Wrzód

[najemnik...]

Jak go pierwszy raz spodkałem to odrazu wydał mi sie podejżany wiec poszedłem z nim za obóz a że to był poczatek gry to myslałem sobie że łatwy exp ale to tylko jedno wielkie 0... I rozczarowanie

[Jagusiaa]

Po jakimś czasie,kiedy przeszkadzał mi już tak długo,że moje nerwy nie wytrzymały, wyprowadziłam go poza SO i potłukłam. Myślałam,że się odczepi. Po jakimś czasie i tak wrócił. Za którymś razem nie wytrzymałam i po prostu gościa zabiłam... Z drugiej strony szkoda... może jakieś zwierze miało by z niego obiad,gdybym go wzięła do lasu..

[BeziPL]

Ja to Zawsze Zgadzam Się Na To ÂŻeby Za Mną Poszedł a Potem Wychodze Poza Obóz i go Zabijam Ponieważ
Przeszkadza w Dalszej grze Ale i Tak Potem Tajemniczo Znika Jeśli Go nie Zabijesz 

[Gall900]

Zauważyliście że w Quest Packu 4 w Gothic 3 Wrzód został "kandydatem na gońca leśnego"? Ciekawe jak on się dostał na kontynent...

[LeVolked]

Osobiście uwielbiam patrzeć jak ten błazen ucieka do zamku po dostaniu w mordę. Czasami też gra uroczy mnie samobójstwem tego głupca (spada on z miejsca wyrwy w zamkowych murach [tam gdzie w GII jest taran] i ląduje obok chrząszczy ze zniszczonej chaty...)  Ciekawe czy ktoś by go pochował? 

[Nocturn]

A ja nie wyprowadzam go poza obóz, bo i po co? On ma gildię "brak", dlatego możemy go zabić nawet przy strażnikach i nas nie zaatakują. Jak się gra pierwszy raz to fajnie mieć takiego "dzielnego" towarzysza, ale jak już się zwyczajnie przechodzi grę to...

[widda2000]

Ja go po prostu omijam.
Poco go bić czy zabijać?

[GaroK]

Raz mnie wkurzył że zaprowadziłem go do lasu...nooo ale to nic nie dało,nie powiem wam co zrobił z cieniostworem .
Omijać go najlepiej,to nie będzie już tych apopleksji.

[zią]

Ja , tam nie lubie Wrzoda i jak go spotykam wsadzam mu miecza w jaja i ide dalej.

[GaroK]

przecież on tam nic nie ma dlatego często na filmikach youtube jest innej orientacji(przynajmniej ja takowe spotykałem).

[xNoZoMi]

Ja zaczynająć grać w Gothic 1 po przybyciu do Starego Obozu ide sobie spokojnie szukając czegoś ciekawego ,i nagle zaczepia mnie taki Wrzód ,myślałem że bedzie coś pomagał w walkach itp ,ale on wręcz przeciwnie utrudniał nie raz przez niego zostałem zabity dlatego zaciągłem go do jakiegoś pustego miejsca i ubiłem nupa 
No i skończył się"Dzień Wrzoda"

[Diego4001]

Ja gdy miałem pierwszą styczność z Wrzodem zlikwidowałem już Gomeza. Poszłem do Xardasa, a on za mną szedł cały czas. Zapisałem. Zagadałem do Xardasa. Zagadał do mnie przy biciu orków. Przez niego dead'łem. Zabiłem go Urizielem po wczytaniu gry. Od tego momentu gdy tylko go widze strzelam do niego z łuku.

[jeryrep]

Ja zawsze go unikalem. Ostatni raz, jak gralem to sie do niego nie zblizalem.

[xNoZoMi]

Na początku myślałem że będę mieć kolegę ,a ty jakiś prześladowca  ,może czeka aż znajdą jakieś ustronne miejsce pedofil

[Cahir25]

Z początku łaziłem z nim, ale gdy zaczepił mnie swoją gadką jak mierzyłem do cieniostwora z kuszy to uznałem że czas go zabić.

[HolyDiver]

Mnie bardzo irytował, a jak go zabiłam to kumpel się popłakał, ojć :/

[Piendel]

Ja omijałem jego chatę szeeeerokim łukiem albo po prostu go lałem i zwiewałem.

[bossofmachinima]

Ja wykorzystuje śmiesznego baga czyli, jeśli jesteś w starym obozie w 1 rozdziale atakujesz wrzoda, on wyjmuje broń wbiega przez bramę do zamku i popełnia samobójstwo skacząc z przerwy w murze i tak śmiesznie umiera. 

[Thor ibn Odyn Grom]

Ją się nie cackam idę koło Thorusa i Diego i go zabija a oni nic mi nie robią XD  .