Autor Wątek: Gdzie jest Nemo?  (Przeczytany 10366 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #140 dnia: 18 Listopad 2016, 18:31:34 »
Tchórzliwy Szczepan dalej stał osłonięty dzieckiem, dość niemoralnie i bez żadnych zasad, ale czego można się spodziewać po bandycie. - Wszystkie... - Bruknął pod nosem, oraz w tym samym czasie zaczął odpinać miecz od pasa i wrzucił na pokład łódki, dalej sięgnął po kuszę umiejscowioną na plecach i ją także odłożył tam gdzie miecz. Później jeszcze tylko poklepał się po torsie by pokazać, że jednak nic więcej nie ma przy sobie, czym mógłby zabić, z wyjątkiem gołych rąk, którymi chętnie udusiłby tego bydlaka, przemytnika. Teraz czekał na kolej Szczepana. - No, teraz Twoja kolej. - Machnął ręką na worek z dzieckiem trzymany przez bandytę, teraz podszedł jeszcze jeden kawałek bliżej łódki.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #141 dnia: 18 Listopad 2016, 20:01:20 »
Bandyta spojrzał na bronie, które wyrzuciłeś. Następnie cisnął workiem w twoim kierunku i schylił się po wiosło, by cię nim ogłuszyć. Masz sekundę na reakcję.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #141 dnia: 18 Listopad 2016, 20:01:20 »

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #142 dnia: 18 Listopad 2016, 20:33:34 »
Emerick stał już na tyle blisko łódeczki, że mógł prawie że sięgnąć bandytę, a ten jego. Jak się okazało bandyta po raz kolejny oszukał, co jednak nie zdawało się dziwne i nawet się tego spodziewał. Pierwsze co zrobił Szczepan, to rzucenie workiem w stronę Bękarta, ten szybko je odrzucił na bok, na piasek, lecz zanim zdążył się zorientować, przemytnik już schylał się po wiosło, chciał zrobić to samo co z Tadkiem. Wtedy bandyta zrobił rozmach, by uderzyć najemnika z boku, lecz temu udało się uniknąć kawałka drewna schylając się dostatecznie nisko, ale zaraz po pierwszym nieudanym ataku, przemytnik wyprowadził kolejny. Tym razem Bękart był już bardziej przygotowany i złapał za kij uniemożliwiając kolejny atak, zaraz po tym pchnął wiosłem w bandytę co spowodowało, że okrągła końcówka tego narzędzia uderzyła w brzuch bandyty dezorientując go na chwilę i osłabiając dając sobie cenne sekundy. Kolejno, gdy Szczepan skulił się od "ukłucia" wiosła, Emerick wyrwał mu jego prowizoryczną broń z rąk i szybko obracając strony uderzył płetwą w plecy osłabionego bandyty, co spowodowało, że upadł tuż obok broni, które Bękart wrzucił do łódki, ale długo leżenie bandyty nie potrwało gdy zaczynał się zbierać i stał już na czworaka. Nie czekając długo wskoczył na pokład przygniatając przy okazji rękę Szczepana, który już sięgał po miecz by zorganizować sobie kolejną broń, dalej najemnik Rashera kopnął drugą nogą w twarz odrzucając niegodziwca do tyłu i przewracając go na plecy, gdzie tam uderzył wcześniej wspomnianymi plecami o tylnią burtę łódki, długo nie odsapnął gdy zaraz rzucił się na niego Bękart okładając go jeszcze chwilę pięścią po twarzy, jednak jedną ręką próbował wyciągnąć sztylet za pazuchy by dźgnąć nim Bękarta, lecz jednak ten zdążył zareagować i wykręcić dłoń ze sztyletem tak, by jemu zdążyło coś pęknąć, oraz aby upuścił sztylet, który upadł potem na drewniany pokład. Gdy bandyta wyglądał już na dość wyczerpanego, więc Emerick złapał go za ubranie podnosząc go, a potem odwrócił się w stronę piasku i rzucił nim na plażę. Gdy Szczepan zarył już twarzą w piach, to poszukiwacz zaginionych dzieci kucnął po wyrwany sztylet i wybiegł z nim w stronę bandyty, który po raz kolejny próbował się podnieść. Tym razem udało mu się na tyle podnieść, by zaraz po odwróceniu oberwać ponownie pięścią w nos i obrócić się od uderzenia, oraz upaść na piasek. Emerick postanowił wgnieść się i pokręcić butem brutalnie pomiędzy nogi przemytnika dzieci, gniotąc całą zawartość spodni, a potem drugim butem zdeptał jedną rękę, tak by zwężyć możliwe ruchy przeciwnika, a dalej przeszedł do przesłuchiwania, podciągając ostrze pod gardło Szczepana. - Coś Ty próbował zrobić? Gdzie są dzieci skurwielu, gadaj prawdę albo będziesz wył w cierpieniach.
« Ostatnia zmiana: 19 Listopad 2016, 16:05:09 wysłana przez Emerick »

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #143 dnia: 23 Listopad 2016, 03:56:04 »
Sruu, fiuu i bandyta leżał pod twoim butem. Nie był zadowolony z tej sytuacji.
-W piwnicy archonta!

