Autor Wątek: Graal pełen krwi  (Przeczytany 5015 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #40 dnia: 03 Maj 2015, 10:33:54 »
Przy ciałach znalazłeś po 5 grzywien, zaś odzyskałeś 2 strzały wyjęte z rąk, ramion ciała podżegacza, pozostałe zostały zniszczone. Odzienie, które zacząłeś zdejmować z ciała podżegacza zostało zniszczone podczas prób zdjęcia go z ciała, na tyle zniszczone i uszkodzone, ze nie mogłeś założyć jego na siebie, gdyż rozdarcia w szwach, które zrobiłeś uniemożliwiają skorzystanie z tego odzienia. Sztylety zostały uszkodzone podczas upadku ciała na ziemię, zaś miecz zniszczony, gdyż upadek na kamień dokonał okrutnych zniszczeń na ostrzu miecza, co również uniemożliwia wykorzystanie go.

//Poprawne statystyki otrzymasz na koniec wyprawy.



- Kurde! - rzekł piskliwy głos podczas kopnięcia ręki przez niziołka. osoba wycofała dłoń i zniknęła z pola widzenia niziołka. Silvaster wracający do wozu też niczego nie zauważył, czy też nie zdążył zauważyć, gdyż wrócił zbyt późno.



Bandyta trzymany przez Salazara zaczął tracić przytomność. Salazar przybliżył swoją twarz do głowy bandyty na odległość 20 centymetrów, czując narastające pragnienie i tłumiony od wielu dni głód, zwolnił swoje hamulce i zaczął badać duszę trzymanego humanoida. Salazar zaczął słać energię w kierunku duszy przeciwnika poprzez swoją głowe, swoje usta, energia zaczęła łączyć się z dusza humanoida i zniekształcać ją tak, by móc rozrywać duszę kawałek po kawałku i transportować zasobność jej energii do siebie. Stworzył więź, która rozpoczęła wspaniały proces pożarcia duszy. Energia kawałek po kawałku była transportowana do duszy Salazara, by tam być niszczona na czysta energię magiczną, a następnie wykorzystywana do regeneracji tkanek w ciele. proces trwał chwilę, gdy załe ciało zostało ogarnięte nową strukturą połączeń, gdy każda komórka doznała połączenia z nową zasobnością i nowymi pokładami energii. Gdy energia zaczęła odżywianie tkanek efekty były zaskakujące. Ciało zaczęło odzyskiwać właściwy jemu wygląd. łuski nabrały koloru, a pęknięcia gnilne zaczęły cię zalepiać. Po zakończonym procesie ciało wyglądało jak nowe, brak było uszkodzeń, było w pełni pierwszej świeżości. Salazar puścił ciało, gdyż bandyta padł martwy po zakończonym procederze pożarcia duszy.

Jaszczur w pełni zregenerowany rozejrzał się dookoła... 3 martwe szkapy 1 bandyta podżegacz 2 bandytów... ładnie...
« Ostatnia zmiana: 03 Maj 2015, 11:16:39 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #41 dnia: 03 Maj 2015, 11:05:34 »
Dhampir wrócił niestety z większością zniszczonych bądź uszkodzonych rzeczy. Jednak na prawdę posmutniał gdy zbroja z hydry była całkowicie do niczego, ale chyba umożliwiały naprawę go w przyszłości  i z takim nieciekawym nastroju dotarł do miejsca postoju wozów, gdzie zauważył stojącego i bohaterskiego uśmiechającego się niziołka, który cieszył się z tego, że ocalił wozy oraz konie.
- Stało się coś? Zapytał, Timothiego podchodząc bliżej.
- Tak. Ktoś szperał przy butelkach, gdy obserwowałem okolicę. W sumie miałem już wiać, ale postanowiłem walczyć i kopnąłem szperającą dłoń, ale ciężko mi powiedzieć do kogo należała ani dokąd udała się ta postać, ponieważ zniknęła ta szybko jak się pojawiła, jednakże mówiła normalnym dialektem, więc sądzę, że to była istota rozumna i pewnie teraz nas obserwuje, a tobie jak poszło szefie? Zapytał od tak, by nieco rozluźnić atmosferę.
Dhampir uśmiechnął się słysząc dobre nowiny. - Dzielnie się spisałeś i chyba po powrocie nauczę, cię lepiej walczyć. Wracając do mojej walki to załatwiłem trzech drani dając spokój zabitym przez nich ludzi, przy okazji  i zabrałem im ekwipunek. Przydać się może później, ale niestety będą one wymagać naprawy. Powiedział i wrzucił wszystko na wóz, by rozejrzeć się dookoła w poszukiwaniu jaszczura oraz tego, który miał czelność okraść wóz jednak nie widząc nikogo powiedział do niziołka.
- Widzę, że Salazara jeszcze nie ma. Dziwne sądziłem, że upora się z nimi szybciej ode mnie, cóż trzeba będzie poczekać. Tymczasem usiądź sobie i odpocznij.  Rzekł to spoglądając na miejsce,w  które udał się hrabia a niziołek usiadł na belce patrząc w innym kierunku, by ewentualnie dostrzec inne niebezpieczeństwo. Teraz miał około siebie wojownika, więc mógł odetchnąć.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #41 dnia: 03 Maj 2015, 11:05:34 »

