Autor Wątek: Nowe przyjaźnie  (Przeczytany 3844 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #60 dnia: 31 Maj 2014, 12:54:58 »
-Póki co to chyba nieosiągalny cel dla mnie. - odparła szczerze. -W takim razie będę się zbierać. Miło było poznać. Rozumiem że jesteśmy w kontakcie. Anette wstała od stołu i ruszyła tą samą drogą co tu przybyła.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #61 dnia: 31 Maj 2014, 12:58:41 »
- Moi słudzy będą cie odwiedzać i obserwować panno Anette. - Powiedział Malahar na pożegnanie.

Szłaś i szłaś ale gdzie doszłaś...

//Sam uznaj gdzie się cofniesz. Sama droga do wyjścia, bezpośrednia jest bez przeciwności... poza zamkniętymi wrotami na zewnątrz pilnowanymi przez Trabliny oczywiście.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #61 dnia: 31 Maj 2014, 12:58:41 »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #62 dnia: 31 Maj 2014, 15:01:42 »
Anette spojrzała jeszcze raz w kierunku ciemnego tunelu. Ciekawiło ją co też mam może być. Jednak nie dała się ponieść niezdrowej fascynacji i ruszyła prosto do drzwi gdzie były trabliny.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #63 dnia: 31 Maj 2014, 18:18:11 »
- A pani już nas opuszcza? jaka szkoda... - Powiedział trablin odryglowując drzwi i wraz z dwójką pozostałych zaczął szarpać się z nimi by je otworzyć. pozwolili ci przejść, by się stąd wydostać.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #64 dnia: 31 Maj 2014, 22:37:21 »
Anette nie zwróciła zbytnio uwagi na słowa trablina. Opuściła kwaterę Czarnego Klifu i odnalazła swojego konia. Gdy to zrobiła, mogła już ruszyć w drogę powrotną.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #65 dnia: 31 Maj 2014, 22:40:35 »
Podróż nocą była by iście ciekawa, gdyby nie trójka bandytów czekająca na ciebie tuż na szlaku.
- Hej ślicznotko, może zatańczymy? - Powiedział wyjmując miecz, a wraz za nim dwójka pozostałych bandytów uczyniła to samo odkładając pochodnie.

3x Bandyta z wyciągniętymi mieczykami, w odległości 15 metrów.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #66 dnia: 01 Czerwiec 2014, 19:40:01 »
Anette nie mogła za wiele zrobić. Sięgnęła więc po swoją katanę na plecach. Do tego czasu to była broń, którą najlepiej potrafiła się posługiwać. Chwyciła oburącz rękojeść akurat gdy zjawił się w pobliżu pierwszy z bandytów. Bandyta zaatakował, a dziewczyna prostym ruchem sparowała cios. Po tym bloku przeszła płynnym ruchem do ataku i wyprowadziła cięcie na poziomie brzucha przeciwnika. Giętka i świetnie wyważona klinga rozcięła wierzchnią warstwę pancerza jak i samą skórę. Pojawiła się paskudnie krwawiąca rana. Dziewczyna nie zatrzymała się. Zaatakował ponownie mierząc w okolicę barku. Również tutaj katana nie napotkała problemów z skórzaną osłoną. Nowa śmiertelna rana buchnęła krwią. Natomiast Anette szybko przeturlała się w tył unikając uderzenia drugiego z napastników. Bandzior nie zamierzał się poddać i wraz z drugim kolegą pędził w kierunku dziewczyny. Du Monteau puścił na chwilę katanę, a potem szybkim ruchem sięgnęła do piersi, skąd ściągnęła runę wody. -Anash! - krzyknęła wypowiadając słowo klucz i aktywując moc kamienia. Lodowych podmuch wydobył się z jej ręki. Nieszczęśnik został potraktowany naprawdę lodowatym wichrem, który w mgnieniu oka zmroził go do szpiku kości. Agentka nie święciła jeszcze sukcesów, więc szybko podniosła swoją broń. Ostatnio z przeciwników uniknął podmuchu, Wziął potężny zamach żeby skończyć z biedną Anette. Ta jednak w porę zablokowała cięcie pomagając sobie drugą dłonią opartą na nieostrej krawędzi katany. Bandyta cofnął się parę kroków po zablokowanym ataku, lecz dziewczyna porzuciła postawę obroną. Wyskoczyła w jego kierunku niczym strzała, dobywając jednocześnie sztyletu przy pasie. Dopadła go i wbiła krótkie ostrze aż po koniec w wnętrzności przeciwnika. Jedną dłonią trzymając mężczyznę za szyję, a drugą na rękojeści sztyletu, spojrzała w jego oczy z których uchodziło życie. Był w stanie jeszcze poczuć ciepło jej oddechu.
-Wybacz, ale lubię zabawy na ostro. - po tych słowa uśmiechnęła się. Potem odsunęła dłoń i wyciągnęła broń pozwalając ciału upaść. Anette rozejrzała się po pobojowisku. Wróciła po swoją katanę od razu umiejscawiając ją z powrotem na plecach.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #67 dnia: 01 Czerwiec 2014, 19:47:34 »
Tuż pod twoimi nogami znalazła się wiewiórka. zaczęła machać na ciebie łapką i rzuciła kamieniem w twój but. po czym wkurzona odebraniem jej celów odeszła.

