[..]I narodził się.. Alagrond. Ten który w przyszłości będzie miał syna, i władać będzie żywiołami[...]Minęło dwadzieścia pięć lat, gdy narodził się on. Syn arcymistrza żywiołów, ten który powtórnie wstanie z grobu, i znajdzie swego syna. To do niego należy teraz spłata długu. Ale on nie chce. Zabije własnego ojca, nim jego syn się narodzi..[...]
Stało się! Aendrian narodził się! Jego ojciec żyć nie będzie, zginie w walce z ojcem swym. Za to ten.. Będzie miał dwóch potomków, którzy odwieczną walkę będą prowadzić, póki jeden nie zniszczy drugie.. Bowiem żaden nie może żyć, dopóty żyje drugi..[..] I narodzili się! Jeden szybciej od drugiego, jednak moce idą na drugiego... Vreandril służyć będzie ojcu, aż do czasu gdy jego brat polegnie... Ale to drugi zwycięży. Przyjmie postać maga ognia, zabije swych krewnych, i uczyć się będzie dalej. Jego żywiołami będą wszystkie możliwe, i tak jak jego pradziadek... zginie z ręki swego syna...[..] Dalej nic nie zostało zapisane..