Autor Wątek: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?  (Przeczytany 5565 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #60 dnia: 28 Lipiec 2014, 14:12:35 »
- Aha - krótko potwierdził zakończenie procesu przetwarzania informacji. Tymczasem pierwsza łódeczka już niemal została pochłonięta przez otwór gębowy czaszki, który w istocie był dość efektownym wejściem do wnętrza jaskini. Może przez efehidońskie magazyny mody nie zostałby nazwany stylowym, może niektórzy mówiliby, że nie jest "w dobrym guście", ale trzeba było przyznać, że robił piekielnie mocne wrażenie.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Lipiec 2014, 14:43:52 »
ÂŁodzie dobiły do brzegu wewnętrznej zatoczki czy tam nawet kanału. Marynarze opuścili szalupy wyjęli pochodnie i odpalając jedna po drugiej ruszyli wgłąb jaskiń w poszukiwaniu skarbca.
Gordian wysiadając podał rękę pani kapitan, ułatwiając jej wysiadkę, na co ta zareagowała ledwie prychnięciem rozkapryszonej smarkuli (ale ta smarkula była przecież jedną z najlepszych części składowych) i korzystając z pomocy wysiadła na brzeg.
- No to idziemy. - powiedział, a właściwie stwierdził niezwykle odkrywczą rzecz i wszyscy powoli ruszyli wgłąb jaskini nasłuchując z przejęciem każdego dźwięku który mógłby zdradzić obecność przeklętych strażników, bądź co bardziej prawdopodobne skarbczyka pełnego gotówki.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Lipiec 2014, 14:43:52 »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #62 dnia: 28 Lipiec 2014, 14:49:04 »
- Przytulnie tu - rzucił, mrużąc oczy w półmroku. ÂŚwiatło pochodni, którą trzymał w dłoni, oświetlało tylko niewielki obszar wokół niego, rzucając charakterystyczne, dynamiczne cienie pląsające po ścianach jaskini niczym jakieś tajemnicze malowidła przedwiecznych. Idąc, trzymał się blisko chropowatej ściany, jak również Pani Kapitan i Gordiana. Wewnątrz nadal było słychać przyjemny szum fal rozbijających się na zewnątrz o ściany jaskini. Skaaarbie, gdzie jesteeeś? Jak tu wywabić skrzynię pełną złota? Cip, cip, cip nie wydawało się najbardziej odpowiednie...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #63 dnia: 28 Lipiec 2014, 15:06:08 »
Schodząc coraz głębiej w czeluści jaskini znajdowaliście bardzo dużo śladów obecności ludzi. Jednym z takich szczególnie częstych były uchwyty z dawno zgaszonymi pochodniami, które mimo upływu lat z lekkim trudem, ale odpalały się od pochodni Gordiana oświetlając korytarz, którym zmierzali na sam dół. Prócz tego pełno tu było rozbitych skrzyń, pustych beczek, połamanych wioseł i pordzewiałej broni. Znaleźliście też kilka czaszek pochodzenia ludzkiego, oraz kilka większych, których właścicielami byli zapewne orkowie.
Na samym dole korytarz się rozszerzał tworząc wielką komnatę zalaną wodą, na środku której była wysepka. A na wysepce... standard. Złoto, biżuteria, klejnoty, co kto chciał i lubił. Wszystkiego było tam, że się tak wyrażę od chuja.


- Ajj!! - zakrzyknęli uradowani marynarze widząc takie góry złota.
- Widzisz? Mówiłam, że znalazłam skarb. Tera możesz mi mówić Lady Elis, bo z takim bogactwem zaraz znajdę sobie bogatego hrabiego, albo barona. - powiedziała patrząc na Gordiana wzrokiem typu "miałam rację, miałam racje, łyso Ci"
- No wiesz, tak po prawdzie to jestem wicehrabią i nie sformalizowałem jeszcze swojego związku. - odpowiedział jej Gordian szczerząc zęby w uśmiechu. Szeeerokim uśmiechu.
-Chciałbyś... nie dla Ciebie to ciałko. - odparła i wyzywająco poddźwignęła rękoma obydwie piersi napierające na jej kubrak.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #64 dnia: 28 Lipiec 2014, 15:13:14 »
- Nie sądzicie, że jak na legendarny, przeklęty skarb, to poszło nam trochę za łatwo? - powiedział bezmyślnie, nie zdając sobie sprawy, że zwykle właśnie po takich słowach wszystko zaczyna się komplikować. Eric podszedł bliżej sadzawki i przejrzał się w tafli wody. Przykucnął nad jej brzegiem i rozejrzał się czujnie dookoła. A ta przeklęta załoga to gdzie się podziała?

