-Cholerna runa! - niziolek rzucil rune na ziemie, szybko wyciagnal rune Heshar od antykwariusza, ponownie wzial ja w obie rece lecz tym razem celowal wewnatrz paszczy bestii. Liczac na to ze teraz uda mu sie zranic bestie krzyknał:
- Heshar! - płomienie wystrzeliły do srodka paszczy bestii.
Przypomniał sobie słowa pierwszej zjawy i je wykrzyczał:
- Cel nie istnieje, istnieja tylko środki!
- Liczu, elementalisto, bestio ktokolwiek, ratujcie!