Zdarza się tak często w internetówce Tibia, gdzie hamstwo i przeklinanie się mieni.
Wiesz...jeśli mam być szczery to przeklinanie jest domeną ludzi mniej inteligentnych. Człowiek, który ma mały zasób słownictwa i nie potrafi się racjonalnie wysłowić przecinka nie wyartykułuje. Co innego jakieś nogi motyli itp. , które wypowiada się łatwo przyjemnie i jakie to męskie! Nie jest to chyba tajemnicą, że właśnie takich to ynteligentnych knajtów i mejdżów przyciąga Tibia...
Ja lubie przeklinać wręcz uwielbiam jak ktoś zdenerwuje to klne, nawet moi koledzy też przeklinają. Przeklinamy nawet w najprostszych dialogach.Ale gdy trzeba potrafię zachować kulturkę :-)
Ale moi koledzy niestety nie. Gdy tylko ktoś odejdzie na pare kroków to wyzywają go nawet jeśli słyszy mają to gdzieś.
ÂŻal chłopcze. Ja nie sądze by było czym się chwalić, bo takimi tekstami wzbudzasz jedynie niechęc innych. A co do zachowywania "kulturki" i twoich kolegów. Swój, swojego pozna, czyż nie? Jesteś wśród wron to krakaj jak one i tym podobne. Naprawde żal zadek ściska gdy widzi się zgraje jakże DOJRZAÂŁYCH młodzieńców wybiegających z podstawówki z jakże polskim okrzykiem na ustach - Kej-Ju-Ar-Dabelju-Ar(a rozszyfrujcie sobie ). Faktem jest to, że coraz młodsi zaczynają klnąć dla czystej zasady. No bo przecież jak się nie wplecie dwóch "cór Koryntu" w 4-5 wyrazowe zdanie to już się jest dziwnym. Geez...
Ale również nikt podczas rozmowy z kolegami nie będzie używał różnych wymyślnych wyrazów tylko powie krótko prosto z sensem i na temat.
A szkoda. Ja właśnie tak robie, bo nie wstydze się pokazać, że nie jestem tępy. Czasem ludzie różnie na to reagują, ale większość to toleruje, a nawet lubi. Moi przyjaciele akceptują to, że tak się wypowiadam. I niech będzie jasne, że nie mam zamiaru zgrywać tu świętego. Oczywiście, że zdarza mi się powiedzieć to i owo, ale nigdy nie mówie tego bez celu. Z pewnością nie ma czym się chwalić.
EDIT
Przejrzałem ponownie ten temat i znalazłem jeszcze jeden punkt odniesienia o którym warto napisać. Mianowicie, BeluNi0 napisał, że nie toleruje przeklinania u dziewczyn. Podpisuje się podtym. Dziewczyna która sypie bluzgami na lewo i prawo(nawet pomimo dojrzałości) traci wiele ze swojego uroku i kobiecości.