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #144 dnia: 23 Listopad 2016, 18:20:23 »
Wszystko poszło po myśli Emericka, właściwie to nie wszystko, a większa część. Szczepan już leży pobity z ostrzem przy gardle, teraz wystarczy tylko zabrać swoje bronie, jednak jak to zrobić nie ryzykując nożem w plecy? Poczekał jeszcze chwilę z zrobieniem tego, a w międzyczasie uzyskał dość szybko odpowiedź, która niezbyt była wiarygodna. W takim razie postanowił przedłużyć cierpienia biednego przemytnika. - Głupia szumowino, łżesz! Nie zabije Cię, albo będę to robił jak najdłużej aż w końcu zdechniesz przez przypadek, albo powiesz prawdę! - Tak jak powiedział tak też zaczął robić, złapał za jedną dłoń, biorąc ją bliżej siebie. Jednocześnie zabrał sztylet spod gardła Szczepana i użył go do powolnego odcięcia wskazującego palca, robił to jak najdłużej i jak najboleśniej dla drugiej strony - krew tryskała niesamowicie, plamiąc to ubrania torturowanego i torturującego, jednak skórzane odzienie Bękarta było już ubrudzone jasnoczerwoną krwią trablina, to teraz do kolekcji ludzka krew, a wskazujący palec upadł w końcu na piach obok. Biedny przemytnik wył z bólu, aż pewnie najbliżsi mieszkańcy lub przechodnie dziwią się cóż to za nieludzkie krzyki wniebogłosy. Natomiast "Kat" Rashera oszczędził sobie jeszcze w przechodzenie w gorsze tortury i teraz czekał czy coś zmieni się w odpowiedzi Szczepana. - Zaczniesz w końcu współpracować?! - Zapytał łapiąc lepiej za jego dłoń i szykując się na odcięcie kolejnego, tym razem środkowego palca.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #145 dnia: 23 Listopad 2016, 21:35:14 »
Bandyta krzyknął głośno. Tak głośno, że aż Tadek się poruszył. Chyba zaczynał odzyskiwać przytomność. Szczepan zaczął w końcu mówić przez łzy.
-Kurwa, mamy je dostarczyć na Zuesh! I tyle! Potem idą na Doral albo na kontynent. Ja nic więcej nie wiem.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #146 dnia: 23 Listopad 2016, 21:43:47 »
Jednak tortury podziałały korzystnie, a może aż zbyt korzystnie z powodu iż dotychczas leżący Tadek, aż się poruszył od tego krzyku, a Szczepan zaczyna już mówić sensowniej i już ze łzami, a szkoda, bo wychodzi na to że informacje zdobędzie szybciej i będzie musiał odpuścić katowanie, albo też nie. W takim razie zaczął brać się za obcinanie środkowego palca, a raczej dopiero nacinać go. - Wiesz więcej, mów albo kolejne palce pozostaną na piasku! - Postanowił zadawać pytania w większym odstępie dając sobie "usprawiedliwienie" odcinania kolejnych palców.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #147 dnia: 23 Listopad 2016, 22:37:02 »
Szczepan zaczął się szarpać, przez to naciąłeś nieco głębiej niż miałeś w zamiarze.
-Kurwa, handel ludźmi! Proszę, zostaw mnie!

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #148 dnia: 24 Listopad 2016, 19:15:38 »
No i tak się skończyło, że Emerick chciał być dobry i nie ucinać całego palca od razu, ale z powodu głupoty Szczepana i jego gwałtownych ruchów, palec został nacięty trochę bardziej w głąb niż było to na początku zaplanowane, ale cóż - zdarzyło się, jego strata i wina. - Gdzie są dzieci z tej wioski, z Miodowa?! - Zadał kolejne pytanie odcinając już środkowy palec całkowicie, dając poprzedniemu kolegę na piachu, a z miejsca, w którym był palec znowu soczyście wypłynęła krew cienkimi strumieniami. Teraz biedny przemytnik był uboższy już o dwa palce, pozostały jeszcze trzy, więc zajął się kolejnym palcem albo raczej przygotowywał się do ucięcia kolejnego, chyba że Szczepan pomoże szybciej z własnej woli, tym w kolejności po środkowym, zostawiając na razie tego najmniejszego i kciuka.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #149 dnia: 25 Listopad 2016, 13:14:43 »
-Chuj wie, ja nie wyrocznia. Poszukaj sobie ty kurwiu!

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #150 dnia: 28 Listopad 2016, 19:33:10 »
Szczepan jednak nie wiedział nic więcej, przynajmniej tak się wtedy Emerickowi zdawało, a innego pomysłu nie miał jak podróż na Zuseh, jednak zanim to jeszcze zrobił, odciągnął sztylet od zamiaru odcięcia, i końcówkę ostrza skierował pod paznokieć, na początku nie jakoś bardzo, tylko nieco, ale wystarczająco by jednak poczuł ból. - Tą kupą zbitych desek płyniecie na cholerną wyspę oddaloną na tyle, że statkiem to jest dzień drogi?! - Jednak było to dość dziwne, że tyle chciało by im się płynąć, ale nie miał innego wyboru jak po prostu zapytać, w międzyczasie zerknął kątem oka za siebie, co z Tadkiem się dzieje.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #151 dnia: 30 Listopad 2016, 04:46:20 »
Szczepan przy kolejnym kontakcie ze sztyletem tak wrzasnął, że aż się Tadek obudził. Ten drugi złapał się za głowę i powoli dochodził do siebie.
-Nie zawsze. Czasami w połowie drogi mamy statek, gdzie dokonujemy wymiany. To tyle, zostaw nas!
Tadzio odzyskał świadomość i usiadł sobie na ziemi. Pomasował się po głowie.
-Mamy jeszcze niedaleko norę.
Szczepan nie był zadowolony z tego, że jego towarzysz powiedział więcej niż było konieczne, jednak perspektywa kolejnych tortur zniechęciła go do zwrócenia uwagi.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #152 dnia: 30 Listopad 2016, 18:43:48 »
Kolega, który miał więcej za uszami (tj. Szczepan) dalej brnął w swoje i niechętnie dzielił się swoją wiedzą, a to nieładnie. Przy pomaganiu mu w tym wrzasnął ponownie, niszcząc słuch jaki dotychczas miał Emerick - bynajmniej na te kilka chwil. Jednak niestety, albo stety wcześniej oszukany Tadek powrócił z krainy snów i jako tako pomógł Bękartowi w dowiadywaniu się nowych rzeczy i raczej nie wyglądało na to, że chce pomóc Szczepanowi, teraz bardziej się zajął swoją okropnie bolącą głową. - A kiedy ostatnio dostarczaliście transport dzieci? Czy zostawiliście w tej norze te dzieci z Miodowa? A Ty w końcu weź się w garść i gadaj więcej bo skończysz jeszcze gorzej niż tamto złamane na wpół wiosło! - Ryknął biednemu, małomównemu Szczepanowi w twarz, zaraz po tym wcisnął ostrzę nieco głębiej i odwrócił wzrok, tak by  kątem oka widzieć Tadeusza. - A Ty pomóż swojemu koledze, bo inaczej będziesz następny. - Powiedział do niego trochę spokojniejszym głosem.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #153 dnia: 01 Grudzień 2016, 04:27:59 »
Szczepan jeszcze raz spojrzał na Tadka. Domyślając się, że tamten i tak wygada wszystko, postanowił współpracować, by uniknąć dalszych tortur.
-Jedno jest w norze. Kolejne wywieźliśmy przed hemis.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #154 dnia: 01 Grudzień 2016, 18:48:30 »
Bękart, który poznał nową ciekawą formę spędzania wolnego nudnego czasu, pewnie to teraz stanie się jego jedną z bardziej lubianych rzeczy. Natomiast odrzucając tamte myśli nasłuchiwał z uwagą Szczepana, w sumie nawet wyciągnął ostrze spod paznokcia biedulka i przytaknął głową. - Dobrze, dobrze. Zatem ruszymy do tej nory uwolnić tamto dziecko, potem tamto kolejne, a wy mi w tym pomożecie. - Podniósł się od Szczepana i kopnął go w bok by jednak wstał za nim, potem wykręcił mu rękę, tą zdrową i pełną, natomiast ta druga pewnie dalej kapała na piasek (chyba że przemytnik przyłożył ją sobie do ciała by jakoś spowolnić krwawienie), unieszkodliwiając go oraz dając sobie możliwość dojścia do łódki gdzie wrzucił swój ekwipunek kilka chwil wcześniej. - A zatem, gdzie ta nora jest? - Powiedział rzucając skatowanego przemytnika na bok, prawie wrzucając do wody, gdzie sam szybko dobył swojego miecza i niechęci Tadka do pomocy, założył również i kuszę, jednak dalej pozostawił w dłoni zakrwawiony sztylet. W międzyczasie zabierając swój dobytek rozejrzał się po łódce za jakąś liną, ale później odwrócił się do Szczepana by znowu go pochwycić i oczekując na odpowiedź.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #155 dnia: 02 Grudzień 2016, 03:02:15 »
Szczepan wylądował w wodze i złapał się za krwawiącą rękę, podziwiając ubytki w swojej dłoni. A Tadek dalej siedział spokojnie.
-Za tą skałą jest wejście. Trzeba wejść prawie po szyję do wody, żeby się tam dostać. Ty naprawdę chcesz płynąć na Zuesh? Gupiś albo odważnyś.
Rozglądając się, zauważyłeś kawałek liny na łódce, która była przeznaczona do cumowania, więc była gruba i ciężka do zerwania. Dodatkowo worek był zamknięty za pomocą kawałka sznurka, już trochę cieńszego. Szczepan wystraszonym wzrokiem spojrzał na ciebie.
-Jak Tadek powiedział. Cholera wie, czy już ten gówniak nie macha wiosłami na jakiejś galerze!

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #156 dnia: 02 Grudzień 2016, 11:06:04 »
Gdy już uzbroił się ponownie w swój ekwipunek to poprawił go na sobie i zerknął na worek, który wcześniej posłużył jako żywa lub już nieżywa tarcza. Postanowił sprawdzić co z zawartością tego worka rozcinając sztyletem, który jeszcze chwilę temu posłużył jako wydobywacz informacji, w dość brutalny sposób lecz sprawdzony. Zaraz po rozcięciu sznurka otworzył worek i zerknął do środka, oczywiście nie tracąc na ostrożności i mając na oku obydwóch przemytników. - Narobiliście bigosu kradnąc te dzieci z Miodowa to teraz musicie go posprzątać pomagając mi odnaleźć ich. A odważny na pewno bardziej niż ten twój kolega, Szczepan. - Zmierzył wzrokiem wystraszonego szmuglera, pozbawionego kilku palców, co uniemożliwia mu pochwycenie w tej dłoni jakiejkolwiek broni, no chyba że potrafi utrzymać miecz kciukiem i tym małym palcem. - Daleko jest ten statek, na który transportujecie dzieci? A, dużo tam innego ścierwa, gorszego od was? - Zadał kolejne pytanie mając dalej w garści ten worek, który przed chwilą otworzył.

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #157 dnia: 02 Grudzień 2016, 13:26:50 »
W worku znajdowała się nieprzytomna dziewczynka z porwanym płaszczem.
-Zwykle to tak cały dzień wiosłowania. Jest tam cała załoga.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #158 dnia: 02 Grudzień 2016, 14:16:15 »
- Płyniecie tym statkiem dalej, na Zuesh? - W międzyczasie gdy już rozwiązał worek, to w środku znalazł nieprzytomną dziewczynkę, pewnie to jest ta, która straciła płaszcz, zaraz ją wyciągnął stamtąd. Emerick schylił się nad nią i poklepał ją delikatnie po policzku aby ją nieco zbudzić, nie chciał dochodzić do bardziej drastycznych metod pobudki, chyba że znowu wbije ostrze pod paznokieć Szczepana, on magicznie potrafi budzić innych. - Hej, budź się mała. - Szepnął do niej próbując ją jakoś wybudzić głosem. Zaraz później sięgnął po gruby sznur sprawdzając jej długość oraz obadać czy jest tu gdzieś coś do czego można by przywiązać Tadka i Szczepana, aby ci nie uciekli.
« Ostatnia zmiana: 02 Grudzień 2016, 14:18:35 wysłana przez Emerick »

Offline Goris

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 397
  • Reputacja: 299
Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #159 dnia: 07 Grudzień 2016, 07:53:41 »
-Gdzie tam, wracamy tutaj.
Dziewczynka nie obudziła się, jednak dawała oznaki życia, tj. oddychała i miała puls.
-Szczepan, co ty im robisz, że całą drogę są spokojne?
Szczepan nie miał ochoty odpowiadać na kolejne pytania. Wokół was były sporo drzew, tych cieńszych i tych grubszych. Sznura wystarczyło na spętanie jednej osoby.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdzie jest Nemo?
« Odpowiedź #159 dnia: 07 Grudzień 2016, 07:53:41 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything