Armin dokładnie słuchała niziołka z uwagą. Ăw niziołek wyglądał młodo. Miał krótkie, kręcone, brązowe włosy. Ciemne oczy i lekki uśmiech na twarzy. Miał na sobie miękką zbroję i skórzany pas, przy którym miał zawieszony mieszek i miecz. Na rękach nosił rękawiczki. Kiedy skończył swoją wypowiedź, maurenka zaczęła mówić:
- Może to nie były jej krzyki? - wygłosiła swoje myśli. - Ale jeśli założymy, że to była ona, to wiemy, że potrafiłaby się obronić. - starała się uspokoić niziołka. - I rozumiem, że my... - spojrzała na krasnoluda. - Mamy ją znaleźć? - spytała się Nuana.