Autor Wątek: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu  (Przeczytany 10641 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #160 dnia: 14 Czerwiec 2015, 22:43:44 »
- Chciałam pomóc, a nie dla zarobku - uśmiechnęła się do kobiety i oddała jej mieszek. Wprawdzie grzywny były jej teraz bardzo potrzebne, bo nauka umiejętności, które pozwoliłyby jej na awans w Konkordacie, jest droga, ale opatrywała z uczynności, a nie chęci zysku i tak miało pozostać. Doceniała gest mieszkańców Progów, jednak dla im pieniądze były znacznie bardziej potrzebne. Wiedziała, że wiele osób pomaga im z dobroci serca w tych trudnych czasach dla tej wioski, ale na pewno byli i tacy, którzy chcieli zarobić na ich tragedii. Wysoka marża? Co to dla nich. W tym rejonie wyspy raczej mieszkańcy nie mogli przebierać w handlarzach. - Pieniądze mi się tam nie przydadzą, ale proszę, byś się za mnie pomodliła - skłoniła się kobiecie na pożegnanie. Istotnie dobro słowo u bogów na więcej się Nessie zda niż grzywny. Nimi co najwyżej mogłaby jakiemuś wupowi rzucić w twarz.

Długoucha, by nie wracać do karczmy i nie przeszkadzać w jakiś ważnych ustaleniach na wyższym szczeblu, ruszyła na plac, gdzie miał znajdować się Silva.
- Hej! Jestem kochana! Kto w to niby wątpi? - rzuciła pozornie gniewnie w stronę dhampira, gdyż były to jedyne słowa, które usłyszała. A niech się tłumaczą! W końcu była urocza i słodka. I zołzowata. Ale to bez znaczenia i tylko czasami.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #161 dnia: 14 Czerwiec 2015, 22:52:59 »
Drago już miał odpowiedzieć. Już miał przestrzec Silvastera przed grozą niepozornej elfki. Jednak właśnie ona się pojawiła. Przyłączyła się do rozmowy nagle, niczym diabeł co wyskakuje z pudełka. Jako, że chwilowo zajęła się dhampirem, Drago postanowił się ulotnić. Powoli, teatralnie wręcz, zaczął się wycofywać z zagrożonego terenu. Oczywiście bawił się przy tym w najlepsze. Mało było rzeczy, które bawiły go bardziej niż droczenie się z Nessą.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #161 dnia: 14 Czerwiec 2015, 22:52:59 »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #162 dnia: 14 Czerwiec 2015, 22:56:24 »
- Eee! Synek, a ty gdzie?! - zwróciła się do wampira, zauważając, co zamierza.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #163 dnia: 14 Czerwiec 2015, 23:01:33 »
- Ee... Kopytko! - wypalił nagle Drago. W duchu dusił się ze śmiechu. - Znaczy... Wybacz. Spanikowałem. - Spuścił smutno głowę, całą siłą woli powstrzymując śmiech. Oczywiście elfka mogła bardzo łatwo dostrzec te specyficzne mimowolnie odruchy wampira, które zdradzały, że doskonale się bawi.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #164 dnia: 15 Czerwiec 2015, 09:14:57 »
Dhampir zmieszał się, kiedy ta niepozorna, miła i wesoła a nawet kochana elfa wyskoczyła z karczmy jak grom z jasnego nieba! Nikt się nie mógł spodziewać tego, co zaraz nastanie! Silvaster widząc reakcję Draga, czyli powolne wycofywanie się wiedział już, że żarty się skończyły, ale ruchy wampira były dość dziwne, jakby się cieszył i omal nie umarł ze śmiechu. Długowieczny mógłby zastanawiać się latami jakie relacji łączy tą parę, jednakże nie zamierzał się wtrącać wte końskie zaloty! Właśnie tak postrzegał to wszystko na tę chwilę! Jednak i tak musiał się odezwać, bo nie miał wyjścia.   
- Nikt! Proszę pani!
Zamknął oczy i uśmiechnął się tak fałszywie jak, tylko potrafił zaś w środku omal nie pękł ze śmiechu! Nigdy, by nie przypuszczał, że tutaj są tacy zabawni.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #165 dnia: 15 Czerwiec 2015, 12:21:51 »
- No ja myślę - pełna dumy zadarła brodę wysoko i uśmiechnęła się do osób, które miały być szkolone w walce przez wampira i dhampira. Sama również z trudem powstrzymywała wybuch wesołości, ale szło jej całkiem nieźle. Największy kryzys przyszedł, gdy usłyszała z ust legendarnego Dragosaniego słowo "kopytko". Hetman koronny i pogromca Kagana, tak? - I proszę mi tutaj nie panikować! - zwróciła się tonem mentora do wspomnianego wcześniej wampira i ruszyła na skraj placu, by tam sobie odpocząć. Sytuacja została już rozładowana. Trochę śmiechu w tym trudnym czasie nikomu nie zaszkodzi, a demitologizacja mistrzów broni białej była potrzebna. Nawet mając kły można być ludzkim.
Idąc już w stronę skrawka ziemi, na którym nikomu by nie przeszkadzała, chichotała w najlepsze. A co się będzie!

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #166 dnia: 15 Czerwiec 2015, 12:26:36 »
Gdy elfka odchodziła sobie w kąt, Drago już drżał cały od tłumionego śmiechu. Szopka została odegrana, napięcie bez wątpienia rozładowane. Cała ta scena musiała rozbawić zgromadzonych chłopów i łowców. Poprawić morale. I o to przecież chodziło. Gdy Nessa znalazła się już nieco dalej, wampir zaśmiał się głośniej, coby otoczenie go słyszało.
- I jak widzicie, wojownicy, największą grozę może budzić kobieta - przemówił. - Gdzie tam dzikim wampirom do wściekłej niewiasty! - zawołał, wzbudzając zapewne salwy śmiechu i podbudowując nastrój panujący na placu.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #167 dnia: 15 Czerwiec 2015, 13:26:11 »
Ogólnie powstała atmosfera obozu leśnego, bo każdy się śmiał i cieszył zapominając o troskach dnia codziennego i czyhających wampirach za każdym rogiem. Zaistniała atmosfera była przednia, więc i dhampir nie wytrzymał śmiejąc się chwilę a na tyle intensywnie, że kilka łez poleciało mu po policzkach! Były to łzy radości. Radości, którą rzadko miał okazję doświadczać z wielu powodów, także tym razem postanowił dołączyć do Draga i się z nim zgodzić.
- Co racja, to racja Drago.   
Uśmiechnął się i schował miecz do pochwy, przy okazji odprowadzając elfkę wzrokiem, coby się na niego nie rzuciła! I wbiła swoich pazurów w plecy bądź gdziekolwiek indziej. Dhampir już wiedział, że ta dziewczyna będzie dla niego zagadką do końca życia choć relacje wampira i elfki zaciekawiły długowiecznego, ponieważ wydało mu się, że to coś więcej niż przyjaźń. Jednak z drugiej strony, nie zamierzał pytać wprost a dalej oceniać wszystko z boku!   

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #168 dnia: 15 Czerwiec 2015, 18:39:35 »
Długoucha, siedząc ze skrzyżowanymi nogami gdzieś na skraju, pogroziła wampirowi i półwampirowi palcem. Coby przyznać im rację!

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #169 dnia: 18 Czerwiec 2015, 09:32:01 »
//: Ludki, nie mam neta w akademiku. Teraz poleciałem na uczelnie z kompem, żeby coś wam skrobnąć.


Po przespanej nocy zaczęliście zbierać się do podróży. Na dwie godziny przed świtem z Progów wyruszyła grupa łowców wraz z Yarpenem i wozem pełnym pali w stronę Zamku Tysiąca Wież. Teraz zaś, kiedy słońce nieśmiało wychyliło się zza drzew, zbierała się pozostałą grupa. Musieli dotrzeć przed zmrokiem do Metr, aby schronić się przed ewentualnym atakiem z lasu. Gunses napoił się krwi kaczki i był gotowy do drogi. Ruszył na przedzie grupy. Nie był to już wolny koński krok, lecz prawdziwy cwał. Wampir wykorzystywał przemianę w bestię, aby utrzymać swoje ciało w siodle.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #170 dnia: 18 Czerwiec 2015, 10:53:21 »
Dhampir, nie zorientował się kiedy wszyscy skończyli rozmawiać, śmiać się i w końcu powrócili do swych obowiązków. Silvaster jeszcze pozostał z dwójką towarzyszy dopóki, nie poczuł się głodny. Dlatego wrócił do karczmy zjadł coś ciepłego na szybko poszedł się umyć i załatwić. Następnie poszedł do swojego łóżka, gdzie obok niego położył cały ekwipunek tak dla bezpieczeństwa, coby w razie ataku mógłby się szybko obronić. W końcu zasnął wtulając się w pościel z pierza. Długowieczny zasnął kamiennym snem i nawet trzęsienie ziemi pewnie, by go nie zbudziło! Tak twardo spał. Jednak jego przebudzenie spowodowało pojawienie się pierwszych promieni słońca. ÂŁowca leniwie się zbierał do drogi. Wychodząc z łóżka najpierw wyciągnął jedną nogę potem drugą, po czym przetarł oczy i poszedł na poranną toaletę. W końcu wrócił do pomieszczenia pościelił łożę, by nie mówili, że szlachcic cham i posprzątać po sobie nie umie! Dlatego, kiedy skończył zebrał swój ekwipunek umieszczając go na swoje miejsca i wszedł znów do karczmy na szybie śniadanie. ÂŚniadanie stanowiła jajecznica usmażona no soczystym kawałku boczku pomimo tego, że było lato to w górach i tak było chłodno, więc takie jedzenie było znakomite i odpowiednie. Dhampir zjadł podane danie nie pozostawiając niczego po sobie. Teraz najedzony mógł ruszyć do kolejnej wioski, także dosiadając przeklętego ruszył w pogoń za Gunsesem! Wampir był spory kawałek, przed nim a z jego jazdy wynikało, że nie zamierza zwalniać i czekać. Dlatego długowieczny również popędził konia, by ten jakoś się zrównał z ogierem nieśmiertelnego. Długowieczny jeszcze nie wiedział czemu hrabia tak pędzi, ale wkrótce pewnie się dowie!   

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #171 dnia: 18 Czerwiec 2015, 12:36:34 »
//Gutek my i tak wiemy, że tak naprawdę to napierdzielasz w Wiedźmina 24 godziny na dobę. I rozumiemy to :)

Reszta dnia minęła na przygotowaniach. Nadeszła noc i zaczęła się warta Dragosaniego. Oczywiście pod słowem "wara", krył się tylko i wyłącznie odpoczynek. Jeszcze czego, żeby Antares pilnował nocą Progów. Jakby mało było tam mieszkańców, którzy wszak mieli to w zakresie obowiązków! Więc przez noc Drago odpoczął. Czekała ich daleka droga następnego dnia. Ów dzień nadszedł szybko. Zdecydowanie zbyt szybko jak na gust wampira. Mógłby kiedyś nie nadejść, pogrążając świat w wiecznej nocy. Byłoby zabawnie. Wraz z dniem nadszedł czas podróży. Przed nią Dragosani, podobnie jak Gunses, pożywił się kaczą krwią, coby mieć więcej sił. I tak oto wyruszyli. Drago znów z tyłu pochodu. Jechali dość szybko. Mieli do przebycia spory kawałek drogi, a dzień wszak nie trwał wiecznie. Co w sumie było dobre.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #172 dnia: 19 Czerwiec 2015, 17:59:28 »
Jak wiadomo, mile spędzony czas gna jak szalony. Pozornie krótka obserwacja treningu prowadzonego przez Silvastera i Dragosaniego, wgapianie się z jakiś bliżej nieokreślony punkt i rysowanie patykiem po piasku zajęły Nessie kilka godzin. Ani przez chwilę nie myślała nawet, że słońce zachodzi i wypada położyć się spać. Dopiero rozchodząca się grupa poinformowała Tinuviel o jadle w karczmie. Następnie poszło jeszcze szybciej. Kolacja, wieczorna toaleta, przygotowanie ekwipunku i mocny sen. Gdyby nie łagodna pobudka przez miłą staruszkę, to elfka pewnie by zaspała. Stety lub nie tak się nie stało i już po chwili Tinuviel była gotowa do drogi. Koń wydawał się całkiem zadowolony, choć z jego obojętnego pyska ciężko było cokolwiek wyczytać. Równie beznamiętnie zareagował na cwał rozpoczęty przez hrabiego. Nie to co elfka. Ta, przytulona do szyi Konia, przejawiała objawy zdenerwowania, ekscytacji i przerażenia, gdy zwierzę prawie następowało na jakieś nierówności.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #173 dnia: 22 Czerwiec 2015, 13:16:39 »
Dhampir jadąc cały czas za Gunsesem zwolnił, by zrównać się z elfką i wampirem a gdy para go minęła zawrócił on do Progów i w końcu spokojnie powrócił do stolicy! Droga się dłużyła jadąc samemu, ale cóż musiał wrócić więc to zrobił, ale nie żegnał się z towarzyszami, bo nie chciał.


// Rezygnuję z udziału w wyprawie.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #174 dnia: 04 Lipiec 2015, 17:34:50 »
//: Od ostatniej aktywności prowadzącego minęły ponad dwa tygodnie. Jeśli w ciągu kolejnego tygodnia to się nie zmieni i wyprawa nie ruszy, bądź nie zostanie zakończona, będę zmuszony wyprawę unieważnić i nałożyć na prowadzącego karę.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #175 dnia: 11 Lipiec 2015, 11:55:43 »
//: Minął tydzień od mojego postu z ostrzeżeniem. Nie widać postępu, nie wypełniłeś swojego zobowiązania odnośnie wyprawy. Wyprawa zostaje unieważniona, a na prowadzącego nakładam karę w wysokości 450 grzywien. Po odbiór należności zgłosi się Podskarbi Koronny.
« Ostatnia zmiana: 11 Lipiec 2015, 13:37:50 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #176 dnia: 11 Lipiec 2015, 13:39:18 »
//: Jako, że prowadzący jednak się pojawił w wyznaczonym terminie, pozwalam dokończyć wyprawę.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #177 dnia: 11 Lipiec 2015, 14:06:42 »
Przedzieranie się przez dzikie ziemie Revar okazało się trudniejszym wyzwaniem niż się spodziewano. Główny trakt był niebezpieczny. W grotach i jarach przy głównym trakcie bytowały wupy oraz zdziczałe zwierzęta. Problem stanowiła też Plaga, która jak się okazało miała w górach jedno ze swoich źródeł. Zwierzęta, których dotknęło skażenie były zagrożeniem nie mniejszym, niż zdziczałe wampiry. Bohaterowi porzucili szlaki już za Progami, zapadli w lasy i kierowali się do Metr. Jednak podróż sprawiała nie lada trudność. Lato w górach przywitało ich codziennie chłodnym porankiem, upalnym południem i burzowym wieczorem. Sytuacja powtarzała się co dzień, a już po kilku dniach do tych standardów dotarły codzienne potyczki z wupami lub tworami plagi. Już w pierwszym tygodniu wupy zaatakowały na obozowisko. To samo powtarzało się potem co 2-3 dni. Srebrne strzały i ogień pozwalały obronić się bohaterom. Im dalej na północ, tym gorzej. Las stawał się bardziej dziki i niebezpieczny, zwierzyna bardziej agresywna, a wupów zwyczajnie więcej. Strach zajrzał w oczy, niektórzy z łowców porzucili grupę i uciekli w bezpieczne miejsce.

Bohaterowi byli już prawie miesiąc w podróży. Dotarli do miasta Metr. Stojąc na skarpie patrzyli na miasto Metr w dolinie. Porośnięte dookoła lasem starych dębów, Metr było całe z kamienia. Kamienne domu i budynki zdawały się stawiać opór błąkającym się po ulicach wupom i wampirzym renegatom. Gunses zmrużył oczy aby przypatrzeć się.
- Jest tutaj pieczara - powiedział Targon - Krypta, której korytarze idą aż do świątyni w Metr. Może tamtędy podejdziemy?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #178 dnia: 11 Lipiec 2015, 14:16:49 »
// Chciałbym cię uświadomić co ustaliliśmy z Nessą. Jeśli znikniesz na dłużej niż dwa dni, to rezygnujemy z wyprawy. Poza tym liczę, że rzucisz zaraz jakąś krwią. Nie chcę uszczuplać własnych zapasów przez twoją nieobecność.


I jechali. Długo, chociaż jakoś niewiele było z tego godnego zapamiętanie. Zupełnie jakby im prawie miesiąc minął w jednej chwili. Postoje i ataki wupów mijały jakoś bez zwracania większej uwagi. Niektórzy łowcy porzucili grupę, ale raczej nie ze strachu, lecz zwykłego znudzenia. Chociaż kto ich tam wie, Drago po prostu miał własne przemyślenia.
W końcu jednak dotarli do Metr. Znaczy się prawie dotarli, pozostało jeszcze trochę drogi. Mieli dwie drogi do miasta. Las albo podziemia. I to źle i to niedobrze.
- Ciężki wybór - stwierdził Drago. W lesie mogą czaić się spaczone zwierzęta, a w podziemiach wupy, albo coś jeszcze gorszego. Z drugiej strony łucznicy lepiej chyba sobie radzą w lesie? - Zerknął na Nessę.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #179 dnia: 11 Lipiec 2015, 14:24:01 »
//: Bardzo dobry plan!

- Nie wiemy ile przeciwników jest w samym mieście. Nie chcę tam wchodzić główną bramą - powiedział Gunses - A może zrobić zwiad jako nietoperze?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #179 dnia: 11 Lipiec 2015, 14:24:01 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything