Ork nie mógł uwierzyć, co dane było mu teraz spotkać! Kolejnego wybrańca Ventepi, którego obdarzyła nietypowym wyglądem. Kenshin nigdy nie słyszał o satyrach, ale tego obrazu już z pamięci nie wyrzuci. Postać Eustachego wydawało mu się tak nie wiarygodna, że przetarł on oczy, by dla pewności sprawdzić czy to była prawdziwa rzeczywistość. Pasterz stworzenia spoglądnął na niego ostatni raz a jego słowa trafiły bezpośrednio do jego serca i jedynie, co zdążył odpowiedzieć Eustachemu na te jego pokrzepiające słowa to.
- Dziękuję bracie!
Kenshin podniósł się z piasku pochował bronie i dobył swego srebrnego sztyletu, by następnie zaciągnąć wszystkie martwe lwy morskie na jedno miejsce, po czym zabrał się za zbieranie trofeów, ale nim to zrobił usunął wszystkie strzały, które wystrzelił w stronę morskich bestii. Teraz zabrał się za właściwie oprawianie zwierzyny wedle poleceń starego Myszowora zabrał się najpierw za łuski, które pozyskał w taki sposób, że chwycił dłonią za łuski, które lekko podciągnął do góry a następnie naciął je odcinając od skóry oraz nerwów tak właśnie czynił idąc od ogona wzdłuż głowy i na niej zakańczając proceder pozyskiwania łusek. Ork w taki sposób pozyskał wszystkie łuski, które odłożył na bok. Teraz przyszła pora na płetwy, które po prostu poucinał przy końcu samego ogona. W ten sposób zdobył trzy płetwy, które również położył obok łusek. Następnie zabrał się za pozyskiwanie pazurów, które wydobył tak, iż brał każdą łapę z osobna a potem wbijając delikatnie ostrze podważał pazur ku górze i wyciągnął do lekkim szarpnięciem. W ten sposób radził sobie z każdym lwem morskim, ale to nie koniec, bo nastała pora na kły w tym celu otworzył każdemu lwu paszcze i otwierając ją szeroko wpierw zatkał nos. Dlatego, że odór był straszy i nie można było go znieść, jednakże po chwili ork zebrał się w sobie i wbijając sztylet w dziąsła zaczął je wycinać razem z nimi a następnie oczyszczał je na miejscu tak również zdobył kolejne kły. Kenshin na sam koniec zostawił krew, ale nie mając pojemników wpadł na pomysł, by opróżnić butelki z wodą! Dlatego odkręcił nakrętki i najpierw napił się wody a potem podszedł do konia i ponownie go napoił w nietypowy sposób. Teraz powrócił do lwów i przewracając je na bok podstawił puste butelki blisko siebie i w końcu ork silnym cięciem przeciął tętnice jednej bestii z rany zaczęła spływać szkarłatna ciecz, która w mig zapełniała puste butle, ale niestety nie miał ich wiele jednak one musiały wystarczyć. W ten sposób pozyskał krew stworzeń dopóki miał w co ją zbierać.
W ten sposób starał się pozyskać wszelakie trofea jakie mógł.
// Ile strzał odzyskałem?
Ile trofeów zebrałem?
Tracę 2x
Nazwa: Butelki z wodą 0,5l
Opis: Wysokie, walcowate butle napełnione po brzegi krystalicznie czystą, pitną wodą i zakorkowane. No nic tylko pić...
Pozyskuję natomiast :
2x Puste butelki na wodę 0,5l
Opis: Wysokie, walcowate butle puste po wypiciu krystalicznej czystej wody pitnej, które można teraz napełnić innym dowolnym płynem.
// Nie wiem czy tak się da z tymi butelkami?