//Taki żarcik...

Po pokonaniu przeciwników... cieszyłaś się z tego, że ich pokonałaś to na pewno. Wiatr był nieustępliwy i targał twe włosy na wszystkie strony, chłodne powietrze od morza także nie były zbyt przyjemne, z kolei podróż w pełnym mroku mogła by być nie ciekawa... ale zaraz zaraz, przecież bandyci mieli pochodnie, które zostawili w miejscu z którego rozpoczęli atak na Anette.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #68 dnia: 01 Czerwiec 2014, 19:57:08 »
Anette nie znosiła, gdy wiatr tak obchodził się z jej włosami. Nie mniej przeszukała ciała bandytów i odebrała też pochodnie. Zapasowe przytroczyła do siodła, natomiast jedną z nich rozpaliła. Z takim oświetleniem mogła ruszać w drogę powrotną, co też zrobiła.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #69 dnia: 01 Czerwiec 2014, 20:10:38 »
Przy ciałach bandytów znalazłeś po 10 grzywien.

Cała droga powrotna, poza tymi bandytami minęła bez większych przeciwności, może poza dalszym rozwiewaniem ci włosów na wszystkie możliwe strony.

Wyprawa zakończona!

Podsumowanie:
Anette została nawiedzona przez Traumatę malahar, który zostawił jej liścik z zaproszeniem do czarnego klifu, gdzie podał wszelkie potrzebne informacje. Anette przyglądając się kartce na zewnątrz i zaniepokojona ruchami w krzakach pozwoliła dostać się szkodnikowi w postaci Gremlina do swojego domu, który zamierzał wykraść jej akta czarnego klifu. Anette dorwała stwora w piwnicy. Następnie wyruszyła w podróż w kierunku wyznaczonym na mapie, dokładnie prosto na czarny klif. Dotarła bez żadnych niespodzianek, gdzie została wpuszczona i zaproszona na spotkanie "wielkiej czwórki". Po krótkiej rozmowie wyszła, gdzie ją miło pożegnano. Na odejście, gdy miała wyruszyć, napadła ją trójka bandytów. Du Monteau pokonała ich ni wyruszyła w podróz powrotną bez kolejnych komplikacji. Koniec ~The End~.

Nagrody:

Blaze - Anette Navarre:
- 30 grzywien z pokonanych bandytów



Talenty:

Blaze - Anette du Moneau
Aktywność: 1 brązowy talent
Opisy: 1 złoty talent (Bonus rasowy: +1 złoty talent)
Walka: 1 srebrny talent + 1 brązowy talent
Bonus pieniężny: 200 grzywien

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #70 dnia: 02 Czerwiec 2014, 08:36:55 »
Blaze zamienia 1 złoty talent na 2 srebrne.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #70 dnia: 02 Czerwiec 2014, 08:36:55 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything