzorcyzm. Bez słów, bez zbędnych gestów. Była to batalia jedynie mentalna. Batalia w której wampir był dobry. I demon musiał ulec i zniknąć w mrokach Otchłani. Silna wola Antaresa wypychała mrok z umysłu Yarpena niczym słońce przegania noc. Było to niezłe porównanie, biorąc pod uwagę egzorcystę. Kawałek po kawału, jaźń demona ulegała.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 18:31:05
I uległa. Obaj leżeli ledwo przytomni. Melkior zeskoczył z konia, dopiero teraz ruszył swą szanowną dupę w stronę zajazdu.
- Nieźle, naprawdę. I mam szczerą nadzieję że to ostatni raz.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 18:34:35
Drago odetchnął, głębiej w płuca wciągając zimne powietrze. Założył rękawice na dłonie.
- Próżne nadzieje - mruknął jakże optymistycznie. W sumie cieszył się, że nie mieli czasu, aby przesłuchiwać demony. Było to nudne i z reguły bezowocne. Chociaż fajnie byłoby poznać ich imiona. Tak do kolekcji. A no teraz opętani najprawdopodobniej nic nie pamiętali.
- Ale teraz to sugeruję skorzystać z bliskości zajazdu i nieco odpocząć po podróży. I pracy. No i napić się.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 18:35:35
Torstein usiadł, lekko sapiąc.
-Nie ma bata. Chcę podwyżki...- rzucił.-A napić to bym się napił. Tylko wpierw posprzątajmy bałagan.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 18:38:13
- Weźcie ocućcie Ashoga, to się krąg zatrze. Nie chcę zostawiać takich śladów. - Wampir usiadł sobie na jednej ze skrzyń. On swoją prace wykonał. I podwyżki nie żądał! A lepiej aby orka i krasnoluda ocuciły osoby lepiej im znane.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 19:20:04
Wiking poklepał po policzku Yarpena, który po chwili się obudził. Nie zważając na jego kurwowanie podszedł do orka i uczynił to samo.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 19:38:36
- Dobra Drago, ile się należy? Spytał najzupełniej szczerze.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Yarpen aep Thor w 09 Kwiecień 2016, 19:40:22
- Ja pierdole... mój łeb! Kaj ja estem?! Kaj wy som!? Jęczał z podłogi.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 19:43:48
No a Drago zaśmiał się. Szczerze rozbawiony.
- Gdybym miał za to brać pieniądze, to byście się nie wypłacili - odpowiedział. Jego stałe zarobki, pozbawione większego wysiłku, był dość duże, więc dorabiać nie musiał. Egzorcyzmy zaś uznawał za swój obowiązek, jako jednej z nielicznych osób, które potrafiły je wykonywać.
- Postawisz mi miód - dodał. - A groszem sypnij dla młodych. - Kiwnął na Torsteina i Gedrana. - Im się on bardziej przyda.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 19:52:13
- Skoro tak, karczmarzu miód dla wszystkich! A wy drodzy goście tego zacnego zajazdu - bo przecież było tam jeszcze OSIEM postronnych osób nic nie widzieliście. Melkior wskazał herb Bękartów na płaszczu który nosił. Zasiadł przy jednym ze stołów.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Yarpen aep Thor w 09 Kwiecień 2016, 19:55:46
- Drago... czyli... kurwa mać Melkior! Zajebie cie je jeśli się zaraz dowiem że "Perła" poszła na dno!
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 20:03:23
- Po pierwsze primo, nie tym tonem. Po drugie primo, tak. Poszła na dno, z połową załogi. Po trzecie, nie wiemy co się tam stało dokładnie. Jest to w tej chwili najmniej ważne. Ciesz się że żyjesz, bo nie jestem pewien czy Aragorn nie kazałby cię po prostu zdjąć. Za dużo wiesz.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Yarpen aep Thor w 09 Kwiecień 2016, 20:08:11
Krasnolud nie ukrywając smutku, żalu i zwykłego pospolitego wkurwienia kopnął pobliski taboret i usiadł na krześle.