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #42 dnia: 03 Maj 2015, 11:15:33 »
Salazar wycofał się do wozów, by zabrać butelki.
- Chodźcie, konie do oskórowania, zebrania krwi, zebrać trzeba krew z ciał poległych i tak dalej, co wy, na polowaniu jesteśmy, każda zdobycz dobra.

Powiedział biorąc z wozu skrzynię z litrowymi butelkami i od razu wracając na miejsce poległych bandziorów.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #43 dnia: 03 Maj 2015, 11:59:05 »
Salazar wyszedł z lasu, by zabrać butelki i zawołać dhampira oraz niziołka. Zanim hrabia poszedł tam gdzie walczył, Silvaster przemówił. - Ktoś chciał ukraść puste butelki. Powinniśmy uważać na innych złodziei. Dodał znów się rozglądając. Jednakże słowa jaszczuroczłeka dotarły do głowy łowcy. Dlatego ponownie przemówił. - Dobrze pójdziemy z tobą, ale razem nie zamierzam ryzykować śmierci mego niziołka. Timothy weź również dużą skrzynkę z butlami i idziemy za nim. Później wrócimy na miejsce mojej walki i również zabierzemy krew z poległych bandziorów. Tak, jak powiedział tak zrobili. Timothy zabrał skrzynkę i udali się w ślady za jaszczurem.

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #44 dnia: 03 Maj 2015, 12:06:45 »
Machnał ręką, na przewrażliwionego dhampira i jego troskę o niziołka. Zadowolony ruszył i dopadł się doc iał bandytów. Przeszukał je, znajdujac po 5 grzywien przy każdym z nich, nastepnie zabrał się do rozcinania i zdejmowania pancerzyw  okolicach tętnic udowych i żył transportowych. Biorąc kolejno butle i uciskając żyły, zmuszając krew do wypływania konkretnymi ranami, obracając ciałami na boki po ziemi zlewał krew z dwóch bandytów i bandyty podżegacza. W tym czasie powiedział do Silvastera:

- Oskóruj te szkapy, nie potrafię tego dokonać...

//Pozyskuję:

