- Cech ogrodników? Oj złotko, za krótko tutaj jesteś - niziołka roześmiała się na krótką chwilę - Nie, nie mamy nic takiego na Valfden. A przynajmniej ja o tym nie słyszałam. Ghuvrab po prostu nauczył się zajmować roślinami jeszcze przed pracą u nas. Całkiem rozsądny i przyjazny z niego chłop był... Przynajmniej do czasu, jak się okazuje. Mogę ci za to powiedzieć gdzie mieszkał, miał także swoją szafkę z klamotami w domu naszego pana Corneliusa, to również możesz przejrzeć. Ghuvrab mieszkał, niech no pomyślę... Mieszkał w zaułku bednarzy na podgrodziu. Widać akurat tam znalazł sobie wolną chatę. Straż już ją przeszukała, ale może znajdziesz coś, co oni pominęli. Poznasz jego domostwo po tych dziwnych, orczych symbolach, które wymalował na wejściu. Na bogów, mam nadzieję że to nie krew, bo są podobnie czerwone. Poza tym nie wiem za bardzo gdzie bywał, trzymał się raczej sam. Pani Klara czasem z nim gawędziła, ale cóż... Widać jak to się skończyło.