Autor Wątek: Przedmioty szkolne  (Przeczytany 21788 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Valdar

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: -125
  • Płeć: Mężczyzna
  • Syn Marnotrawny
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #20 dnia: 26 Wrzesień 2007, 16:10:24 »
J. Polski  – No tutaj jest ok ;) zrobi się to prace domowe to jakąś prezentację i przez resztę roku można spać na lekcjach ^^ 8/10

Geografia –  Mam nową nauczycielkę ;) nie miałem z nią za dużo lekcji by oceniać. Więc może za jakiś czas -

Matma – Ehh, mamy dziwną facetkę ;) słabo wytłumaczy, mało przećwiczy, a dużo wymaga. 3/10

W-F –  ÂŁooo tu je suuuper ;) facet który może nam załatwić wolne boisko :) 10/10

Fiza – Noo tu trochę gorzej :) ale jakoś idzie. Nauczyciel lubi sobie stroić żarty :) 3/10

Chemia – Tuu jest bardzo dobra sytuacja ;) Nauczycielka ta umie wpoić nam to co trzeba 6/10

J. Angielski – Moja wychowawczyni tego uczy ;) Jakoś idzie choć czasem coś przekręcam i się załamuje :] 7/10

Religia – tu nic nie robimy :P 10/10

Biologia- tutaj jest żal.pl ;P nauczycielka sroga, mało co nam wpoi do głów. Widać to po ocenach ( jak ktoś pójdzie do odpowiedzi to wszyscy wiedzą jaka będzie ocena :P ). 1/10

PO - no nawet może być ;) chociaż na lekcjach głównie się nudzę. 6/10

Pracownia elektryczna i elektrotechniczna - Za mało miałem tego przedmiotu b ocenić ;P

Pracownia - Noooo tu normalnie da się pogadać z nauczycielem i wszystko wyjaśni ;) 10/10

Przyrządy Pomiarowe - Trochę nauki, trochę humoru w sumie niezła mieszanka. 10/10

Układy Cyfrowe - Ehhh jakoś idzie zamienianie systemów dziesiątkowych na binarne :P 5/10
 
Układy Analogowe - To jest jakby kontynułowanie podstaw elektroniki :) 5/10

Offline Nero

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 133
  • Reputacja: 0
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #21 dnia: 26 Wrzesień 2007, 16:45:20 »
Bardzo fajny temat.
Matematyka- nawet lubie ten przedmiot, chyba dla tego że mamy dobrą nauczycielke. Jak sie nie umie to wytłumaczy, a nie się drze jak niektóre. Ocena 6/10

Polski- Przedmiot z którego nie jestem mistrzem. Nauczycielka sama w sobie jest fajna ale coś mi nie wchodzą te partykuły, zaimki i ta ortografia! Ta lekcja jest nudna i męcząca. Ocena 4/10

Chemia- UWIELBIAM. Mam same 5 i 4 z chemi. To u nas rodzinne: tata miał 5, mama miała 4 i ja też mam 5. Umiem te wzory i rozumiem sens chemii, tym bardziej ją lubie gdy robimy doświadczenia. Ocena 9,5/10

Geografia- Lekcja fajna, pani miła, ale zato dużo do nauki. Geografia to jedna z tych lekcji gdy trza sie baaaaaardzo pouczyć. Jednak dosyś lubie ten przedmiot. Ocena 7/10

Historia- Lekcja sama w sobie ciekawa, lecz za to dużo nauki. Nauczycielka jest wymagająca. Trzeba znać wszystkie daty i co się wtedy działo. Mimo to nieźle mi idzie. Ocena 5/10

Fizyka- "UUUU to będzie rzeźnia" jak to muwie przed fizą. Jestem bardzo słaby z fizyki. Nauczycielka nie tłumaczy zbyt dokładnie. Ja poprostu tego nie umiem! Ocena 1/10

Niemiecki- "Wolność i swoboda" na lekcji jest łach, gadamy ale i troche się uczymy. Jest to lekcja gdy można się rozluźnić i odpocząć. Nieźle mi idzie z niemca. Ocena 7,5/10

Godz.wych- Lekcja spoko o ile się nauczycielce nie podpadnie. Jak się przesadzi to robi nam matme. Lubie te lekcje bo jest po prostu fajna! Ocena 8,5/10

Plastyka- Nauki mało za to dużo zabawy. Nie wiele teori a ja nawet lubie malować. Nauczycielka nie jest zła ale nie jest też aniołem. Ocenia 9/10

W-F- Co tu dużo muwić. Lekcja fajowa: najpier rozgrzeweczka a potem se mecza tniemy w noge. Od czasu do czasu sprawdzian ale to można przeżyć. Ocena 9/10

Informatyka- Super lekcja. JA lubie informatykę i dobrze ją chłonę. Jestem najlepszy z klasy. Nauczyciel luźny i ogułem ziom. Ocena 9,5/10

Religia- Too jest horror. Ja nie wierze w nic. Ani w boga, ani w budde itd. Rodzice mi karzą chodzić. tosz to masakra. Ale przynajmniej można sie kimnąć. Ocena 6/10

WOS-Lekcja spoko. Nie ma dużo do robory. Nauczycielka fajna więc nie ma na co narzekać. Lubię ten przedmiot, tak po prostu. Ocena 8/10

I to na tyle  

PzDr


Forum Tawerny Gothic

Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #21 dnia: 26 Wrzesień 2007, 16:45:20 »

Offline Dairin

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 121
  • Reputacja: 0
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #22 dnia: 26 Wrzesień 2007, 19:05:59 »
Witam. Jako, że ja także poszłam do nowej szkoły, pozwolę sobie również skomentować sytuację, podobnie jak Boba Fett.

Na początku pragnę dodać, że jestem w klasie o profilu humanistyczno-historycznym. Mam z nim tyle wspólnego, co piernik z wiatrakiem :D
Więc zacznę od...

Języka Polskiego: Jako klasa humanistyczna mam 6 godzin. Pon, wt, śr po dwie godziny. Powiem tylko tyle, że największy kryzys to jest we wtorek, bo to dwie ostatnie godziny. Pani mówi, mówi, mówi, mówi... itd. a my notujemy i notujemy i notujemy.... Tematy lekcyjne interesują mnie, szczerze mówiąc, tak sobie. Aczkolwiek Pani jest miła, tylko trochę monotonnie mówi. Ogółem jest miło, ale niezbyt interesująco, jak dla mnie. 6,5/10

Matematyka: Już niedługo będę dzwonić do mojej Pani od korepetycji i umawiać się na zajęcia. Moja pani od matematyki stoi przy tablicy i robi sobie zadania- oto tak wygląda lekcja. Uśmiecha się, jest miła, nie krzyczy, ale robi sama przy tablicy zadania i pod nosem tłumaczy do siebie. Dodam jeszcze, że mamy tablicę szeroką na całą ścianę, więc jak pani się rozpisze to dochodzą jeszcze umiejętności Sherlocka Holmes'a, aby znaleźć na tablicy, gdzie też pani co napisała. 5/10

Język angielski: W zasadzie, podobają mi się te lekcje. Pomimo, że jestem o dwa poziomy wyżej w nauce niż nasza książka, na każdej lekcji dowiaduję się czegoś nowego. Podoba mi się, że często słuchamy "listeningów", że piszemy "writingi", tylko martwi mnie, że pani jedną stronę w książce omawia przez trzy lekcje :D Ogółem, znów zaczynam się nudzić na lekcjach angielskiego, jak było to w poprzedniej szkole, więc sytuacja powraca do normy :D 10/10

Język niemiecki: Tak jak uwielbiam angielski, to niemieckiego nie mogę jakoś zrozumieć, choć nie wiem jak się staram. Nauczycielka jest w miarę przystępna, cały czas mówi po niemiecku, a ja tylko patrzę wielkimi oczyma i zastanawiam się, co też zostało właśnie powiedziane :D Dla dodatkowej atrakcji powiem jeszcze tyle, że mieliśmy dzisiaj "listening" i miałam wszystko źle :D Ale fajnie, co?:P 8/10

Geografia: Bardzo mila nauczycielka (byłam z nią w zeszłym roku na nartach przypadkiem :D), mile warunki i na pierwszej lekcji poczułam, że chcę zdawać z tego przedmiotu maturę i jak na razie trzymam się z moim postanowieniem (I raczej go nie zmienię :)) ) martwi mnie jednak fakt, że mam tygodniowo jedną godzinę tego przedmiotu i będzie mi ciężko, ale któż mówił, że będzie łatwo?;> 10/10

Fizyka: Naszą panią widziałam na pierwszej lekcji. Potem się rozchorowała i mieliśmy na zastępstwie panią, która mówiła nam o tajemniczych siłach nie wiadomo skąd, nie wiadomo gdzie i że są tajemnicze. No i nie obeszło się bez: "O Boże!! Jakie to jest piękne! Czy Wy tego nie widzicie?!" <i patrzy na nas z wyrzutem> 7/10 (7 za to, że można się pośmiać i jest ciekawie)

P.S Jeśli chodzi o fizykę, nie powinnam się smiać, bo zdaję ją na maturze :)

Chemia- Nigdy nie miałam problemu z tym przedmiotem, ba! Powiem więcej... Jest to mój ulubiony przedmiot. Ludzie z mojej klasy patrzą na mnie jak na wariata, kiedy siedzę i z zamiłowaniem wpatruję się w liczby kwantowe na tablicy, a oni siedzą i konają z nudów :D A poza tym, zdaję chemię na maturze w zakresie rozszerzonym :) 10/10

Biologia: Mój ulubiony przedmiot, równorzędnie z chemią. Co prawda, pani prowadzi biologię jak dla humanistów ("aaaa Wy jesteście humaniści, więc wystarczy Wam, to co powiem") Biologię rozszerzoną również zdaję na maturze :) 7/10 (7 za prowadzenie lekcji, gdybym oceniała mój stosunek do przedmiotu dałabym 10/10)

WOK: Pierwsza lekcja w poniedziałek rano. Zazwyczaj muszę bardzo uważać, żeby nie zasnąć. Prowadzi Pani od j. polskiego. Lekcja jest trochę nudna, nie ma co ukrywać... :P Jednakże zagadnienia bardzo mnie interesują, większość z nich realizuję (/zowałam) sama na własną rękę np. warsztaty z historii sztuki w liceum plastycznym :)

WOS: Nie mam WOSu :D

Historia: W piątek jest mój najgorszy kryzys. Bo jak język polski kończy się w środę i do końca tygodnia jest wolne, to historia jest w poniedziałek, środę i piątek po 2 godziny (6 h w tygodniu, za jakie grzechy?! :P) Na każdy piątek musimy się nauczyć 50 dat i mamy sprawdzian, więc w piątek rano jest mój kolejny kryzys kiedy zaczynam się uczyć :D W zasadzie, nasz Pan mówi, mówi, mówi. A moim zdaniem, na historii wszystko powinno lądować w zeszycie (bo ucieka), a Pan mówi tak szybko, że nie idzie zrobić spójnych (ani niespójnych) notatek :) 6/10

Informatyka: Nie bardzo jestem w temacie komputerów, więc trochę mnie nudzi ta lekcja. Co więcej, w piątek rano mamy dwie informatyki, jako dwie pierwsze godziny, więc często sama nie wiem, co robię :D 5/10

WF: Byłam tylko na jednej lekcji. Pani w porządku. Mam zwolnienie z biegów, więc nie ma problemu, nie mam się nawet czym przejmować :D A na ostatnich lekcjach miałam zwolnienie, bo chora, więc dawno nie byłam na tym WF-ie :D 4/10  (4, ponieważ nudzi mnie to, co robimy w szkole. Wolałabym potańczyć salsę, albo aerobik :D:D)

Przedsiębiorczość: Nie mam :D

PO: Super! Mamy miłego Pana, który uważa, że nie powinno się głodzić dzieci, więc możemy spokojnie coś zjeść na lekcji (Oczywiście, bez przesady. Nie robimy pikników, ani bankietów, ale jeśli ktoś musi dokończyć śniadanie to nie ma problemu). Pan mówi dość w porządku, aczkolwiek temat mnie nie interesuje. (Dzisiaj mieliśmy o broniach :D) Czekam aż będziemy mieli Pierwszą Pomoc, bo ma być fantom do PPÂŻ, a to w szkołach rzadkość :D 8/10

Religia: Podoba mi się, że idziemy na religię do kościoła (można odetchnąć na świeżym powietrzu i się przejść). Podoba mi się również, że oprócz tego, że uczy religii, ma swoje zdanie prywatne, bo często nauczyciele, którzy uczą są zaślepieni w to, co mówią. 7/10

Godzina wychowawcza: Pan od historii jest wychowawcą. Trzeba przyznać, że Pan jest służbistą i bardzo często zwraca sprawę na organizację i wszystko musi być w terminie, papierów to ma z 5 ton ( można by uratować cały las!!) Często jest nudno na tej lekcji. 4/10

Proszę się nie czepiać, że marudzę na przedmioty humanistyczne, a jestem w klasie humanistycznej. Po prostu do bio-chemu się nie dostałam, a długo walczyłam o tę szkołę, więc nie było sensu z niej rezygnować.

Pozdrawiam gorąco ;)


Offline Saschy

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Provehito in Altum...
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Październik 2007, 22:42:13 »
J. Polski- Lekcja nudna i ciężka. Babka od polskiego robi nam kartkówki co lekcje. Ciągle odbiega od tematu i wszystko jej przeszkadza. Tematy realizuje dość ciekawe więc żeby nie było to daje 1/10.

Matematyka- Matmę mam w małym palcu. W szkole wszyscy jęczą "Oooo jaka ta matematyka jest głupiaa" A ja za to bardzo ją lubię. Babka jest spoko chociaż trochę ostra. 9/10

Biologia- Jeden z moich ulubionych przedmiotów   Kolesinka jest straszną nerwuską więc trzeba podchodzić do niej z dystansu. Moja najniższa ocena to 3 za jakąś kartkówkę z Anatomii. 9/10

Fizyka- Ciężka i trudna. Zupełnie jej nie rozumiem. Potrafię tylko część gdzie jest źdźebełko matmy ale dalej to broń boże. Nauczycielka to straszna kulfonica. Wstawiła mi niedostateczny za "niepisanie dat na marginesie" Eh...koszmar... 0/10

WF- Jedna wielka strata czasu!!! Na każdej lekcji udaje kontuzje. Wiem że jest potrzebny do prawidłowego rozwoju ale mnie nie pociąga bieganie z piłką po sali. No chyba że gramy w ręczną   1/10

Historia- Najulubieńsza lekcja. Mam gostka "na luzie". Przezywamy go od MELONA. Lubi sie śmiać a najlepsze są te jego żarciki o teletubisiach hehe... Umie współpracować z młodzieżą. 10/10

Chemia- Taka sobie. Część rozumiem a część nie. Szczerze powiedziawszy nie interesują mnie "doświadczenia chemiczne" ani kucia na blache Tablicy Mendelejewa   5/10

Religia- Brr... Nienawidzę religii. A szczególnie tej nawiedzonej katechetki która robi nam na czole znak krzyża co lekcję. Brr... Religia już się wlicza do średniej więc muszę na nią chodzić. Ostatnio powiedziałem jej że nie przepadam za religią to popatrzyła się na mnie jakbym był szatanem  .  0/10

Informatyka- KOSZMAR! Stary Rumcajls z brodą po kolana. Gada przez całą lekcje i nie pozwala nawet internetu włączyć. Wszystko robi za nas. Niektórzy mają już u niego po dwie pały. 0/10

Muzyka- Fajnie bo nie śpiewamy. Jednak zamiast tego śpiewania mamy co tydzień sprawdzian z jakiegoś kompozytora. 4/10

Plastyka- Jedna z luźnych lekcji. Wychodzi mi malowanie martwej natury i wiele innych. 8/10

J. Niemiecki-  Nauczyciel to Nasz kozioł ofiarny. Trochę nieudolny jednak boki z niego zrywać.  7/10

Geografia- Fajna. Nic dodać nic ująć   10/10

Offline VwB

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Niczym feniks z popiołów
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #24 dnia: 05 Październik 2007, 20:47:14 »
Witam po powrocie po bardzo długiej nie obecności :)
Bez owijania w bawełnę, prezentuje moje preferencje co do przedmiotów szkolnych:

1) Chemia - Moim zdaniem, najlepszy przedmiot w szkole, mimo bardzo wymagającego nauczyciela(co jest dla mnie mimo wszystko plusem). Na Chemii można nauczyć się wielu przydatnych rzeczy, np. co robić w przypadku kiedy zostajemy poparzeni zasadami, albo tego, że monotlenek diwodoru, jest odpowiedzialny za zgony tysięcy ludzi rocznie na świecie. Oczywiście można także odkryć sekretne tajemnice, np. jak zobojętnić kwas. Ogólnie bardzo miła i przyjemna lekcja. Ocena 10/10

2) Fizyka - Tak samo jak chemia, również bardzo praktyczna lekcja, z której można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, np. dlaczego fala dźwiękowa dociera do nas szybciej od fali akustycznej, albo jak można sobie samemu obliczyć przeciążenia występujące np. w czasie podróży autobusem do szkoły na zakrętach.
Prosto i zwięźle jeden z najbardziej przydatnych przedmiotów w szkole. Ocena 10/10

3) Geografia - Wiedza może nie tyle co przydatna, aczkolwiek ciekawa. Poznawanie poszczególnych etapów budowy skorupy ziemskiej jest takie interesujące... albo samodzielne określanie wieku skał...
Ocena 9+/10

4) J. Angielski - Nie ma co tu dużo się rozpisywać, język w którym dogadasz się w większości krajów świata. Ocena 10/10

5) J. Niemiecki - No nie wiem czy nie cierpie tego przedmiotu przez nienawiść do Niemców, czy po prostu go nie trawie... być może jedno wynika z drugiego. Język Niemiecki powinien być językiem dodatkowym do wyboru, przez niego męczy się tylko większość uczniów, jak dla mnie zakazać i spalić!.
Ocena 0/10!

6) J. Polski - No wiadomo, każdy szanujący się polak powinien wiedzieć jak się odpowiednio wysławiać, przelewać swoje myśli na papier. Bez tego ani rusz.... Ocena 10/10

7) Historia - Również jeden z moich ulubionych przedmiotów... nieznanie  historii swojego kraju, to hańba, także poznanie  historii świata, innych cywilizacji jest dla mnie bardzo interesujące, chociaż mały procent naszej wiedzy nabytej wykorzystujemy w dalszym życiu, ale uczy ona jakich błędów nie powinno się popełniać w przyszłości... Ocena 9/10

8) Matematyka - Tak, tak królowa nauk... uczy przede wszystkim logicznego myślenia,  aby później było można lepiej kminić(hehe). Czasem stwarza problemy, czasem nie, najgorsze jest to, że matematyki nie da się zapamiętać, trzeba się jej nauczyć. Ocena 8/10

9) PO - Spora część wiedzy którą zdobywamy na tym przedmiocie, jest zbędna dla większości uczniów, jednak jako, że ja interesuje się militariami od dawien dawna, interesuje mnie on. Trochę mi nie wychodzi jednak z pierwszą pomocą... urodzonym medykiem to ja nie jestem. Ocena 7/10

10) Biologia - Kolejny z przydatnych przedmiotów, można dowiedzieć się wiele o funkcjonowaniu swojego organizmu, z czego jest on zbudowany, jak funkcjonuje, etc. Nauka nieraz jest ciężka, ale to się może przydać. Ocena 8/10

11) W-F - Nie uczęszczam z nabytych problemów zdrowotnych, więc trudno mi się wypowiedzieć. Ocena -/10

12) Religia - j/w Ocena -/10

Nie będę tu pisał o przedmiotach przygotowujących do zawodu(bo skoro jeśli wybrałem sobie taką przyszłość to muszę się ich uczyć oraz je lubić) oraz takich które mi odpadły po 1 roku (skoro już się ich nie uczę to po co?).
« Ostatnia zmiana: 05 Październik 2007, 20:48:03 wysłana przez VwB »

Offline XAR_DAS

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #25 dnia: 05 Październik 2007, 21:08:00 »
 Język Polski Przedmiot fajny, szkoda że prawie zawsze przepisujemy coś, ale też jest Polski fajny, bo jestem dobry z ortografii, i nie jest ciężko ze sprawdzianami.
Ocena: 5\10

Język angielski:  Panią mamy fajną, nie krzyczy za gadanie, na lekcji mozna pić, i fajnie uczy, Szkoda zże mamy bardzo małą klasę i musimy się dosłownie wciśkać na krzesła.
Ocena: 8\10

WF : Nasz naucztciel trochę krzyczy, no i często każe nam biegać , ale gdy ma dobry dzień, to gramy w piłkę nożną, i w uni-hokeja. No, i mamy też z nim basen, ale na basenie nie trzeba biegać:)

Ocena : 6\10

Religia: Jeden z najlepszych przedmiotów. Mamy super księdza- misjonarza- ma biblie zgraną na płytkkach( takie opowiadania) zwalnia nas czasem z lekcji  (ostatnim razem, pól godziny mieliśmy lekcje, a na drugiej połowie, wyszliśmy na boisko) . Co tu dużo gadać. Aha minus: Ten ksiądz lubi pytać z modlitw
Ocena: 9\10

Przyroda : Fajny przedmiot, uczymy się wielu ciekawych rzeczy, pani się wygłupia, .
Ocena: 7\10

Histeria: Mamy młodego nauczyciela, nie drze się na nas, lubi wstawiać piątki     jest miły. Przedmiot też jest fajny, Ciekawy
8\10

Matma: Lubię przedmiot, nie trza aż tak dużo pisać jak na polskim. Pani się ciągle na nas drze,(RAZ SIÊ UÂŚMIÊCHNÊ£A = CUD) siedzę z człeiem dobrym z matmy , więc dobrze się ściąga.
6\10


Technika: Fajna lekcja, szczególnie jak sami robimy jedzonko, pani dość miła, choć surowa- ale i sprawiedliwa.Głupio że karzę nam przepisywaqć WSZYSTKIE znaki do zesszytu.
7\10



Muzyka: Też fajnie, tyle że nie umiem grać n  flecie, pani się nie drze, gra na fortepianie, (Wtedy my słuchamy) i mozna na lekcji pić!
7\10

No, i to tyle

Offline Tiw

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 313
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • We Can't Stop Here, This Is Bat Country!
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #26 dnia: 05 Październik 2007, 21:59:08 »
Język polski- przedmiot raczej ujdzie, nauczycielka (nowa) też jest spoko, od samego początku mojej edukacji nie przepadam za owym przedmitem, ale ccoś się zmieniło i daję 6,5/10

Język angielski- jestem klasą o profilu anglojęzycznym i owego przedmiotu mam 4 godziny w tygodniu (miałem już 2 sprawdziany i 1 tzw. kartkówko-sprawdzian). Nauczycielka jest dosyć spoko. Dosyć często robimy sobie jaja na lekcji. Ocena 8/10

Kultura Krajów Anglojęzycznych- o k**wa. Z powodu profilu mojej klasy mamy owy dodatkowy przedmiot raz w tygodniu. Co tydzień ktoś musi przynieść referat, z którego w następnym tygodniu mamy kartkówkę (to wprowadził nasz nauczyciel (i wychowawca) pan Krzysztof F. gdy się wk***ił) , moje aktualne oceny z tego przedmiotu to 1,1,1 i teraz czekam na ocenę z referatu. Ocena 2/10

Godzina Wychowawcza- często mamy kartkówki z angielskiego i KKA, przez to, że gadamy. Ocena 2/10

W-F- nowy nauczyciel- nowe obyczaje. W klasie I za przekleństwo lub inne 'wykroczenie' robiło się przysiady, a teraz z nowym nauczycielem musimy pompować, ale i tak gościu jest spoko, mówi do nas czasami po przezwisku i jest dosyć bardziej wyluzowany niż Wiesio (nauczyciel z klasy I). Moja ocena jest jaka jest, bo nie lubię biegania- 7/10

Chemia- mamy nauczycielkę z wadą wymowy (fajnie mów "Przyroda no naturalne labolatorium chemiczne" :D) I (jak podejrzewam) z wadą mózgu. Babka jest wkó**iająca, mój najlepszy kumpel powiedział wszystkie pierwiastki, które musieliśmy umieć, kilka dodatkowych, niektóre nazwy łacińskie, co nie było wymagane, a że powiedział zbyt mało przykładów mieszanin jedno i niejednorodnych to dostał 4. Zeszytu do tego przedmiotu nawet nie kupiłem, w życiu się z chemii nie uczyłem, a z kartkówki 4 zarobiłem, czyli uczyć się nie muszę. Ocena przedmiotu- 1/10

Technika- powiem tylko tyle- dałem nauczycielce przydomek Gestapo- i nic dodawać nie muszę.

Historia- lubiany przezemnie przedmiot, nauczyciel też jest spoko, tylko dosyć surowy. Ostatnio kedy chciałem wziąść kropke (np), on mi jej nie dał i zrobił kartkówke mimo, że powinienem dostać 2 gościu dał mi 4 z minusem na długość chyba 2 cm. Ocena- 8/10

Geografia- tutaj zaszprycham po angielsku- BORING. Ocena- 5/10

Biologia- mój ulubiony przedmiot. Nauczycielka tak opowiada o ewentualnych kontuzjach (np. krwotokach wewnętznych, złamaniach otwartych itp.), że nawet ja niegdyś maniak horrorów żle się czuje, a dziewczyna z innej klasy zasłabła na lekcji. Nauczycielka jest spoko, żartuje z nami i można z nią dosyć luźno pogadać. Ocena- 10/10

O WOS'ie matematyce i innych nie wymienionych przedmiotach pisać nie będe(jeżeli jescze jakieś zostały)ocena to ok 6/10, 7/10 i nic ciekawego nie mogę o nich napisać.
J. niemieckiego nie mam   .

P.S Mimo tego co napisałem o KKA i godzinie wychowawczej mojego wychowawcy bardzo lubię, można z nim pogadać i gdy nie jest wk**wiony na lekcjach jest dosyć luźno, a jeśli jest to biada jego wychowanką.
« Ostatnia zmiana: 05 Październik 2007, 22:35:20 wysłana przez Don Corleone »

Offline Alsvithe

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 0
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #27 dnia: 28 Październik 2007, 20:32:23 »
Haha. Na początek mój ukochaaaaany przemiot, dzięki któremu żal mi końca tej szkoły:

Fotografika!
Robimy zdjęcia, wywołujemy na lekcji, obrabiamy, luksografie, inne takie i ogółem jest spoko ^^
11,5/10

Matma?
Dla mnie pikuś od początku i zapewne do końca. Lekcja służy do szybkiego odbębnienia co jest do zrobienia i poczytania po cichu Pratchetta.
8/10.

Polski...
Lanie wody. Poetycka dusza mówi za mnie, wolny umysł błądzi. I jest si :P
8/10

English.
Aaa tam. I tak już wszystko umiem xD
9/10

Gegra.
Ogółem spoko. Tylko nienawidze nauczycielki. Jak cała szkoła zresztą :D
3/10

Fizyka?
Blee. Tzn wytrzymać się da. Ale kochać nie kocham.
5/10

Chemia.
No, w sumie proste. Tylko troszq wykuć, troszku zrozumieć, a reszta na chłopski rozum. Nauczycielka spoko. więc 7/10

Bio.
Mniam. Lubiem. Zwłaszcza genetykę.
10/10

WF
Jak jest siatka, to max. Jak głupie wygibasy, to zero.
:P

Histeria.
Lubie. Prosta. Logiczna.
8/10

I co, trzeba było sie tak rozwlekać? :P
« Ostatnia zmiana: 28 Październik 2007, 20:32:54 wysłana przez Alsvithe »

Offline Walar

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 472
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Live together, die alone.
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #28 dnia: 30 Październik 2007, 23:25:25 »
Informatyka - spoko, ale mogło by być lepiej. 6/10

Technika - och jak ja kocham te wszystkie rezystory itp.   5/10

Fizyka - tu pewnie uznacie mnie za jakiegoś oszołoma ale... fizyka jest spoko 9/10

Chemia - hmm, podobnie jak wyżej   9/10

J. Polski - sam nie wiem co myśleć o naszym pięknym, narodowym języku. Może gdyby była inna nauczycielka... 6,5/10

Biologia - o nie, tego to wręcz nienawidzę, zwłaszcza że mam nauczycielkę, która ma co 5min zawiechę i lubi lizać kredę    1/10

Historia - ten przedmiot nawet lubię. Gdyby tylko nie było tyle kucia... 6/10

WOS - eh, no cóż, niby przedmiot łatwy ale potrafi napsuć krwi 5/10

Matematyka - matma to sprawa banalna  . Te wszystkie wzory to prościzna, wystarczy wyklepać na pamięć formułkę i 5 murowana. 10/10

Geografia - eee, yyy, hmmm 3/10

Plastyka - tutaj się nie wypowiem, bo byłyby to same bluzgi 0/10

WF - jak każdy normalny chłop lubie troche poganiać za piłką   10/10

Niemiecki - nie jest tak źle, ale szczerze mówiąc to wolałbym jakiś inny język 6/10

Chyba o niczym nie zapomniałem?

Offline nowy xard

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 47
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #29 dnia: 29 Kwiecień 2008, 15:59:00 »
Tak więc i ja wypowiem się w temacie  .
Polski-Co to ma być?!Najgorsza możliwa lekcja i pier*****ęta nauczycielka.Na prawie każdej lekcji urządza mord.Poza tym to nudy oprócz paru wierszy i lektur.Ten przedmiot zasługuje na maksymalnie 1/10
Angielski-Poza tym,że dużo wkuwania spoko.Nauczycielka ma poczucie humoru,na lekcjach są śmiechy,czasem wychodzi z nami na boisko,a czasem słuchamy piosenek.A nauczycielka nie jest wredna ani złośliwa(W przeciwieństwie do polonistki).7/10
Matma-ÂŚredni przedmiot,nauczycielka ma poczucie humoru,nawet fajna jest,tylko czasami się drze,ale matma to nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudy!A teraz przerabiamy łatwy,ale najnudniejszy temat!5/10
Informatyka-Napiszę krótko:suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!Ta sama nauczycielka co od matmy,czasem pozwala nam grać w gierki na necie,czasem są jaja,a te programy jak word,powerpoint nie są takie nudne.8/10
Przyroda-Kojarzy się ze śmiechem xD !Nauczycielka głupia,ale śmieszna.Jak kończy się czas na lekcji to tłucze w swój zegarek na ręku xD  i gada "Nie zdążymy,nie zdążymy" , a później"Uuu,zdążyliśmy".6/10,bo jest nudna!
 Historia-Najgorsza oprócz Polskiego.Uczy nas dyrka,która nie potrafi mówić cicho tylko cały czas się drze,wszystko tłumaczy w bardzo nudny i długi sposób.Raz nawet usnąłem na tej historii.2/10
W-F-Super,super,super!Bardzo często są jajca,nauczycielka fajna i z poczuciem humoru.Nie stawia pał.Nie robi sprawdzianów.10/10
Wychowawcza-Ta sama babka co od W-F,więc niewiele do powiedzenia.Tylko tyle,że na tej godzinie jemy,pijemy,bijemy się,gadamy i ogólnie jest fajnie.9,5/10
WDÂŻ-super,mówimy o seksie,dziwkach,oglądamy gołe laski,gadamy,nauczycielka fajna,najlepszy przedmiot 11/10
Plastyka-Spoko babka z poczuciem humoru,zabiera nas czasem w plener,czasem oglądamy filmy,czasem prezentacje komputerowe.ÂŁatwy przedmiot.6,5/10.
Religia-Koszmar!Nudy,babka bez poczucia humoru,tylko czasem jajca.Na dosłownie każdej lekcji dużo piszemy.Ona kocha pytać i stawiać pały.2,5/10
Muzyka-Nie wiem co myśleć o facecie,który nas tego uczy.Ale sam przedmiot ciekawy i łatwy.Poza tym gadamy na lekcji.7,5/10
PS.Polski określamy  mianem:śmierci,zagłady,armaggedonu,tortur,gehenny,zła,cierpień,
zniszczeń,apokalipsy.

















Offline Patty

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #30 dnia: 19 Maj 2008, 17:37:22 »
1 gimnazjum to niezbyt wymagające przedmioty, ale opisy:

Matematyka: Nienawidzę tego przedmiotu, ale uczyć się trzeba. Zwykle pisze sprawdziany itp. na cztery lub trzy, ale od czasu do czasu przysypiam. ÂŚpię z otwartymi oczami, więc nikt nie zauważa.

Angielski: Ten przedmiot toleruję, ponieważ miałem nauczycieli w podstawówce, którzy nauczyli mnie tylko podstaw. W ten sposób ledwo nadążam za resztą klasy.

Polski: Lubię te lekcje. Wypracowania piszę doskonale. Wszystko dobrze mi idzie.

Historia: Tutaj idzie mi idealnie. Ocena proponowana najwyższa, jaka może być. Nauczyciel tłumaczy w miarę dobrze.

Geografia: To najgorsza lekcje dla całej szkoły. Zwykle oceny są nie do pozazdroszczenia, ale mi idzie w miarę dobrze.

Chemia: Przedmiot nieprzyjemny, nie lubię go. Nauczycielka jest beznadziejna, tylko chce nas bić.

Fizyka: Nauczycielka jest raczej dziwna. Zdaje się, że pamięta tylko wydarzenia sprzed dwóch minut. Reszta przekracza jej możliwości. Ma nas za przedszkolaki. Próbuje nam pokazać, że w ciało stałe nie można włożyć palca. Ale przedmiot jest raczej nudny, nie lubię go.

WF: Przedmiot całkowicie pozbawiony sensu, np. odbicia górne i dolne w siatkówce. Nauczyciel ciągle się na mnie wyżywa.

Reszty nie piszę, bo pewnie nie przeczytacie tyle.

Zauber

  • Gość
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #31 dnia: 23 Maj 2008, 08:57:39 »
Język polski - przedmiot ogólnie nie ciekawy, dla mnie najlepiej gdy prowadzimy kontrowersyjne dyskusje. Ocena 5/10

Matematyka - mój ulubiony, wręcz ukochany przedmiot, mimo słabej nauczycielki. Mata to połowa mojego życia. 10/10

Język niemiecki - generalnie nie lubię języków obcych, szczególnie nauki słówek, ale to da się jakoś znieść.  5/10

Chemia - kolejny ubóstwiony przeze mnie przedmiot, a jak dodać do tego super nauczycielkę to mamy 9/10

Fizyka - mam wprawdzie 6, ale nie uwielbiam tego przedmiotu, jedynie się nim interesuję. 8/10

Informatyka - sama w sobie jest i może ciekawa, ale przez nauczyciela, to nasze lekcje są żałosne. 3/10

Sztuka - muzyki nie lubię, plastyki tym bardziej, zaś jeśli chodzi o wok (wiedzę o kulturze) to nie mam dobrej pamięci do tych wszystkich styli. 3/10

W-F - jestem zwolniony, a że W-f jest albo na pierwszych albo na ostatnich godzinach, to mam 4 godziny mniej lekcji niż klasa.

Historia - lubię opisywać wydarzenia i sytuacje, ale daty-zgroza.  7/10

wos - przedmiot całkiem ciekawy, ale przez nauczyciela (nasze lekcje wyglądają jak piekło - nie umie utrzymać porządku) to dam mu 6/1

Sorka, zapomniałem  o biologii i geografii.

Biologia - przedmiot interesujący, ale bardzo trudny i wymagający sprawnego zapamiętywania nazw i procesów, dlatego nie przepadam za nim. Moja ocena 4/10

Geografia - najlepsz jest polityczna, a najgorsza fizyczna (nie cierpię uczyć się mapy). Ocena 5/10

[posty złączone - Zhai]
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2008, 09:56:48 wysłana przez Zhai »

Offline Medivth

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 158
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #32 dnia: 23 Maj 2008, 12:47:41 »
Język polski - Za tym przedmiotem nie przepadam, choć i to, to mało powiedziane... Wystarczy posiedzieć sobie u mnie w klasie na tymże przedmiocie - Zawsze, razem z całą klasą cierpimy na nudę, którą język polski (jako przedmiot szkolny) tryska. W dodatku, atmosferę pogarsza nasza nauczycielka, której nikt nie chciałby denerwować... ona to ma głos. Piszemy dosyć dużo, szczególnie ostatnio - ciągle notatki z lekcji, nauczycielka dyktuje nam jakieś zadania, których w książkach nie ma. Szkoda gadać... Ocena przedmiotu: 3/10

Godzina wychowawcza - Wychowawczynią naszej klasy jest ta sama nauczycielka, która uczy nas języka polskiego. Często nam robi nam drugą lekcję języka polskiego, raz na parę lekcji rozmawiamy o tym, co się w klasie dzieje, złego i dobrego. Ogólnie za lekcją nie przepadam... Ocena przedmiotu: 5/10

Język angielski - Mój ulubiony przedmiot, prawie... Chodzi o to, że dostaję te najlepsze oceny, co do pewnego stopnia podnosi moją średnią na koniec roku. Tylko z tegoż przedmiotu nic się nie uczę, gdyż wszystko z lekcji rozumiem i zapamiętuję. Sama zaś lekcja jest nuda, nudna i nudna, czyli aż taki wspaniały, to on nie jest (przedmiot). Ocena przedmiotu: 9/10

Język niemiecki - Mogę o nim powiedzieć dokładnie to samo, co o matematyce, z tą różnicą, że mamy nauczyciela, nie nauczycielkę (). Często powie coś śmiesznego, nawet tłumacząc coś przy tablicy, jednak ja z tegoż języka nie wiele rozumiem, prawie, że nic. Jedyne, co umiem w stu procentach, to przedstawić się. Chociaż... Ocena przedmiotu: 5/10

Matematyka - Jeszcze gorsza lekcja, jeżeli chodzi o samo nauczanie... rzadko się zdarza, abym coś zrozumiał z lekcji, chyba że dodawanie i odejmowanie (). Odnośnie samej nauczycielki - ona jest, do pewnego stopnia, w porządku. Często powie coś śmiesznego, można z nią czasami nawet pogadać. Dobre jest jeszcze to, że nie sprawdza prac domowych. Ocena przedmiotu: 5/10

WDR - Ta sama nauczycielka, co do matematyki... Na szczęcie tutaj, w przeciwieństwie do języka polskiego, ona nam lekcji nie zamienia, ani nie robi kolejnej matematyki, bez zamiany. W zasadzie, to w tym semestrze nie mieliśmy żadnej lekcji (WDR) z nią. Jakoś tak wyszło, że wszyscy wolą iść już do domu, albo zostać i pograć w piłkę nożną na świetlicy, :-] Ocena przedmiotu: 9/10

