Gomez jest zbyt porywczy i podejmuje swoje decyzje zbyt impulsywnie i w ogóle nie myśli o konsekwencjach. Poza tym jego rządza pieniędzy w wielu sytuacjach mogłaby się okazać zgubna co stawia go na ostatnim miejscu.
Lee byłby świetnym dowódcom, gdyby nie myśl o zemście na królu. Wydaje się, że jego celem jest wydostanie się z kolonii, ale moim zdaniem wszystkie jego działania koncentrują się na dotarciu do króla, a co dalej to wiadomo... . Mimo to jego decyzje pozostają przemyślane, i zdaje się panować nad swoimi ludźmi. Zawsze ma jakiś plan w zanadrzu.
Cor Angar, mimo iż należy do sekty, wcale tak na prawdę nie wydaje się za bardzo przywiązany do śniącego. Jest to człowiek bardzo zdyscyplinowany co czyni go świetnym wojownikiem, szkoli swoich ludzi tak , że każdy rozkaz wykonają bez żadnych sprzeciwów, a najważniejszą sprawą jest honor, i lojalność wobec swoich braci. Nie daje się ponosić emocjom, wyrozumiały i uprzejmy wobec wszystkich co pozwala mu utrzymać dobre morale. Stawiam go na pierwszym miejscu.
edit:zpomniałem o Laresie.
Jest to dobry dowódca, ale nie potrafi utrzymać swoich ludzi w ryzach, chociaż widząc jego ekipe trudno mu się dziwić. Jest to świetny wojownik, bardzo szanowany wśród nie tylko szkodników, aletakże niektórych najemników. Stawiam go między Gomezema Lee.