Dael oddalił się od cieniostworów na tak dużą odległość jak tylko mógł by oddać czysty strzał w głowę potwora. Użył umiejętności sokole oko i wycelował właśnie w oko potwora. Naciągnął łuk i jednocześnie wstrzymał powietrze. Nie miał zamiaru się z bestią cackać. Wypuścił strzałę w kierunku jego oka i trafił. Strzała przebiła jego oko lecz stało się coś czego Dael nie przewidział, nie przebiła czaszki i nie dotarło do mózgu !! Bestia przebudziła się, a ból w jej głowie był wielki tak samo jak ryk z tego powodu ! Cieniostwór drugim ocalałym okiem z wściekłością i furią rozejrzał się za przeciwnikiem i dojrzał Daela. Dael nie miał zamiaru czekać. Wypuścił drugą strzałę w to samo oko, wbiła się ona i przebiła mózg zwierzęcia czyniąc z niego miazgę.W tym momencie, drugi potwór przebudzony rykami swojego towarzysza poderwał się z ziemi i zaszarżował na elfa. Dael wyjął za pleców wardynę. Nie miał zamiaru czekać. Gdy potwór zarzarżował, Dael wbił swoją wardynę w ziemie za plecami, a drugi jego koniec został skierowany na biegnącego cieniostwora.Wardyna wbiła się w klatkę piersiową potwora. Wygięła się mocno, lecz nie pękła. Dael celował w serce, jednak wardyna nie trafiła tam gdzie chciał elf, potwór przeżył. Dael puścił wardynę z dłoni, wyjął sztylet podbiegł szybko z boku i wbił go kilka razy w głowę cieniostwora przebijając jego czaszkę i zabijając go