Autor Wątek: W głąb Zapomnienia  (Przeczytany 33017 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #60 dnia: 13 Czerwiec 2017, 21:06:03 »
I Bękarty rzuciły się na beczułkę niczym wygłodniałe wilki na mięso. I racja, nie była to krew. Wino to też nie było... Piwo tym bardziej, wódką też tego nie można by tego nazwać, no więc co to było? Jak się zaraz okazało była to zwykła, ale to najzwyklejsza woda.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #61 dnia: 13 Czerwiec 2017, 21:10:03 »
Gdy się okazało co się znajduje w beczce wspaniały uśmiech zniknął z twarzy Emericka, zastąpił go jakiś dziwny wyraz twarzy. W dodatku ciecz, którą wypił strasznie popsuła mu humor. Hetman odruchowo wypluł tą całą wodę uważając żeby przez przypadek kogoś nie oblać. Westchnął ciężko.
- Cholera, co to jest?

Forum Tawerny Gothic

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #61 dnia: 13 Czerwiec 2017, 21:10:03 »

Offline Torstein Lothbrok

  • Bękarty Rashera
  • ***
  • Wiadomości: 1532
  • Reputacja: 1318
  • By przerazić śmierć, wystarczy się doń uśmiechnąć.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #62 dnia: 13 Czerwiec 2017, 21:37:57 »
Los okazał się bezwzględny dla wikinga i jego towarzyszy. W ślad za Hetmanen, Torstein także pośpiesznie wypluł wodę. Resztę, tą w kubku wlał do beczułki. Zakasłał i rzucił wiązankę bluzgów.
- Kurwa jego usrana po gacie mac, toż to trucizna!- po chwili ryknął.- Kto normalny daje ludziom wodę do picia? KTO?!- ryknął niczym niedźwiedź. A następnie odkorkował swoją butelczynę rumu i chlusnął sobie porządnie.- Macie towarzysze, ratujcie się ino tym zacnym rumem!- poczęstował Emericka i Themo.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #63 dnia: 13 Czerwiec 2017, 21:40:31 »
- Nie jest jednak też złe.- odrzekł Dragosaniemu. Popatrzył zaraz po tym na Gascadena, niestety nie doczekał się jeszcze opowieści, którą mimo wszystko wszyscy zebrani znali.- A więc, Gascadenie?- upił łyk wina. Położył kubek i zdjął rękawice, grzejąc dłonie przy ciepłym i miłym ognisku, z winkiem w dłoni czekał na opowiastkę jaszczurczego rycerza. Bądź też sprawozdanie. Cokolwiek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #64 dnia: 13 Czerwiec 2017, 21:49:08 »
Krasnolud jednak blefował, bo to może nie było lepsze od wody, ale delikatnie kopało w końcu śladowe ilości alkoholu być musiały! - Mnie tam smakuje. Jednak słysząc wrzask wikinga nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem. - Jak woda panowie? Hhahahahahahahahahahaha przykre zrządzenie losu albo bogowie dali wam znak. Znów się zaśmiał, bo nie mógł wytrzymać i jeszcze trochę zirytował opijusów, czując lekką przyjemność wewnątrz siebie. - Ale dobre to wino! Dawno takiego nie piłem. Następnie przestał już gadać, aż jaszczur otworzy swą zatrutą paszczę i rzeknie coś, bo tak dziwnie to wygląda.

