- To słyszę, że nieciekawie tobie się wiodło, ale my prości ludzie umiemy sobie pomagać w ciężkich chwilach, poza tym dwa pokoje na górze są zajęte, przez dwóch kupców. Dlatego nie mogę mogę tobie ich zaoferować, ale na skaju wioski stoi szopa, możesz się tam na siano walnąć. Jeżeli jesteś głody mogę dać tobie to. Powiedział wyciągając kawałek kiełbasy i chleba. Widocznie jest, po prostu dobrym gościem jakich mało w tych czasach, a może wzruszyła go twoja opowieść i to, że chcesz się dołączyć do leśnego ludu? Grunt, że masz co jeść i się położyć.