Dziewczynki bały się odpowiedzieć. Nie były pewne, komu tu można ufać, a komu nie. Żyły w swoim świecie, żyły z dnia na dzień, starając się unikać pani Kenig i nie robić nic, by się narazić. Rozmowa z nieznajomym mogła przecież im zaszkodzić, gdyby pani Kenig się dowiedziała. A żadna z dziewczynek nie chciała otrzymać srogiej kary... Dlatego milczały.