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #65 dnia: 13 Czerwiec 2017, 22:49:13 »
Gascaden uśmiechnął się lekko pod nosem słysząc bękarcie nieszczęście, ale widział że król i przełożeni sobie nie odpuszczą i dalej czekają aż coś im opowie. Napił się trochę wina i westchnął.
- No to może trochę o tej wiedźmie.. Gdy usłyszałem co się tam dzieje, czułem że nie mam na co czekać. Ruszyłem do wsi Bukowe Pole i zacząłem wypytywać o szczegóły. Mieszkańcy od samego początku zaczęli podejrzewać tamtejszą elfkę znachorkę - Eliarę, choć nie mieli żadnych dowodów. Adrianna i Juliusz Oksford, to oni byli właśnie ofiarami. Bogata para, których synem jest uwielbiany przez miasto kapitan straży Marlon. To właśnie do niego postanowiłem w następnej kolejności pójść, sama jego posiadłość była warta całe to miasteczko. Od samego początku bronił Eliarę, był na tyle przekonywujący że przez początek mu wierzyłem. Nic nie świadczyłoby, że kłamie. Dodatkowo podał mi adresy dwóch podejrzanych osób, pierwsza to zubożała szlachcianka, która zazdrościła Oksfordom majątku. Z tego co się dowiedziałem to ci Oksfordowie nie dorobili się tego wszystkiego w całkiem legalny sposób, tak jak każdy inny w tych czasach. Po prostu szantażem zabrali interes tej ubogiej szlachciance, jednak to mi nie pasowało i nie czułem żeby to właśnie ona była morderczynią. Bardziej pasowała mi druga podejrzana, która była młodą kochanką odrzuconą przez jego rodziców. Działając pod wpływem emocji mogłaby się posunąć do takich czynów i w sumie bym się nie zdziwił gdyby to była ona. Jednak gdy zauważyłem, że z jej budynku zaczął unosić się dym coś mi nie grało. Ruszyłem czym prędzej do środka i jedyne co znalazłem do martwą kobietę i stojącego nad nim Marlona. Mówił mi, że to podobno ona była tą wiedźmą, i naprawdę mówił to przekonywującą. Gdyby nie to, że widziałem jak ktoś kombinował przy kominku, w dodatku w ciepły dzień. Wtedy wszystko złączyło mi się w całość, chociaż dalej nie wierzyłem w taką umiejętność kłamania. W pierwszej chwili chciałem go po prostu zabić, ale na szczęście udało mi się opanować i zrozumieć, że lepiej wyjdę gdy po prostu go schwytam. Gdy to już zrobiłem pobiegłem natychmiast do znachorki. Ona natomiast w ogóle nie kłamała, w dodatku przyznała się że cały majątek chciała zagarnąć jako wdowa. Walka była ciężka zwłaszcza gdy miała tą przewagę, że władała telekinezą i ogniem. Udało mi się ją zabić w głównej mierze dzięki szczęściu. Nie wiem co by się stało gdybym spóźnił się o tą jedną sekundę, a ona zdążyłaby rzucić zaklęcie.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #66 dnia: 13 Czerwiec 2017, 23:25:45 »
Emerick zniesmaczony splunął na ziemię i to co w kubku zostało wylał również na ziemię. Dopiero trunek od Torsteina uratował go, jednak warto nosić przy sobie ciągle trochę alkoholu wrazie takich incydentów.
- Ohydztwo, od tego mogłem jeszcze zginąć, stfu!
Poirytowany podszedł do wozu Króla i wziął inną beczkę, z nadzieją że tu znajdą coś prawdziwego do picia. Emerick dalej miał nadzieję i nabrał kolejny pełny kubek, ale tym razem był ostrożniejszy! Wpierw powąchał, a potem zobaczył jak to wygląda w środku, dopiero po tych zabiegach gulnął sobie.
« Ostatnia zmiana: 14 Czerwiec 2017, 13:42:21 wysłana przez Emerick »

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #67 dnia: 14 Czerwiec 2017, 13:30:42 »
Na szczęście, albo i nie, była to zwykła woda. Wiedząc, że mogło być gorzej nie wybrzydzał tak jak jego towarzysze. Chociaż to było zrozumiałe. Po jednym łyku wlał zawartość z powrotem do beczki. Przynajmniej zwilżył sobie język. Wziął buteleczkę rumu od Torsteina i zapił ten jałowy smak. I to można pić. Przyjemne palenie w ustach i rozgrzewające bebechy uczucie. ÂŻyć nie umierać. Chuchnął sobie po wszystkim i puścił butelkę dalej w obieg. Po spełnionym zadaniu trzeba było zdać raport. Tak więc podszedł do ogniska, ignorując krasnoluda, i zabrał głos.
-Królu, melduję, że zawartość tej beczki nadaje się jedynie do napojenia koni.