- Pierdolenie... co teraz? Bez statku i załogi jesteśmy w dupie. Skarbiec za pełny nie jest, a jak widzę mamy nowych. Którym trzeba płacić, zapewnić sprzęt... Idą ciężkie czasy.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 20:15:18
- Zabicie go nic by nie dało - wtrącił się Drago, też siadając przy stole i czekając aż karczmarz przyniesie im trunki. - Pasożyt wtedy znalazłby innego nosiciela. I Aragorn o tym wiedział. - Uznał, że powinien o tym wspomnieć.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 20:18:33
- Wiem, ale obaj znaliśmy mego ojca i jego charakter który był dość wybuchowy. Karczmarz przyniósł miód.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Gedran w 09 Kwiecień 2016, 20:35:40
Gedran wziął krzesło z pobliskiego stolika i przysiadł się do stołu kompanów.Szczerze powiedziawszy nie miał zamiaru wtrącać się w prowadzaną przez nich rozmowę, więc tylko słuchał co mówią.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Yarpen aep Thor w 09 Kwiecień 2016, 21:04:47
- Nie chrzań że go znałeś Melkior, bo tak nie było. Tu krasnolud miał absolutną rację.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 21:14:38
- Co to, spotkanie anonimowych alkoholików czy co? Ale masz rację, ojcem był tylko z nazwy
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 09 Kwiecień 2016, 21:22:39
Ork w milczeniu kontemplował zaistniałą sytuację, po ocknięciu się poszedł się napić. Jego prosty mózg nie ogarniał zbytnio co się dzieje.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 21:34:20
Torstein był z kolei ciekawski. Wziął jakiś stołek i przysiadł.
-Mogę spytać, o czym wy w ogóle gadacie, panowie?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 21:45:25
- O stracie okrętu i ojcu który wykorzystał mnie do swych celów. Okręt straciłem w wyniku poronionej misji na którą król nie zaproponował nawet wsparcia. Misja była moją inicjatywą owszem ale liczyłem tamtego dnia że staruszek da jakiś wypasiony sprzęt, jej rezultat miałeś okazje dzisiaj widzieć.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 21:49:14
-Czyli opętani ludzie rozbiegli się po całej wyspie?- zatrzymał i upił miodu.-A co jeśli wniknęli w inne gildie? Bractwo ÂŚwitu? Krwawe Kruki? Albo jeśli wniknęli w otoczenie króla?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 09 Kwiecień 2016, 21:52:30
- Większością członków załogi już się zająłem - odpowiedział Dragosani, gdy usłyszał zaniepokojone słowa Torsteina. - Co do kilku niedobitków... cóż, i na nich przyjdzie pora - dodał i popił miodu. ÂŚrednio chciał rozprawiać na ten temat.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 21:55:23
-Więc przypuszczam że teraz wszystko wraca na dawny kurs? Skoro tak...- zapauzował.-Panie Yarpen, wciąż z moim przyjacielem Gedranem czekamy na zapłatę za nasze zadanko.- zaśmiał się.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 21:59:20
- Najbardziej boję sie o naszą pierzastą "Kapitan Wieczorek". Ale to nie mój problem, ja swoje zrobiłem. A skoro król nie zażądał nawet wyjaśnień ode mnie to widocznie wszystko jest ok. Niektórym jednak sie nadal wydaje że nadal mam wpływy Aragorna, nie. Nie mam, nie aż takie.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Yarpen aep Thor w 09 Kwiecień 2016, 22:01:04
- Hę? Ja nawet was nie znam... opętany nie pamięta nic od momentu gdy dostanie pasożyta...
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Kwiecień 2016, 22:02:21
-Wuhu, no tak. Później Panu objaśnię. Teraz powiem tylko, że jesteśmy nowymi wśród Bękartów.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Yarpen aep Thor w 09 Kwiecień 2016, 22:06:13
- To widzę i bez wyjaśnień. Widzisz Melkior, polityka Isentora bywa nie jasna. A co nasz Kanclerz sądzi?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Kwiecień 2016, 22:07:43
- Dosyć Yarpen, to nie czas ani miejsce na takie debaty. Mimo iż pytania są istotne.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Kwiecień 2016, 00:41:43
-Racja. Za dużo postronnych. Wypijmy i jedźmy. Trzeba zając się tą sprawą wikingów.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 10 Kwiecień 2016, 12:08:28
Kanclerz zwyczajnie nie miał najmniejszej ochoty rozmawiać o sytuacji politycznej królestwa. Miał o wiele ważniejsze zmartwienia od takich bzdur. Powitał więc słów Torsteina z ulgą.
- Jaką sprawą wikingów? - zapytał. Wydawało mu się, że to słowo już kilka razy obiło mu się o uszy, ale ich sprawy nie znał. No bo i skąd?
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Kwiecień 2016, 12:10:09
- Ziemie Thema zaatakowała banda wojowników z Aw - Draddar. Wikingów właśnie.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Kwiecień 2016, 12:13:08
-Pojmaliśmy kobietę która jest córką jarla. Siedzi sobie w lochu. Wojny raczej nie będzie, jej ojciec nie chce atakować królestwa. Zapewne będzie po prostu okup i wróci do domciu.- powiedział.-Ale wolałbym tam popłynąć, rozeznać się w ich stanie i zamiarach- mieć pewność.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Kwiecień 2016, 12:27:00
- Trzeba mieć czym płynąć. Melkior położył na stole mieszek z 50 grzywnami. - Pora na nas.

-50grz
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 10 Kwiecień 2016, 12:30:34
Themo na wieść, że jego ziemie zostały zaatakowane, jedyne co zrobił to odstawił kufel z miodem od ust.
-Zawsze myślałem, że ci wikingowie to miejska legenda, a okazuje się, że mamy córkę jakiegoś władcy w naszych lochach. I czemu dopiero teraz się o tym dowiaduję?
Dopił swój trunek.
-Masz rację Melkior, wracamy do Bastardo.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 10 Kwiecień 2016, 12:30:34
- No liczę na to, że wojny nie będzie - odparł wampir, popijając miód. - Tego by nam jeszcze brakowało. Więc postarajcie nie wywołać wojny, gdy już tam będziecie. - Dopił miód i wstał.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Kwiecień 2016, 12:33:19
Także i wiking dopił miód.
-Nie powiedzieliśmy generale, bo niezbyt było okazji.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Kwiecień 2016, 12:34:57
- Nic nie obiecuję Drago. Może nawet ich wesprzemy bo przynajmniej zapłacą. - wstał i skierował się do wyjścia.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 10 Kwiecień 2016, 12:42:01
No a Drago tylko prychnął. Uważał takie podejście za żałosne i to było widać. Przed chwilą już nawet myślał aby wspomóc Bękarty wypożyczeniem im statku. No ale teraz się rozmyślił.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Kwiecień 2016, 12:44:36
Torstein o ile był najemnikiem, to walczył też dla honoru. No i podobało mu się ratowanie ludzi. Wstał i wystawił otwartą dłoń do wampira.
-Miło było z Tobą pracować gacku.- rzekł.-Jeśli będę miał jakiś kłopot z opętanym, to zgłoszę się do Ciebie. Bywaj.
Tytuł: Odp: W pogoni za opętanym
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Kwiecień 2016, 12:50:23
I tak wszyscy się rozeszli, Drago w swoją stronę Bękarty w swoją. Karczmarz zachował dyskrecję, goście zapewne rozpowiedzą o dziwactwach jakie widzieli. Najważniejsze było to że udało się wyegzorcyzmować ich ludzi.

Zadanie zakończone