Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.  (Przeczytany 22548 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #60 dnia: 02 Lipiec 2015, 18:43:32 »
- Pójdę więc zająć się organizacją kolacji, trochę czasu mi to zajmie, a noc już tuż tuż... - Powiedział kłaniajac się z uśmiechem, po czym udał się w kierunku zejścia pod pokład.

- Ty i ty! ze mną, kucharzycie? pracowali w rzeźni? Oprawiali zwierzynę?
-  No tak, jesteśmy mistrzami!
- No to chodźcie. - Powiedział schodząc pod pokład, a za nim ruszyli dwaj marynarze

- Słuchajcie, pójdźcie do ładowni, przyniesiecie warzywa. Ogórki, pomidory, ziemniaki, marchew... to starczy. Dalej owoce, właściwie jabłka tylko. przytargajcie ze 3 kilogramy sera, 5 bułek 2 chleby i jajka, póki nikt ich nie wybrał, powinno być 10 jajek, do tego dwa litry oliwy. Przyniesiecie mi wszystkie przyprawy jakie znajdziecie, drobno mielony koperek, bazylie, wszystko co znajdziecie sypkiego lub w drobnych kawałeczkach, pieprzu dużo, soli nie, słoną wodę morską mi dacie, będzie w czerwonej beczce. Przyniesiecie mi też liny. Będziecie musieli zdjąć skórę z groźnej bestii, będzie zabita gdy przyjdziecie.

Powiedział i udał się do kuchni, zaś dwójka marynarzy udała się niżej, do ładowni, gdzie składowane były wszystkie zapasy.

W kuchni stał jego piękny Harsesis, dorodny i postawny, nie zmęczony pracą, lecz pupil domowy pełen gracji... i wielkich gabarytów.

Salazar wyciągnął dłoń ku jego głowie a Harsesis pochylił ją dając się pogłaskać.
- Widzisz, każdy ma w swoim życiu do odegrania pewną rolę, każdy w życiu musi napisać swoje epitafium. - mówił głaskajac go.

Zwierz łakomy rozkoszy, której nigdy od swego właściciela właściwie nie doświadczył, poddał się głaskaniu i drapaniu za grzywą, przybliżając się do Salazara. W pewnym momencie, gdy był w odległości 20 centymetrów od ciebo, Salazar czujac jego dusze i widząc bliski niemal bezpośredni kontakt tuż przed nim jego ust, śląc energię magiczną w kierunku duszy Harsesisa, zaczął oddziaływać na nią swoją energią.

Bestia odczuła zagrożenie, jednak była już niezdolna do działania, gdy energia wtopiła się wewnątrz duszy i zaczęła niszczyć świadomość stworzenia. Dusza rozdarta na strzępy, zaczęła być wchłaniana wąskim strumieniem z ciała Harsesisa do ciała Salazara, płynęła niczym stróżka wody wlewająca się przez usta do ciała jaszczura. Po kilku chwilach, cała dusza Harseisa, w gruncie rzeczy mała, nie taka jak humanoidalnej osoby, była wchłonięta. Salazar skutecznie oddziałując swoją energią przeobrażał ją w życiodajne płyny i kierował w kierunku tkanek swego ciała regenerując chociaż pobieżnie tkanki swego ciała. Mało... ale na razie wystarczy. Pomyślał puszczajac grzywę bestii.

Po chwili do kuchni weszli marynarze ciągnąć za sobą skrzynie z zaopatrzeniem. Gdy zobaczyli leżącą bestię, martwą na ziemi, jednak bez żadnych ran na ciele ani nic, byli dosyć zdziwieni.
- Mięso zwierzęcia, które się przestraszy jest skażone i mniej smaczne. zginął bez bólu, bez cierpienia, bez ran. zdejmijcie z tego skórę pazury trofea... bierzcie wszystko tylko tak, nie uszkodzić mięsa, żeber, czaszki, wyrwać pierze, ściąć wężowy ogon, zdjąć skórę postawić mięsiwo. Nic się nie zmarnuje... Robi na czaszce zostawić, będzie to piękne naczynie. Rozłamcie żebra, rozetnijcie mostek i zebra w ćwierci długości, bym mógł dojść do płuc i innych organów. Czaszką i mózgiem zajmę się sam. ÂŁapy odetnijcie już u nasady, potrzebuję korpusu, organów, ogona i głowy, kości skrzydeł z łopatek niech zostaną, ale obetnijcie chrząstki do kości. Będzie to dzieło mego życia...

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #61 dnia: 02 Lipiec 2015, 18:46:55 »
Ciemnoskóra najpierw spojrzała na Evening, a potem Siliona.
- Może ty faktycznie jesteś chory? Może morze ci nie służy? - spytała troskliwym głosem maurenka. Dojadła bułkę do końca i otrzepała ręce z okruszków.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #61 dnia: 02 Lipiec 2015, 18:46:55 »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #62 dnia: 02 Lipiec 2015, 18:55:54 »
- Nie jestem chory drogie panie. Poprostu ma glowe zakrzata chmara mysli i pytan na ktore nie potrafie dac sobie odpowiedzi. Taka juz rola i natura mysliciela... - westchnal gleboko. - Jedzcie i pijcie, ja nie bede, czuje ze cos sie kroi, wole byc przygotowany i miec chlodna glowe. - spojrzal na maurenke i poslal jej dziwne spojrzenie. - Tylko glupcy skacza w bezkresna otchlan morza z wlasnej woli bez uprzedniego przemyslenia za i przeciw, bez pewnosci powrotu. Skacza w szalejacy zywiol ktory ma tutaj przewage. My wraz z tym statkiem jestesmy jak zwierzeta w rzezni, musimy liczyc na jego łaske. - ugryzl bulki i zaczal przezuwac.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #63 dnia: 02 Lipiec 2015, 18:57:48 »
Szarlej smacznie spał. Siedział sobie, oparty o burtę i spał jak suseł, ignorując wszystko, co się wokół dzieję. Skrzyżowane nogi po jakimś czasie zaczęły drętwieć, a skryta pod głębokim kapturem, zwieszona głowa wywierała nacisk na mięśnie karku i pleców, co również wywołało lekki, acz niezbyt przyjemny ból.

W pewnym momencie zaczepił go jakiś elf. Gdy się ocknął, jego twarz wykrzywiła się w niemrawym grymasie. Przeciągnął się ospale, ziewnął, nie zatykając ust i przetarł porządnie zaropiałe oczy.
- O szo chosi - uniósł brwi, sprawiając wrażenie mocno upitego. A przecież upić się dopiero miał w planach.
W tym momencie nieznajomy elf przemknął obok niego i wyskoczył za burtę. Mało brakło, a jego elfi but spotkał by się z jego kruczą głową. Szczęściem jednak minął ją o włos. "Kurwa, abordaż!", ocenił błyskawicznie. Kanclerz był bystry, wszak nie przez przypadek objął tę funkcję, toteż od razu zorientował się w sytuacji. Złapał więc za rękojeść swojej niespełna metrowej dumy i zerwał się pośpiesznie, by ciąć piratów na kawałki.

Przeliczył się jednak. Elf chciał tylko popływać. Rozejrzał się więc z rezygnacją, czy aby nikt nie zauważył jego durnowatego zachowania, schował miecz i z wolna ruszył w kierunku beczki z jęczmienną. Złapał za ucho jednego z kubków i zanurzył go w beczce nabierając sporą ilość trunku. Następnie zamoczył wargi, zmełł w ustach odrobinę płynu, oceniając jego jakość i smak, po czym przełknął go z uśmiechem. Zmrużył oczy, przetrzymując tę palącą przełyk chwilę, i uśmiechnął się jeszcze szerzej.
- Zdrowie! - Krzyknął do załogi i pociągnął kolejny, tym razem porządny łyk niespotykanie pysznej, jęczmiennej wódki. "Kto nie pije, ten ze straży" zachował już dla siebie.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #64 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:07:11 »
Ciemnoskóra spojrzała wzrokiem, jakby przyjmowała wyzwanie. Aha, to za chwilę się przekona... - pomyślała kobieta. Zdjęła szybko buty, wychyliła się przez burtę, oceniła wysokość. Spojrzała na pływającego wśród fal elfa i puściła do Siliona oczko. Po czym w jednej, krótkiej chwili stanęła na burcie i wskoczyła do wody z ogromnym, dziecięcym uśmiechem na ustach.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #65 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:09:12 »
-ÂŁoo... Armin! Dziesięć na dziesięć!

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #66 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:13:21 »
-Dzieci... - mruknęła do siebie Anette. -Hej marynarzu, podejdź no tutaj. Poczekaj chwilę. Anette zaczekała chwilę aż jeden z marynarzy zbliżył się do niej. Wtedy zaczęła ściągać z siebie cały swój strój. Zostały jedynie elementy bielizny ochraniające jej dwa skarby oraz kształtną pupę. Sięgnęła jeszcze do kieszeni spodni trzymanych przez marynarza i wyciągnęła z nich sznureczek. Związała sobie nim włosy, spojrzała jeszcze raz na burtę i ruszyła do biegu! Kobieta nie raz ćwiczyła swoje akrobatyczne zdolności. -Uwaga! Szlachta leci! - powiedziała jeszcze wyskakując. Skokiem celowała w obszar gdzie nie było pozostałych skoczków, co by uniknąć z nimi zderzenia.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #67 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:13:38 »
 <facepalm>O Innosie! - pomyslal widzac geniusz ciemnoskorej.

//: Jak wysoko jest z pokladu statku do wody?

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #68 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:17:59 »
//Elrendar:

Sternik sie wściekł.

- Kurwa baranie pływać nie umiesz i za burtę chcesz skakać?! Edek, Mietek łapać go i do izolatki pod pokład.

Edek i Mietek w momencie gdy już zdjąłeś koszulę chwycili cie za barki wytrącając z równowagi i powodując to, ze się przewróciłeś. uderzyłeś głową o pokład co cię ogłuszyło na kilka chwil. W tym czasie Edek i Mietek chwycili cie za ręce i za nogi uniemożliwiając ruchy. Sternik podszedł do ciebie.

- Jak otrzeźwiejesz to cie wypuścimy. gdy będziemy na lądzie psychopatyczny samobójco.

Wrócił do steru, zaś Edek i Mietek zanieśli cie pod pokład do ładowni. stamtąd bocznymi drzwiami wrzucili cię do izolatki wyłożonej słomą i zamknęli drzwi na klucz. Edek pozostał na warcie, co byś nie świrował.

//Facet trochę rozumu... na środku oceanu chcesz skakać? Nie ma tak dobrze.

//Armin i Anette:

Widząc sternik drugą i trzecią osobę, którym życie zbrzydło, posłał Mietka i Waldka, by je zatrzymali, gdy wspinały się na burty

- Czy wam życie zbrzydło? Przy tych wiatrach i prądach nikt was nie uratuje. Trzymajcie się pokładu albo wracać do kajut nim kapitan się o tym dowie. Albo do izolatki jak ten durny elf. - mówili chwytając za barki i ściągając w dół.



//Jeszcze ktoś spróbuje skoczyć to opisze wasze śmierci, nie ma problemu.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #69 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:23:59 »
Armin zrezygnowanym wzrokiem spojrzała na ziemię i Anette.
- A mogło być tak fajnie... - powiedziała tak sobie. Znalazła miejsce, gdzie zdjęła buty i ponownie je założyła. Podeszła z powrotem do Siliona oraz Evening. - Dzięki za wysokie noty. - zaśmiała się.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #70 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:29:24 »
- I co kochanie? - rzucil kasliwa uwage. Podszedl do beczki i wciaz 3 malowane kubki, wyjal z kieszeni kamyczek ktory wzial po drodze idac na statek. Stanal dumnie i krzyknal. - EJ ZALOGO! MOZE ZAMIAST PROBOWAC SIE ZABIC SPROBUJECIE COS WYGRAC? STAWIAM 20 GRZYWIEN ZE NIE ODGADNIECIE POD KTORYM KUBECZKIEM JEST TEN OTO KAMIEN! KTOS CHETNY? - usiadl na kodlodze, polozyl 3 kubeczki, pod jednym schowal kamien i pomieszal kubeczki. Rzecz jasna wszystkie kubki byly identyczne, czerwone, bez zadnej skazy.

//: TYPOWA GRA W 3 KUBKI, ZGADUJECIE POD KTORYM Z 3-CH KUBKOW JEST KAMYCZEK. WYKLADACIE 20 GRZYWIEN I JA WYKLADAM. ZGADNIESZ BIERZESZ 40, NIE ZGADNIESZ BIORE JA! WYBIERACIE NR OD 1 DO 3. NUMER KUBECZKA POD KTORYM ZNAJDUJE SIE KAMIEN LOSUJE MOJA APKA NA ANDROIDA. ;)

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #71 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:34:59 »
-20 grzywien!- rzekła Eve kładąc monety przed Silem.


//9878-20=9858 grzywien

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #72 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:40:23 »
Krasnolud zgarnal grzywny na kupke obok i sam tez dolozyl 20. Zamieszal kubeczki i rzekl. - Ktory kubeczek? - zapytal. - Gdzie bedzie kamien? Pierwszy, drugi czy trzeci?

//:1037-20=1017 grzywien.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #73 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:42:43 »
-Hmm.... no to... może trzeci? Niech będzie trzeci ;)

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #74 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:47:03 »
Krasnolud patrzyl sie przez chwile na kobiete z lkamienna twarza po czym podniosl trzeci kubeczek. Oczom Evening ukazal sie... Kamyczek. Wygrala pieniadze. - Moje gratulacje, masz szczescie! - rzekl wesolo. - Kupka z 40 grzywnami twoja. - powiedzial wyjmujac kamyczek z pod kubka.

//: Potwierdzenie:

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #75 dnia: 02 Lipiec 2015, 19:48:53 »
-Szczęście mi sprzyja, heheh. To ja jeszcze raz chcę.... 20 grzywien. Tym razem numerek 2!

//czyli zostaje 9858 grzywien

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #76 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:00:42 »
Krasnolud dolozyl rowniez 20 grzywien i rzekl. - Powodzenia.

//:1017-20=997 grzywien

Wlozyl kamien pod jeden z kubkow i zaczal nimi bardzo szybko krecic, mieszac, zmieniac ich polozenie. - A wiec dwojka? Dobrze. Na przyszlosc, podawac numer po zamieszaniu... - podniosl kubeczek i kobieta ujrzala ... Kamyczek. - No, no niewarygodne szczescie. Do 3 razy sztuka jak to mowia. Pieniadze sa twoje. - rzekl chowajac kamyczek pod kubkiem.

Potwierdzenie:

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #77 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:03:57 »
-Hah, dobra, lepiej zejść niepokonanym - zaśmiała się zgarniając grzywny. -Jeszcze w nałóg wpadne i co? :/


//9858+40=9898 grzywien

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #78 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:06:33 »
- Dziekuje za gre. Ktos jeszcze chetny ograc krasnoluda? - krzyknal. - Nie? No coz, bywa... - rzekl wstajac, zabral kubki a kamyczek wlozyl spowrotem w kieszen. Odlozyl naczynia na beczke i podszedl pod burte, usiadl, oparl sie o nia i spojrzal w niebo. Cholera, atmosfera jak na pogrzebie... Czy naprawde jestem az taki nudny? Czyzbym popadl ze skrajnosci w inna skrajnosc? Czyzbym nie potrafil znalezc zlotego srodka? Ale co poradze na to iz mam filozoficzny umysl? Ze rozmyslam... Snuje teorie, nieraz niepotrzebne, nieuzasadnione... Taki juz moj los, nedznego mysliciela... Czasem przychodza takie dni jak ten ze nie potrafie pochamowac mysli, zakrywam sie wtedy maska powaznego krasnoluda kiedy naprawde wtedy w srodku tocze batalie... Kiedy potrzebuje troche czulosci... - zaczal podrzucac w rece ten kamyczek co mial go wlozyc do kieszeni.
« Ostatnia zmiana: 02 Lipiec 2015, 20:29:45 wysłana przez Silion aep Mor »

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #79 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:44:11 »
Szarlej rozejrzał się podejrzliwie po załodze i ze smutkiem stwierdził, że nikt nie chce z nim pić. Elfa zamknęli w izolatce. No w końcu to elf. Baby, jak to baby, do picia niechętne. Kapitan zniknął w kuchni, niektórzy krzątali się zajęci swoimi sprawami. Posmutniał więc nieco, mina mu zrzedła, a kubek szybko opustoszał.
Wtem dostrzegł krasnoluda. No tak, to jego właśnie szukał. Krasnolud mu był potrzebny. "Kto będzie pił, jak nie krasnolud? No kto?", zauważył. Fakt, że jakiś taki smutny był, niemrawy i jakby w ogóle nie krasnolud. Podszedł jednak i szturchnął butem, wyrywając go z zamyślenia.
- Ty, krasnolud - tutaj wymownie wskazał palcem na kubek pełen pysznej wódki. - Pijesz?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #79 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:44:11 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top