Offline Torstein Lothbrok

  • Bękarty Rashera
  • ***
  • Wiadomości: 1532
  • Reputacja: 1318
  • By przerazić śmierć, wystarczy się doń uśmiechnąć.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #68 dnia: 14 Czerwiec 2017, 16:35:45 »
Torstein nie był ufny wobec drugiej beczki. Dlatego raz jeszcze sobie trzasnął z tej butelki. Rum poprawił mu humor. Jednak dalej był zły jak osa, za tą jawną próbę otrucia. Popatrzył na znienawidzoną wodę, potem na Themo raportującego Dragosaniemu.
- Na podlanie kwiatków co najwyżej!- poprawił woja.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #69 dnia: 14 Czerwiec 2017, 16:51:28 »
- To wyjaśnia dlaczego znalazłem tę beczkę u stajennego... - mruknął do siebie wampir. - No ale widzę, że już sobie poradziliście, jak na Bękartów przystało. Bierzcie i pijcie z tego wszyscy, jak to mówią - powiedział jeszcze do Thema, po czym zwrócił się do Gascaden.
- Czyli, biorąc pod uwagę podkoloryzowanie o którym mówił Marduk, ta zabiłeś wiedźmę, która do obrony miała pochodnię - zaśmiał się, coby pokazać, że nie jest królem mrukiem i że zażartować potrafi!
- No ale dobra robota. Walka z kimś z umiejętnościami magicznymi nigdy nie jest łatwa. Apropo walki... Ci wiecie o zjawach? - zapytał nagle.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #70 dnia: 14 Czerwiec 2017, 17:30:56 »
Jawna próba otrucia Bękartów przez króla się nie udała, a Emerick wziął kolejną beczkę. Mógł jednak dać sobie już spokój,mimo to  on wolał dalej ryzykować, co by było gdyby to było coś gorszego od wody? Na szczęście tym razem trafił na coś, co od razu przepaliło mu mocno gardło. Najwidoczniej natrafił na Torgoński specjał.
« Ostatnia zmiana: 14 Czerwiec 2017, 20:37:21 wysłana przez Emerick »

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #71 dnia: 14 Czerwiec 2017, 20:42:45 »
Można by powiedzieć, że pomimo gorzkiej porażki Emerick i Bękarty ponownie zatriumfowały gdy odnaleźli ten boski trunek. Hetman aż chuchnął, lecz dalej nie mógł uwierzyć w tenże cud. Zadziwiony ponownie napełnił swój kubek po brzegi i gulnął sobie po raz kolejny. I znowu zrobiło mu się przyjemnie ciepło w środku.
- Cud! To jest dopiero boski trunek!
Wykrzyknął zadowolony, gdy krasnolud z Bractwa będzie musiał się nacieszyć tym swoim winem.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #72 dnia: 14 Czerwiec 2017, 20:55:05 »
- Zjawy?- popatrzył na krasnoluda i jaszczura. On sam wiedział co nie co. Dokładniej czym ją zrani, zdezintregruje jej formę, póki nie zregeneruje się. Kiellon mógł to wiedzieć, ale nie był niczego pewnego. A Gascaden? Paladyn postanowił sam odpowiedzieć, by w razie czego uniknąć kompromitacji organizacji, bo co to za Marszałek co nie wie jak ze zjawą walczyć?- Istoty astralne. Trudne do walki, możliwe do zranienia za pomocą bron z żelaza. Albo zaklęciem żywiołów: ognia, wody, powietrza, ziemi, śmierci oraz życia.- dodał.- Jednak jak wiadomo, nie niszczy to jej, nie zabija. Jedynie niszczy jej formę astralną. A sama zjawa musi poczekać na regenerację zasobów medycznych.- dodał.- A jak Ci mówiłem, Drago, chcemy potrafić je zabić.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #73 dnia: 14 Czerwiec 2017, 21:14:26 »
Krasnolud znowu został zignorowany, ale tylko przez pijackie bękarty, które to i tak miały wszystko gdzieś. W sumie Kiellon im nieco zazdrościł, bo oni nie musieli się przejmować takimi rzeczami, ale wcześniej jaszczuroczłek opowiedział swoją przygodę, dzięki czemu stał się rycerzem! - ÂŁadnie, Gascadenie i tak masz działać, bo na tym świecie jest wiele gorszych rzeczy, a najgorsi są sami ludzie niż inne demony czy potwory, bo największe potwory stanowymi my sami. Powiedział filozoficznie, lecz każdy powinien zrozumieć, co miał przez to brodacz do powiedzenia i jak na niego to mądrze zabrzmiało w końcu prestiż bycia w Bractwie ÂŚwitu. Teraz przemówił król, wtrącając swoje trzy grosze na temat zjaw, a raczej zapytał co o nich wiedzą wojownicy. - Dodam coś od siebie. Trzeba w jakiś sposób się dowiedzieć z jakiego powodu zostają na naszym padole nim udać się na spoczynek i wtedy załatwić je sprawy albo coś takiego mam rację? Dopytał, żeby nie wyjść czasem na błazna, ale z duchami nigdy nie wiadomo! Dlatego, że zdarzają się takie, że są tutaj, bo tam na dole nudno albo chcą sobie pograć na przykład w kości ze śmiertelnikami. Właściwie to czekał na dalsze wyjaśnienia. Paladyn dopił swoje wino i czekał, skupiając swój słuch.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #74 dnia: 14 Czerwiec 2017, 22:54:51 »
- Zjawy nie można zabić - poprawił Dragosani. - Ona już nie żyje. Można ją co najwyżej wygnać. Albo umożliwić jej odejście, jeżeli załatwimy to pokojowo. O tym właśnie powiedział Kiellon. wiele zjaw jest niezrozumiana. Ludzie widza ducha i od razu panikują. A nie wszystkie z nich są łaknącymi krwi żywych potworami. - Uśmiechnął się lekko, gdyż ten opis mógłby być tez użyty wobec co niektórych wampirów.
- Zjawy nie mogą opuścić naszego świata. Coś je zatrzymuje, zakotwicza w nim. Może to być nierozwiązana sprawa. Może być to także jakiś przedmiot... albo ciało. I tutaj leży cały sekret. Jeżeli chcemy pozbyć się agresywnej zjawy, której nie można pomóc, pozostaje zniszczenie jej szczątków. Oczywiście należy to zrobić w pewien określony sposób. Sól i ogień, koniecznie w tej kolejności. Szczątki najpierw należy posypać solą, a następnie podpalić. Swojego czasu sprawdziłem skuteczność tego sposobu osobiście. Co do przedmiotów utrzymujących zjawy w tym świecie... cóż, o tym jedynie czytałem, więc z doświadczenia nie powiem czy to działa czy nie. Jednakże osobiście preferuję próbę pokojowego rozwiązania. Pomocy zjawie w jej problemie. Wszak nie ma co dodatkowo męczyć duszy zmarłej osoby. A i to może być znacznie ciekawsze niż zwyczajne spalenie zwłok. I też chyba lepiej wpisuje się w dogmat Zartata? - zakończył ni to pytaniem, ni stwierdzeniem.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #75 dnia: 15 Czerwiec 2017, 11:37:23 »
- Tak. Zawsze lepiej wpierw wyciągnąć dłoń.- odrzekł.- Oczywiście należy uważać by jej nie stracić. Dlatego nawet przy pokojowym negocjowaniu lepiej mieć na podorędziu żelazo. Choćby i sztylet.- dodał. Tak do ogółu, choć i tak każdy to wiedział.- Co do drugiej sprawy, TEJ sprawy.- powiedział po chwili Marduke do Drago, naciskając na przedostatnie słowo tak, by wiedział, że chodzi o TÂĄ sprawę.- Wiesz którą, Drago....- wyjaśnił-Jak wrócimy, sporządzę Ci listę osób, nadających się do TEGO.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #76 dnia: 15 Czerwiec 2017, 17:21:09 »
Krasnolud uśmiechnął się delikatnie, gdy wampir powiedział, że brodacz ma część racji odnośnie duchów. Następnie dodał coś od siebie na temat, spalania zwłok a raczej kości. - Można spaleniem kości nazwać rytuałem oczyszczania? Lepiej brzmi a ogień spopiela wszystko, więc nada się królu? Sama nazwa była o wiele lepsza niż po prostu spalaniem zwłok. W sumie można tak zapisać w bibliotece Bractwa ÂŚwitu! - Trzeba będzie powiedzieć skrybie, żeby napisał to i owo. W głowie brodacza pojawił się pewien pomysł, ale tego powrócił do rzeczywistości, bo padło kilka dziwnych sformowań i tutaj pacnął się w czoło, patrząc na Marduke. - Skoro są specjalne sprawy, które nazywa się "Tą, Tej lub Tego" to nie powinno się rozmawiać na osobności z "Tą" właściwą osobą, a nie z kilkoma, którzy to legalnie słyszą? Zadał właściwie pytanie retoryczne, ale według krasnoluda, który szanował tajne plany to konspiracja oraz wiedza o takich rzeczach, powinna być jedynie w gronie wybranych a tutaj nawet jeszcze trzeźwe Bękarty słyszą a może inne istoty, których teraz nikt nie widzi? Dlatego, że ten świat skrywa wiele sekretów, których lepiej czasami nie odkrywać.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #77 dnia: 15 Czerwiec 2017, 17:46:38 »
- Nie pyskuj.- odrzekł ostro Marduke, nie zważając na ewentualne dalsze protesty Kiellona. Podwładnych mimo wszystko trzeba było trzymać czasami na krótkiej smyczy i Draven doskonale to wiedział.- Po naszym powrocie dopilnuj wszystkiego dotyczącego uzupełnienia bibliotek Bractwa o wszystko, co Dragosani nam przekazał w tej lekcji. - uzupełnił swa wypowiedź.- Poza tym wątpię, by słyszeć dało się legalnie, lub też nielegalnie...- dodał po chwili z wrednym uśmiechem na ustach i napił się wina z kubeczka, do którego sam sobie polał.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #78 dnia: 15 Czerwiec 2017, 18:05:59 »
Drago spojrzał krzywo na Marduka.
- Ale on ma rację - poparł krasnoluda. - Jaki sens ma takie tajemnicze mówienie o tym? Poza tym już ci powiedziałem wcześniej, sam wybiorę odpowiednie osoby. I zdecyduję, czy w ogóle się tego podjąć. Więc uznajmy, że nie było teraz tego tematu. - Po tym zwrócił się do Kiellona.
- Nazywaj to jak chcesz. Chociaż nie jestem pewien, czy "oczyszczanie" pasuje. Może jakieś "odkupienie"? Albo "uwolnienie"? No, nieważne. - Wampir machnął ręką.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #79 dnia: 15 Czerwiec 2017, 22:01:11 »
Kiellon powoli miał dość "cebulowatości" swojego szefa, ale jeszcze na spokojnie dokończył to, co miał do powiedzenia. Zwłaszcza po tym, że król go poparł! - Oczywiście wasza "bucowość". Rzekł do Marduke i skłonił delikatnie głową, po czym kontynuował. - Wy ludzie zawsze tacy zadufani w sobie i widzą jeno swoją rację, ale własnych grzechów oraz głupoty się nie widzi, co? Padło pytanie retoryczne i dalej kontynuował. - Skoro szambo wyjebało już to, lecimy dalej. Do tej pory zjebałem raz pijąc i szlajając się po mieście to fakt i chuj! Ty odjebałeś znacznie coś lepszego panie Draven! Rzekł jak najbardziej oficjalnie i po nazwisku, bo tego wymagała sytuacja oraz chciał jeszcze bardziej wkurzyć Mardukeja. - Sam wykorzystałeś jedną z naszych dzielnych wojowniczek, sypiałeś z nią, obiecując awans a i tak najlepsze było to, że przez brak pańskiego profesjonalizmu poniosła śmierć. Pan nawet nie przeprosił jej rodziców w ogóle jakiejkolwiek reakcji u pana nie było. Dla mnie jest to wstyd! I tak ukrywałem to długo, ale jak dalej tak Panie Kanclerzu będziesz postępował i zrażał do siebie wiernych Tobie ludzi to Bractwo upadnie jeszcze szybciej niż myślałem. Ja jestem prosty wojak i do władz się nie pchałem, ale trzeba było powiedzieć jak jest. Sytuacja nie jest odpowiednia na takie rozmowy, ale ile można wytrzymać, co? Przerwał tutaj postawił kubek, w którym było jeszcze wino i ponownie się skłonił, tylko tym razem samemu królowi. - Władca wybaczy, ale powoli rozumiem dlaczego mój ojciec popełnił samobójstwo i w sumie mu się nie dziwię. ÂŻegnam. Skończył, odchodząc nieco dalej, ale nadal mamrocząc pod nosem, żeby reszta słyszała. - Trza będzie niedługo się spakować.... Tutaj już nikt więcej, nic nie słyszał, ale paladyn zdenerwował się na dobre, ale musiał odejść i się uspokoić, bo masakra przebywać w takim towarzystwie, od co! 

Forum Tawerny Gothic

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #79 dnia: 15 Czerwiec 2017, 22:01:11 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything