Najemnica, Kiellona nie miała dość a musiała w jakiś sposób, spłacić dług za wykupienie jej z tamtego strasznego miejsca, ale to stare czasy zatem podeszła do właściciela farmy. - Dzień dobry, jestem służką, Kiellona aep Kharima, przyszłam, żeby popracować 6 godzin. Kończąc ruszyła do stodoły, żeby do wiadra nabrać ziarna, by dać je kurą, kurczętom, kaczkom i kogutom, ale żeby to uczynić wypuściła całe ptactwo na powietrze wtedy rozpoczęło się, gdakanie na całej farmie a niziołka nie mogła się opędzić, więc szybko nasypała im ziarna do pojemników a część rozrzuciła obok, żeby reszta zwierząt mogła się dostać do jedzenia a dzięki temu będzie miała łatwiejszą drogę do zdobycia jajec!