Gdy wyszedłem z garnizonu postanowiłem się odpowiednio wyposarzyć.Z chatki wziąłem łuk , strzały i krótki miecz.Gdy wyszedłem z miasta skierowałem się w strone małego lasu.
Przy drogowskazie zobaczłem krwiopijce.Pomyślałem , że bez sensu marnować strzały, skoro i tak nie trafie.
Wyjąłem miecz i podszedłem bliżej besti.Cudem unikałem jego rządła gdy...