-Synku? Nie mieszać?- odsłonił emblematy Bractwa ÂŚwitu.- To ja i tamten paladyn negocjowaliśmy pokój z orkami. Wiesz z czyjego polecenia? Pana tych ziem, Szeklana. Jaszczura, no i mojego dobrego przyjaciela. Więc proponuję odrobinę szacunku, no chyba że mam ci pokazać prawdziwie Zartatową pokuta.- dodał ostro, przy tym ściskając mocno pięść, aż słychać było chrupnięcie.