-Co tu dużo mówić będzie teraz od groma pracy, niech to tylko Melkior i reszta zobaczy...bo teraz to się pętają cholera po tej całej krucjacie..tfu..- splunąłem nie komentując marnowania zacnego trunku przez krasnoluda.
- To co można chyba uznać, że robota zakończona ?