Krasnolud ruszył, kiedy Marduke za długo zbierał myśli dotyczące tajemniczych podziemi, ale wtedy nim paladyn mógł coś powiedzieć, rozpoczęła się narada dotycząca ataku na fort, co go oczywiście musiało zaciekawić! Dlatego na spokojnie wysłuchał planu hetmana co łeb na karku miał. Pasowało, Kiellonowi wszystko poza użyciem przemieszczenia. - Sensownie to wygląda, ale, bo zawsze jest jakieś, ale nieprawdaż? Zapytał retorycznie i kontynuował swój wywód. - Przemieszczenie będzie skuteczne, jednakże po użyciu go paladyn jest wyczerpany fizycznie jak i psychicznie, co skutkowałoby rozstrzeleniem naszych ludzi a pewnie jacyś kusznicy, łucznicy czy inni strzelcy się znajdą, także musi być dobre zamieszanie w samej siedzibie, ale ostrzał i dywersja w postaci wewnętrznych zamieszek czyli podpaleń powinna wystarczyć tak mi się wydaję. Marduke a twoja opinia? Zapytał bądź co bądź głowę Bractwa ÂŚwitu, bo Kiellon był jeno rękami. Czas na inne pytania będzie później, a brodacz będzie na niego niecierpliwie czekał chyba, że królewski marszałek powie to szybciej.