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #65 dnia: 28 Lipiec 2014, 15:26:49 »
I dokładnie w tym momencie wszystko zaczęło się komplikować...
Gdy przyglądałeś się swojemu odbiciu w wodzie zorientowałeś się, że masz strasznie bladą cerę. po prostu umrzyk.. No chyba, że ta głowa nie należała do Ciebie wtedy mogło się okazać, że przyglądasz się skrytej tuż pod powierzchnią wody czaszce szkieleta, który o dziwo nie zareagował. Skubany... Już miałeś rozpocząć epickie opisy walk, gdy szkielet okazał się być szkieletem i nie zrobił niczego by przestać nim być.
- No nie wiem... Jak dla mnie cisza i spokój. - powiedziała Elis i przeskakując nad wodą podniosła leżącą na kupie złota koronę wkładając ją sobie na głowę.
- Całować stopy, księżniczce Elis! - zażartowała, a żart był tak dobry, że nawet truposza by ruszyło. I ruszyło. Z wody powstał szkielet, który dzierżąc w garści starą, pordzewiałą szablę zamachnął się by zadać cios pani kapitan, która owego ciosu się nie spodziewała.


A gdzieś w głowie zaszeptał Ci dziwny głos <To jest ta scena, w której ratujesz panią kapitan i zdobywasz jej serce>...
A po chwili dodał
<Ale w przenośni kurwa! ÂŻebyś nie był zbyt dosłowny z tym sercem>


//:Szkielet jest 4 metry od Ciebie.
//:Uzbrojony jest w:

Nazwa broni: Szabla piracka
Rodzaj: szabla
Typ: jednoręczny
Ostrość: 20
Wytrzymałość: 25
Opis: Wykuta z 1,25kg żelaza o zasięgu 0,8 metra, skorodowany.
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec 2014, 15:31:26 wysłana przez Gordian Morii »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #66 dnia: 28 Lipiec 2014, 15:42:36 »
Tak! To była ta chwila, na którą czekał cały ten rejs. Jego podróż do własnej rajskiej przystani chyliła się ku końcowi. Taka szansa nie przytrafiała się na codzień. Nim zdążył choćby pomyśleć, jego samczy instynkt już wygiął nogi w pozycji do skoku i posłał go wprost na szkielet zagrażający jego nadobnej femme fatale! Potoczył się wraz z kościejem po górze pełnej złotych monet; kilka z nich wpadło mu za spodnie, jeszcze parę innych do buta. Nieumarlak rzęził paskudnie, co było dziwne, wszak nie posiadał tchawicy, strun głosowych czy innych takich dupereli, które potrafią powietrze wprawić w odpowiednie drganie. Swoją drogą, zawsze Erica zastanawiało, czy szkielety przestrzegają higieny osobistej. W końcu nie od parady miały te paskudnie mocne zębiska, na które każdy poszukiwacz skarbów musiał wiecznie zważać. Eric szybciej podniósł się na nogi, momentalnie wyciągnął miecz i kopniakiem posłał wstającego niezgrabnie szkieletora z powrotem na górę złota. Monety z radośnym brzdękiem wzbiły się w powietrze, kilka z nich z cichym pluskiem wpadło do sadzawki, a drewniana noga w końcu się na coś przydała. Kościej zawistnie ciął szablą z pozycji leżącej w stronę nóg Erica. Ten uskoczył zgrabnie, znalazł się po lewej stronie szkieletu, blisko żeber. Zamachnął się zza pleców, chcąc niemal przeciąć kościotrupa na pół. Szkielet przeturlał się na bok i wskoczył na górę złota. Eric podążył za nim, stąpając niepewnie po złocistych monetach. Doszło do krótkiej wymiany ciosów w iście epickiej scenie pojedynku. Eric nacierał, ale przeciwnik parował każdy cios. Cięcia szły z każdej strony, na odlew, po skosie, zza pleców, na czaszkę. Skorodowana szabla szkieletu amortyzowała jednak za każdym razem wszystkie uderzenia. Szkielet jednak cały czas się cofał wobec naporu Erica. W pewnym momencie stracił równowagę i potoczył się w dół. Kuternoga błyskawicznie skoczył za nim, raz jeszcze sprzedał mu kopniaka z drewnianej nogi prosto w czaszkę, odskoczył na do tyłu, zamachnął się na poziomie bioder i wraził ostrze prosto w kościaną głowę. Czaszka pękła z nieprzyjemnym trzaskiem i odłączyła się od reszty szkieletu. Stoczyła się po zboczu góry monet, kilka razy odbiła z głuchym stukiem po posadzce i z cichym pluskiem wpadła do wody. Eric z zawiścią kopnął resztę niewładnego już ciała z powrotem do sadzawki.
- Do usług, Pani Kapitan - uśmiechnął się szelmowsko i ukłonił lekko, układając klingę wdłuż boku.
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec 2014, 15:58:20 wysłana przez Eric »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #67 dnia: 28 Lipiec 2014, 15:55:14 »
Elis nawet nie zdążyła się uśmiechnąć gdy z wody wyskoczyło... Tak wyskoczyło, wypełzło. Jeszcze 15 innych szkieletów. Nagły podmuch wiatru poruszył płomieniami pochodni, które nie zgasły jednak a tylko zamigotały rzucając przedziwne cienie na ściany komnaty.
Szieletory rzuciły się do walki atakując przerdzewiałymi szablami całą załogę, która najpierw zareagowała krzykiem, ale później już dzielnie chwyciła za broń.
Gordian wyciągnął pistolet i mierząc w łeb jednego z wynurzających się przed nim szkieletów wystrzelił prosto w blady czerep. Kości rozprysnęły się pod wpływem uderzenia, a dodatkowe cięcie szablą dokończyło dzieła zniszczenia. Padający szkielet zdążył jeszcze drapnąć, lecz pazury przejechały tylko po stalowych nagolennikach marszałka.

14x szkielet

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #68 dnia: 28 Lipiec 2014, 16:14:40 »
Eric uskoczył za górę złota, zdjął z pleców łuk i wyjrzał zza sterty monet na pole walki. Jeden szkielet zachodził Gordiana z boku, na dodatek był osamotniony, więc stanowił doskonały cel. Skryty w chłodnym gniazdku pełnym klejnotów kuternoga sięgnął po strzałę z kołczanu, założył ją na cięciwę. Cel powoli zbliżał się do Gordiana, zostało mu może jeszcze sześć czy siedem kroków. Akurat tyle, by Eric mógł naciągnąć cięciwę i wypuścić strzałę. Ta poszybowała w powietrzu ze złowróżbnym świstem i wbiła się wprost w czoło szkieletu. Zbieranina kości trzymana do kupy przez cholera wie jaką klątwę rozsypała się tuż pod nogami wicehrabiego. Eric uśmiechnął się z satysfakcją i wypatrzył kolejny cel. Głupie szkieletory, bezmyślnie nacierające na innych marynarzy, kiedy ze swojej doskonałej kryjówki mógł ich po cichu zdejmować jeden po drugim. Tak przynajmniej sądził, dopóki tuż za jego plecami nie zabrzmiał dźwięk deptanych przez kościste stopy monet. Niemal cudem uniknął cięcia skorodowanej szabli. Stoczył się w dół góry złota, upuszczając przy tym łuk. Jeszcze w pozycji leżącej dobył miecza, właśnie dzięki temu zdążył sparować śmiertelne cięcie nadchodzące od góry wprost na niego. Odturlał się w bok, podniósł na kucki i błyskawicznie zblokował kolejne cięcie szkieletu. Postarał się o to, by parada zbiła ostrze szabli nieco w bok, by wytrącić przeciwnika z równowagi i w tym samym momencie zaszarżował, napierając dłońmi na korpus kościeja. Kiedy tamten leciał do tyłu, Eric zamachnął się potężnie znad ramienia i wraził miecz w czaszkę przeciwnika. Ostrze z gruchnięciem zanurzyło się na kilka centymetrów w tkance kostnej. Niedoszły marynarz wyciągnął klingę, schował ją do pochwy i wrócił po łuk. Wypatrzył jeszcze jeden odpowiedni cel, wziął poprawkę na wiatr, którego nie było i popisał się wyborową celnością. Kolejna strzała utkwiła w pustym oczodole jednego ze szkieletów.

