Adept rozkazał Smokowi zatrzymać się, aby zsiąść i przygotować zaklęcie. Po "opadnięciu na ziemię", posłał Przywołaną Istotę na przeciwnika, a sam stanął trochę z tyłu i wyszeptał po dracońsku słowa zaklęcia Eksplozji Zła ( Magia Starożytna ), po czym w kosturze zaczęła się kumulować czarna kula, która po rzucenia na Ettina, stworzyła dodatkowe pasma. Po trafieniu w potwora, widać było, że go osłabiła, co spowolniło jego ruchy oraz sprawiło, że cios zadawał z mniejszą siłą.
Wtedy smok zyskał przewagę i błyskawicznie ją wykorzystał i zadał cios w głowę bestii. Wróg się zachwiał na nogach, machając na oślep "maczugą" z bólu, trafiając przy tym niezwykłym szczęściem smoka w skrzydło. Uszkodzona częśc ciała, nie mogła być jeszcze długo używana, dlatego też Travis szybko przygotował się do następnego zaklęcia. Była to Mała Burza Ognista ( Magia Starożytna ). Adept wybrał właśnie tą, gdyż bał się o zbytniej utracie sił, a takowa była dosyć dobrym wyborem przeciwko dużemu osobnikowi. Zaczął kumulowac energię w kosturze, a po chwili rzucił sporych rozmiarów Kulę, która przypominała chmurę ognia na przeciwnika, trafiając go w brzuch, a następnie "rozmazując" się po jego całej przedniej części ciała. Widać było, że nie oddziałało to na nim większych szkód.
- Cholera. Powinienem wiedzieć, że na takiego bydlaka trzeba zastosować coś ostrzejszego - powiedział, po czym uniósł ponownie kostur do następnego zaklęcia Dużej Burzy Ognistej ( Magia Starożytna ). Po odpowiednim jej skumulowaniu w krysztale na trzonku kija, wystrzelił ją na Ettina. Ta, godząc go jeszcze raz w tors, "podpaliła go", co oddziałało ostro na bestii. Ettin ryknął przeraźliwie, zachwiał się, ale po chwili, ponownie, ale już ciężko i z trudem stanął twardo na nogi. Zaczął machać ociężale swą maczugą w stronę smoka, lecz nadaremno - Przywołana istota Adepta, z łatwością unikała ciosów, ale widać było, że dłużej nie będzie mogła wytrzymać z tak uszkodzonym skrzydłem.
- Muszę to zakończyć ! - krzyknął, po czym spożył flakonik z miskturą regenerującą siły i przygotował się do następnego zaklęcia, Tchnienia ÂŚmierci ( Magia Starożytna ). Gdy rzucił ją na potwora, kula ugodziła go szczęśliwie prosto w łeb. Tamten zachwiał się i upadł, trzęsąc ziemią. Wtedy Adept przywołał smoka do siebie, wsiadł na niego, potem, lądując na Etinie, powbijał mu wiele razy miecz różne miejsca głowy...
Sambir - 0
Gric - 3
Guiralon - 2
Ettin - 4
Flayer - 9
Czerwony Smok - 1