Dread spokojnie sobie usiadł i wskazał ci kikutem drugie krzesło.
- Oczywiście, nikt nie wpadnie z trunkiem pogadać czy coś, wszyscy tylko o robotę. No dobra, źle się tutaj dzieje. Jak jednych nie przekupią to innych zaszantażują. ÂŻeby to jeszcze dało się ogarnąć, to nie. Tam ręka rękę myje. Co z tego, że znajdziesz świadków i dowody, jak zaraz znikają. I powiedz mi, co mamy z tym zrobić?