- Oczywiście, że tak. Moi wcześniejsi współpracownicy. Ale tak w ogóle dlaczego pytasz? Pewnie to Ty jesteś ich człowiekiem! Wysłali Cię tylko po to, żebyś znowu rozpieprzył mi mój kram tak?! - zaczął podnosić głos.
- Niedoczekanie Twoje! Dzisiaj to ja będę górą! Chłopaki! Mam go! - krzyknął, a wokół Ciebie pojawiło się trzech drabów uzbrojonych w okute stalą pałki.
- No? Nie spodziewałeś się tego prawda? Wydawało wam się, że Igiv da się ruchać za każdym razem co? Powiedziałem raz Borysowi, żeby się pierdolił, że zaczynam wszystko od nowa, ale nie. On musi się mścić, teraz obijemy mordkę jego pachołkowi. Masz może jeszcze coś do dodania?