Autor Wątek: Strzaskana dłoń  (Przeczytany 7081 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #40 dnia: 04 Styczeń 2015, 20:41:06 »
Armin wytarła sztylet i ręce w ubranie mężczyzn. Rozejrzała się czy nikt więcej jej nie zagraża. Wyglądało, że została sama, lecz cisza jej nie uspokajała.Nie dość, że muszę zabić jaszczura, to jeszcze to mi się przytrafiło... Ale gdzie jest Kerth? Lepiej pójdę go poszukać. Oby mu się nic nie stało.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Styczeń 2015, 21:24:56 »
Weszłaś na zaplecze. Było tu trochę przestrzeni, ale większość zajmowały przeróżne szpargały i śmiecie. Widać Kerth miał jakąś dostawę której jeszcze nie zdążył wystawić na widok dla klientów. Samego gospodarza zaś nie było ani śladu. Na końcu zaplecza były otwarte drzwi. Widocznie ktoś ich nie domknął.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Styczeń 2015, 21:24:56 »

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #42 dnia: 04 Styczeń 2015, 21:49:10 »
Armin rozglądała się i nie mogła znaleźć innej poszlaki od uchylonych drzwi. Maurenka była gotowa w każdej chwili pochwycić swój sztylet.Proszę, niech nie będzie tam następnych bandytów. Za dużo trupów jak na jedno miejsce... Cicho podeszła do drzwi i ukradkiem zerknęła przez szparę.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #43 dnia: 05 Styczeń 2015, 13:57:52 »
Za drzwiami były niewielkie schodki prowadzące na wyższe piętro budynku. Wokół nadal panowała nieznośna cisza. Całe szczęście, że żaden klient póki co nie wszedł do sklepu. Z pewnością zaraz byłby krzyk i zleciała by się okoliczna straż.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #44 dnia: 05 Styczeń 2015, 14:39:37 »
Armin znów rozejrzała się po budynku. Ta cisza najwyraźniej zaczęła ją troszeczkę irytować. Przecież wiedziała, że gdzieś w pobliżu musi być Kerth. Nie mógł zapaść się pod ziemię. W końcu to jest jego sklep i mógł się schować przed tym bandytą. Ale dlaczego jeszcze się nie ujawnił? Cicho weszła na niewielkie schodki, broń miała przygotowaną do użycia.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #45 dnia: 05 Styczeń 2015, 16:21:03 »
Schodki zaskrzypiały nieznacznie. Nawet nie wchodząc do końca mogłaś zobaczyć podłogę piętra. W oczy od razu rzucił ci się bałagan panujący w całym pomieszczeniu. Najwidoczniej miała tu miejsce jakaś przepychanka czy zwada. Nie dostrzegłaś natomiast śladu Kertha.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #46 dnia: 05 Styczeń 2015, 17:53:42 »
Armin miała co do tego złe przeczucia. Postanowiła jednak rozejrzeć się po tym pomieszczeniu. Nie zauważyła nikogo, więc weszła pewnym krokiem. Zobaczyła ogromny bałagan, który aż ją zairytował. Chciała przeszukać to miejsce. Być może znajdzie coś ciekawego.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #47 dnia: 05 Styczeń 2015, 18:33:34 »
Nagle usłyszałaś przyśpieszony krok ale nim zareagowałaś odpowiednio, to na twoich plecach znalazł się jakiś człowiek. Poczułaś przygniatający ciężar i razem z napastnikiem padłaś na ziemię. Okazał się nim sam Kerth. Sytuacja była co najmniej dziwna.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #48 dnia: 05 Styczeń 2015, 19:20:27 »
-Złaź ze mnie! - krzyknęła kobieta -Nie poznajesz mnie? Ja nie zamierzam ci nic zrobić!
Wyturlała się spod mężczyzny odpychając go od siebie. Szybko wstała, miała przygotowany sztylet, ale nie chciała go użyć bez uzasadnienia tej sytuacji.
-Gdzie ty byłeś? I kim byli ci ludzie? - Armin wyglądała na lekko zdezonrientowaną, ale cały czas zachowywała się ostrożnie.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #49 dnia: 05 Styczeń 2015, 19:23:20 »
//: Kerth ma to samo uzbrojenie co bandyci.

-Głupia dziewucho, kim ty u cholery jesteś?! Wszystko popsułaś! Ale to nie ważne, bo zaraz z Tobą skończę! Po tych słowach Kerth rzucił się z własnym sztyletem w twoim kierunku. Mierzył pchnięciem prosto w twój brzuch.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #50 dnia: 05 Styczeń 2015, 22:16:24 »
Armin po chwili rozeznała się w sytuacji. Szybko odskoczyła w bok, aby Kerth jej nie zranił. Maurenka wymierzyła kopnięcie w rękę i w tym momencie sztylet wypadł mężczyźnie. Wykręciła mu ręce do tyłu, uwolniła ukryte ostrze i trzymała je przy gardle Kertha.
-Kim byli ci bandyci? Dlaczego się na mnie rzuciłeś? - kobieta prawie krzyczała, gdyż w jej krwi ciągle buzowała adrenalina.
« Ostatnia zmiana: 06 Styczeń 2015, 11:22:17 wysłana przez Armin »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #51 dnia: 06 Styczeń 2015, 17:21:53 »
-A jak myślisz, chcieliśmy cię okraść. Ale zapomniałem że baby są tak tępe i trzeba im wszystko tłumaczyć. Człowiek był dość odważny jak na kogoś z ostrzem przy gardle. Zapewne już nie widział innego wyjścia więc pozwalał sobie odreagować językiem.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #52 dnia: 06 Styczeń 2015, 18:12:10 »
-Radzę uważać, bo takie tępe baby potrafią być groźne.- Armin nie zastanawiając się długo poderżnęła gardło mężczyźnie. Kerth upadł, a na podłodze widać było powiększającą się czerwoną plamę.Co za strata czasu! A ja jeszcze się o niego martwiłam. Jak ja nie cierpię takich typów...Maurenka schowała ostrze, wytarła się o ubranie ofiary i zeszła na dół.
-Wiadomość dostarczona. ÂŻyczę miłego dnia.- powiedziała kobieta wychodząc ze sklepu. Skorzystała z okazji, że akurat nikt nie przechodził uliczką i pobiegła w stronę rynku. Zaczęła szukać gospody Tommiego. Tam właśnie miała się spotkać z gońcem.
« Ostatnia zmiana: 06 Styczeń 2015, 18:43:38 wysłana przez Armin »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #53 dnia: 06 Styczeń 2015, 20:22:46 »
Na ulicy usłyszałaś, że ktoś właśnie zmierza w kierunku gospody, więc mogłaś skorzystać z darmowego przewodnika. Sama gospoda mieściła się w porcie, więc ogółem na brak klienteli nie mogła narzekać. Zresztą sama to widziałaś po drodze.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #54 dnia: 06 Styczeń 2015, 21:58:03 »
Maurenka podążyła tą samą drogą co nieznajomy. Wiele ludzi szło ulicą. Karczma z zewnątrz wyglądała schludnie i solidnie. Armin weszła do środka i wzrokiem zaczęła szukać gońca.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #55 dnia: 07 Styczeń 2015, 19:24:29 »
W pamięci miałaś wygląd gońca, lecz na miejscu nikogo takiego nie było widać. Ruch był spory w samej karczmie ale nie każdy był ubrany jak tamten jegomość, więc wyróżniałby się z tego tłumu. Sprawa wydawała się teraz nieco dziwna.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #56 dnia: 07 Styczeń 2015, 20:33:00 »
Maurenka rozglądała się, ale po gońcu nie było ani śladu. Postanowiła więc zaczekać w karczmie. Kto wie, może wydarzy się coś ciekawego... Armin znalazła wolny stolik w rogu sali. Usiadła na drewnianym krześle i patrzyła na ludzi. Zaczęła bacznie obserwować ten teren.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #57 dnia: 08 Styczeń 2015, 14:27:55 »
Po pewnym czasie podszedł właściciel gospody.
-Może coś podać? Trochę już tu pani siedzi. Czeka może pani na kogoś?

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #58 dnia: 08 Styczeń 2015, 17:54:11 »
-Czekam na pewnego gońca. Miałam się z nim tutaj spotkać, a on na razie nie przyszedł. Dziękuję bardzo, ale nic nie chcę.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #59 dnia: 09 Styczeń 2015, 09:52:53 »
-Gońca mówisz? Dzisiaj jeszcze nie widziałem ani jednego. No ale skoro pani nic nie chce, to nie będę się narzucał. Po rozmowie z właścicielem gospody wydało ci się, że cała sprawa była dość podejrzana. Co jeśli goniec wcale nie był tym kim miał być? A może to on miał być ofiarą bandytów w sklepie? Wszystkie te wydarzenia nabierały rumieńców.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Strzaskana dłoń
« Odpowiedź #59 dnia: 09 Styczeń 2015, 09:52:53 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything