Wszyscy Myśliwi ruszyli na bezczelnych sekciarzy. Sado szybko podbiegł pod jednego z nichi rozprawił się z nim w mgnieniu oka. Greg postanowił że popieści swojim mieczem kolejnego z nędznych sekciarzy, tak więc zrobił. Oczywiście Darkon wspomagał wszystkich celnymi strzałami z kuszy. Anaconda ruszył na kolejnego z wściekłością i uderzył jednego z człej siły ten poleciał dwa metry do tyłu, i był zdezoriętowany całym zdarzeniem. Anaconda niezastanawiając się podszedł pod nędznego fanatyka i dokończył to co zaczął. Pozostał więc jeszcze jeden. Vigo nikogo się nie pytając ruszył na ostatniego z żywych jeszcze sekciarzy i zatrzymał się przed nim, ponieważ ten uklękną bo wiedział że to jedo koniec. Myśliwy przebił go mieczem, a ten padł na ziemie.