Rozmowy przebiegały dość szybko i kilka różnych argumentów padło. Każdy po trochu miał racji, ale trzeba będzie coś wybrać.
- Tak z ciekawości zapytam. Ktoś tu z obecnych rozważał bezpośrednie starcie z tymi dzikimi centaurami? Bo wtedy to dopiero będzie w strata w ludziach i w grzywnach, by tylko zdobyć trochę drzew.
Nawaar myślał jak mauren, żeby nie ponieść za dużych kosztów względem strat jakie mogą być.
- Po drugie może trzeba pozbyć się jedynie jakiś jednostek, które zarządzają danym klanem, aby zmienić nastawienie, niektórych dzikich osobników. Trzeba zapytać tych cywilizowanych centaurów czy takie coś mogłoby załagodzić konflikt po prostu zmienić u nich wodza na bardziej przyjaznego nam?
Zasugerował jeszcze inne podejście mniej brutalne w skutkach jak i mniej kosztowne zarazem.