Historia - Nie przepadam za czasami pierwszej i drugiej wojny światowej, więc cieszę się (do pewnego stopnia), że przerabiamy teraz średniowiecze. Poprzedni semestr był o wiele lepszy, starożytność... Jak uczy? Ano, jakoś można to ogarnąć, a przynajmniej mnie się to udaję, jednak nie można lekcji nudną nie nazwać. Skłamałbym, gdybym inaczej powiedzieć, a kłamać nie wolno, :-] Ocena przedmiotu: 7/10

WOS - Uczy nas ta sama nauczycielka, co historii, jednak z WOS-u już nic nie rozumiem... Wszystko jakieś pomieszana, zagmatwane i w ogóle dla mnie nie zrozumiałe. Raz się zdarzyło, że nie przeprowadziliśmy lekcji, tylko rozmawialiśmy (z nauczycielką, ), więc tylko ta w lekcja, ten jeden raz, w miarę mi się podobała. Jednak, jeżeli chodzi o taką ogólną ocenę, to po prostu jedna z lekcji, za którymi nie przepadam (żeby nie powiedzieć "nienawidzę"). Ocena przedmiotu: 3/10

Geografia - Ogólnie, przedmiot łatwy i w miarę zrozumiały. Zapewne, gdybym chciał, podciągnąłbym się na piątkę, jednak problem tkwi w tym, że mi się nie chce. Poza tym, lekcja jest nudna, a nauczycielka nie robi nic, by ją nam umilić, jak większość nauczycieli zresztą? Ocena przedmiotu: 7/10

Biologia - Ta sama nauczycielka, co od geografii? no i o tym przedmiocie, mogę powiedzieć dokładnie to samo, co o tym poprzednim. Czy rozumiem? Co nieco, choć to za dużo powiedziane? Coś jeszcze? Nuda, nuda i jeszcze raz nuda? Ocena przedmiotu: 5/10

Chemia - Tegoż przedmiotu również nie lubię? pewnie dlatego, że nic nie rozumiem, a pewnie dlatego, że panuje tam ciągła nuda. Odnośnie oceny tego przedmiotu nic więcej już raczej nie mógłbym napisać, gdyż przypomina go wiele innych przedmiotów (szczególnie pod względem "nudy"). Ocena przedmiotu: 3/10

Fizyka - I co ja mógłbym jeszcze tutaj napisać? Wystarczy przeczytać moją ocenę ?chemii?, czyli to powyżej, aby się coś o tym przedmiocie dowiedzieć. No? tego uczy nas nauczyciel, a tamtego nauczycielka. Chyba, że jest coś, o czym nie wiem, :-] Ocena przedmiotu: 3/10

Technika - Wspaniały! Wy też uwielbiacie malować coś na kartce z bloku, zupełnie bezsensu, prawda? Wiedziałem, to takie ekscytujące, podniecające i w ogóle. "Uczy" nas ten sam nauczyciel, co od fizyki. Jeżeli coś jeszcze mógłbym powiedzieć, to to, że i tutaj nudzę się niemiłosiernie. Ocena przedmiotu: 3/10

Sztuka - Zamiast malować sobie trawę, drzewa, niebo i słońce, to piszemy jakieś notatki z książek, w których posiadaniu ja jeszcze nie jestem. Warto kombinować sobie coś na koniec roku? Chyba będę jednak zbierał na Arcania: A Gothic Tale: Genesis/Arcania: A Gothic Tale: Arcania/Arcania: A Gothic Tale, zawsze trzydzieści złotych więcej, nie? :-] Coś jeszcze odnośnie lekcji? Oczywiście, w wypowiedzi mej znajdzie się i słowo dla nudy, a więc - nuda. Ocena przedmiotu: 5/10

Religia - Wspaniały ten nasz ksiądz, aż doprowadził do tego, że mój kolega jest zagrożony jedynką na koniec roku. Podczas gdy mi wstał chyba z siedem... W końcu, komu by się chciało odrabiać prace domowe i czytać Ewangelię, nie? Eee... no cóż, mnie na pewno nie. Jedynym plusem jest to, że podczas ostatnich lekcji wychodzimy na dwór albo na halę sportową i możemy sobie pograć w piłkę nożną/siatkową. Ocena przedmiotu: 3/10

Informatyka - Kiedyś było dobrze... siedzieliśmy sobie cały czas na Internecie, bo w domu nam nie wystarczało i siedzieliśmy na różnorodnych stronach. Najczęściej o tematyce gier Gothic, wchodziło się na jakieś strony, nawet się nie wiedziało, jak się nazywała, ale się wchodziło i czytało te kody do pierwszej części, mimo, że i tak nikt nigdy ich wszystkich nie zapamiętywał. A teraz? Spędzamy czas pisząc, zmieniając rozmiar i kolor tekstu, robiąc ramki i ogólnie nudząc się... Ocena przedmiotu: 7/10

Wychowanie fizyczne - Ostatnio zaczęliśmy się bawić: klasy, kwadrant i palant. Och, nie mogłem się doczekać? Przedtem było dobrze, bardzo dobrze - czyli graliśmy przeważnie w piłkę nożną, czasami w siatkówkę, rzadziej w koszykówkę, a w ręczną raczej w ogóle. Może powrócą te stare, dobre czasy, :-] Ocena przedmiotu: 5/10

ÂŚwietlica - "Przedmiot" w miarę podobny do WF-u, z tą różnicą, że nie dostajemy ocen i bardziej... wariujemy (?). Choć czasami mamy lekcję w takim małym pokoju, z klasą pierwszą/drugą podstawową (zespół szkół: podstawówka i gimnazjum), jest na "troszeczkę" ciasno. Ostatecznie jednak żywi wychodzimy, by następnie móc iść na polski/do domu. Ocena przedmiotu: 9/10


Pozdrawiam, Medivth
« Ostatnia zmiana: 24 Maj 2008, 17:10:44 wysłana przez Medivth »

Offline Palladyn_12

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Reputacja: 0
Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #33 dnia: 23 Maj 2008, 15:22:02 »
J.POLSKI-9/10
MATEMATYKA-9,5/10
WF-9,5/10
PRZYRODA-8,5/10
J.ANGIELESKI-8,5/10
J.NIEMIECKI-10/10  
MUZYKA-9,5/10
PLASTYKA-10/10

Offline Eregrin

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1008
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • ÂŻycie jest jak komputer - do zabawy i do konkretów
Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #34 dnia: 05 Czerwiec 2008, 21:51:49 »
No dobro, jo tyż siem tutoj piszo!

Język Polski - jest to jeden z moich ulubionych przedmiotów szkolnych. Nauczycielka jest super - miła i fajna pod każdym względem. Sama lekcja, przebiega w miłej atmosferze: zabawnie, przyjemnie. Mnie, to oczywiście 5 wychodzi, więc to także przybliża mnie do tego ciekawego i interesującego przedmiotu.
OCENA PRZEDMIOTU: 10/10

Matematyka - już nieco mniej lubiany przeze mnie przedmiot. Mamy takiego dziwnego nauczyciela: powiedz mu dzień dobry, a nie uzyskasz ÂŻADNEJ odpowiedzi. Powiedz coś dziwnego: Jesteś zabijany wzrokowo. Zadaj pytanie: nie uzyskasz odpowiedzi, po za burknięciem pod nosem (co i tak i tak jest w chwili obecnej RZADKOÂŚCIÂĄ): tak, nie, po co. Sam przedmiot, jest strasznie trudny, lecz jak tak się pouczy w domu, to nie jest aż taki straszny. Mam z niego 4.
OCENA PRZEDMIOTU: 6/10

Informatyka - uczy nas nauczyciel, który uczy już matmy. Nie będę wiec tłumaczył po raz drugi, jaki on jest. Aczkolwiek, to schemat nauczania jest DZIWACZNY. Nauka korzystania z Microsoft Office Word, oraz Exela (2003). NIE UMIEM się zbytnio obsługiwać z 2003, bo ja zaś, mam z 2007. A to jest GLOBALNÂĄ różnicą. Nie da sie poprostu popisać swoją wiedzą, na temat budowy komputera czy obsługi innych programów... Mam jakoś tą 5 na koniec roku ;p;p
OCENA PRZEDMIOTU: 4/10

Przyroda - Jest to też bardzo trudny przedmiot. Nauczycielka, jest w miarę fajna. mam 4 na koniec roku, chociaż muszę przyznać, zę jestem z niej bardzo zadowolony [z oceny]. Lekcja przebiega: raz fajnie, raz nudno. NIGGGGGGGDY nie 'pośrednio' ;p
OCENA RPZEDMIOTU: 5/10

Plastyka - SUUUUUUUUUPER przedmiocik ;p. Mamy zajefajną nauczycielkę. Jest ona śmieszna [nauczycielka]. Zawsze powie coś śmiesznego na lekcji, ale także potrafi być W OSTATECZNOÂŚCI stanowcza. Mam oczywiście, 5.
OCENA PRZEDMIOTU: 7/10

Technika - Bardzo podobnie, jak do plastyki. Mam z niego oczywiście 5. Nauczycielka, jest już neico starsza, niż taka pani od plastyki, lecz nie jest to ktoś, kto uważa się za boga (jak to na starych nauczycieli przystało). Fajna jest ta pani, lekcja zazwyczaj przebiega interesująco i przyjemnie.
OCENA PRZEDMIOTU: 8/10

Wychowanie Fizyczne [W-F] - taa... LoL... już na samym początku, to mówię: uczy nas TRÓJKA nauczycieli. To oni właśnie, wystawili oceny, a z tych trzech, została mi wyliczona średnia. Mam 4 (ciekawe za co...), chciaż Ci, którzy powypadali gorzej niż ja z testów sprawnościowych, mają po bdb. Porażka... tak samo ci najlepiej wyspoortowani z naszej klasy, mają 3 i 4 A ci, którzy się 'staraja', już mają po bdb. PORAÂŻKA, nie ma czegoś takiego, jak staranie się. Albo się umie, albo się nie umie... ale tam, przynajmniej gramy w piłkę nożną, oraz w palanta.
OCENA PRZEDMIOTU: 7/10

Historia - jestem NAJLEPSZY ZE SZKOÂŁY (a przynajmneij byłem, do czasu...) z tego przedmiotu. Aczkolwiek, mam 5, ponieważ 6, to ja miałem, dopóki nie zawaliłem takiej jednej rzeczy... WIELKIEGO KONKURSU, jako reprezentant szkoły... No, nie ostatni, tylko tak w środku, a kiedyś, to ja bylem 6 z województwa, bodajże... KIEDYÂŚ, A NIE TERAZ! Nie chcę mówić więcej... Lekcje są fajne
OCENA PRZEDMIOTU: 9/10

Muzyka -troszeczkę dziwnty schemacik prowadzenia lekcji. Ale tam, masa sprawdzianów (ciekawe po jaką cholerę), masa piosenek (taa... śpiewanie przed klasą - ROTFL), w ogóle dziwactwa. Nie lubię zbytnio tego przedmitu... ja 5 oczywiście mam ;p
OCENA PRZEDMIOTU: 5/10

Religia - bardzo pośrednie. Uczy nas siostra Zakonna... Mam 4 na koniec roku... Czasami sprawdziany (o których zresztą zapominam, jak i większość klasy), lecz tam, fajna lekcjua to jest ;]
OCENA PRZEDMIOTU: 7/10

Język Niemiecki (Niemek) - STRASZNIE TRUDNY PRZEDMIOT!!! (!!) ((!)). Ale, jakoś mam 4, ponieważ staram się być jako tako aktywny na lekcji. Nauczycielka, jest bardzo ostra, bowiem jest to Dyrektor szkoły...
OCENA PRZEDMIOTU: 6/10

Klasa 6 podstawowa ;p
« Ostatnia zmiana: 07 Czerwiec 2008, 18:12:48 wysłana przez Lord Arthas »

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #35 dnia: 05 Czerwiec 2008, 22:09:51 »
Polski: Fajny przedmiot, jeśli się uczy, babka trochę sie na mnie uwzieła ale trudno, co zrobić. :(
Ocena: 6/10
Matematyka, Chemia: Dość niezłe przedmioty, ładna i fajna nauczycielka.  :-[
Ocena: 10/10
Informatyka, Niemiecki: Naukę na tym poziomie ma w jednym palcu. Gorzej z niemieckim. 8)
Ocena: 8/10
Historia, WOS: Tja, najlepszy przedmiot, nauczycielka spoko, aż chce się słuchać. WOS bez komentarza.
Ocena: 10/10
WF: Co tu mówić, mamy WF-iste pedał jeden, nawalimy mu z kuplami. :'(
Ocena: 1/10
Fizyka, Biologia: Przesrane, uczy nas nasza wychowawczyni, ostra babka. ::)
Ocena: 5/10
Angielski: Fajny przedmiot, biedna nauczucielka,  ;) rady sobie nie daje.
Ocena: 15/10
Sztuka: Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną 4. Wąsior jeden, ledwo zdam tego przedmiotu.
Ocena: 4/10

Offline Esmeralda

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zagubiona w krainie Nordmaru
Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #36 dnia: 15 Czerwiec 2008, 17:09:19 »
J. polski: Fajny przedmiot, dość ciekawy, zawsze mnie kręcił, jednak dzięki mojemu ''kochanemu'' nauczycielowi nabrałam takiej niechęci do niego że dwa podręczniki zakupione na początku roku są w stanie nowiutkim.
5/0

J. angielski: ÂŚwietny przedmiot. Tylko z niego się uczę dlatego, że będzie mi potrzebny w przyszłości w moim zawodzie. Nauczycielka niekumata, nic nie umie nauczyć.
10/10

J. niemiecki: Nie najgorszy, choć jako drugi język wolałabym francuski. Nauczycielka umie nauczyć ale jest kosa.
8/10

Matematyka: Nie lubię za bardzo tego przedmiotu ale dzięki nauczycielce która umie i chce go wytłumaczyć coraz bardziej zaczynam lubić.
6/10

Fizyka: Nie cierpię po prostu nie cierpię i nigdy już nie będę tego badziewia lubić. Nauczycielka chamska jak nie wiem, nie lubi mnie to i ja nie lubię ją :)
2/10

Biologia: Przedmiot w miarę, denerwuje mnie nauczycielka, każe nam się nauczyć wielkiej ilości materiału który można albo zakuć albo zrobić ściągę. Ja rzecz jasna wybieram to drugie, dlatego ze nie przepadam za 'sztywnymi regułkami'.
3/10

Chemia: Taki sobie. Nauczycielka jest kompletnie pokręcona ale w te złą stronę. Za dużo się nie nauczyłam w tym roku.
2/10

Historia: Nie lubię tego przedmiotu. Nie cierpię wprost. A nauczyciel jest żałosny. Myśli ze jest śmieszny pedał i te jego żarty nie dorastające nawet do krawężnika, wielki, na koksowany palant który ma wiedzy zero w głowie. Kiedyś mu wpieprzę ;)
1/10

Geografia: Jak dla mnie przedmiot ciekawy, wart nauki tzn. oczywiście niektóre rzeczy bo połowa to też brednie. Nauczycielka jest masakryczne tępa, nic nie umie wiedzy przekazać jeżeli jakąś posiada. Dlatego nic nie umiem z tego przedmiotu a jako drugi po angielskim chciałam się go uczyć ;)
5/10

Wiedza o kulturze - Nudny przedmiot. Dobrze ze trwa tylko jeden rok. Nic z niego nie czaje oprócz tego co była na sztuce w gimnazjum. Niepotrzebnie nauczycielka tak się wysila.
2/10

Informatyka: Beznadziejny, beznadziejny i jeszcze raz beznadziejny. Cała informatyka polega na działaniu w Wordzie tak samo jak było w gimnazjum. To może czas zmienić nazwę z Informatyki na 'Word' ? ÂŻal i przedmiotu i nauczycielki
0/10

Religia: Może być. Nie mam większych zastrzeżeń, a nawet lubię. Nauczycielka jest zdrowo walnięta ale przynajmniej idzie się pośmiać.
8/10

WF: Nie lubię. Tak jak w gimnazjum kochałam tak tu nienawidzę i to dzięki drogiemu wf'iście który tak świetnie ten wf prowadzi. ÂŻal mi ogólnie tego kolesia.
2/10

Przyosobienie obronne: Bardzo lubię ten przedmiot. Jest ciekawy, przydatny i nie ma żadnych bzdur. Nauczyciel też bardzo w porządku i umie nauczyć.
10/10

Podstawy przedsiębiorczości: Nudny przedmiot, w miarę sensowny ale nie lubię go. Nauczycielka tępa strasznie, nie umie przekazać wiedzy.
5/10
« Ostatnia zmiana: 15 Czerwiec 2008, 17:13:55 wysłana przez Esmeralda »

Offline Doman

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 364
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #37 dnia: 15 Czerwiec 2008, 20:08:42 »
Polski - nudny przedmiot, nauczycielka jak się nie jest za głośno to spoko, ale jak jest się głośno to koszmar!
ocena: 6/10

Matma - przedmiot przydający się w życiu, ale nauczycielka beznadziejna
ocena: 7/10

Angielski - nic nie rozumiem, ale przedmiot często się przydaje, nauczycielka nawet fajna
ocena: 7/10

Przyroda - przedmiot nic nie przydający się w życiu, nauczycielka spokojna, ale lubi stawiać pały i pisać uwagi
ocena: 4/10

Religia - Babka jest porąbana na maxa, po prostu szczyt! jakbym ją spotkał w ciemnej uliczce to na pewno od tak bym jej nie minął! nie cierpię jej, a ona mnie, byłem na nią już 3 razy u dyry, a ona cały czas to samo, jeśli taka religia jest do "szerzenia wiary" to ja jestem tinki-winki! przedmiot nic się nie przydaje w życiu, zwykłe męczenie się!
ocena: 0/10

Wf - wszystko jest w porzo
ocena: 9/10

Historia - koleś puki się nie wkurzy to jest w porzątku, przedmiot nic się nie przydaje
ocena: 6/10

Informatyka - babka w porzątku, a na przedmiocie poprawiamy błędy ortograficzne w paincie <hahaha> nie no ostatnio zaczęliśmy pracować w openoffice calk ;o
ocena: 8/10

Muzyka - nauczycielka taka sobie, przedmiot tylko po to aby se średnią podwyrzszyć
ocena: 5,5/10

Plastyka - nauczycielka fajna, a przedmiot przydaje mi się tylko do rysowania figur geometrycznych
ocena: 7/10

Godz. wychowawcza - robimy se jaja i w ogóle :D
ocena: 8/10

WDÂŻ - lubię ten przedmiot. Gadamy o "ciekawych" sprawach, czasem jakieś... obrazki i w ogóle. Jaja se robimy tylko jak nie gadamy o... takich "ciekawych" rzeczach :D
« Ostatnia zmiana: 04 Lipiec 2008, 15:38:25 wysłana przez Domandxd »

Offline user no. 11627

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Formula one fan
Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #38 dnia: 10 Lipiec 2008, 14:15:15 »
Oto moje "kochane" lekcje w moim byłym gimnazjum (teraz idę do technikum)

Angielski - najgorsza lekcja ze wszystkich :( , głupia nauczycielka do tego zza wschodniej granicy... . 1/10
Polski -  kolejna beznadziejna lekcja, nauczycielka chyba z gestapo, nie mozna było się nawet odzywać nie na temat i do tego jeszcze wychowawczyni..., na szczęście zaszła w ciąże i sie jakoś odbiłem od dna (przyszła nowa nauczycielka). 2/10
Fizyka - kolejna nauczycielka z gestapo :P , ale jak sie siedziało cicho to dało się wytrzymać 4/10
Matematyka - nauczycielka do najmilszych nie należała ale chociaż potrafiła czegoś nauczyć. 4/10
Biologia - jaki przedmiot taka nauczycielka, ogólnie nie najgorzej - zapowiadała sprawdzian na za tydzień, jak przychodził termin to sie jej wkręcało żeby przełożyła bo nikt sie nie nauczył i tym sposobem zamiast napisać ze 6 sprawdzianów w semestrze napisaliśmy 2. 6/10
Chemia - nie wiem po co taki przedmiot w ogóle jest w gimnazjum ale za to nauczycielka była spoko: można było przegadać całą lekcję a na sprawdzianach ściągać ile się da :D 6/10
Historia - nauczyciel spoko, można było sobie z nim pogadać o wszystkim, do tego często wyjeżdżał więc wiele lekcji przepadło. 8/10
Wos - no tu już całą lekcje sie dało przespać, ogólnie nic sie nie robiło tylko leżało na ławce :D 10/10
Religia - ten sam nauczyciel więc j/w. 10/10

Reszta przedmiotów nie warta wspominania :P.
« Ostatnia zmiana: 10 Lipiec 2008, 14:17:25 wysłana przez Pawel_ADP »

Offline HolyDiver

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #39 dnia: 19 Styczeń 2014, 12:08:02 »
A więc:

1.J.Polski - średnio lubię, dziwną panią od tego przedmiotu mam. 5/10.
2.J.Angielski - lubię, fajny przedmiot. 7/10
3.Matematyka - nienawidzę bo jej po prostu nie rozumiem xD 0/10.
4.Historia - Nie przepadam, gdyż mam pecha do nauczycieli/nauczycielek od tego przedmiotu. 3/10.
5.Chemia - Nawet lubię, pani jest bardzo... śmieszna i dziwna. Może mało z niej rozumiem, ale mam dobrą ocenę, to dobrze xD 4/10.
6.Fizyka - Kiedyś nawet lubiany przeze mnie przedmiot, teraz znienawidzony. 0/10.
7.Biologia - Lubię, jeśli nie mam działu o genetyce. D: 7/10.
8.Religia - Wolę się nie wypowiadać. -/10.
9.Geografia - Nawet fajny przedmiot. 8/10.
10.Podstawy przedsiębiorczości - Nie przepadam... Nudzą mnie te lekcje. 2/10.
11.Wiedza o kulturze - Ciekawe lekcje, nawet fajne. 6/10.
12.Informatyka - Straszna nuda na lekcjach, nic ciekawego się nie dzieje, większość czasu przesiaduję na fb czy gram w pasjansa xD. 4/10.
13.J.Niemiecki - Bardzo lubię, ogólnie języki bardzo lubię jako przedmioty. 8/10.
14.Rośliny ozdobne - Nauka o kompoście i nawozach naturalnych nie jest.. fajna. 4/10.
15.Pracowania roślin ozdobnych - ciągłe rysowanie roślinek, ciekawy przedmiot. 10/10.
16.Urządzanie i pielęgnacja roślin - głównie nauka o materiałach budowlanych, ale bardzo fajny też przedmiot. 9/10.
17.Ochrona i kształtowanie krajobrazu - też dużo rysowania, lekcje takie sobie. 8/10.
18.Wiedza o społeczeństwie - Takie sobie, nie przepadam. 2/10.
19. Edukacja dla bezpieczeństwa - Same luzy, więc to co lubię. 10/10.

To chyba wszystko. :D

Forum Tawerny Gothic

Odp: Przedmioty szkolne
« Odpowiedź #39 dnia: 19 Styczeń 2014, 12:08:02 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything