Powieka Kermosa lekko zadrżała. W zasadzie to miał gdzieś ich wymówki skąd wzięli pieniądze. Nawet gdyby powiedzieli, że zasadzili je w ogródku i wyrosło drzewko z monetami puściłby ich. Ale wypowiedzieli o jedno słowo za dużo. Coś co przypomniało mu o niemal całym życiu, gdzie był wyśmiewany, wytykany palcami i ogólnie prześladowany z racji tego, że był rasy turdnaszan. Kiedyś coś w nim pękło i żywił do świata jeszcze większą nienawiść niż sam zaznawał. A takie traktowanie wyzwalało u niego najgorsze emocje. Jednak w Pakcie nauczył się je kontrolować. Przelał je wszystkie w magiczną energię. Chciał ją skierować prosto w osiłka, ale w porę się opamiętał i przypomniał sobie o dwóch pozostałych. Skumulował więc energię w dwóch dłoniach, które powoli unosił do góry, jakby chciał pokazać, że się poddaje. Jednak on nie miał takiego zamiaru. Wziął głęboki oddech i uspokoił umysł. Wściekłość pomagała zbierać energię, ale przeszkadzała w jej używaniu. Używając energii swej duszy uformował magię w kształt sopla lodu.
-Izosh! Izosh!
W jego uniesionych rękach pojawiły się sople lodu, które szybko posłał w dwóch stojących na skraju bandytów. Zimny pocisk przebił ich piersi, a matowy lód zabarwił się na czerwono. Wyglądało to pięknie, kiedy jeszcze ciepła krew topiła zimne sople i robiła w nich ścieżki niczym rzeka spływająca z gór. Jednak teraz nie było czasu na podziwianie. Został jeszcze trzeci. Jednak nie na długo. Zanim zdążył zorientować się z kim mają do czynienia już leżał na ziemi Został tam wyrzucony przez niedoszłego maga za pomocą kolejnego pocisku telekinetycznego. Kermos zdjął z pleców kostur i złapał go za sam koniec. Uniósł część zakończoną kryształem wysoko w górę, potem za plecy. Podszedł tak do leżącego osiłka i wykonał zamach z całej siły. Siła grawitacji i ciężar kryształu zrobiły swoje podczas kontaktu z czaszką bandyty. Ta roztrzaskała się chlapiąc wokół kroplami krwi i kawałkami mózgu. Turndaszan oblizał wargi na ten widok. Założył broń na plecy. Nadal kapała z niej czerwona ciecz robiąc kilka plam na szacie.
//Użyto: Sopel lodu, koncentracja, telekineza, zrównoważony potencjał.