Fernes nie spodziewał się tak wielkiego zbioru książek, rozglądał się dookoła aż jego wzrok zatrzymał się na wpatrującej się w niego starszej Pani. Podszedł powolnym krokiem przed biurka i rzekł:
- Witam, czy przegląd książek jest dostępny dla każdego obywatela miasta? Poszukuje paru rzeczy