- Nie, mogę się doczekać kiedy spadnie na mnie ta łaska, lecz muszę pamiętać żeby być cierpliwym. Wasza, pomoc okaże się bezcenna w walce z nimi. Dziękujemy. Krasnolud na chwilę zamilczał i dodał. - Pani Zariel, może czas się udać do siedziby i zapoznać się, z resztą rycerzy naszego pana Zartata. Nowi rekruci, będą zaskoczenie, oniemieli na wasz widok jak ja kiedyś i teraz jestem. Prawdopodobne nawet, że was sam król przywita, być może już do nas jedzie.