11x szkielet

30 - 2 = 28 żelaznych strzał
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec 2014, 16:17:27 wysłana przez Eric »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #69 dnia: 28 Lipiec 2014, 16:28:54 »
Strzały latały, broń trzaskała, ktoś tam darł ryja, bo Matt będzie miał do przykręcenia kolejną nogę. - standardowa walka w pełni.
Gordian wyjął drugi z pistoletów i postanowił wspomóc załogę, gdyż marynarze bardziej bronili się niż atakowali. Elis tylko jako ta amazonka pięknie rozpieprzyła łeb szkieletu strzałem z przyłożenia. Nie można było powiedzieć, że było to odstrzelenie czaszki, a raczej jej anihilacja. Odłamek kości przeleciał tuż przed nosem marszałka.
-Ej! Co to za przelatywanie przed nosem? To nie jest autostrada! Tu ludzie chodzą! - powiedział niezadowolony i pobiegł dalej. Autostrata? Autostrada? Co kurwa?
Posuńmy jednak akcję nieco do przodu, a nie rozwódźmy się zbytnio nad nieistniejącymi w tym uniwersum słowami. Dzierżąc w jednej ręce szablę a drugiej pistolet skoczył na pomoc towarzyszom, przyjmując prawie natychmiast cios na płaz ostrza. Nie siłował się z ożywieńcem, nie miał zamiaru nawet tego zbijać. Korzystając z chwilowego impasu podniósł broń dzierżoną w ręce lewej i wystrzelił prościutko w pusty czerep wybijając w potylicy konkretną dziurę. Cios pięścią w pozostałości łba wystarczył, gdyż stalowa rękawica miała wystarczająco dużą siłę, aby rozbić naruszoną konstrukcję czaszki z której uszło życie.

8x szkielet

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #70 dnia: 28 Lipiec 2014, 19:57:55 »
Jeden ze szkieletów przejawiał niecodzienną śmiałość. Miał bowiem zamiar przystawiać się do Pani Kapitan! Już Erica w tym głowa była, by to udaremnić. Zupełnie jak w transie sięgnął po strzałę, założył ją na cięciwę, naciągnął, wstrzymał oddech... I wypuścił. Pocisk powędrował z ogromną prędkością prosto w płat czołowy szkieletu. Strzała utknęła w tkance kostnej na dobre, wokół niej zarysowały się grube pęknięcia. Impet uderzenia rzucił kościotrupa na ziemię, czaszka oderwała się od reszty ciała i potoczyła po ziemi tuż pod nogi Pani Kapitan ze strzałą żałośnie sterczącą w bok. Eric tylko uśmiechnął się przepraszająco i sięgnął po kolejną. Szeregi szkieletów już wyraźnie się przerzedziły. Kolejna strzała wypuszczona przez kuternogę dołożyła swoją cegiełkę do dzieła zniszczenia, wbijając się w oczodół jednego z nich. Wtedy Eric wyskoczył zza góry złota, zręcznym susem pokonał sadzawkę i w biegu dobrał miecza. Jeden niezgrabny szkielet już wychodził mu na powitanie z całkiem solidnym poprzecznym cięciem. Eric zbił atak przeciwnika w bok, błyskawicznie obszedł go półkolem i wykorzystując lukę w obronie siepnął na odlew w żebra. Kościotrup zdążył trochę odskoczyć, ale ostrze i tak dosięgnęło kilku bardziej powierzchownych kości. Rozochocony dobrym trafieniem kuternoga zaszarżował. Zamachnął się zza pleców wprost na czaszkę szkieletu. Ten spóźnił się nieco z paradą, toteż impet ciosu został zaledwie osłabiony, bo celu i tak dosięgnął, tyle że większych szkód nie narobił. Krzyżowali właśnie miecze, gdy Eric po raz kolejny zrobił użytek z drewnianej nogi. Kopnął nią prosto w kość piszczelową szkieletu, posyłając go na kolana. Wykończenie przeciwnika było zwykłą formalnością. Czaszka gruchnęła głucho, gdy ostrze Erica przeszyło ją od góry. Dźwięk był okropny. Tego najbardziej nienawidził w walce ze szkieletami. Tego i mocowania się z mieczem, gdy na dobre utknął w tkance kostnej.



5x szkielet
28 - 2 = 26 żelaznych strzał

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #71 dnia: 28 Lipiec 2014, 20:12:32 »
Walka szła wszystkim doskonale, nawet marynarze widząc kolosalne zwycięstwo, jakie szerzyła ledwie trójka członków załogi "Zemsty księżniczki" przejęła inicjatywę i wspólnymi siłami rozpieprzyli dwa szkielety. Elis nie próżnowała, gładko cięła swoją szabelką obcinając to i tamto jednemu z kościejów, na samym końcu obcinając mu czerep, który prysnął skruszony obcasem jej buta.
- Dawać chłopaki! Jeszcze tylko dwa!

