Autor Wątek: Wierzyciel  (Przeczytany 9463 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #60 dnia: 28 Marzec 2019, 14:36:38 »
- Brzmi jak ciekawe miejsce do życia. Lub odwiedzin - przyznał elf i odstawił pusty już talerz. Popił ciemnym piwem przy przepłukać usta i nasycić się nieco przednim, ciemnym trunkiem i rozsiadł wygodniej - Jak tam popłyniemy? Kursują tam jakieś promy, statki? Czy też macie może własny okręt?

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Marzec 2019, 17:28:02 »
- Złapiemy jakiś, mój statek spoczął na archipelagu Dun-Wan. Popił piwa i westchnął, bo ożyły wspomnienia. Krasnolud dostał flashbacka z dawnych czasów. - Było to na rok przed klątwą mgły, robiłem wtedy u Morgana Szybkiego na barkasie Molly. Barkas to taka barka duża. Jakeśmy płynęli z... ładunkiem rzecz jasna. Nie pewnym jest całkowicie miejsca, ale tako właśnie zdaje mi się, a i śmierdziało innym podobnie, że to właśnie Atusel było.- upewniał sam siebie krasnolud.-  No i czas czy los, pies go wie, zepchnął nas poza szczęściarzy krąg... Pościg szedł, aż żagle rwało. A my na pożyczonej barce słabo mogli ciąć fale. Tako rzekł Morgan zawijaj!- tom popędził do teru, żagle już zwijali, a jam niczym wariat zakręcił pośród skały do zatoki.- krasnolud widział zniecierpliwienie i spijane słowa z jego wąsatych, piwnych ust.
- Myślałem nijak przepadlim! W dupę całe 100 pierdolonych beczek rumu, w dupę barkas, w dupę kupieckie sakwy pod pokładem - gestykulował żywo. - Odwróciłem ster na lewo, wpół rozwinięte żagle przesunęły nas równolegle ku brzegowi... teraz albo nigdy żem krzyknął! Kto żyw chwycił bandolet, strzelbę czy muszkiet. Nawet wierna mała puszka 5 calowa gotowa stała przy burcie. - tutaj dodał dramatyzmu sytuacji tej zachowując kamienną, niewzruszoną twarz.
- Tylem dymu widział tylko raz w życiu... Jak nie huknie z puszki, jak nie Morgan każe nabijać i wprzódy broń podawać! Ognia dawaliśmy nieprzerwanie minut dwie, a zdawałoby się godzin kilka. - recytował. - Zratował nas... rum właśnie i barkas chędożony. Nijak bowiem byłoby fregatą bojową kompanii handlowej manewru takiego dokonać. A wolna barka, obładowana ponad kreski dała radę. - zastygł czekając na słowa. Najwyraźniej nikomu nie przedstawiało się w myślach to, co żeglarz wiedział po wskazaniu na szybkość i obciążenie.
- Czego z rury i bandolety nie podziurawiły to skały już dały radę... Lądowanie twarde było, Morgan padł część załogi też. A ładunek było ostawić w jaskini wydrążonej falami w tejże zatoce. Uszliśmy w lasy, bo i tak już wiele namieszane było w relacjach handlowych... Popił piwa. Zorientował się się że spalili w sumie pusty barkas wtedy płynąc do Omas... Słowa krążyły po głowie. i zapanowała dłuższa cisza. ładunek było ostawić w jaskini wydrążonej falami w tejże zatoce. ładunek było ostawić w jaskini wydrążonej falami w tejże zatoce. ładunek było ostawić w jaskini wydrążonej falami w tejże zatoce - Kurwa mać! Krzyknął, ni to z zdenerwowania ni to ekscytacji.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Marzec 2019, 17:28:02 »

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #62 dnia: 03 Kwiecień 2019, 21:08:18 »
A Domenik czekał i czekał...

[member=26075]Quinn[/member]

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #63 dnia: 07 Kwiecień 2019, 14:56:47 »
Elf siedział w ciszy, zasłuchany w opowieść krasnoluda. Nawet zapomniał piwa pić, które stało sobie spokojnie, piana dawno już zniknęła z powierzchni i powoli nabierało paskudnej, pokojowej temperatury, niegodnej tak zacnego trunku. Quinn jednak zapomniał się i słuchał.
- I co się w końcu stało z tym rumem? Tyle dobrego napitku na zmarnowanie, nie uwierzę że tak zostało zapomniane - powiedział z lekkim uśmieszkiem.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #64 dnia: 07 Kwiecień 2019, 16:53:00 »
- Wstyd powiedzieć, bo... byliśmy raz na tej wysepce. Duch kapitana Morgana powiedział że trza spolić wrak z ładunkiem, bo un spokoju ni zozna. Nu. Spalilim my wrak, duch se poszedł. Barkas buchnął łogniem - tu "buchnął" rękoma - Jakoby tam było rumu ze dwieście beczków. Ale no ja dobrze pamintam że po katastrofie my ładunek skitrali w jaskini. Napił się piwa. - Więc to pewnikiem proch jebnął, a rum dalej tam jezd. Finito

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #65 dnia: 07 Kwiecień 2019, 17:46:58 »
- Taki ładunek w ukryciu... I pewnie nie do ruszenia? Przydałoby się go kiedyś zdobyć, szkoda by taki trunek się marnował.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #66 dnia: 07 Kwiecień 2019, 17:54:48 »
- Jak najbardziej do ruszenia. Wystarczy statek i skromna ałoga. Skończył piwo. - Kiedyś siem tym zajmniemy. To ten, ruszamy do najbliższego portu?

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #67 dnia: 07 Kwiecień 2019, 18:00:18 »
Słysząc krasnoluda elf wychylił kufel w którym podczas rozmowy niewiele już zresztą zostało i skinął głową.
- Nie ma co mitrężyć zatem, trzeba się zbierać. Podróż też nam trochę zajmie to i co mamy siedzieć. Chociaż prosiak był wyśmienity... - mruknął do siebie Quinn i wstał, po czym zarzucił na plecy wardynę i sajdak z łukiem - A po ten rum też bym chętnie kiedyś ruszył, jak już posiedzę na wyspie i nauczę się co nieco.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #68 dnia: 07 Kwiecień 2019, 18:49:52 »
Krasnal opłacił pobyt i wyszli na zewnątrz. Domenik zajął miejsce na wozie.

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #69 dnia: 07 Kwiecień 2019, 20:46:03 »
Quinn podążył za krasnoludem. Czekając aż Domenik opłaci ich pobyt stał i bawił się toporem, a gdy dał znać że można jechać elf wdrapał się na wóz i usadowił wygodnie.
- Strzelam, daleko stąd do portu?

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #70 dnia: 07 Kwiecień 2019, 21:08:00 »
- Daleko, jesteśmy baardzo daleko. Najbliżej jest do Nardeii, ale to osada rybacka głównie, cumują tam co prawda statki, ale raczej po rudę z kopalń. Marcham zaś keży dalej, ale to duży port. Wybieraj, z Marcham to jest ciekawa historia w ogóle.

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #71 dnia: 09 Kwiecień 2019, 22:13:06 »
- Jakoś mi się nie widzi żeby w osadzie rybackiej cumowały statki pływające za morze. Może i to Vrih nie jest aż tak daleko, ale jedna - Quinn podrapał się za szpiczastym uchem - Marcham brzmi lepiej, mimo że dalej. Większa szansa że złapiemy coś sensownego a nie jakąś krypę płynącą gdzieś w okolicę. A co takiego ciekawego jest w tym Marcham? Przyznam nigdy nie byłem.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #72 dnia: 09 Kwiecień 2019, 22:19:53 »
- Nic, ciekawa to jest historia z czasów wojny domowej. Ponad 200 tys. armia zebrawszy się po bitwie o Mrozy maszerowała traktem by dotrzeć pod Marcham. Miasto ufortyfikowano na długie oblężenie. Armia Aragorna zaległa obozem na wprost miasta, gdy zaczęto przygotowania do oblężenia w obozie zjawił się posłaniec przynosząc zaproszenie na ucztę. Aragorn zgodził się, i zabrawszy część swej świty ruszył do jaskini lwa. Tam rozpoczęto negocjacje, by po kilku godzinach ostrej dyplomacji osiągnąć konsensus. Rebelia zakończyła się bez dalszego rozlewu krwi. Nie oficjalnie mówiło się wtedy że na obradach obecny był Lithan le Ellander który wytworzył iluzję armii stacjonującej w mieście. I zgadnij co dalej.

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #73 dnia: 09 Kwiecień 2019, 22:28:59 »
- Skoro iluzja to zakładam zakładam zatem że siły buntowników skryły się jednak w zupełnie innym miejscu i zaatakowały właśnie tam - powiedział elf. Imię Lithan już słyszał, z pewnością ktoś z tym mianem już mu mignął, Quinn był pewien że w Konkordacie. Będzie musiał się potem dowiedzieć w jaki sposób buntownik został nauczycielem myśliwych.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #74 dnia: 10 Kwiecień 2019, 19:00:19 »
Zmiana stron przez Lithana ostro wkurzyła w szystkich. Kiedyś krasnolud o tym opowie. - Ostatnie 20 tysięcy buntowników zaatakowało 22.04.16 III ery Ekkerund. Zostali zmasakrowani.

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #75 dnia: 13 Kwiecień 2019, 22:47:47 »
- Ostatnimi czasy dla Ekkerund to niestety nie pierwszyzna - pozwolił sobie zauważyć Quinn z pewnym smutkiem w głosie - Słyszałem co stało się w czasie wojny z demonami. Z Radą Niedźwiedzia. I innymi.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #76 dnia: 13 Kwiecień 2019, 22:51:11 »
- Nawet nie wspominaj, bo mnie chuj strzeli. Nie bym jakoś specjalnie kochał sie z poprzednią władzo... ale to co tam się stało to szczyt skurwysyństwa!

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #77 dnia: 13 Kwiecień 2019, 23:31:10 »
- Wybacz, nie chciałem poruszać drażliwego tematu - odparł elf, krzywiąc się nieco. Mógł pomyśleć że dla krasnoluda z Ekkerund tego typu uwaga mogła być nawet jeśli nie obraźliwa, to po prostu przykra.

Offline Domenik aep Zirgin

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 480
  • Reputacja: 434
Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #78 dnia: 13 Kwiecień 2019, 23:35:00 »
- Nie szkodzi, nie mogłeś wiedzieć że działa to na mnie jak... płachta na byka. Pogonił konie.

Offline Quinn

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 505
    • Karta postaci

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #79 dnia: 13 Kwiecień 2019, 23:38:30 »
- Można się było jednak domyślić - przyznał Quinn i złapał burty wozu gdy krasnolud pognał konie. Droga może i w miarę równa, ale jednak wóz był tylko wozem i po prostu trzęsło. Elf jednak z radością przyjmował to w zamian za trudy maszerowania. Jechał zatem w towarzystwie krasnala i gawędził o polityce i historii - Swoją drogą, jak daleko jest do tego Marcham?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wierzyciel
« Odpowiedź #79 dnia: 13 Kwiecień 2019, 23:38:30 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top