- Raporty są po to by je czytać Geberale, a nie podcierać nimi dupe... no więc w czasach gdy portal do Tinriletu był stale otwarty, Aragorn zaangażował się w tamtejszą polityke. Doprowadził do upadku Księstwa Torreno, którym władał nasz lisz o nazwisku Torreno. Torreno uciekł na nasz świat, ukrywał się na Valfden do upadku Mgły. Potem uciekł na Doral, ale zdążył tutaj poszperać. Aragorn znalazł połowe jakiejś kamiennej tabliczki, rzekomo z informacjami że w gminie Omas jest grobowiec Tiraga. Jednego z Pierwotnych Demonów czy jakoś tak. Ludzie Torreno mieli drugą. Pewne bractwo ją odzyskało, chciało nawet mu tj. Aragornowi powiedzieć o czymś istotnym ale... Samir, jeden z członków wyprawy zarżnął wysłannika bractwa nim ten powiedział cokolwiek. Niedługo potem gdy Aragorn przebywał w górskiej rezydencji Aggromora, uczeń Torreno spuścił mu na łeb meteoryt. Melkior się tym nie zajmował, nikt z dawnych ludzi Aragorna też. Do czasu incydentu w Omas. Gdy tylko dotarłem do Gandawy, pierwszej wioski na jaką sie trafia jadąc głównym traktem, to zostałem "przywitany" przez jakiś pseudo sekciarzy. Kult ten terroryzował gminę Omas, napadając na wsie i konwoje. Okazało się że owa sekta jest przykrywką dla działalności piratów z Doral, Samotnych ÂŁowców, lokalnych bandytów i małego wyspiarskiego państewka Vrih. Doszło do małej bitwy... Owi "piraci" mają przywódcę. I tu zaczynają się schody, bo to lisz. Arcylisz. Torreno ma swoje państewko na Doral.