Na co oczywiście zareagował marszałek, który szybko przeszedł do konfrontacji z innym szkieletem. Opuszczona nisko szabla i potworny grymas kościeja mógłby być jedną z ostatnich rzeczy jaką zapamiętałby, gdyby przegrał tę walkę. Ale nie przegrał, uderzył mocnym ciosem z barku. Czarne ostrze jego admiralskiej szabli rozcięło z sykiem powietrze, a później lądując na broni umrzyka dosłownie przecięło ją jak kartkę pergaminu razem z całym barkiem, który odpadł od kręgosłupa i wylądował w zmętnionej wodzie. Bezbronny już praktycznie szkielet kłapał zębami w niewiadomym zamiarze.
Requiescat in pace! - rzucił mu tylko Gordian przykładając dwa palce lewej ręki do czoła w goście jakiegoś tam salutu i odciął mu łeb czystym cięciem.

Pozostał jeden szkielet.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #72 dnia: 28 Lipiec 2014, 20:22:06 »
- I co to ma niby znaczyć? - krzyknął do Gordiana, który ewidentnie zaczynał za bardzo szpanować. W tym samym czasie był członkiem dość intensywnej i dynamicznej wymiany ciosów. Pozwolił sobie na zepchnięcie się do obrony. Ruchy szkieletu nie były jednak nader szybkie. Eric konstatował, że jest to pewnie wynikiem braku ścięgien, włókien mięśniowych i takich tam. Jedna parada, za chwilę druga... Zaskakujące cięcie od lewej i sprytny unik, który pozwolił się mu przemieścić na flankę szkieletu. Głowicą rękojeści solidnie siepnął go w czerep. Na czaszce pojawiły się drobne pęknięcia, a kościotrup zatoczył się żałośnie do tyłu. Eric doskoczył gwałtownie i wypuścił szybkie, poprzeczne cięcie. Jednoręczny, niedbały blok szkieletu skończył się na tym, że impet uderzenia niemal oderwał mu kościste ramię od reszty ciała. Eric doskoczył jeszcze dwa kroki i ciął precyzyjnie w skroń. Znów to nieszczęsne chrupnięcie i miecz utkwił do połowy w paskudnej czaszce.
- No i po robocie.

0x szkielet


Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #73 dnia: 28 Lipiec 2014, 21:13:29 »
Gordian zabrał jedną z szabel i przypiął ją sobie do pasa.
- Podobno niektóre potwory boją się żelaza. Dziwne nie?
-Ano dziwne. Brać worki i pakować to złoto. Dzielimy to później na okręcie. Migiem. - powiedziała dziewczyna przymierzając gustowny pierścień z pięknym szmaragdem.
Cóż było więc robić i na co czekać, załoga ochoczo wyciągnęła torby, worki i skrzynki, które jeszcze nadawały się do użytku i zaczęła ochoczo ładować złoto do ich wnętrza.
- ÂŻebyśmy nie przeciążyli tym okrętu hehehehe.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #74 dnia: 28 Lipiec 2014, 21:31:44 »
- Spokojna twoja rozczochrana - rzucił tylko do strapionego marynarza i zabrał worek dla siebie. Kątem oka zauważył zielony błysk na palcu Pani Kapitan. Uśmiechnął się szelmowsko, bo przebiegły plan zaświtał w jego głowie. Góra skarbów stanowiła nielada wyzwanie dla załogi. Mimo sporej liczby rąk i worków, drogocennych artefaktów i złocistych monet ubywało w wolnym tempie. Eric łapczywie wszystko zagarniał, uważnie jednak poszukując pewnego konkretnego elementu biżuterii. Monety zsypywały się do worka, tworząc istną lawinę ze złota. Prawdziwy raj niegodziwego łupieżcy. Wtem, ni stąd ni zowąd, zielony błysk znowu padł na siatkówkę jego oka. Tym razem jego źródłem był piękny naszyjnik ze szmaragdem, dokładnie to, czego szukał. Z zalotnym uśmieszkiem zbliżył się do Elis i nim zdążyła zaprotestować, czy nawet zorientować się, co się dzieje, zapiął jej naszyjnik na szyi.
- No, teraz jest idealnie - bąknął, mierząc kobietę rozmarzonym wzrokiem.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #75 dnia: 28 Lipiec 2014, 21:41:56 »
-Ohh... - spłoszyła się jak młoda łania. Nie wiedząc co powiedzieć. Uśmiechnęła się tylko i łapiąc za naszyjnik schowała go do torebeczki przy pasie. Masz ją!
- No ruszać się! Po resztę wrócimy kiedyś. - krzyknęła do załogi dość ostro i zabierając kilka błyskotek ruszyła w kierunku wyjścia.
Gordian zarzucił worek złota na plecy i krzywiąc się przy tym niemiłosiernie z gwizdem na ustach ruszył za Elis w kierunku szalup, które zostały w zatoczce.
Było ledwo południe, a oni już zdołali zgarnąć taki łup. Hoho

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #76 dnia: 28 Lipiec 2014, 21:48:58 »
Eric uśmiechnął się przebiegle, wiedząc już, że Elis totalnie wpadła w jego pułapkę. Postanowił pięknej Pani Kapitan zostawić moment samotności, by mogła sobie spokojnie uświadomić, jak bardzo go pragnie. On tymczasem miał ochotę podskoczyć z radości jak jakiś gówniarz, gołowąs, z którym panna umówiła się po raz pierwszy. ÂŻeby się powstrzymać, zarzucił worek na plecy i podążył w stronę szalup. Złoto jest dobre, ale kobiety... Też są dobre. Z tą myślą zwalił się do jednej z łódek.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #77 dnia: 28 Lipiec 2014, 22:01:34 »
//: "Zwalił się do jednej z łódek" - fuj  ;[



Gordian załadował złoto do szalupy w której siedziała już panna Elis i nie czekając aż sama się odezwie zapytał
- To co teraz to opalanie topless?
-Ha ha ha, bardzo śmieszne. - odpowiedziała mu i lekko pacnęła go w nieogolony podbródek.
- Drapiesz, nie lubię drapiących... - skomentowała niechlujstwo marszałka, który nie miał możliwości ani czasu ogolić się na okręcie, a przecież dwudniowy zarost był teraz taki modny.
- Oj tam moim dziewczynom to nie przeszkadzało nigdy. - odparł, a w tym samym momencie Eric "zwalił się" do łódki.
-Odpływamy.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #78 dnia: 28 Lipiec 2014, 22:13:06 »
//: Przykro mi, że tak to zinterpretowałeś ;[


- Jesteś wicehrabią - zauważył - Pewnie inne niedogodności też by im "nie przeszkadzały" - uśmiechnął się złośliwie i w niejednoznacznym geście szturchnął go lekko łokciem w bok.
- No ale komu w drogę... - opamiętał się i sięgnął po wiosło, by już po chwili niczym wprawiony kajakarz poprowadzić szalupę z powrotem do okrętu.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #79 dnia: 28 Lipiec 2014, 22:27:44 »
No i tak machałeś tym wiosłem i zdyszałeś się ciutkę, lecz czego się nie robi by pokazać że jest "siła!". Napierałeś na te wiosła tak, że aż skrzypiały w widełkach, a łódka obciążona workami złota i trzema osobami parła naprzód z szybkością, taką, że prawie plomby z zębów wydzierało. Taka to była moc!
Nie ma lipy! Chciałoby się powiedzieć, gdy łódka uderzyła w burtę okręgu. Zziajany i zmęczony Eric wyglądał jakby przebiegł półmaraton w dziurawych butach, więc Gordian postanowił go nie męczyć już więcej i sam wrzucił wszystkie woreczki na pokład okrętu, który stał zacumowany w zatoczce.
- No teraz jeszcze trzeba będzie wypłynąć. - stwierdził odkrywczo, chociaż było to stwierdzenie bardzo dobre, bo znajdowali się w płytkiej zatoczce pomiędzy dwoma wysokimi skałami, a wszędzie dookoła piętrzyła się rafa.
Reszta wiary również wspięła się na pokład i spakowała zebrane kosztowności do konkretnego miejsca na okręcie jakim była ładownia prochowa. To było miejsce prawie nie do zdobycia, najbezpieczniejsze na okręcie.
-Na stanowiska, ruszamy do Atusel!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Jak w klimatyczny sposób na morzu zdobyć drewnianą stopę [...] ?
« Odpowiedź #79 dnia: 28 Lipiec 2014, 22:27:44 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything