Skinęła tylko głową siadając obok ciebie.
Zobaczyłeś, że jest to bardzo biednie ubrana dziewczyna, ale ubrana nie dwuznacznie skąpo. Ma może 16 lat. Jest względnie czysta z przyzwoicie ułożonymi włosami i popstrykana tanimi perfumami.
Jej kasztanowo rude włosy spływają po plecach do ich połowy. ÂŚliczna młoda twarzyczka ma przyjemne rysy. Zauroczyłeś się jednak w jej oczach. Zielono - niebieskie, głębokie jak najgłębsze z mórz, lśniące jak zorza polarna, niewinne jak małego kotka. Tak się w nie zapatrzyłeś mimowolnie się uśmiechając, że dopiero po chwili zauważyłeś, że cały lewy policzek ma zasłonięty specjalnie tak ułożonymi włosami. Mimo to zobaczyłeś, że spod nich widać brzydkiego siniaka pokrywający prawdopodobnie całą jego powierzchnie. Nic groźnego, ale z pewnością szpecącego.
Zerknąłeś niżej. Biust, choć mały, jest ładnie wyeksponowany. Przysłaniająca go ledwo trzymająca się na trzech guziczkach koszulka pasowała doń. Sięga ona jedynie do końca, żeber odsłaniając cały płaski brzuch. Z przykrością zauważyłeś, że zbyt płaski. Pewnie nie jadła od dawna.
Dalej miała już tylko krótką spódniczkę i piękne, smukłe, proste nogi.
Spojrzała Ci w oczy po czym spuściła je lekko zawstydzona mimo alkoholu.
- Przystojny jesteś wiesz? Bardziej stwierdziła niźli zapytała.