Ehhhh, po prostu pogódź się z tym, że nie zawsze masz rację. Tak samo jest w przypadku konfliktów z nauczycielami, jak również w czasie forumowych dyskusji. Nie masz żadnych argumentów, masz pretensje do całego świata i oczekujesz, że nikt nie będzie zwracał uwagi na takie akcje. Zarzucasz mi obrażanie twojej szacownej osoby, a ja jedynie pokazałem ci, jak czuje się nauczyciel, którego jedziesz na każdym kroku. To się nazywa terapia szokowa.
Możesz sobie żygać na widok wszystkiego, co jest ze mną związane, mi nic do tego. Potwierdzają się w tym jedynie rzeczy, o których pisałem wcześniej. Jesteś bezradny i walisz focha, niczym małe dziecko.
nie masz w ogóle moralności stary
Jesteś ostatnią osobą, która może mi robić takie wykłady, czego przykładem jest chociażby ten temat. Tobie wolno jechać po każdym, ale jeśli ktoś stanie ci na drodze, to momentalnie jest beee, fuj, etc. To jest żałosne i tak puste, że aż przykro się robi człowiekowi.
I tak jak naszemu koziołkowi powiadam ci : dziękuje ci Reinmarze, przywracasz wiarę w ludzi...
Natomiast ty ją odbierasz, i to nie po raz pierwszy. Mogę mieć jedynie nadzieję, że mało jest takich ludzi, jak ty. Im mniej, tym lepiej. Naprawdę. Potem dziwimy się wszyscy, że nazywają nas zdegenerowanym pokoleniem, skoro występują w nim takie osobowości.
myślałem że się pogodziliśmy i ejst wszystko ok ale ty nie znasz słowa przepraszam i jego znaczenia,
Znam je doskonale i faktycznie - pogodziliśmy się. Jednak nie jestem w stanie patrzeć na takie rzeczy bezczynnie, wy po prostu przegieliście, robiąc z siebie wielce pokrzywdzonych uczniów. Zapomnieliście o tym, że po drugiej stronie barykady też jest człowiek. Nie ma znaczenia, czy jest nauczycielem, policjantem, strażakiem czy posłem - to nadal osoba, która czuje i łatwo ją zranić. Nie mam niczego więcej do dodania.