15 litrów krwi człowieka

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #45 dnia: 03 Maj 2015, 13:14:55 »
Dhampir aż taki przewrażliwiony nie był, ale szkoda by mu było tego wszystkiego, co w niego zainwestował. Dlatego chciał, by maluch poszedł z nim i tak oto znaleźli się na miejscu pobojowiska. Trzy martwe konie oraz trójka bandytów leżała martwa i nie pozostało nic innego jak zebrać wszytko, by nic się nie zmarnowało. Salazar już swoje zaczął upuszczając krew z pokonanych ludzi, więc dhampir zajął się koniami.
- Timothy zostaw tutaj skrzynkę i odsuń się. Niziołek zrobił tak jak nakazał mu długowieczny kładąc skrzynkę tuż obok niego. - No to jedziemy. Powiedział w eter i wyciągając srebrny sztylet rozpoczął proces skórowana. Naciął każdej szkapie skórę od pyska w dół dojeżdżając ostrzem aż do zadniej części. Skóra równomiernie została nacięta dzięki czemu ładnie odeszła od ciała, jednakże by w pełni zdobyć takie trofeum to dhampir naciął jeszcze skórę w okolicach kopyt, aby skóra zwierzęcia nie została porwana i miała więcej swobody, ale nim zaczął ją już ściągać to jeszcze ostrzem przejechał, po łbie zwierzaka. Teraz już na spokojnie i bardzo delikatnie starał się ściągnąć trofeum w postaci skóry z trzech szkap. Na sam koniec każdą skórę złożył i położył obok skrzynek. Następnie zabrał się za zębiska, które pozostały w paszczach w tym celu otworzył je i wbijając srebrny sztylet w dziąsła wycinał je wraz z zębami starając się robić to jak najdelikatniej, żeby które trzymał już w rękach oczyścił na miejscu chowając je do torby. Tak samo postąpił ze wszystkim szkapami, a na sam koniec Silvaster zostawił sobie krew. Tutaj nie było wielkiej filozofii, ponieważ ciężko by miał powiesić konie na drzewie. Dlatego wziął kilka butelek i podstawił je w strategicznych miejscach czyli przy tętnicach szyjnych i udowych. Dhampir najpierw zbliżył ostrze do szyi zwierzęcia nacinając ją na wysokości tętnicy. Szkarłatna ciecz powoli opuszczała ciało zapełniając flakon, który co rusz został zastępowany przez kolejną pustą butelkę, ale gdy z tętnicy szyjnej już nic nie leciało, to Silvaster podszedł do uda szkapy również zatapiając ostrze sztyletu w tętnicy. Pozostałości krwi, która nie wyleciała przez szyję zaczęła mieć ujście w innym miejscu. ÂŁowca podstawiał kolejne naczynia, które również wypełniały się krwią, więc gdy pobrał wszystko z 3 szkap schował pełne i zakorkowane butelki do skrzyneczki a skóry i zęby do swojej torby. Oczekując na powrót do miejsca postoju oraz odwiedzenia jeszcze miejsca gdzie sam walczył z bandytami.

// Ile pozyskałem?           

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #46 dnia: 03 Maj 2015, 13:42:37 »
//Pozyskujesz:

30 zębów szkapy
7,5m2 skóry szkapy
15 litrów krwi szkapy



- Dobra, to wracamy. Jedziemy dalej... A jeszcze twoi bandyci! ciężko było? Przypilnuję wozów. - Zapytał wracajac do wozu i odkładając zapełnione przez siebie butle, stanął przy wozach.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #47 dnia: 03 Maj 2015, 14:41:11 »
Dhampir wytarł sztylet o spodnie i schował go do pochwy i wstał ruszając się do miejsca postoju w między czasie   odpowiedział na pytanie. - Nie, tak źle jak mogło się wydawać, tylko że będę mógł raczej wziąć krew jedynie z dwóch. Trzeciego staranował koń dosłownie go niszcząc, ale może i z niego coś skapnie. Skończył odpowiedź kładąc wszystko na wóz i zabierając następną skrzynkę. - Timothy zostań z Salazarem. Ja zaraz wrócę. Dodał i udał się w swoją stronę, gdzie leżała jego trójca. Bandyci leżeli ciągle w tych samych miejscach. Dhampir nie tracąc czasu podszedł najpierw do tego zmasakrowanego przekręcając go na bok, by móc lepiej dostać się do tętnicy udowej. Teraz dobył znów sztyletu rozcinając najpierw spodnie a potem wyciągając buteleczkę podstawił koło nogi podżegacza. Silvaster mając już gotowe pole do działania naciął skórę a potem główną tętnicę, z której wyleciało trochę pozostawionej krwi, nie było jej co prawda wiele, ale jak to mówią lepszy rydz niż nic, więc gdy ostatnie krople szkarłatnej cieczy zapełniły fiolkę, dhampir odrzucił truchło i schował pierwszy pojemnik do skrzyneczki. Następnie podszedł do pozostałych dwóch bandziorów, tylko czekali na szybkie rozpoczęcie operacji. Silvaster podstawił skrzynkę wyjął pojemniki na krew, które ustawił koło szyi, nadgarstków i ud. W ten sposób mógł w pełni kompleksowo pozyskać wszystkie litry krwi. Najpierw zaczął od szyi, którą naciął już brudnym sztyletem krew wyciekła momentalnie z całej arterii wypełniając każdy podstawiony flakon, gdy nic już nie kapało naciął wtedy żyły w okolicach nadgarstków z tych również wydobyła się krew, która pozostała jeszcze gdy serce nadal pracowało na samym końcu pozostawił sobie uda, z których najpierw pozbył się spodni rozcinając je aż w końcu mógł wbić sztylecik w nogę robiąc kolejne ujście dla krwi. Ostatki krwi z nogi spłynęły do fiolek, która zabarwiła się na czerwono. Silvaster z drugim człowiekiem zrobił podobnie i gdy było już po wszystkim wytarł srebrnego kła o koszulę bandziora chowając go od razu do pochwy, zakorkował butelki chowając je do skrzynki i powrócił na miejsce spotkania mówiąc.
- No i po wszystkim możemy jechać dalej. Oznajmił wszystkim to kładąc delikatnie skrzynkę wewnątrz wozu. Timothy znów znalazł się na wozie zabezpieczając tyły a Silvaster wskoczył na konia smagając go lejcami, by mogli jechać dalej.

