Kiedy Marduke biegł przed siebie, kiedy pokonywał zaplanowane przez siebie pięć metrów, kreshar nie stał bezczynnie. Gdy zobaczył szarżującego na niego człowieka z uniesionym wysoko mieczem, również ruszył. Broń była wysoko, bestia nisko, nie była również bezczynna i bierna, pokonała więc szybko resztę dystansu i wgryzła się boleśnie w nogę człowieka. Ten nie upadł, nie puścił miecza, jednak czuł, jak jego łydka rwie bólem i oblewa się jego własną krwią.
//Pamiętaj, że masz coś takiego jak finiszer. Było to opisywane podczas wyprawy szkoleniowej. Możesz tę bestię po prostu zabić, napisać, że zabijasz, ale oczywiście musi to być rozwiązane poprawnie, logicznie i najlepiej jeszcze, żeby było dobrze opisane. Należy uwzględniać ruchy, jakie może wykonać przeciwnik. Teraz tego nie zrobiłeś, nie pomyślałeś o tym. Gdy biegniesz na bestię nie będzie ona stała bezczynnie i czekała, aż zatopisz swoją broń w jej czaszce. Będzie się broniła, może unikała ciosów, kontratakowała. Pamiętaj o tym na przyszłość.