// Gorn dobrze napisał, że zabija jednego.
- Cała przyjemność, po moje... Kharim nie zdążył dokończyć zdania, gdyż jeden z przeciwników już z zamierzał uderzyć w głowę krasnoluda. Paladyn upadł na kolana w celu uniknięcia ostrza i udało się z racji tego, że jest małej postury miecz ściął, tylko kilka kosmków włosów niziołka. Rycerz chwytając młot z wielkim rozmachem z dołu do góry uderzył przeciwnika w podbródek, który trafiony młotem powędrował do tyłu na jakieś dwa metry z rozwaloną szczęką i wybitymi zębami. Mężczyzna zemdlał i wykrwawiał się powoli. Krasnolud poczuł teraz, że jego moc magiczną znacznie wzrosła i rozpoczął czarowanie jedną i słusznym czarem w tej sytuacji, może okazać się pocisk esencji, i to zaklęcie wypowiedział, aż pięć razy.
- Izeshar! . Zabrzmiało dumnie i po chwili pojawiła się kula energii, która powędrowała w stronę kultysty trafiając go w klatę piersiową, a konkretnie w serce. Dziura jaką się pojawiła w tym miejscu sugerowała natychmiastową śmiercią przeciwnika i tak się stało.
Kharim znów skupił moc magiczną i wypowiedział. - Izeshar!. W dłoni znów pojawiła się kula energii tym razem pchnięta, przy użyciu telekinezy powędrowała w głowę jednego z licznej bandy przeciwników wypalając ją na miejscu kultysta padł.
Krasnolud ponownie skupił moc magiczną i rzekł. - Izeshar!. Kula bladej energii wytworzyła się w ręce rycerza, która rzucona, przy użyciu telekinezy poleciała w brzuch człowieka przeleciała na wylot tworząc dziurę z ostatnim krzykiem na ustach facet zmarł.
Następnie Paladyn ponowił atak, przy użyciu magii i ponownie się skoncentrował i wypowiedział inkantację. - Izeshar!. Znów powstała kula energii, która poleciała za pomocą telekinezy jednego z przeciwników w głowę wypalając ją doszczętnie facet padł, za nim zdążył się zorientować co się właściwe stało.
Kharim wyczerpany skoncentrował się ostatni raz i rzekł. - Izeshar!. Ostania i już najsłabsza kula energii wytworzyła się w dłoni wojownika, poleciała w stronę wyznawcy demona z zamiarem trafienia go w brzuch, co udało się bez większych przeszkód. Zaklęcie wypaliło organy wewnętrzne, a mężczyzna padł.
Kultysta x19 w tym jeden ciężko ranny i wykrwawia się powoli.
// ÂŻeby nie było pięć inkantacji razem z koncentracją.