// Ile krwi pozyskałem?   

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #48 dnia: 03 Maj 2015, 15:41:09 »
//Pozyskałeś 15 litrów krwi ludzkiej.

Gdy Silvaster wrócił, Jaszczur również dosiadł swego rumaka imieniem Pałasz i gładząc go po grzywie dał sygnał do jazdy.

Jechaliście wiele godzin a na szlaku pustki jak nigdy. Rozmowa umilała wam podróż udeptanym szlakiem. Dojrzeliście przed sobą wiejskie zabudowania, które rozpoczynały się widokiem wieży i kilku owalnych domów ze słomianymi kopułami.



Darm

Wjeżdżając do miasta pierwsze zabudowanie w formie owalnego dużego przytydku, przywitał was szyld z napisem: "Tawerna Graal"

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #49 dnia: 03 Maj 2015, 16:39:10 »
Dhampir miło spędził resztę podróży, bo odbyła się ona bez przeszkód a jazda konno zawsze była przyjemniejsza od chodzenia wiele kilometrów. Właśnie taka jazda zeszła towarzyszą strasznie szybko rozmawiając już niemal o wszystkim. Silvaster nie zorientował się, kiedy minęło kilka następnych godzin dopóki nie dotarli do pierwszych zabudowań wsi, którą stanowiło kilka owalnych domków oraz znacznie wyróżniającej się wieży. Stanowiła ona pewnie punkt obserwacyjny, z którego można było dostrzec zbliżających się podróżników bądź wrogów. Dziecko świtu dopiero teraz się zorientowało, że towarzysze znaleźli się na włościach Salazara. - Nie zdawałem sobie sprawy, że już znajdujemy się na twoich włościach. Podróż doprawdy szybko na minęła. Powiedział uradowany, gdy wjechali już do wioski. Dhampir dostrzegając pierwszy z małych budyneczków dostrzegł napis, o nazwie "Tawerna Graal", łowca zatrzymał  wóz i znów przemówił. - Proponuję kupić tutaj zapasy i powinniśmy ruszać dalej, czy masz jeszcze jakąś inną sprawę do załatwienia?     

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #50 dnia: 03 Maj 2015, 16:48:57 »
- Kupimy tutaj beczkę przedniego wina i jakieś mięso. Wtedy będziemy się kierować już w las w kierunku dżungli. pode drogą rozpalimy ognisko upieczemy mięso jakieś i zwierzyna sama do nas przyjdzie. Ważne, by mieć mięso i wino by w razie nudy potopić smutki i mieć coś dla humoru. Ja zostanę tutaj, idźcie we dwoje kupić wino, jakąś 5 litrową beczkę, wystarczy pewnie i coś z mięsa.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #51 dnia: 03 Maj 2015, 17:01:06 »
- Dobrze. Tim schodź idziemy coś utargować. Dhampir zeskoczył z konia rozprostowując swoje zasiedziałe kości, niektóre z nich strzeliły. Niziołek już stał za Silvasterem będąc gotowym do twardych negocjacji. Dlatego szybko otworzył drzwi i weszli do środka udając się prosto do karczmarza tego przybytku. Zastając go za ladą, Tim przemówił. - Dzień dobry panie karczmarzu czy ma pan może beczułkę przedniego wina oraz spory zapas najróżniejszych mięs? Jesteśmy podróżnikami ze stolicy i złapała nas chęć na zamoczenie języka w najlepszym tutejszym winie oraz skosztowania tutejszych mięsnych specjałów. Zapytał człowieczynę uśmiechając się.   

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #52 dnia: 03 Maj 2015, 17:08:16 »
- U... mamy dobre wino ze swojskich jabłek, oraz ze śliwek. Ale tanio nie będzie, zależy ile litrów potrzebujecie. Mięso? kurczaka? dzika? surowe? smażone? pieczone? - dopytywał karczmarz oferując jednocześnie to co może z danego asortymentu zaoferować.



