Sado oparł się o fotel i rzekł:
- Cóż... najlepiej jak pójdziesz do Karczmy i tam popytasz odpowiednie osoby. Napewno coś wiedzą, lecz pamiętaj nie sknoć tego, bo jedynie to wiem, ze koleś był w karczmie. Wystarczy, że dasz po sobie poznać, że pracujesz dla króla... A teraz... idź już