I zadanie Arti'ego

[Arti]

Wstałem o świcie, poszedłem do ubikacji ( zaszkodziło mi mięso wilka xD ) i poszedłem do obozu. Przy wejściu jeden z strażników powiedział, że MeGorT mnie poszukuje. Czym prędzej udałem się do jego siedziby.
 - Witaj MeGorT'cie.
 - Witaj. Jesteś tu nowy. Słyszałem, że poszukujesz zadania. Mam jedna dla Ciebie.
 - Jakie?
 - Kupiec Maris przewozi w swojej karawanie bardzo cenne przedmioty. Chcemy zorganizować napad, jednak on cały czas jeździ innymi drogami. Ukradnij mu jego plan podróży na najbliższy transport.
 - W porządku. Gdzie go znajdę?
 - Najczęściej się upija w knajpie w dolnym mieście. Udaj się tam i oczekuj.
 - Oczywiście już wyruszam!
Po czym wybiegłem z budynku i udałem się do knajpy do Ombros.

[MeGorT]

Droga z dawnego Hagbanu do Ombros była długa i męcząca dlatego na podróż wziąłeś sobie 5 szt. mięsa z naszego Obozu. Mimo wszystko droga do miasta nie była niebezpieczna, tylko raz na jakiś czas spotykałeś Młodego Wilka. Kiedy byłeś już w Ombros, udałeś się do Knajpy w Dolnym Mieście. Człowiek który stał przed Knajpą miło cię przywitał, i wpuścił do środka. Podszedłeś do barmana i zamówiłeś trunek, i przysiadłeś się do wolnego stolika, teraz tylko oczekiwałeś na Marisa.....

[Arti]

Popijając po troszku trunku z cierpliwością oczekiwałem na tegoż kupca. Minęła godzina, a po nim ani śladu. W końcu do knajpy wszedł gruby facet, podszedł do lady.
 - Witaj Marisie! Czegoż sobie życzysz.
 - To co zawsze. Piwko mocno wstrząśnięte.
Z jego kieszeni wystawał kawałek pergaminu. Siadł przy stoliku który stał obok mrocznego konta. Pomyślałem, że to świetne miejsce, gdyż mogę się ukryć w cieniu.

[MeGorT]

Maris był już w knajpie...Arti nareszcie się doczekał kupca.
Maris był to kupiec który bardzo lubił sobie wypić. Siedział sam przy stoliku i pił piwo. Kiedy ten skończył swoje pić, to Bandyta jeszcze pół nie wypił. Nie chciał on bowiem upić się podczas akcji. Maris skończył jedno, zaczął drugie, po drugim trzecie a za nim czwarte...Arti był zdumiony wypił 5 piw i dalej trzymał się na nogach. Jednak już po 6 głowa padła na stolik. Bandyta chciał jak najszybciej wykorzystać sytuacje. W mrocznym kącie łatwo było mu wykraść plan. Jednak były nie spodziewające się trudności, wyjął pergamin, a tu Listy Miłosne. Dopiero udało mu się wyjąć zwój z planem podróży...Arti był zachwycony. Jednak do knajpy w tym czasie przyszła Straż Miejska. Bandyta miał mało czasu i musiał szybko coś wymyślić.....

[Arti]

Zauważyłem, że z kieszeni Maris'a wystaje zwój Ognistego Pocisku. Wyjąłem go i rzuciłem zaklęcie na dach knajpy. Dach zaczął się palić. Straż miejska natychmiast ogłosiła alarm pożarowy. Byli tak zajęci pożarem, że nie zauważyli jak koło nich przeszedłem. Udałem się w stronę obozu...

[MeGorT]

Kiedy został ogłoszony Alarm Pożarowy, ludzie zostali ewakuowani, ci pijani ludzi bo trzeźwi w tym Arti już dawno opuścili Tawernę...Bandyta udał się w stronę obozu z zadowoleniem, po drodze nie napotkał zagrożenia i kiedy był już na miejscu zdał cały raport Hersztowi...

Zadanie Wykonane

Otrzymujesz:

Plan Podróży Marisa ( Oddasz go Hersztowi podczas Wyprawy )
15 szt. złota które znalazłeś razem z Planem
Jego Listy Miłosne
1 pkt. reputacji