Salazar siedział na koniu czekając na powrót Silvastera. Rozglądał się po okolicy i dojrzał idącą w jego kierunku zakapturzoną postać.



Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #53 dnia: 03 Maj 2015, 17:31:26 »
- Myślę, że weżniemy całą beczkę wina z jabłek gdzieś z 5 litrów oraz 5kg surowego mięsa, do tego jeszcze z dwa kurczaki i może trochę 2kg mięsa z dzika. Ile nas to wyniesie? Zapytał, bo w sumie jego sakwa nie była tak pełna jak hrabiego.

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #54 dnia: 03 Maj 2015, 17:40:12 »
- Wino z jabłek? Oj to nasz najlepszy towar tutaj dostępny, sam słono za niego płacę, 150... ah dobra, 113 grzywien, z daleka jesteście to wam tyle opuszczę. Cena nie zmaleje.

- Mięsa... 60... dobra z daleka jesteście, 45 grzywien. Cena nie zmaleje.





Poszukiwacz podszedł do konia, a koń stał się niespokojny. Jaszczur spojrzał na postać zaniepokojony, sięgając do pasa na korpusie i swych butelek krwi, by zareagować właściwie w razie zagrożenia.

Poszukiwacz przemówił do jaszczura.
- Nie jesteś godzien nosić tej szaty.

- ÂŻe co proszę? - Salazar zapytał zdziwiony.

- Vesuvius cie ukaże trzynastego dnia miesiąca, za hańbę i świętokradztwo, którego się dopuściłeś. - Powiedział i wrócił tam skąd przybył.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #55 dnia: 03 Maj 2015, 17:51:13 »
Dhampir zrobił wielkie oczy zaskoczony ceną, ale mimo wszystko Tim nadal spróbował jeszcze zbić cenę powołując się na znajomości z hrabią tych ziem. - Panie szanowny opuść, pan jeszcze cenę niżej osobiście znamy hrabiego tych ziem Salazara Trevant i szepniemy mu, o waszej gościnności kilka dobrych słów. Pewnie będzie rad słyszeć, że jego dobrzy znajomi zostali dobrze obsłużeni. Mówiąc to uśmiechnął się serdecznie licząc na jeszcze jedną zniżkę albo dwie.

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #56 dnia: 03 Maj 2015, 17:54:52 »
- Cena nie zmaleje.

//Zostały już odliczone wartości wynikające z umiejętności.



- Hmmm... Vesuvius? Kto to Vesuvius... Kojarzę to imię. - Myślał czekając na powrót towarzyszy podróży.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #57 dnia: 03 Maj 2015, 18:08:25 »
Nie widząc innego wyjścia postanowili w końcu zapłacić. - W takim razie bierzemy wszystko, co zamówiliśmy, a oto grzywny. Powiedział wykładając gotówkę na szynkwas. Wtedy też przemówił dhampir, nim karczmarz przyniósł zamówienie. - Beczułkę wezmę ja, a ty zaopiekujesz się mięsem.


238g - 158g = 80g

Canis

  • Gość
Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #58 dnia: 03 Maj 2015, 19:10:01 »
- Już niosę! - mówił pulchny karczmarz i w podskokach ruszył do piwnicy. wyglądało to zabawnie, gdy falujące fałdy tłuszczu na gardzieli delikatnie falowały to w górę to w dół wraz z krokami mężczyzny. Po 5 minutach wrócił z zamówieniem na mięso zapakowanym w papierowe pergaminy. Na koniec Przyturlał beczkę.

- To wasze zamówienie... mam jednak coś co może was zainteresować...

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #59 dnia: 03 Maj 2015, 19:15:57 »
Niziołek i dhampir uśmiechnęli się widząc ten niezwykły pokaz przemieszczania się fałd tłuszczu. W głębi cieszyli się również, że sami nie są tacy grubi. Radosny człowiek zniknął na chwilę w czeluściach swojej piwnicy i kuchni, dostarczając po koło pięciu minutach złożone zamówienie, ale to nie był koniec gdyż karczmarz zaproponował coś jeszcze, a że towarzysze mieli trochę czasu postanowili wysłuchać, co ma do powiedzenia.
- Słucham zatem, co masz do powiedzenia?   

Forum Tawerny Gothic

Odp: Graal pełen krwi
« Odpowiedź #59 dnia: 03 Maj 2015, 19:15:57 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top