Mauren zrobił duże oczy, bo czegoś takiego jeszcze nie widział ani słyszał, jednakże widząc zmutowanych ludzi, nieumarłych orków z częściami ludzi oraz wielkie bydle, które połączone było z wieloma ciałami, powinien już się przyzwyczaić. Zwierzę było dość nietypowe a do tego lubiło ciemność i prawdopodobnie gdakało. Ciemnoskóry szybko ocenił czy ma jakiekolwiek szanse ze stworem, ale i tak musiał albo się udać do straży albo samemu to zrobić, bo inaczej Pawłow niczego nie wyśpiewa. - Dobra. Zaraz powinienem wrócić. Powiedział do człowieka, który powinien dostać pomoc medyczną. Nawaar ruszył samotnie w stronę magazynu, żeby się zmierzyć z bestią! Syn pustyni otworzył drzwi, zdobytym kluczem, po czym ściągnął on puklerz oraz tarczę od tego, wypił jeszcze miksturę, która da mu przewagę walki w nocy, czyli koci wzrok dopiero wtedy, wszedł on do środka, próbując zlokalizować potwora z magazynu.
// Tracę :
koci wzrok (0,3l)